Świat kolejek wąskotorowych

Wklejam linki z PMK według mnie ciekawe

http://www.badongo.com/pic/1442598

http://www.badongo.com/pic/1442607

http://www.traxa.pl/photo/view.php?img=ae0060cf02e737e83f0a19660e040197

A według mnie nie ciekawie, że takie zdjęcia się publikuje. Z przyczyn powszechnie znanych.
Ale wyp*** się zdrowo... Dobrze, że nie dachował.

Kiedy i jak to sie stalo? Co to w ogóle byl za pociag?

Według mnie też tyle, że skoro już poszło na PMK to nikomu po publikacji tego na naszym forum krzywda się nie stanie.

A przepraszam dlaczego nie publikować? Cenzura wraca? Komu to zaszkodzi?

Może jeszcze od razu bezpośrednio słać do pewnego urzędu z Chałubińskiego 4 w Warszawie??

Nie rozumiem czlowieka, który wrzucił te fotki na pmk. Niby stary wyga kolejowo imprezowy, a tu taki myk. Czemu to miało służyć? "Patrzcie, i ja tam byłem"?

Kolego, który piszesz o powracającej cenzurze... Najbardziej obrazowe porównanie, aby oddać sens lekkiego zażenowania, hmmm, no na przykład takie: wpis w blogu"Dziś tato znów się upił jak świnia, zarzygał klatkę schodową, o, tu fotka, jak leży i śmierdzi"  :???:

To ja widziałem już dwa lekkie wykolejenia na kolejce i ani jednego zdjęcia nie zrobiłem a miałem wtedy aparat. To nie jest warte fotografowania..... lepiej zachować dla siebie :mrgreen:

Te zdięcia pokazują jak bardzo potrzebny jest nadzór techniczny nad naszymi ciasnymi torami.
Zastanawia mnie co było przyczyną takiego wykolejenia  :?: Chyba nie nadmierna szybkość :wink:

To ja inaczej, na jednej ze stron o lokomotywach niemieckich (nie podaję jakiej) jest cały dział o wypadkach z udziałem tychże lok, i jakoś nie ma problemu.

Między polskimi a niemieckimi kolejkami wąskotorowymi, to jest taka mała różnica. "Przepaść" się ta różnica nazywa, a najlepiej mierzy się ją w milionach euro.

Dlatego wnoszę o usunięcie tematu z forum. Skoro ktoś popełnił błąd i wrzucił tego typu fotki (to nie cenzura lecz nie chwalenie się potknięciami publicznie) to nie ułatwiajmy przynajmniej pewnemu urzędowi roboty przez propagacje tego typu materiałów.

Wiesz, taki uściślony nadzór techniczny skończyłby się tym, że zostałyby dwie-trzy kolejki, które stać na coroczną wymianę co szóstego podkładu (tak się powinno wymieniać zgodnie z warunkami technicznymi eksploatacji kolei!) i bieżące uzupełnianie złodziejskich ubytków w torowisku.

Moje zdanie znajduje się w tym miejscu (http://750mm.pl/viewtopic.php?t=1635&start=0). Mój pierwszy post w temacie tamże.

Mam jedną krótką refleksję odnośnie "układu cenzurująco - maskującego". Jak daleko posunęlibyście się w utrzymywaniu dobrego imienia kolejki? A gdyby jakaś osoba znalazła się pod wagonem i zginęła w wyniku wypadku? Gdyby była ranna i chciała odszkodowania... Zastraszalibyście rodzinę, żeby przypadkiem nikt nie zeznawał przeciwko kolejce? Nie lepiej być świadomym niedociągnięć, to bardziej mobilizuje...
To tak, miłośniczo, acz spoza wąskiego światka.

Jak są ofiary to wchodzi z urzędu prokurator... Poza tym lepsza widać zamknięta i rozkradana kolejka niż czynna ciułająca grosz na remont infrastruktury ;-/ Niestety to co wszyscy robimy, poza nielicznymi wyjątkami to jest walka o przetrwanie, a co tu mówić o inwestycjach i dopingu do ich czynienia.

Lepiej być świadomym ale niech ta świadomość kończy się na osobach z kolejki a nie na szerokim forum publicznym.

Czy po tym wykolejeniu szlak został udrożniony i sa prowadzone jazdy do Anastazewa?

Tak,tor jest przejezdny,zagrożenia nie ma.Na remont szlaku jak narazie to niestety nie ma pieniążków(na remont całego szlaku,a chociażby najgorszych odcinków)Ale powoli naprawiamy ...na Euro 2012 może zdążymy :)

Co nie zmienia faktu, że pewne rzeczy powinny jednak zostać dyskretnie "nie widziane".
Choćby po to, aby "Przede wszystkim nie szkodzić". Podejrzewam, że osoba/osoby odpowiedzialne dostały burę od kogo trzeba, i sprawa została załatwiona. A takie publiczne opisanie i pokazanie może w naszym kraju faktycznie skończyć się wizytą stosownych urzędników z odpowiedniego urzędu. Wystarczy, że pewien nauczyciel z Gniezna regularnie występujący w radiu "Merkury" i bardzo lubiący TIR-y, zajrzy na forum, i rozpęta kapanię pod hasłem "Ta niebezpieczna kolej". I wtedy nawet nie będzie musiał rur na tory podkładać... Dlatego proszę administratora (skoro autor usunięty) o jak najszybsze rozłączenie/usunięcie linków prowadzących do zdjęć, względnie o usunięcie tematu.

Na całe szczęście: "Tak,tor jest przejezdny,zagrożenia nie ma." Czyli na szlaku wszystko w porządku.

Autor został usunięty na własne życzenie, nie czuję potrzeby usuwania jego postów. Co do wypadku... Czy GKD zarządza mafia, że trzeba tuszować jej działania? Sorki, ale tematu nikt nie rozdmuchuje, ktoś tylko opisał, wypadki normalna sprawa, zdarzają się. Nie podoba mi się takie chowanie głowy w piasek. Jak się coś zrobiło nie tak jak należy (a tak było wg Mike'a Russa, gdyż chce sprawę usunąć ze świadomości ludzkiej), to trza odpowiedzialnie ponieść konsekwencje.

Dobra, w porządku.  :oops:
Dobrze że nic sie nikomu nie stało, i sprawę ostatecznie naprawiono, zabezpieczono i wyjaśniono.
Z nadzieją, że się nie powtórzy.
Pozdrawiam.

6 września zobaczymy czy nie powtórzy się;)

Nie mam pojęcia czy będę mógł wpaść. Ale gotów jestem przejechać przez ten zakręt w wagonie. Tak, żeby nie było, że się czegoś obawiam  :mrgreen:   :mrgreen:  :lol:
Pozdrawiam! :grin:

zaprazamy zaprzaszamy(zmienil sie termin-13 wrzesnia)pojedzie 3Aw zobaczymy kto nie narobi w gacie  :twisted:  :wink:  :mrgreen: