Świat kolejek wąskotorowych

FORA KOLEJOWE => Inne... => Wątek zaczęty przez: KLAN PALUCHOWSKICH on 23 Października 2007, 16:09:01



Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: KLAN PALUCHOWSKICH on 23 Października 2007, 16:09:01
Ostatnimi czasy dośc konkretnie myslę nad drezyną z napędem elektrycznym (po skończeniu obecnie budowanej spalinowej, będzie to kolejny nasz projekt). W związku z dość ograniczonym zasięgiem (akumulatorów mam wszak skończoną ilość) myslałem nad zastosowaniem akumulatora hydraulicznego który przy hamowaniu odbierałby energię a przy ruszaniu oddając ją wspomagał silnik elektryczny powodując mniejsze zużycie energi i ekonomicznijeszy rozruch. Czy ktoś kiedykolwiek spotkał sie czymś takim ? jest sens wogóle o tym myśleć ? Jakie są Wasze opinie na ten temat ??


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: Adam W on 23 Października 2007, 18:18:42
Zasadniczo zawsze przy przetwarzaniu energii występują mniejsze lub większe straty. Lepiej więc będzie ograniczyć ilość form energii w napędzie do elektrycznej oraz mechanicznej i, jeżeli naprawdę bardzo zależy Ci na podwyższonej sprawności, zastosować rekuperację do akumulatora przy hamowaniu.

S posdravem Adam


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: Marcin117 on 23 Października 2007, 18:56:20
Można też zaoszczędzić energie stosując rozruch impulsowy zamiast oporowego, ale to raczej droższa zabawka...


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 24 Października 2007, 11:15:07
To już lepiej zastosować koło zamachowe, które ma dużo większą możliwość gromadzenia energii, tak jak w konstrukcji mikrobusów szynowych PPM. Takie koło można rozbujać do 10 000 obrotów z gniazdka przed wyruszeniem, a potem oddawać do niego energię hamowania. Tylko że jest to raczej konstrukcja niewykonalna w warunkach amatorskich...

A myślałeś nad drezyną z napędem hybrydowym?


Tytuł: Re: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: fidzio on 24 Października 2007, 11:41:37
Rozruch impulsowy, zupełnie dostępny w warunkach amatorskich. Pisałem już o tym ba nawet zbudowałem regulator o parametrach V=24V oraz I(ciągłę)=50A I(max)=100A. Cena w okolicach 50 złotych.

Co do rozruchu oporowego to myślę, że również dałby radę. Np taki wózek wola ma opornicę z 4-rema odczepami co daje 4 poziomu intensywności rozruchu. Miałem przyjemność jezdzić takim pojazdem i mogę powiedzieć, że rozruch jest bardzo szybki i już po kilku sekundach można jechać na ostatniej pozycji (bezoporowej). Problemem jest przełożenie - w pojazdach akumulatorowych wynosi ono ok 1:12


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: Marcin117 on 24 Października 2007, 12:36:21
Napęd hybrydowy nie jest złym pomysłem ale może porostu łatwiej skonstruować pojazd z napędem elektrycznym/akumulatorowym i na dłuższe wyprawy brać agregat prądotwórczy?
Np. taki: Allegro (http://www.allegro.pl/item259736984_agregat_pradotworczy_1_05_kva_1_fazowy_wyciszony.html)?


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: Waldi7 on 26 Października 2007, 11:37:09
W "hiperwariotach" można dostać za te same pieniądze agregat made in China o dwukrotnie większej mocy (ca. 2 kW) ze zbiornikiem 15 l, niestety także benzyny. Fakt, że będzie on niewątpliwie cięższy od proponowanego w poprzednim poście. Żeby to był diesel, trzeba ok. 12 razy więcej kasy (też niestety...).
Przy małym zbiorniku często wypadłoby jego tankowanie.

A tak na marginesie, czy moce rzędu 1..2 kW byłyby wystarczające?


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: KLAN PALUCHOWSKICH on 26 Października 2007, 15:50:38
Cytat: "Waldi7"
A tak na marginesie, czy moce rzędu 1..2 kW byłyby wystarczające?


Nie prowadziliśmy żadnych obliczeń w tym kierunku, opieramy się jedynie na szacunkach i domysłach ale śmiem twierdzić ze to za mało/znacznie za mało. 1kW-1,36KM czyli moc elektryczna takiego agregatu to moc silnika w Romecie Pony (motorynka, mała praktycznie jedno osobowa). W naszej drezynie (150kg+max 8osób) zamontowaliśmy silnik od MZ ETZ 251 mający 21KM ze zmienionym stosunkiem zębów na przekładni łańcuchowej (tylna zębatka została maksymalnie powiększona, zastanawiamy się nad mniejsza niż standard zębatką przednią).


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: Phinek on 27 Października 2007, 10:22:06
.


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: fidzio on 27 Października 2007, 20:21:00
Cytat: "Phinek"

Skoro zaś na drezynę sie wsiada i jedzie aż do miejsca docelowego - toteż nie widzę potrzeby zabierania na pokład ciężkiej baterii akumulatorów, silników elektrycznych, choperów itp.


Pewnie, wystarczy tylko znaleść frajerów którzy jeszcze będą ją pchali  :mrgreen:


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: Waldi7 on 28 Października 2007, 22:06:41
W oczywisty sposób stosowanie agregatu jako elementu spalinowo-elektrycznego zespołu napędowego w drezynie, moim zdaniem, to przewaga formy nad treścią... Jeżeli już agregat prądotwórczy, to tylko uzupełniający niedomiar energii w akumulatorach. Tylko znowu kolejna "zagwozdka" - jak drezyna jedzie długo z większą mocą, to prądu i tak braknie. Sens miałoby to w przypadku pracy ciągłej agregatu i jazdy z przystankami - jedziemy generalnie z punktu A do B, ale po drodze kontemplujemy otoczenie na przystankach.

Czyli chyba jednak wychodzi, że napęd, powiedzmy tradycyjny, w postaci silnika spalinowego ze stosowną przekładnią, jawi się jako rozwiązanie optymalne dla lekkiej drezyny. Bo przecież każda komplikacja techniczna daje dodatkowe kilogramy, wcale niekoniecznie mile widziane...


Tytuł: Akumulatory hydrauliczne w drezynach
Wiadomość wysłana przez: Phinek on 29 Października 2007, 01:55:16
.