Świat kolejek wąskotorowych

FORA KOLEJOWE => Infrastruktura => Wątek zaczęty przez: Dariusz on 12 Kwietnia 2008, 19:36:56



Tytuł: Górki rozrządowe
Wiadomość wysłana przez: Dariusz on 12 Kwietnia 2008, 19:36:56
Witam

Zadano mi ostatnio pytanie, które niezmiernie mnie zafrapowało "Czy na wąskich torach w Polsce były wykorzystywane kiedykolwiek górki rozrządowe?"

Jeśli któryś z kolegów ma wiedzę na ten temat proszę o odpowiedź.


Tytuł: Re: Górki rozrządowe
Wiadomość wysłana przez: Marek Sz on 12 Kwietnia 2008, 20:54:42
Cytat: "Dariusz"
Witam

Zadano mi ostatnio pytanie, które niezmiernie mnie zafrapowało "Czy na wąskich torach w Polsce były wykorzystywane kiedykolwiek górki rozrządowe?"



O ile wiem to nie. Były podobno plany budowy górki podczas wojennej modernizacji stacji Maciejkowice ( info za K. Soidą ) ale na planach się skończyło.

pozdr
Marek


Tytuł: Górki rozrządowe
Wiadomość wysłana przez: marcin sds on 12 Kwietnia 2008, 22:28:40
W zasadzie Górnośląskie Koleje były jedynymi na których istnienie takiego użądzenia byłoby zasadne ze wzgledu na masowy przewóz towarów. Inne wąskotorówki miały charakter raczej lokalny i wielkość przewozów nie uzasadniała istnienia górki.


Tytuł: Górki rozrządowe
Wiadomość wysłana przez: dobrzyn on 12 Kwietnia 2008, 23:34:33
W poście o KC Dobrzelin
Cytat: "metasudans"
Były chyba ze dwie niewielkie "górki rozrządowe". Nazywano to miejsce "wagoniki" - stanowiło ono niesamowity plac zabaw, niekoniecznie bezpiecznych


Tytuł: Górki rozrządowe
Wiadomość wysłana przez: marcin sds on 13 Kwietnia 2008, 16:54:35
Tak, tylko czy uzyty tam termin rzeczywiscie określał to co w kolejnictwie rozumie sie pod pojeciem "górki rozrządowej". Mogła być to nazwa potoczna.


Tytuł: Górki rozrządowe
Wiadomość wysłana przez: dobrzyn on 13 Kwietnia 2008, 17:25:25
Też tak myślę. Niemniej jednak być może istniały "paragórki". Rozrząd wagonów na wąskich torach to sprawa wątpliwa... Może jakieś koleje przemysłowe :?:


Tytuł: Górki rozrządowe
Wiadomość wysłana przez: Waldi7 on 13 Kwietnia 2008, 20:54:05
Górki rozrządowe zasadniczo mają sens, jak wspomniano wyżej, przy dużych potokach wagonowych i raczej dla większych sieci kolejowych, o większym zasięgu terytorialnym.
Tak więc faktycznie możnaby się pokusić o górkę w przypadku Maciejkowic (GKW, duży ruch), ale na innych kolejkach nie miałyby ekonomicznego sensu. Zresztą nawet w Maciejkowicach nie zrobiono jej prawdopodobnie dlatego, że towary wożono raczej całymi składami w miarę jednolitych wagonów. Więc, co tu rozrządzać? Lokomotywę do składu i w drogę...
Z większych wąskotorowych sieci kolejowych (jak to dumnie brzmi)  na polskim terenie, może tylko koleje pomorskie w czasach świetności, na którejś ze stacji węzłowych, mogłyby sensownie wykorzystać górkę rozrządową (może tonaż ładunków mniejszy, jak na Śląsku, ale dalsze relacje, większa różnorodność towarów, a zatem i wagonów, połączenie kilku kolejek ze sobą pozwalało na realne określenie niektórych pociągów jako "dalekobieżnych"). Ale nie słyszałem tam o takowej ...