Świat kolejek wąskotorowych

Informuję, iż Powiat Starachowicki pozyska w najbliższym czasie wagon osobowy rumuński serii Bxhpi na potrzeby SKW. Będzie on pochodził ze Świętokrzyskiej Kolei Wąskotorowej "Ciuchcia Ponidzie" i o trzymamy go w drodze zamiany. Zgoda po stronie naszych partnerów w Jedrzejowie już jest, pozostało załatwić wszystkie sprawy formalne i ... przewieźć wagon do Starachowic. Wagon jest sprawny i nieźle utrzymany, brakuje 7 szyb, które zostały wymontowane do wagonów używanych w Jedrzejowie. Zapowiada się więc, że sezon 2005 będzie można rozpocząć wcześniej!
Potrzebne będzie miejsce do parkowania w lokomotywowni.
Pozdrawiam wszystkich przyjaciół SKW.
Dariusz Dąbrowski

Gratulacje dla Powiatu !! Wagon się bardzo przyda, będzie to już drugi pełnoprawny wagon osobowy na SKW.

Swoją drogą jestem ciekaw co ze strony Powiatu jest przedmiotem zamiany ?? jeżeli można wiedzieć oczywiscie  :)  :)

Pozdrawiam i czekam na przybycie nabytku

A ja mam takie pytanie - za co ten wagon został wymieniony ?

I jeszcze jedno. Jeżeli do szopy schowa się 1 Aw, to gdzie będzie stał wagon rumuński ?? - chyba nie na zewnątrz ???? Macie coś w zanadrzu ? Kiedy będzie można kozystać ze wszystkich stanowisk lokomotywowni ?

Temat ogrodzenia płotem placu przed lokomotywownią wraca jak bumerang... Kiedyś, jak przyjdzie na kolejkę duza lokomotywa (Lxd2) to zajmie cała jedno stanowisko w lokomotywowni,  a jeszcze trzeba pamiętać że i dwa (chyba) brankardy i Lyd1 są przeznaczone na kolejkę. O ile platforma może stac przed szopą, o tyle wagon z szybami już raczej niechętnie.

Mamy chyba jeszcze sporo czasu na troszczenie się o miejsce dla Lxd2. Faktycznie mało miejsca się robi  :? przedłużenie stanowisk coś może dać ale na dłuższą metę zastanowiłbym się nad wywiezieniem MBd1 do Rogowa gdzie może spokojnie poczekać na remont (jakoś nie widzę warunków w Starachowicach) albo na teren Wielkiego Pieca gdzie po dogadaniu się mogilibyśmy może jakąś wiatę na niego skonstruować.

Kaspeskiego bym nie eksmitował bo jest to stały pieniądz a naprawdę nie potrzebujemy chyba aż tyle miejsca, przynajmniej to miejsce bardziej zarabia.

Pozdrawlaju

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że to, że cześć hali jest dzierżawione to jest bardzo dobrze dla kolejki.
Jednak wydłużenie stanowisk 1 i 2 umożliwi nam tylko wstawienie dwóch letniaków na jeden kanał, oraz rumuńskiego wagonu osobowego z węglarką lub z lokomotywką na drugi. W ostatniej hali może stać Lydka i MBd1, bo jak wejdzie lydka, to już nic innego się nie zmieści raczej.

A co z dwoma brankardami i piotrkowskim wagonem 1Aw? Co z węglarką roboczą (tą ze sprzętem) i pozostałym taborem towarowym? Niby wagony towarowe mogą stać przed halą ale muszą być w jakiś sposób zabezpieczone. Proponuję wykorzystać do tego płozę hamulcową w jakiś sprytny sposób przypinaną kłódką i pospawanym kabłąkiem obejmującym szynę do toru. Chyba, że ktoś załatwi wykolejnicę z prawdziwego zdarzenia, zamykaną na zamek kluczowy.

Może faktycznie płot postawić... A swoją drogą - wie ktoś na co ten rumun jest wymieniony ?

Do wiadomości podaję długość szopy. Może spróbujecie coś rozplanować :-)
19,70 m + ok. 30 cm zapasiku na progu przy bramach.
Wydaje mi się, że to dobry pomysł aby wyekspediować MBd1 do Rogowa, lub nawet na Wielki Piec.

Witam

Odnośnie przechowania Mbd1 pod dachem na Wielkim Piecu to niestety nie widzę większych szans z uwagi na problemy lokalowe. Skoro nie ma miejsca na gnijący parowóz LOWA to na nasz wagon także go nie będzie. Co do tymczasowej wiaty to z uwagi na zabytkowy charakter miejsca nie otrzymamy na nią zgody. Wyjazd z wagonem do Rogowa to niemałe koszta transportu, a miejsce jest tam tylko pod chmurką.
Dlatego proponuję zostawić go w Starachowicach. Jak nie będzie co robić na szlaku zimą to z przyjemnością przy nim trochę porobię. Być może w przyszłym sezonie powiększy się grono wolontariuszy i znajdą chętni do jego odbudowy. Poza tym Starachowice też muszą mieć jakiegoś trupa do renowacji. Nie zostawiajmy wszystkiego kolegom z Rogowa. Do renowacji takiego wagonu nie potrzeba jakiś super warunków.

A odnośnie przychodów z wynajmu szopy panu K. to o ile dobrze pamiętam za czasów PKP i powiatu płacił za wynajem 200zł miesięcznie. Ile płaci teraz to tego nie wiem, ale obawiam się, że nie są to oszałamiające kwoty. Policzmy teraz koszta renowacji taboru który teraz gnije przed szopą bo nie ma na niego miejsca. Wyjdzie też niemała sumka.
Jeżeli chcemy sprowadzić do wiosny wagon rumuński i 1Aw to niestety bez pozbycia się pana K. nie uda się ich obu zmieścić w szopie. A przynajmniej 2 wagony kryte są będą w przyszłym sezonie potrzebne.
Dzięki nim bedziemy mogli m. in. obsługiwać w weekendy kursy "na zamówienie" kiedy to zamawiającej grupie można przydzielić cały wagon do dyspozycji (takie są wymogi współpracującego z SKW hotelu Europa).
Dochodzi też konieczność sprowadzenia brankarda który byłby niezbędny do hamowania dłuższych składów.

Właśnie, sporo może zależeć od sytuacji. Czy K. zostanie, czy nie. I kiedy będą wagony.
W przypadku pozostania Pana K. istnieje jeszcze możliwość pozostawienia MBd1 pod chmurką ale na Wielkim Piecu, co łączyło by się z pkt 4. http://www.kalito.martel.pl/forum/viewtopic.php?p=1353&highlight=#1353
To tylko pomysł do dyskusji.

Boicie sie o kradzież wagonu czy dewastację? Jak jest z bezpieczeństwem w Starachowicach? Bo co do Rogowa, to prawda jest taka, że tam też cały teren bazy taborowej jest ogólniedostępny. Jest tylko płot od strony ulicy, ale bez bramy. Wyloty torów na Białą i do centrum Rogowa też nie są zamykane, ludzie sobie chodzą normalnie. I jakoś się żyje.

Jakbyś zobaczył, jak wygląda MBd1 po 2 tygodniach stania przed halą, tobyś zrozumiał. Jak przyjechał, to miał firanki w oknach, po 2 tygodniach nie miał już ram okiennych.

Podczas mojej wizyty w Rogowie zauważyłem resztki libacji w parowozie O&K ze Starachowic. Ktoś potłukł butelkę po winie i w palnisku były resztki szkła. Tak więc tak różowo do końca nie jest.

Misiaczkowie a czy Wy musicie swoje brudy prać publicznie??? Ciekawe co pomyslą sobie postronni, o tym, że załoga jednej kolejki FPKW przczepia łatki załodze drugiej kolejki. Szanujcie swoje nie małe przecież osiągnięcia.

Zamiast się kłocić u kogo jest gorzej to kurde zróbcie coś z tym. Tyle pracy i czasu (i pieniędzy) was (nas) kosztuje remont tych loków (wagonów) a jakiś lump czy złodziej zniszczy to w jedną noc. Myśle że warto zainwestować w ogrodzenie czy w zamykaną brame.

Pomysł istonie zacny, myślimy nad nim od dawna. Tylko skąd wziąść na to kasę?

Moją intencją nie było żadne przyczepianie łatek załodze bratniej kolejki lecz uczulenie ich nt. drobnych pijaczków robiących sobie imprezy w byłym starachowickim parowozie i przy okazji lekko go dewastujących.  Sorki, jeżeli zostałem inaczej zrozumiany.

PZDR
Rogoz

To możesz wysłać maila do naczelnika RKW M. Zajferta.
A po drugie to spróbuj upilnować 7 dni w tygodniu obiekt mając do dyspozycji przede wszystkim wolontariuszy... Znam przypadki prób kradzieży, gdy ludzie się przemieścili kilkaset metrów dalej, więc nie miej żalu do Kolegów z Rogowa :-)

Jeśli przeliczysz ile stracisz przez złodzieji a ile kosztuje ogrodzenie to zrozumiesz jak tanie jest ogrodzenie. Może zamiast wydawać kasę na "roboty", części, narzędzia wpierwszej kolejności warto pomyśleć o zabezpieczeniu przed nieproszonymi gośćmi. W Starachowicach nie ma tak wiele znowu do ogrodzenia jeśli chodzi o szope.

Mierzyłeś?

Jak dla mnie to potrzeba zabudować dwie bramy (jedną drogową szeroką, drugą na torach, też szeroką, zeby była jedna na końcowym rozjeżdzie), jedno skrzydło bramy bez wodotrysków 200 pln za metr, więc za same bramy 6+6 m to jest prawie 2,5 tysiąca złotych. Do tego słupki, z 200 metrów ogrodzenia, furtka dla mieszkańców, tak więc zrobi się z tego grodzenia z 10 tysięcy. Mieszkańcy kamienicy kolejowej pewnie bardzo niechętnie się dołożą do kosztu ogrodzenia, "Pan od koparek" tylko wtedy, kiedy zostanie z nim podpisana umowa na długoterminową dzierżawę dwóch stanowisk w hali. Pozatym bramy musiałyby być zabezpieczone przed ukradzeniem w całości.

Ogrodzenie terenu lokomotywowni jest taką inwestycją która aż się prosi o sfinansowanie przez Samorząd, bo to samorządowa nieruchomość przecież jest i samorządowy tabor.

Duzo tańsze niż ogrodzenie będzie zamontowanie samoczynnych halopaków z czujnikiem ruchu na słupie polatarniowym i na frontonie lokomotywowni, tyle ze trzebaby było je zabezpieczyć przed stłuczeniem.

Na chwilę obecną co cennieszy tabor stoi zamknięty w szopie. Na powietrzu stoi obecnie jedynie platforma i węglarka. Po przyjeździe wagonu rumuńskiego aby zwolnić dla niego miejsce w szopie wystawimy na dwór kolejną węglarkę i platformę. Cały tobor rezydujący na powietrzu ustawiony jest przed oknami budynku mieszkalnego. Dzięki tej lokallizacji jak dotąd od kwietnia nic z niego nie zginęło. A na platformie zgromadzonych jest kilka szyn i zwrotnica.
Problem z poterncjalnymi kradzieżami będzie w przyszłości jak przybędzie taboru. I tutaj przychylam się do pomysłu Piottra aby zamocować na słupach oświetleniowych lampy halogenowe z czujnikami ruchu.

Co wzamian za wagon rumuński dostanie Jędrzejowska kolej wąskotorowa ?

Czy ktoś może mi na to pytanie odpowiedzieć ?

A wracając do sprawy.

Widzialem ostatnio jadąc autobusem w stronę Radzymina jeden z punktów sieci Macdonals'ca dla kierowców samochodów - Mac'drive,

Reklamowal go ustawiony od strony ulicy wagon wąskotorowy, kryty,
(nie wiem czy to byl brankard), który mial wstawione okna w miejsce desek i byl pomalowany w tak żywe kolory, że każdy Milośnik dostalby  zaraz apopleksji.

Czy ktoś może mi pomóc i powiedzieć skąd pochodzi ten wagon (z jakiej kolei wąskotorowej) ?

Firma Macdonald's musiala kupić od kogoś (może pana Gerstmanna) więcej tego typu wagonów wąskotorowych krytych.

Pamiętam bardzo dobrze, że w innych punktach sieci Mac'drive również byly ustawione wagony osobowe tego typu, które mialy zadanie reklamować tę firmę.

Czy ktoś coś o tym wie ?

A na cholere im transporter ??!! skoro po 1 i tak mają swoje, a po 2 nie chcą przywracać ruchu towarowego ???- a dlaczego nie chcą i jak to motywują, to przeczytacie sobie w dziale poświęconemu kolei Jędrzejowskiej w którymś z postów.

W celach muzealno-zabytkowych?

W tym roku niewykluczone, że pojedzie pociąg specjalny
transporterowy na trasie Stawiany - Hajdaszek - Umianowice,

Więcej szczegółów wkrótce ;)

Przeciez macie swoje transportery....
A co z linią na Raków ? będzie coś kombinowane ?

A wracając do sprawy z zupelnie innej teczki:

Widzialem ostatnio, jadąc autobusem w stronę Radzymina, jeden z punktów sieci Macdonals'ca dla kierowców samochodów - Mac'drive,

Reklamowal go ustawiony od strony ulicy wagon wąskotorowy, kryty,
(nie wiem czy to byl brankard), który mial wstawione okna w miejsce desek i byl pomalowany w tak żywe kolory, że każdy Milośnik dostalby zaraz apopleksji.

Czy ktoś może mi pomóc i powiedzieć skąd pochodzi ten wagon (z jakiej kolei wąskotorowej) ?

Firma Macdonald's musiala kupić od kogoś (może pana Gerstmanna) więcej tego typu wagonów wąskotorowych krytych.

Pamiętam bardzo dobrze, że w innych punktach sieci Mac'drive również byly ustawione wagony osobowe tego typu, które mialy zadanie reklamować tę firmę.

Czy ktoś coś o tym wie ?

Gorąco proszę adminów czy moderatorów by zainteresowali się postami pisanymi po kilka razy przez tę samą osobę.
Klepać jęzorem każdy może ale - jak dla mnie miarka się już przebrała - przeciez to zaczyna być już nie śmieszne a wkurzające - co krok HF, tu HF, tam HF, żeby to jeszcze były rzeczy ważne, by taki rumor robić... a to wszystko są generalnie bajki pisane wg mnie by nabić sobie ilośc napisanych notatek.

Dopóki Kolega HFka nikogo nie obraża, dopóty niechaj pisze. Pisanie bajek jak na razie nie jest zabronione, a to, czy jego nowatorskie pomysły mają szanse wprowadzenia w życie czy nie, musi się sam przekonać. Człowiek uczy się całe życie, my też kiedyś nie zdawaliśmy sobie sprawy, że pewne rzeczy są niemożliwe, dopóki sami się o tym czesto boleśnie nie przekonaliśmy.

Dziś o godz. 20.00 wagon wyjechał z Jędrzejowa. Rozładunek jutro 23 lutego 2005r. o godz. 8.30 przy przejeździe przez ul. Kardynała Wyszyńskiego (obok cmentarza). Wtedy też nastąpi rozładunek pługa odśnieżnego.
Pozdrawiam kolejkowiczów
DD

Ekipa planowa w składzie Rogoz i Ja rozkładowo o 8.00 jesteśmy na miejscu i działamy... :)

Jakiego pługa odśnieżnego?? Czy ja czegoś nie wiem?

Pługa który jest na stanie powiatu. Z tego co pamietam z lat młodzieńczych jeszcze za czasów świetności kolejki stał przed szopa wagon "Brankard" z zamontowanym pługiem odśnieżnym z przodu tj. na pomoscie. Zapewne o ten sam chodzi...

Wagon i pług są już na miejscu. Wszystko odbyło się zgodnie z planem. Dziękuję wszystkim entuzjastom kolejki za pomoc.
Dariusz Dąbrowski

Nawet nie wiecie jak szalenie żałuję, że nie mogłem pomóc przy rozładunku, bo to przecież naprawdę wielkie wydarzenie jest. Niemniej jednak 8 dniowe maleństwo zobowiązuje do niewychodzenia z domu... Mam nadzieję, że jakieś zdjęcia z operacji rozładunku no i ten pług zobaczę.

To fajnie - galeria z załadunku powinna być lada dzień na http://www.jkd.prv.pl jak również artykuł z GW.

Gratulacje !

mam nadzieję, że jakieś foto zamieścisz ;)

wiemy, wiemy...:)
ja tez zaluje ze nie moglem byc, ale podobnie jak ty musze sie opiekowac moim "dzieckiem"-praca magisterska...ehhhh

A było co podziwiać...
Rumunek gładko wylądował na torze a tuz za nim błekitnoniebieski pług.
Po obróceniu składu Wls+Rumun+Pług na trójkącie spychalismy nasze nowe nabytki do szopy... pług wykonał swoja pierwszą pracę... ;)
Potem było wielkie odkuwanie torów przy szopie i równie wielkie manewry...

Zakończono zimową działalność :)

Dodam jeszcze, że wyładunek był medialnym wydarzeniem. Z jego okazji pojawiały się lokalne radio i telewizja.

Jest już mała relacja na: http://fpkw.pl/www.php?idSekcji=9

...kurcze jestem w szoku! nie wiedzialem ze bedzie plug!
 :shock: :mrgreen:
[/img]

Już jest :D
Szkoda tylko że nasza mała Wlska cieniutko sobie z nim radzi...
Z resztą i tak nie jeździmy w zime... choć z drugiej strony przy sobotnich pracach byłby jak znalazł... śnieg puszysty, nieubity...

No cóż, mała WLs, pług też nieduży, ale za to jak się ładnie prezentuje na śniegu... W Rogowie pamiętam, że z pługiem 802S i zaspami nie potrafiła sobe poradzić i Lxd2, a co dopiero takie maleństwo jak nasza WLska...

Pytanie- Jak to teraz jest porozstawiane po szopie?

Wygląda to następująco:

st. 1: letniak + WLS
st. 2, 3- Kasperski
st. 4 - Mbd1 + letniak
st. 5 - koleba (sprawna) + Bxhpi

Pod chmurkę poszła węglarka i dziurawa koleba. Na pług też miejsca nie starczyło pod dachem :-(

Ja w takiej sytuacji zaproponowałbym Powiatowi wykonanie dodatkowego oświetlenia terenu i wykolejnicy. To nie są duże pieniądze, wystarczyłoby kupić ze trzy halopaki z czujnikiem ruchu (sa to pieniadze rzędu 80-120 zł za sztukę), ze 150 m kabla i powiesić jeden na szopie na rogu, drugi na kamienicy kolejowej a trzeci na najbliższym słupie przy rozjazdach, oczywiście zabezpieczając je siatką przed wytłuczeniem kamieniem i rozpiłowując śruby, coby ich ktoś sobie nie zabrał. Wykolejnicę (400 zł) zaś zamontować za ostatnim rozjazdem wyjazdowym z szopy, coby dzieciaki nie bawiły się węglarkami. Całkowity koszt tymczasowego zabezpieczenia taboru stacjonującego na zewnątrz szacuję na około 800 zł. Na dalszą przyszłość trzeba jednak pomyśleć o ogrodzeniu terenu lokomotywowni płotem. Ale to już byłby koszt rzędu kilku tysięcy (sama brama odpowiedniej szerokości to około 800 pln, chyba że się trafi jakaś brama z odzysku), tak więc teraz trzeba już z tym tematem uderzać do Powiatu, ewentualnie szukać sponsora na to konkretne zadanie.
Aha, zamiast wykolenicy można pospawać jakieś proste zamknięcie z kawałka szyny i masywnych stalowych prętów.

Ewentualnie zastanowić się porządnie czy wypowiedzenie umowy człowiekowi od koparek nie byłoby jakimś wyjściem. Przeciez do parku taborowego ma wkrótce dołączyć 1Aw z Rogowa i Lyd1 z Krośniewic - jak ten tabor dojdzie to wątpię - to gdzie to wszystko wejdzie ? - czy nie trzeba będzie postawić znowu przed szopą MBd1 i letniaka jakiego - wtedy raczej konieczne okaże się to ogrodzenie, a conajmniej oświetlenie z czujnikami ruchu. Trzeba by wykalkulować - ile pozytku będzie z pieniędzy za 2 stanowiska szopy i pomocy którą ten ktoś może zapewnić, a ile się wyda na ogrodzenie, lub oświetlenie, albo jakieś remonty w przypadku dewastacji.

W tej sytuacji nalepszym rozwiązaniem byłoby podniesienie czynszu temu panu.

albo  zdemontować odcinek szyn...... :P  :P
albo podpiąć elektrycznego pastucha  :P  :P
albo wściekłego psa na długim łańcuchu  :P  :P
albo...  :P  :P

Ty się śmiejesz, podczas gdy zupełnie realnym problemem są bandy nastolatków dla których dobrą zabawą jest ręczne przetaczanie wagonów. Kilka razy najbardziej skrajna węglarka była znajdowana daleko od miejsca w którym została pozostawiona. Stąd pomysł na wykolejnice lub coś, co ją może tymczasowo zastąpić.

ja się nie śmieje na BKL jak jeszcze stały wózki kłowe na drewno na Balnicy , to ktoś w nocy przetoczył jeden przez wykolenicę
( chba musiało być kilku i go podnosili )
i póścił w trasę ....
... wagon zatrzymał się dopiero po 9 km trasy jak dojechał do Majdanu,
dobrze że zwrotnica wjazdowa skierowała go na boczny tor gdzie stały inne wózki , a przypierdzielił że hej..........

Panowie!
Wykolejnica nie jest najlepszym pomysłem, bo nie dość że wagon gdzieś przetoczą to jeszcze wykoleją. Wstawianie wagonu na tor nie jest rzeczą ani prostą, ani przyjemną. A czas poświęcony na tę operację z pewnością lepiej byłoby wykorzystać na jakieś bardziej "twórcze" prace na kolejce.

Zwróćcie uwagę na koła węglarki. Mają one zapewne otwory (dwa lub cztery) do mocowania zabieraka podczas obróbki powierzchni obręczy. Wystarczy kawałek łańcucha z kłódką! Łańcuch przez otwór i pod szyną między podkładami. Rozwiązanie proste i tanie.
S posdravem Adam

Rozwiązania najprostsze są najgenialniejsze, tylko łańcuch musi być odpowiedni. No prościej tego wymyślić nie można!

Może ewentualnie jakiś kawałek liny stalowej ?

Słusznie, bo trudniej się tnie brzeszczotem.

Mam nadzieję skończyć dzisiaj inwentaryzację stanu technicznego wagonu Bxhpi. Jako ciekawostkę podam, że ma on numer:  00-450024-116-3

Pytanie na szybko: akumulatory w wagonie są do wyrzucenia - stare zaśniedziałe bakelity z epoki późnego Jaruzelskiego. Do uruchomienia instalacji elektrycznej będziemy potrzebować dwóch niekoniecznie świeżych akumulatorów. Ja posiadam jeden akumulator 45Ah który w samochodzie "słabo kręci" ale do wagonu bedzie jak znalazł.

Czy ktoś jest posiadaczem akumulatora o podobnej pojemności (taki co jest już za słaby do samochodu, ale nie ma zwarć na celach) który może przekazać do naszego wagonu.

W zamian oczywiście oferujemy starego bakelita. W sklepie w przypadku zakupu nowego akumulatora można go oczywiście przekazać "na sztukę" aby uniknąć płacenia kaucji 30zł.

szanowny kolego Rogoz o tym ze akumulatory są do niczego było do przewidzenia i są potrzebne akumulatory nowe o dużej pojemności tzn. co najmnej 160 amper..i najlepiej aby były one zasadowe nie kwasowe..tak mała pojemność zużtych akumulatorow nie nadaje sie do oświetlenia wagonu..

Docelowo takie akumulatory wstawimy. Ale teraz chodzi o uruchomienie instalacji elektrycznej. Z uwagi na możliwość zwarć w instalacji lepiej nie ryzykować z nowymi akumulatorami (niby są bezpieczniki, ale lepiej dmuchać na zimne). Na pewno nie będzie się od razu odpalać całego oświetlenie tylko po kolei poszczególne punkty.

Dodam, ze początkowo za oświetlenie robiło kilka żarówek, a obecnie paski LED we wszystkich oprawach. Nawet jednej oprawie się odwidziało świecić, ale gdzieś przewód poległ i podłączyłem do oprawy obok ;) Całość zasilana z Lyd1. Tak OT: na ten rok w planie przerzucenie kabla przez brankard i ew. zabudowa w nim oświetlenia.