Świat kolejek wąskotorowych

Pojawiły się informacje o reaktywacji niektórych lini kolejowych na Dolnym Śląsku.
Już,tzn.od 5 lipca do 31 sierpnia uruchomione zostało połączenie Lwówek/Jelenia Góra-Trutnow przez Lubawke.
Reaktywacja połączenia stała się możliwa dzięki porozumieniu, jakie PKP Przewozy Regionalne zawarły z firmą Viamont – przewoźnikiem kolejowym z Czech.
Samorząd województwa wspólnie z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi SA podpisali porozumienie w sprawie przywrócenia połączenia na odcinku Wrocław-Sobótka-Świdnica,od nowego rozkładu jazdy linie będą obsługiwać szynobusy.
Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego we Wrocławiu podpisał porozumienie z PKP Przewozy Regionalne w celu reaktywacji połączeń,również od nowego rozkładu jazdy,na trasie Kłodzko-Wałbrzych.
Samorząd województwa dolnośląskiego w pażdzierniku zeszłego roku przejął linię do Trzebnicy,gdzie jeszcze w tym roku powinien zawitać szynobus,a 29 stycznia podpisano akt notarialny dotyczący przejęcia przez samorząd województwa linii kolejowej ze Szklarskiej Poręby przez Jakuszyce do granicy państwa.Pierwsze pociągi mają pojawić się na początku 2009 roku.
Nowo powstała spółka Koleje Dolnośląskie docelowo chce przywrocić połączenia do Stronia Śląskiego.

Ale jak to w rzeczywistości będzie wyglądało to życie pokaże :mrgreen:

Moja ukochana linia odżyje :!:  :!:  :mrgreen:  
Mam na myśli linię do Stronia Śląskiego.

Trzebnica? A po czym pojedzie on? Na razie rozpisany przetarg na kompleksowy remont linii. Przed nami procedura przetargowa, zapewne protesty przegranych, rozstrzygnięcie, roboty, odbiór, itp...

Wszystko się zgadza,że do tego jeszcze daleka droga,ale takie info ukazało się w lokalnej gazecie trzebnickiej  NOWa (http://www.nowagazeta.pl/),a w poście poprzednim zaznaczyłem

\

O, to, to, to, kochany, podawanie źródeł to bardzo miły obyczaj ;)

Swoją drogą, zamierzam "upolować" pierwszy, ogólnodostępny kurs do Trzebnicy. Patrząc realnie - już pod koniec przyszłego roku?

Miejmy nadzieje,że jednak prędzej czy później szynobusy w Trzebnicy zawitają na stałe.
A zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz.Gdzie na Psim Polu będzie zatrzymywał się szynobus,gdyż z peronu 2 nie ma rozjazdu na linie do Trzebnicy?Może peron 3  tuż za semaform wjazdowym na stacje,ale wtedy potrzebne będzie przejscie w poziomie torów(co jest mało realne)bądź kładka?

co do linia trzebnica- psie pole to jest masakra... połowa torów zasypana, zakrzaczona, śruby gołymi rękoma wyciągałem, hmmm więkoszość stacji zaadaptowana na budynki mieszkalne(Siedlec) w siedlcy brak zwrotnic(ktoś pewnie pożyczył) no i chyba pociągi będą tam O2 wozić...  :cool:

Adamie .... Jakem już tu pisał, właśnie został rozstrzygnięty przetarg na odbudowę (odbudowę, podkreślam, bo "remont" byłby zbyt słabym określeniem) linii Trzebnickiej. Jej stan jest bardziej niż fatalny, w zasadzie pozostaną stare szyny, reszta będzie nowa. Finansuje samorząd, prace ruszają niebawem

A co do frekwy... Przejedź się w poniedziałek rankiem (tak około 7.00- 9.30) z Trzebnicy do centrum Wrocławia.  W drugiej godzinie stania w korku (korek zaczyna się w połowie drogi z Trzebnicy - tak, naprawdę) zaczniesz marzyć o dojeździe szybkim szynobusem. Wrocław rozpełza się na boki w zastraszającym tempie. Co rusz w stronę Trzebnicy, Środy Śląskiej, Oławy, Oleśnicy jadą dźwigi, domki i miniosiedla rosną jak grzyby w sezonie. Każdy z   nowo wybudowanych domków ma już wedle nowej mody podwójny garaż - na srebrzystą wypasioną Vectrę Pana Domu, i na małego Yarisa wyperfumowanej Pani Domu. Sęk w tym, że żadne z tych aut nie jest jednocześnie śmigłowcem, i utyka grzecznie w korku  :lol:

(Tylko ja taki dziwny jestem, że po kupnie domku wyburzyłem garaż, bo nijak mi do koncepcji estetycznej nie pasował. No ale 400 metrów do dworca mam!)

Po paru miesiącach regularnych kursów będzie trzeba pomyśleć o odzyskaniu placów ładunkowych w Trzebnicy, by system park and ride wprowadzić. I składy wagonowe zapuścić.

no jedynie tak... ale jak ma się ten pociąg wlec 2godziny to ja wole jechać godzine i postać w korku :twisted: (dziwny jestem) a najlepiej mi się jeździ rowerem :cool:  szybko i ekologicznie...

nie wiem czy zauważyłeś LD użył kluczowego słowa "szybki szynobus" wiec jeśli będzie naprawde szybki... no i jeśli bedzie ruch, to powinno wyjść taniej niż samochodem

no racja...ale ta linia powinna przejść gruntowny remont a nie tylko wymiana podkładów... jak by tam pociągi jeździły 40-50km/h to spoko ale jak mają się wlec 20km/h to w sumie nie ma sensu  :twisted:

Kurde, chłopie, ty jesteś jakimś prorokiem, czy co?  Adaś, wiemy już że byłeś na miejscu, i wiemy, że widziałeś tragiczny stan torowiska. Ale napiszę raz jeszcze: linia będzie odbudowana, i jest szansa uzyskać godzinny takt.

A powiedz mi jeszcze drogi toromistrzu Ty nasz, skąd wziąłeś info o 20/30 km ? I czym się różni "wymiana podkładów" od "gruntownego remontu"? I czy prócz organoleptycznego oglądu tragicznego stanu linii, masz jakiekolwiek wiadomości nt planów z nią związanych?

By zakończyć jałową dyskusję" linia robiona jest bodaj na 60, a dla szynobusów 80. Jak się upewnię, to potwierdzę.

L.Dz.

ale mnie zjechałeś ... hmmm gruntowny remont to jest wymiana całej infrastruktury(np. przebudowa wezła Poznań) a wymiana podkładów wiadomo... a info 20/30 wziełem stąd iż po "remoncie" w latach `90 ubiegłego wieku, z taką prędkością tam pociągi jeździły...

a jeżeli ta linia jest na taką prędkość robiona co ty mówisz TO CHWAŁA IM ZA TO...  :cool:
 i w tym momencie popieram odbudowe tej lini...
PS. dzięki że mnie zjechałeś (czasem się coś takiego przydaje)

 :oops:  :oops:  :oops:  :oops:

Kochany, zjechałem także (to w innym wątku) za brak wielkiej litery na początku zdania - łamiąc przy tym regulamin zresztą ;) Popraw się i tu, proszę.

Zaś co do Trzebnicy - taż to nikt inny a Dino pilnuje, by jego linia została należycie potraktowana, więc bez obaw. Samorząd to nie PKP - odpowiedzialność (choćby przed elektoratem i opozycją) jest zdecydowanie większa - więc jak już uruchamiają środki na remont, to remont jest przeprowadzany z głową.

Innym ciekawym dolnośląskim odcinkiem, który warto by przywrócić do życia, jest oczywiście Piława Górna - Kobierzyce (także centralnie do Wrocławia, także wzdłuż drogi krajowej) - ale tutaj nakłady musiałyby być znacznie , znacznie większe - nie ze względu na stan torowiska, ale znacznie dłuższy odcinek.

.

Ja z mojej strony kończe dyskusje...(bo chyba nic nowego nie wniose) a teraz tylko pozostaje czekać na szynobusy w Trzebnicy  :wink:

Będąc na wakacjach w Kotlinie Kłodzkiej, w dolnośląskiej telewizji poinformowano o planowanej likwidacji linii do Kudowy oraz Szklarskiej Poręby ze względu na stan torowiska. Po nagłośnieniu sprawy kolej wycofała się z tego pomysłu, ale wykona tylko remonty zachowawcze. Obecnie pociąg z Kłodzka do Kudowy jedzie ponad 2 godz. Do Szklarskiej prędkość składu ma nie przekraczać 40 km/h. W takim razie zastanawiam się czy jest realne uruchomienie linii do granicy przez Jakuszyce?