Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: Leśny Dziadek on 30 Lipca 2008, 23:04:41 Wpadła w moje chciwe łapska...
(http://www.skw.org.pl/miscellanea/przybyszowe/karbidowka/lampka.jpg) więc postanowiłem uruchomić. po wyjęciu miseczki (http://www.skw.org.pl/miscellanea/przybyszowe/karbidowka/miseczka.jpg) należy załadować karbid (http://www.skw.org.pl/miscellanea/przybyszowe/karbidowka/karbid.jpg) a następnie zakręcić zbiorniczek z wodą (http://www.skw.org.pl/miscellanea/przybyszowe/karbidowka/woda.jpg) i już świeci (http://www.skw.org.pl/miscellanea/przybyszowe/karbidowka/bezobudowy.jpg) więc wkładamy do obudowy (http://www.skw.org.pl/miscellanea/przybyszowe/karbidowka/swieci.jpg) skądś znamy ten symbol ;) ? (http://www.skw.org.pl/miscellanea/przybyszowe/karbidowka/boczne.jpg) jest i czerwone, po odsłonieniu klapki (http://www.skw.org.pl/miscellanea/przybyszowe/karbidowka/czerwone.jpg) (co tu jest nie tak? poważna awaria, na powyższym zdjęciu widać ją najwyraźniej) I jeszcze rzut oka na przybory i zapasową dyszę (http://www.skw.org.pl/miscellanea/przybyszowe/karbidowka/przybory.jpg) Fajna zabawka, jedzie pojutrze na Hel :) Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: Kajetan on 31 Lipca 2008, 03:11:51 Cytat: "Leśny Dziadek" (co tu jest nie tak? poważna awaria, na powyższym zdjęciu widać ją najwyraźniej) Na moje oko to jeden z kanalików do acetylenu jest przytkany. Ale poważna awaria to to raczej nie jest. Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: MichałŁ on 31 Lipca 2008, 11:38:24 Mam podobna tylko większa i z okrągłym światłem świeci lepiej niż elektryczna tylko karbidu już nie mam. Nie wie ktoś gdzie można taki zdobyć ? A co do płomienia to moja też krzywo ma płomień bo ktoś drutem dysze czyścił i kanalik skrzywił.
Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: Marcin117 on 31 Lipca 2008, 12:10:06 Karbid możesz kupić w wielu sklepach ogrodniczych - jest używany do odstraszania kretów.
Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: Leśny Dziadek on 31 Lipca 2008, 13:12:44 Awaria poważna była, bo zatkał się jeden z kanalików (one są ustawione zbieżnie, tak że strumień gazów idzie do góry). No więc zatkał się, drugi dostał podwójne ciśnienie i skierował płomień na zbiornik z wodą, woda się momentalnie zagotowała... mały parowóz ...
Kanaliki oczyszczone, lampa sprawna. A karbid? Służy do mordowania (gazowania - jak na Majdanku) kretów i nornic. Nawet przy kosmicznych cenach ze sklepu ogrodniczego (litrowa puszka za 14 zł), wychodzi dużo taniej niż baterie do lampki elektrycznej. Tyle, że bardziej kłopotliwa w obsłudze. Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: Phinek on 31 Lipca 2008, 16:53:57 .
Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: Leśny Dziadek on 31 Lipca 2008, 17:08:09 Azbest, fabrycznie pomalowany żaroodporną srebrzanką :)
Stan magazynowy - dostałem ją nową. Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: marcinsemek on 01 Sierpnia 2008, 08:34:22 A gdzie ją kolega dostał jeśli to nie tajemnica? Ja dostałem nówkę semaforową.
Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: Leśny Dziadek on 01 Sierpnia 2008, 09:47:02 Kurczę, "dostał" powinno być w cudzysłowie ;)
Oto źródło: aukcja allegrogo (http://www.allegro.pl/item398879989_stara_lampa_gazowa.html) Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: marcinsemek on 01 Sierpnia 2008, 12:23:57 Aaaa, czyli niewyczerpalna skarbnica wszelakich lamp.
Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: dobrzyn on 01 Sierpnia 2008, 17:50:14 Cytat: "OPIS PRZEDMIOTU Z ALLEGRO" LAMPA NIEBYŁA WOGULE UŻYWANA :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: a cygan on 16 Lutego 2009, 21:04:37 Nie karbidowa, ale lampka kolejowa, akumulatorowa.
Jakie są sposoby "domowego" ładowania akumulatora? Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: E583.002 on 16 Lutego 2009, 21:29:21 Jeżeli chodzi o lampy akumulatorowe z akumulatorami zasadowymi to można je ładować, najlepiej napięciem ok 3V (ogniwo ma wartość ok 2,4V) - elektrolitem w takim akumulatorze jest wodny roztwór wosdorotlenku potasowego (KOH) o gestości bodajże d=1,18 g/cm3. Problem natomiast jest taki, ze ciężko dostać zarówkę obecnie z trzonkiem bagnetowym Ba15 na to napięcie (przynajmniej ja się nie spotkałem). Moja akumulatorówka przerobiona jest na akumulatorki takie zwykłe (paluszki-jak do aparatu) połączone szeregowo w 6 sztuk co daje nam napięcie 7,2V. Jako żarówki używam 6-cio woltowej żarówki od motocykla o mocy 5W (trzonek Ba15) czyli standardowy trzonek samochodowy jak w żarówkach np 21 watowych.
Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: a cygan on 16 Lutego 2009, 21:49:25 OK co do napięcia, a jak ma się natężenie?
Czy można ładować np ładowarką od telefonu? Tytuł: Lampa karbidowa PKP Wiadomość wysłana przez: E583.002 on 16 Lutego 2009, 22:18:01 Cytat: a cygan OK co do napięcia, a jak ma się natężenie? Zależy od ogniwa (pojemności). Jeżeli chodzi o akumulatorek zasadowy to miał on chyba 7 Ah, w przypadku akumulatorów zasadowych można stosować duże natężenia prądów ładowania sięgające nawet 1/2 prądu pojemności. Jednak najlepiej by było go ładować prądem o wartości ok 1/10 pojemności czylo 0,7A=700mA -> myślę że mało która ładowarka od telefonu ma takie parametry. W zasadzie taki akumulatorek można spokojnie ładować prądem rzędu 0,7-1,4 A. Oczywiście należy też zauważyć, że prąd ładowania będzie zależeć od stężenia elektrolitu - więc jeżeli mimo dobrej ładowarki prąd ładowania będzie mały oznaczać to będzie że elektrolit jest za mało stężony. |