Świat kolejek wąskotorowych

Witam!
W czwartek, 18 września będę przejeżdżał przez Rogów po godzinie 17.00. Chciałbym odwiedzić kolejkę wąskotorową, a nigdy na niej nie byłem (mieszkam pod Poznaniem i nie prędko będę miał okazję znów przyjechać). Mam pytanie: czy oprócz zobaczenia taboru, który jest na zewnątrz, będzie możliwość zobaczenia izby muzealnej ‘Magazyn Nr 1’, a może nawet lokomotywowni? Czy ktoś o tej godzinie jest jeszcze na kolejce?

Pozdrawiam. :smile:

Hmmm.... Trudne pytanie.

Po pierwsze gdybyś się wybierał o dzień wcześniej (17) to pewnie napotkał byś Kajetana.
Po drugie gdybyś był przed 15:00 (czyli przed fajrantem) to natknął bys się na naszych pracowników...
Po trzecie... być może... istnieje pewne doza prawdopodobieństwa, iż będę tam przebywał właśnie tego dnia przez kilka godzin za względów czysto technicznych, aczkolwiek to nie o de mnie zależy tylko od tego jak potoczą się sprawy które są w trakcie realizacji...

Reasumując przyjedź... W najgorszym wypadku zobaczysz to co na zewnątrz, a jeśli się Tobie poszczęści to będziesz uczestniczył w nie lada atrakcji  :wink:

No niestety właśnie wróciłem do domu - w Rogowie prócz psów nie zostawiłem nikogo. Przykro mi ale w swoim aktualnym stanie lekkiego wycieńczenia nie bardzo czuję się na siłach wracać tam jutro.
Może zatem mały tutorial pt:

"Co warto zobaczyć na stacji gdy nie ma nikogo"

Jeżeli jedziesz "krajówką" to musisz koło przejazdu skręcić na północ w drogę idącą wzdłuż torów. W innym przypadku kieruj się na dworzec normalnotorowy - tam zaczyna się nasz szlak. Kilkaset metrów na południe od dworca jest stacja.

No dobra, trafiłeś na stację.

Na początek budynki:

Hala - 4 stanowiska po półtora rumuna każde. Wzniesiona na początku lat '50 ( tuż przed przekuciem na 750) w miejsce starszej, drewnianej, z 1914 roku. Stara hala miała początkowo 10 stanowisk, później była skracana.
W tej która jest też zaszło trochę zmian - pierwotnie wrota były otwierane a nie suwane. Były też spore świetliki w dachu.

Na wschód od hali, wzdłuż toru stoją dwa budynki z lat dwudziestych. Jeden (północny) został zbudowany jako magazyn (Stąd nazwa naszego muzeum) zaś drugi jako warsztaty. Ten drugi o ile się nie mylę też kiedyś miał elewację z gołej cegły.
W budynku warsztatowym była maszyna parowa (czort jeden wie dokładnie gdzie), do dziś zachowały się wieszaki do wału - pędni biegnącej wzdłuż całego budynku. Na północnym końcu budynku jest stolarnia, w środkowej części prawdopodobnie kiedyś znajdowały się warsztaty zaś na południowym końcu do dziś mieści się kuźnia (odgracona dwa lata temu).
Dawny budynek biurowy z gołej cegły (obecnie mieszkalny) także pochodzi z tego okresu.

W miejscu gdzie dziś stoi nastawnia kiedyś stał budynek stacyjny. Został rozebrany przy okazji budowy nastawni tudzież rampy transporterowej. Nad nastawnią powolutku pracujemy - ostatnio został naprawiony dach.

Tabor masz poopisywany na stronie fundacji.
Dodam tylko że wspomniany saski pług stoi za halą a rama od PKS M1 jest pod wiatą koło hali.

Uff

No dobra jak jutro oprzytomnieję to postaram się to przeredagować do czytelniejszej postaci.

piękne określenie :) po półtora :) czyli w hali zmieści się 6 rumunów ? :) tak mi sie spodobało to określenie, że aż musiałem napisać :)

A to Ciebie ledwo co poznałem w Skierkach na dworcu?? ;-)

A no mnie.
Oj widać było że ledwo-ledwo  :smile:

Dopiero jak zbiegłeś na dół połapałem się, że to mogłeś być Ty :-D

No ale kolega w końcu nie napisał czy był i jak mu się podobało.

Byłem, byłem, wszystko dokładnie obejrzałem i nie pozostaje mi nic innego jak się zachwycać. :grin:
W końcu zobaczyłem na żywo to, co zawsze tylko widziałem na zdjęciach. Bardzo ładnie odnowiony tabor, szczególnie wagony towarowe z cukrowni, wszystko dobrze poustawiane. Naprawdę bardzo ładnie tam u Was w Rogowie. Magazyn Nr 1 też zobaczyłem przez okna. No i zabawne dwa kejtry latały.
Super kolejka, jestem pełen podziwu i życzę jak najlepiej.

Pozdrawiam

P.S. Jedyne co nie widziałem to hali od środka, dlatego mam cel, aby znów przyjechać… :smile:

Te dwa biegające czworonogi to Rewident (bo sypia pod wagonem) i KP4 zwany potocznie kapciem (bo bardzo je lubi). Ciekawe czy na innych kolejkach też są dyżurujące czworonogi?

no ba... Na Karbiu (oprócz panów z ochrony) całą dobę dyżuruje Elvis :wink:

Macie czworonożnych panów z ochrony? :)

S pozdravem Adam

lub zdrobniale... Babmosz  :wink:

Szczególnie te kapcie zostawione w umywalni  :mrgreen: