Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: o3r on 02 Października 2008, 00:28:07 Ale pamiętajcie, że wąski tor jest bardziej podatny na deformacje, bo na szyny działają spore szyny. Oni mają w nosie, to wygląda to tak, jak wygląda.
Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 02 Października 2008, 00:30:35 .
Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: o3r on 02 Października 2008, 00:37:05 Po prostu tabor normalnotorowy ma szerzej rozstawione punkty podparcia. Ciężko mi to wyjaśnić, gdyż nie jestem inżynierem, ale tak jest :) Ale porównaj sobie "słabe" torowisko tramwajowe w Wawaie (gdzie najbardziej buja), a potem przyjedź do Łodzi, czy innego miasta z wąskim torem, i tam przejedź sie po takim torze. Podaję przykład tramwajów, ponieważ szerokości pudeł są takie same, lub bardzo zbliżone, a torowiska czętso używane. Porównanie jest wiarygodne :)
Albo nawet Gnieźnieńska KW kontra Skierniewice - Łowicz Gł (bodajże) ;) Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 02 Października 2008, 00:56:43 .
Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: andrzej2110 on 02 Października 2008, 10:12:13 Fakt ze im szerszy rozstaw tym mniej odczuwalne jest bujanie.
Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: emibe on 02 Października 2008, 12:30:15 Cytat: "o3r" Po prostu tabor normalnotorowy ma szerzej rozstawione punkty podparcia. Ciężko mi to wyjaśnić, gdyż nie jestem inżynierem, ale tak jest :) .... Albo nawet Gnieźnieńska KW kontra Skierniewice - Łowicz Gł (bodajże) ;) Żeby tak twierdzić musiałbyś mieć pewność że torowisko (z podtorzem) jest identycznie wykonane. Teoretycznie jednak (przy powyższym założeniu) można stwierdzić, że jeśli jedna szyna obniży się o pół centymetra względem drugiej, to im mniejszy rozstaw, to tym większy kąt przechyłu. Żadna filozofia. Ale "odczuwanie" bujania zależy również od długości odcinka na jakim występuje. Idąc dalej, można również stwierdzić, że coś opartego na 2m długości podkładu jest mniej stabilne od opartego na 10 metrowym :wink: podkładzie. Pewnie można to wyliczyć, uwzględniając rozstawy oparć na podkładzie, szerokości taboru, wagi, wyliczania środka ciężkości.... Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: o3r on 02 Października 2008, 14:57:41 Widzę, że swoim spostrzeżeniem wywołałem trochę kontrowersji :)
Więc: Cytat: "Phinek" Problem Warszawa - Łódź leży gdzie indziej... Warszawa ma podbijarko-nasuwarkę (i wypożycza ją również do innych miast) Łódź nie ma takowego nowoczesnego sprzętu, zaś utrzymanie torowiska jest technologicznie jeszcze w pierwszej połowie XXw. Wg. mnie argument chybiony. Napisałem Warszawa, bo widziałem, że jesteś z tego miasta. Przykład miał być "z własnego podwórka". Ale równie dobrze można pojechać do innego miasta z normalnotorowymi tramwajami. Co do utzymania torowiska - w pierwszej połowie nie było takiego sprzętu i w takiej ilości, jakim obecnie dysponuje MPK. Poza tym łódzki ZTiS jest jednym z niewielu zakładów w Polsce, który sam sobie wytwarza niezbędne elementy, więc nie trzeba kombinować i udziwniać. Torowiska są systematycznie wymieniane i stare technologie odchodzą w przeszłość. A te z pierwszej połowy XX wieku raczej do spotkania na trasach podmiejskich. Więc zamiast Warszawy podam Gdańsk, na przykład. I argument przestaje być tak chybiony ;) Cytat: "emibe" Teoretycznie jednak (przy powyższym założeniu) można stwierdzić, że jeśli jedna szyna obniży się o pół centymetra względem drugiej, to im mniejszy rozstaw, to tym większy kąt przechyłu. Żadna filozofia. Ale "odczuwanie" bujania zależy również od długości odcinka na jakim występuje. Idąc dalej, można również stwierdzić, że coś opartego na 2m długości podkładu jest mniej stabilne od opartego na 10 metrowym :wink: podkładzie. Pewnie można to wyliczyć, uwzględniając rozstawy oparć na podkładzie, szerokości taboru, wagi, wyliczania środka ciężkości.... No mniej więcej o to mi chodzi. Dlatego podaję za przykład torowiska tramwajowe, które są wykonywane raczej w podobnych technologiach. Ale jak mówię, to jest moja obserwacja, która według mnie znajduje potwierdzenie w rzeczywistości. Ja to może zobrazuję pięknym rysunkiem :) (http://img154.imageshack.us/img154/7830/toryqb7.jpg) (http://imageshack.us) Rysunek pokazuje obniżenie jednej szyny o taką samą wysokość - na czerwono dla taboru normalnotorowego i zielono dla wąskotorowego. Widać, że przy tym samym obniżeniu, kąt przechyłu wagonu będzie zróżnicowany w zależności od odległości między szynami - im mniejsza odległość, tym przechył będzie większy. Choć tabor wąskotorowy jest mniejszy, to więcej wagonu wystaje poza szyny, niż w przypadku toru normalnego. I zadziała relatywnie większa siła. Przy wjechaniu w słabe torowisko z większą prędkością, siły te będą jeszcze większe. Rysunek ma charakter poglądowy. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi :) Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 02 Października 2008, 16:04:18 .
Tytuł: Re: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: konrad on 02 Października 2008, 17:51:42 Cytat: "o3r" ...bo na szyny działają spore szyny... skoro ten temat już tak się rozkręcił, to proszę wytłumaczcie mi to stwierdzenie,domyślam się że to jakaś literówka, czy błąd, ale nie mogę rozgryźć co miał na myśli autor :) Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: o3r on 02 Października 2008, 22:32:46 Działają spore siły :) Sorry za litrówkę ;)
@Phiniek: To w takim razie jakiekolwiek inne miasto normalnotorowe, nie chodzi o konkretny przykład. Mimo różnych mas, o czym OIDP wspomniałem, nadal inny będzie procentowy rozkład szy... sił :) Przy wykorzystaniu najnowocześniejszych technologii, tor wąski popsuje się po dużo dłuższym czasie, niż zazwyczaj. A na najgorszych bocznicach i tak mniej buja niż na GKW :) Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 03 Października 2008, 01:34:44 .
Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: o3r on 03 Października 2008, 11:49:40 Cóż, to jest temat na poważne badania, a ja takich nie jestem w stanie przeprowadzić. Kłócić się o to nie będę, choć dalej uważam, że na wąskim torze bardziej buja :)
Co do tramwajów - tego akurat nie odpuszczę. Łódź również ma podbijarkę torową, któa z powodzeniem od lat podbija tory - również na trasie Łódzkiego Tramwaju Regionalnego. Czyli jest to dobry sprzęt. Nie mam pojęcia jakie jest Twoje wyobrażenie o podbijaniu torowisk w Łodzi. W pełni się zgadzam, że torowisko po remoncie i podbiciu jest lepsze od tego przed. Chodzi o tempo degradacji, itp. Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: pleszewianin on 04 Października 2008, 08:46:43 Nie wiem czy mam też racje? Ale budując tory w trs2004 gdy łączenie szyn było np co 200 metrów to bujało wagoniki w lewo i prawo a jak zrobiłem łączenie torów co 10 metrów to bujanie nie było prawie w ogóle wyczuwalne. Więc może to zależy od długości szyn co jaki kawałek są łączone??
Ps. Nie znam się na tym ale może w czymś to pomoże :roll: Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: Kajetan on 04 Października 2008, 22:12:31 Nie wiem jak w TRS2004 jest odwzorowana dynamika ruchu taboru kolejowego... Wątpię żeby to było miarodajne źródło.
Przykład: Jeżeli (wg tegoż programu) im rzadziej złącza tym bardziej buja to najbardziej bujać powinno na torze bezstykowym. :mrgreen: Nie oczekuj dużego realizmu od bądź co bądź gry. W rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie. Bujanie wagonu to klasyczny przykład drgań tłumionych. Przejazd przez złącze je pobudza a potem z wolna gasną aż do następnego złącza. Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 04 Października 2008, 23:43:01 .
Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: klon200 on 05 Października 2008, 12:00:00 Podczas spawania czy jak kto woli zgrzewania powstają wszelkiego rodzaju naprężenia i siły gnące (tak po krótce) spawanych materiałów a co za tym idzie zniekształcenie łączonych materiałów. Co prawda po spawaniu szyn później się je szlifuje ale nie jest to jednolity materiał tylko spawany. Co za tym idzie w miejscach łączenia szyn (spawy) mogą być lekkie bujania wagonów szczególnie przy dużych prędkościach.
Poniżej zdjęcie zrobione podczas spawania szyn na szlaku Skierniewice - Łódź. (http://images42.fotosik.pl/17/ca1d1047ac91aba1m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca1d1047ac91aba1.html) Tytuł: Tor wąski czy normalny? Gdzie bardziej buja? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 06 Października 2008, 01:35:34 .
|