Świat kolejek wąskotorowych

Jak wyżej  

Planujemy w dniach od 8 (sobota)  do 11 listopada (wtorek), czyli przez "długi weekend" :

 :arrow: podbić całość (tłuczeń i przesiewka dojedzie już we wtorek)
 :arrow: nawiercić szyny, wstawić łubki
 :arrow: uruchomić obie wls'ki (wojskowej dolega "tylko" cieknąca pompa wodna i zajechane - podobno - sprzęgło. Wiozę na Hel komplet nowiuśkich tarcz + okładzin)
 :arrow: pojeździć sporo, aby się uleżało  :twisted:

Zakwaterowanie: dogrzewany (nie mylić z ogrzewanym) ryflak na terenie wczasów wagonowych, ciepła woda i prysznic jest.

Kto się pisze?

Z tym podsypaniem i podbiciem 300m toru w 5 dni to raczej jest nierealne . Chyba że bedzie tam pięciu Ogoniastych w co wątpie  :wink:
 Ponadto zabraknie nam kilka łubek  :mrgreen:  (jakieś 40 )

ja moge wam śruby przywieść do podładów jak potrzebne są ... bo mam około 100sztuk(co prawda nie wiele, przy transporcie leśnego dziadka) :)

Dzisiaj przywiezliśmy do muzeum pierwszą 30 tonową partie wysiewki do podbijania torowiska.

(http://images45.fotosik.pl/24/914dd42d22cca526.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images32.fotosik.pl/388/f00128f00e015bb7.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images37.fotosik.pl/24/e6f74cf597071852.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images33.fotosik.pl/394/dd3ad69bb54236a6.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images31.fotosik.pl/389/76ac465ff3764dfc.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images50.fotosik.pl/24/90a859e9aa2a1cbb.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images41.fotosik.pl/24/9576f67dd79a49de.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images48.fotosik.pl/24/8b8bd182662af3f1.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images35.fotosik.pl/24/490eedc6ce86faea.jpg) (http://www.fotosik.pl)

ta mała górka koło lokomotywki waży 30 ton? :shock:
 Jeżeli tak to bedziemy potrzebowac 160 ton kamienia :mrgreen:
 Będziemy tam mieli jakąś kolebe ?

 .

Jeśli 10.XI. będzie wolny u mnie w firmie to Michał, Maciek i Tomek meldują się 07.XI w nocy w Helu.
Pozdrawiamy :smile:

 .

Maciek też :shock:   Przecież on jest ciężki do roboty. najlżejsza robota go przygniata :lol:
 :neutral:

no nie pomieścimy się w tym wagonie... :)
(jakby kto nie wiedział, to ja jestem już wpisany w ekipę rogowską :)

 Dziewięciu ludzi z Rogowskiej  :?:   Chetnie poznam reszte załogi  :wink:  Mam nadzieje że w tej załodze jest Kasia  :wink:

 Aha. Mam dwa podbijaki torowe wiec wezme je zesobą :mrgreen:

Ogonku tam są dwie górki. Ta mała górka przy lokomotywce to tylko 15 ton. W czwartek jadę po dwie koleby. Wiec jak przyjedziecie to już będą. A co do wysiewki jak wam zabraknie to jestem w stanie załatwić w ciągu jednego dnia dalsze 30 ton.

teraz jestem zadowolony  :wink:

 .

a już myslałem że będe musiał drugi raz zaśpiewac Domowe Przedszkole  :mrgreen:

Jestem naprawdę pełen podziwu waszego zapału do pracy przy odbudowie tej kolejki. Niestety już w tym roku nie będę na Helu. Ale w przyszłym pod koniec czerwca będę na pewno na wypoczynku, i wtedy na pewno zobaczę waszą wykonaną prace na rzecz MOW. Bo ja również mam ochotę wtedy pozwiedzać sobie tereny wojskowe jak również szlak kolejki

 .

Zeberki i koniki Marcina Dańca macie murowane :mrgreen:  Sciągne tylko tekst i poge go parodiować :mrgreen:  pod warunkiem ze mi głos nie siądzie jak ostatnio :wink:

ogon to jest to "tato dlaciego my takie inne kopytka" taki offtopic
a teraz to ile osób będzie i czy wszystkie się zmieszczą :)

Leser, Ty to sie tak wsławiłeś ostatnio w pracach torowych że może lepiej zostań w domu :P

Spoko :)

A tak na serio to chciałbym wam pomóc  :neutral:

 .

Dziś wieczorem około 21.00 się wyjaśni. Ja z połową klanu w jednym wesołym autobusie mamy chyba 2 miejsca. Ale wyjaśni się czy owa połowa klanu pojedzie :/

Ja i moja dziewczyna poszukujemy transportu na hel. Czy byłoby miejsce u kogoś kto by się wybierał w piątek?

Ja jade z " chodzącym kominem" i u nas są ogółem 4 osoby. Ale to jest samochód w pełni płatny czyli obowiązują srebrniki na paliwo :wink:

 .

To wy przeciągiem jedziecie?

Jak będziecie przez Nasielsk przejeżdżać to gwizdnijcie robolom tarcze D1  :mrgreen:

 .

Ogon Ty sie z kominem tam uwędzisz przez te godziny :P

Tu "Komin"
Niestety jedziemy samochodem mojego kolegi i przez kilka godzin nie będę "kominem", ale już na kwaterce odrobię zadymienie.Pozdro wszystkim i do popalenia na Helu.

dział ogłoszenia drobne:
jeden pracownik (wąsko)torowy zabierze się na Hel :)

jacyś chętni?
propozycje przysyłać na PW w zalakowanych kopertach :)

jedzie ktoś z dolnego śląska ?
 :) oprócz Marcina :)

 .

 Tak jedzie.
 Dawid i Mojżesz :mrgreen:
 Pakuj sie do przeciągu i dzida na Hel. Ty i tak masz tanie bilety :wink:

 .

a tak na serio ?  :roll:

 
 Marcinowi moge wypożyczyć tego wielbłąda co chciał mieć plecki jak zeberki albo koniki :mrgreen:  Zatankowany do pełna no i ma 2 garby , jeden dla Marcina drugi dla Kingi  :mrgreen:  Oparć nie przewidziano w tym modelu :wink:

jak bez oparć? siada się w dołku, a garb robi za oparcie :)
ciekaw jestem jak z tymi zwrotami za dojazd...

podejżewam że bedą bo ja jestem z dziadziały i jade na oparach :mrgreen:  A podejżewam że nikt nie chce dobić Ogona, bo kto bedzie tory budował :?:  Leser  :?:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Jedziemy z Kingą w sobotę (TLK)z Wa-wa zach 10.58 - 16:36 Gdynia 16:45 - 18.24 Hel. Czy ktoś będzie jechał z nami?

 .

Wiem, ale 2 opcja to wyjazd o 6 rano i przyjazd o 14.30 - intercity. Tyle że co z tego że będę na helu o 14.30 jak zanim się przebiorę w ciuchy robocze i dotrę na miejsce prac to będzie 16 i koniec prac?

 .

Ale chyba w tym pośpiechu nie ma bagażowego.

 .

Prace na Helu wciąż trwają. W sobotę udało nam przywieść kolejne 30 ton starego tłucznia.

(http://images49.fotosik.pl/29/dc011500a45ac4d2.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images32.fotosik.pl/396/d69cb9a6208a6137.jpg) (http://www.fotosik.pl)

 .

Czyli udało się uruchomić wiertarkę? Jak się sprawowała?

wiartarka dawała rade i daje :)  :grin:

Tylko OnlyLeser dostał żółtą kartkę :P

A wiertarka bez chłodzenia ale idzie. Zakładaliśmy łubki jeszcze po zmroku.

Jeszcze jedna żołta i będzie czerwona= zakaz wagonowy  :sad:
oprócz kartki dostałem też kopa  :oops:

 .

Fakt, miała chłodzenie wodne z butelki ;)

Ktoś jeszcze zasłużył na kartke??? Only mało brakowało a przez swoją głupote miałby połamaną noge. Dlatego oberwał kopniaka ;)

 .

Cóż, trudno się nie zgodzić... Czas wyciągnąć lekcję i działać dalej :)

PS.

Mam 50t tłucznia za cene transportu i coś tam jeszcze ;) Ktoś chętny?

Prace wciąż trwają. Poniżej kilka fotek z samotnej walki Ogona z stawiającym coraz mniejsze opory 15 tonową górką tłucznia.

(http://images38.fotosik.pl/32/9520a1a2f75e544a.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images32.fotosik.pl/402/8a1c660705dd70df.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images38.fotosik.pl/32/4422629c6cd9f002.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images40.fotosik.pl/31/d553d1933f9ca914.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images35.fotosik.pl/32/10374bc8940e0496.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images25.fotosik.pl/295/705a3bf6e87235fb.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images28.fotosik.pl/296/ef82db711c89c903.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images46.fotosik.pl/32/919c9bd5c39dd630.jpg) (http://www.fotosik.pl)

a ile już łubek jest założonych ? :grin:

Ale z tymi na Twoich plecach czy bez nich?  :cool:

Ja na koniec miałem już coś koło 180  :razz:  . Oczywiście bez nich  :smile:

to na następny wyjazd musisz sobie skołować jakąś platformę albo chociaż wózek torowy na te łubki :)

Ma przecież 2 koleby :D no i wózek torfowy :D

 .

Podsumowanie listopadowych prac na helskiej kolejce.

Jak już wiadomo na placu boju po długim wekendzie zostałem tradycyjnie sam. :sad:


(http://images30.fotosik.pl/298/35788d70b5d21877.jpg) (http://www.fotosik.pl)


(http://images32.fotosik.pl/405/5ffd79dfb4f25288.jpg) (http://www.fotosik.pl)


po 15 tonowej górce przesiewki niema prawie śladu :wink:
(http://images46.fotosik.pl/34/c1cd7857f38161dd.jpg) (http://www.fotosik.pl)

zamocowane brakujące łubki na pierwszym odcinku prostym. Praca wykonana mimo padającego deszczu i gradu
(http://images25.fotosik.pl/297/0d27055bcc2bb515.jpg) (http://www.fotosik.pl)


taki mały odcinek  został do obsypania , do końca tzw odcinka krytycznego
(http://images48.fotosik.pl/33/f30e130568a3e97d.jpg) (http://www.fotosik.pl)




Po powrocie wolontariuszy do domów pozostało mi do wykonania:
 → przewiezienie 62 koleb przesiewki = około 23 tony ( z górki która była oddalona kilka metrów od koleby i trzeba było sobie przesiewke donieść ręcznie)
 → ułożenie jej na starotorzu
 → uzupełnienie kilku łubek
 → nawiercenie kolejnych otworów pod łubki

Czas wykonania prac w liczbie osób 1  niecałe 7 dni

Dlaczego o tym mówie  :?:  Ano dlatego że 14 osób przyjezdnych załadowało tylko 40 ton w 4 dni bez ułożenia na starotorzu :!:
z czego wiekszą część zrobili górnicy ze śląska :!:  
 Srednia pracy przypadająca na każdego wolontariusza jest tak debilnie niska że aż sie nie chce pisac.

 Jak to fajnie jest oglądać zdięcia z prac  :neutral:

a praca w rzeczywistości wyglądała tak:

→ jeden nie trzeźwy do takiego stopnia ze nie nadawał sie do niczego
→ drugi poszedł na grzyby
→ trzeci spał pół dnia a jak sie obudził to już nastąpił wieczór
→ dla czwartego 3 kamienie tłucznia to za ciężko
→ inny pracował tylko jak był nadzorowany
→ dwuch kolejnych przyszło powkurwiać ślązaków jak ładowali przesiewke do koleby
→a jeszcze inny tak machał młotkiem wieczorem ze mi przy..ł w kolano
→ i dwie góra trzy osoby pracowały tak jak bozia przykazuje

 Wniosek jest taki że jak bym miał takich pracowników w firmie to bym prawie wszystkich w trybie natychmiastowym zwolnił. Pracując w takim tempie to ta kolejka nawet nie ruszy na Euro 2012 :mad:

 Na tyle osób te 60 ton przesiewki powinno zniknąć w 3-4 dni.  
 
Cieszyłem sie że tylu chętnych bedzie pomagało przy uruchomieniu tej kolejki , że będziemy wspónie wszyscy pracować a po każdym dniu pracy bawili byśmy sie wieczorem w Arturowym wagonie wspólnie śpiewając przy karaoke i popijając browary  :smile:
 Owszem zabawa była jednego wieczoru zajebista  :lol:
 wspólne śpiewanie i koncert Axela na klawiszach.
 Później już nie było tak słodko. Po wyjeździe wszystkich w wagonie został taki burdel że w głowie jak w głowie , ale to sie w pale nie mieści :evil:
Nie twierdze oczywiście że wszyscy brudzili ale efekt końcowy był straszny.

Podsumowując
 Jeżeli chcecie żeby kolejka ta ruszyła w maju.
 To trzeba zatrudnic dwóch uczciwych pracowników którzy wykonają reszte prac tak jak należy :!:  oraz sprzęt ciężki do prac ziemnych.
 Moja misja jako wolontariusza dobiegła końca. Jestem już zmęczony tą samotną pracą. Z resztą kręgosłup już mi siada .
  Ciężka praca przy budowie i remoncie torowisk to moja pasja ale jak tu pracować kiedy niema chętnych do pomocy. :sad:
 Przez 3 lata aktywnych prac i poznaniu wielu ludzi nie znalazłem nikogo komu mógłbym przekazać pałeczkę  toromistrza  lub torowego :neutral:

 Na zakończenie  przedstawie zakres prac które trzeba wykonać do finalnego zakończenia prac torowych:

  → dokończenie opsypki torowiska na długości 150 metrów
  → niwelacja i poziomowanie torowiska
  → podbicie 290 podkładów
  → wymiana jednej 9 metrowej szyny na stacji
  → dokończenie wiercenia wszystkich otworów w szynach
  → montaż brakujących łubek (około 40%)
  → wkopanie dodadkowych podkładów na pierwszym łuku i na odcinku prostym przed pierwszym łukiem

 .

Jakie są dalsze plany? Chyba na tym nie poprzestaniecie  :???:

Muzeum podsumowało koszty ostatniego pobytu i przejazdu wolontariuszy, i po przeprowadzeniu kalkulacji stwierdziło, że tego typu wielkie akcje ("pracuje" więcej niż 5 osób) nie mają sensu ekonomicznego (najkorzystniej wypadła ekipa rogowska - zero kosztów pobytu i zwrot za przejazd jednym autem!!!). To z jednej strony (+ to co napisał Ogon, a co niestety w 120% jest smutne i prawdziwe)

Z drugiej strony, kolejka muzealna jest przedsięwzięciem z założenia ekonomicznie opłacalnym - pod warunkiem  uruchomienia przejazdów, co stoi ze względów formalnych pod znakiem zapytania, przynajmniej w 2009 - więc nie fair jest posługiwanie się sloganami typu "pomóżcie, bo jak nie wym to kto..." "pomóżcie bo jesteśmy biedną polską wąskotorówką" i tym podobnymi. Muzeum zadecydowało więc, że do kontynuacji prac zapraszane będą określone, posiadające odpowiednie umiejętności osoby, które za wykonaną pracę otrzymają uczciwe, wynegocjowane wynagrodzenie. Nie będzie już akcji typu "przyjedźcie, popracujcie ile kto chce lub nie chce, a każdemu zwrócimy za przejazd i za nocleg"

Wolontariat? Jeżeli ktoś ma ochotę, jak najbardziej, ale to już taki wolontariacki hardcore - "chcesz to podejdź i popomagaj, i o nic nie pytaj"

I tak nie jest najgorzej, uważam - pewna duża organizacja hobbystyczna,  mająca podobne jak Muzuem plany dotyczące podobnego miejsca zastrzegła sobie kiedyś w umowie, że jakikolwiek wolontariusz ma prawo pojawić się w miejscu prowadzenia prac za pisemną zgodą obu stron - tzn owej organizacji i samorządu :)

A w najbliższych planach Muzeum (luty-marzec) od/budowa dwóch letniaków + uruchomienie obu Wlsek.

:neutral: W tym co napisałeś jest sens, a co do letniaków to czego mają być odbudowane?

Odbudowane??? Raczej pobudowane na bazie platformy.

A tego, żeby jeździć z turystami ;)

O, dokładnie!

Poniekąd mamy podobne problemy na WKP, choć nie biorą się one z braku zaangażowania wolontariuszy (kolegów z TWKP) lecz trudności spowodowane brakiem czasu, a raczej skoordynowaniem wolnego czasu we większym gronie. Przy  oczyszczaniu szlaku znacznie wiekszą wydajność osiągamy w większym gronie, niżeli wypady małych grup.

na bazie tych platform goerlitz?