Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: sympatyk on 18 Grudnia 2008, 21:00:53 Odnośnie popularyzacji kolejki ... miałoby sens zainspirowanie np. http://www.tololoko.pl żeby on zrobił model rumuna lub czajnika ?. Tor się znajdzie , firma Roco robi tory H0e . Niektórych przynajmniej młodych ludzi by przyciągnęła np. możliwość zrobienia makiety Krośniewickiej KD .
Spytam się p. Rokosza , kiedy będę w Warszawie i może teraz w Łodzi ludzi z http://www.lkmk.pl . Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 18 Grudnia 2008, 21:31:14 Ja myślę, że w epoce Internetu makiety kolejowe są takim samym przeżytkiem jak parostatki. Komu by się chciało marnować czas nad budową makiety, skoro to samo może mieć kilkunastoma kliknięciami w Trainz?
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: adam on 18 Grudnia 2008, 21:45:50 powiem ci Piotrze ,ze masz racje , choć ja w miarę możliwości kupuję płytę i jak dobrze policzyć to będę w tym roku robił już 7 dioramę realistykę , parę sie całującą , pijaka w rowie , powybijane szybu na peronach itp , sporo czasu to zajmuje i o pieniążkach nie wspomnę i z tych dioram została mi jedna , bo za każdym razem chciałem następną , tylko warunki lokalowe nie pozwalały , wiec po oddawałem , chyba każdy kolejarz z Krośniewic już ma dioramę-pozdrawiam
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Jacek 83218 on 18 Grudnia 2008, 21:47:54 Cytuj Ja myślę, że w epoce Internetu makiety kolejowe są takim samym przeżytkiem jak parostatki. Komu by się chciało marnować czas nad budową makiety, skoro to samo może mieć kilkunastoma kliknięciami w Trainz? Na pewno nie jednemu :smile: Gdyby tylko mieć miejsce i kasę na modele. Ale z braku laku zostaje świat wirtualny. Do czasu :wink: Poza tym w modelu nie da się zasymulować prowadzenia pociągu, a okazja by poprowadzić prawdziwą lokomotywę nie zdarza się co dzień. Co do tololoko to ich modele są dość drogie. Lepszym pomysłem byłby chyba kartonowy pojazd np. Rumun czy MBxd1. Szkoda że DeltaTe czy GPM nie oferuje takich modeli. (Albo ja nic nie wiem) Gdzieś widziałem Lxd2 i Px48 z kartonu, ale to jako modele droższe, od DeltaTe w większych skalach i trudniejsze do sklejenia. Mogą zniechęcić młodszych bądź mniej doświadczonych modelarzy. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 19 Grudnia 2008, 01:06:32 .
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Ptr on 19 Grudnia 2008, 17:25:11 Wydawnictwo "Modelik" ma w swojej ofercie kartonowe modele:
Px48 (http://www.modelik.pl/index.php?show=mode_det&nr=200730) oraz Lxd2 (http://www.modelik.pl/index.php?show=mode_det&nr=200835) W ofercie (http://www.modelik.pl/index.php?show=mode&rodz=3b) jest również kilka innych parowozów wąskotorowych (w tym Px29) oraz wagon platforma. Niedawno kupiłem z tego wydawnictwa Pxa i może teraz w święta będe miał czas zacząć go sklejać :wink: Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: tompalec on 19 Grudnia 2008, 20:29:05 Do Piottra tt
Nie masz racji. Jest wiele piękna w takiej kolejce. Do tego radość kogoś kto ma małą ale własną kolejkę. Choćby i na makiecie. Nigdy nie bedzie piękniejsze coś czego nie możesz dotknąć, nad czym nie możesz popracować, sam zbudować. Dziwi mnie postawa człowieka który w swoim loginie ma zawartą tt-etkę. Czy nie z tąd poniekąd wziął się Twój login? :mrgreen: Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 19 Grudnia 2008, 22:02:39 Wywołany do tablicy odpowiadam: dziwi Cię taka postawa? To ja Ci wytłumaczę na przykładzie z innej dziedziny:
- Czy nagrywasz jeszcze muzykę na kasety audio? - Czy używasz jeszcze kaset VHS? - Czy we współczesnych komputerach jest jeszcze gdzie włożyć dyskietkę 3,5"? A dyskietke 5,25"? Zanik modelarstwa kolejowego wynikający z rozwoju technik komputerowych jest niestety tak samo nieuchronny, jak zanik kasety VHS i dyskietki, niezależnie od tego, jak bardzo zajebistym by nie była zabawa makietą w postaci dotykalnej. Moje odejście od modelarstwa nie jest jednak spowodowane tym, co opisałem powyżej - ja po prostu znalazłem w zyciu coś, czego szukałem od 15 lat, co mnie kręci dużo bardziej niż lutowanie modeli, nie jest tak bardzo stresujące, kiedy się nie udaje i nie wymaga pokładów cierpliwości i samodyscypliny, których u mnie zawsze brakowało.... Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Adam W on 19 Grudnia 2008, 22:39:21 Cytat: "Jacek 83218" Lepszym pomysłem byłby chyba kartonowy pojazd np. Rumun czy MBxd1. Szkoda że DeltaTe czy GPM nie oferuje takich modeli. (Albo ja nic nie wiem) Chyba jednak nic nie wiesz :) Rogowska Lyd1-211 wydana przez GPM 3 lata temu - http://www.gpm.pl/index.php?akcja=produkt&edycja=1690 (http://www.gpm.pl/index.php?akcja=produkt&edycja=1690) . Mała liczba oferowanych modeli wąskotorowych jest spowodowana takim a nie innym popytem. Możnaby nawet powiedzieć że popyt na modele wąskotorowe jest... wąski. S posdravem Adam Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Jacek 83218 on 19 Grudnia 2008, 22:56:09 Cytuj Zanik modelarstwa kolejowego wynikający z rozwoju technik komputerowych jest niestety tak samo nieuchronny, jak zanik kasety VHS i dyskietki, niezależnie od tego, jak bardzo zajebistym by nie była zabawa makietą w postaci dotykalnej. Chociaż obecnie modelarstwo wirtualne jest mi bliższe nie zgodzę się z Tobą. Znam kilka osób które łączą zabawę w Trainz z budową prawdziwych modeli. Osobiście też mam niewielką makietę którą budowałem przez pewien czas równolegle z tworzeniem modeli i mapy w Trainz. Sam zaliczam się do tych które wolą modele materialne od wirtualnych, które to jak już wcześniej wspominałem dla wielu osób są po prostu jedynym wyjściem żeby mieć choć namiastkę makiety. Marzy mi się kolejka LGB czy powiększenie obecnej makiety. (może w przyszłości :smile: ) Jest i będzie wielu podobnie myślących. Pamiętaj też że wraz z rozwojem techniki modelarstwo też ewoluuje. Chyba nie muszę przypominać o dekoderach, generatorach dźwięku, dymu, czy innych bajerach których pojawienie się uatrakcyjniło modelarstwo, a także o tym że wprowadzenie komputerów do projektowania modeli, poprawiło ich jakość. Jestem zdania że obydwie "gałęzie" modelarstwa będę współistnieć jeszcze bardzo długo. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 20 Grudnia 2008, 10:35:18 Cytat: "Jacek 83218" Jestem zdania że obydwie "gałęzie" modelarstwa będę współistnieć jeszcze bardzo długo. A ja myślę, że nie, że modelarstwo zaniknie wraz z moim pokoleniem. I to zaraz wytłumaczę, dlaczego. Przemysł modelarski (Piko, Roco, Tillig i inni wielcy gracze)zdaje się kompletnie niedostrzegać zagrożenia płynącego z wirtualizacji modelarstwa i zalewu rynku zabawek przez tandetę z Chin. Kiedy chciałem kupić dziecku zestaw startowy kolejki, prawdziwej kolejki nie ciu-ciu-train z supermarketu, to kiedy usłyszałem cenę: 450 złotych (za zestaw TT lokomotywka, 3 wagony, trochę torów i zasilacz), to się popukałem w głowę. Jak koniecznie chcę kupić dziecku kolejkę, to w kazdym supermarkecie dostanę chińska tandetę na plastikowych torach za 50-70 złotych, a dziecko i tak nie zauważy różnicy. Za 450 zł to mogę mieć 3-4 gry na komputer, ewentualnie 2 gry i giga ramu do komputera. Weźmy dziecko, 12-13 lat, które dostaje wysokie kieszonkowe bo 100 złotych miesięcznie. Za jedne kieszonkowe sobi kupi odpowiednio: 1 grę komputerową, lub 2 wagoniki towarowe do kolejki lub 1 wagon osobowy lub 3 rozjazdy lub 1/6 lokomotywy.... Ten rachunek jest niestety bezlitosny. Dopóki wielcy producenci nie zmienią polityki cenowej, modelarstwo kolejowe będzie coraz bardziej niszowym zajęciem dla kilku podstarzałych tatusiów. Dlaczego "resorak" z pełnym odwzorowaniem wnętrza, metalowy i z otwieranymi drzwiami w skali 1:32 może kosztować 25 zotych, a wagonik towarowy w skali 1:120 kosztuje aż 70? Dlaczego kompletny odtwarzacz DVD, którego stopień złożoności technologicznej jest porównywalny można kupić już za 100 złotych, a lokomotywka do kolejki kosztuje 600? Nie mówię tu oczywiście o produkcji jednostkowej, rzemieslniczej, typu Tololoko, czy MaTu, bo tam cena jest pochodną włożonej robocizny, nie tylko materiałów. Ale jak ktoś trzaska masowo modele na wtryskarce, to nie rozumiem, dlaczego nie zejdzie z ceną w kontekście tak znaczacych zmian na rynku. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Kajetan on 20 Grudnia 2008, 11:32:05 Wiesz Piotrze, obawiam się że możesz mieć rację.
Swego czasu kolejka elektryczna to była dośc popularna zabawka i z moich rówieśników zauważalny odsetek ją miał. Dziś ilekroć zdarza mi się oprowadzać grupę dzieci po naszym muzeum to zaczynam od pytania "Kto z Was ma w domu kolejkę?". Bo jest to dobry wstęp do opowiedzenia o torze patentowym (też składanym z gotowych kawałków). Sęk w tym że właściwie nie zdarza się żeby ktoś się zgłaszał... :???: No ale zakładam że przynajmniej wiedzą o czym mówię. Natomiast mam tu dwa "ale": 1 - To zawsze było raczej drogie hobby 2 - Zdaje się że podobne problemy dotykają wiele branży związanych z adresowanymi do dzieci i młodzieży produktami "hobbystycznymi". Weź na przykład modelarstwo figurkowe i związane z nim gry wojenne. Komu chce się ślęczeć całymi wieczorami z pędzelkiem a potem przebijać się przez sterty zasad i reguł strzelania z armaty skoro może sobie kupić grę... Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: konrad on 20 Grudnia 2008, 12:56:52 a mam pytanie....
czy dla Niemca lub Austryjaka te modele też są drogie? Bo jeśli tak, to faktycznie nie wróżę nic dobrego firmom takim jak Piko, lecz wydaje mi się, że dla nich nie są to aż tak drogie zabawki, a czy firmie będzie aż tak bardzo zależeć na Polsce, gdzie tych wagoników nie sprzedaje się aż tak dużo....? Ponadto wydaje mi się, że zbudowanie własnymi rękoma kawałka torów (czy to "w realu" czy na makiecie) jest dużo ciekawszym zajęciem, niż wyznaczenie na monitorze odtąd dotąd, i enter. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Jacek 83218 on 20 Grudnia 2008, 16:47:05 A ja podejdę do tego z tej strony.
Czy modele kolejowe są przeznaczone dla dzieci, którym fakt starczy "ciuciutrain" szczególnie że zasilany bateriami jest dla nich bezpieczniejszy i dość toporny dzięki czemu nie pourywają detali? Czy dla dorosłych którzy są w stanie docenić jakość wykonania modelu i są na tyle cierpliwi żeby na swojej makiecie wklejać krzaczki, trawki czy składać z drobnych części budynki, no i rzecz jasna zarabiają? A co do podstarzałych tatusiów. Znam paru przyszłych właśnie "podstarzałych tatusiów" obecnie młodych ojców którzy mówią że na tą bądź jedną z przyszłych gwiazdek (zależnie od wieku dziecka) zamierzają sprawić synom jakiś zestaw startowy, i to nie "Old West Super Train" (wymyślona przykładowa nazwa chińskiej tandety), ale PIKO, czy Fleischmann. Oczywiście żeby się razem z nimi bawić. Chyba znacie ten żart o wspólnych cechach kobiecych piersi i kolejki elektrycznej. :smile: Co się z czasem może przerodzić we wspólną budowę makiety. A gdy taki syn sam stanie się ojcem może zrobić dokładnie to samo. I tak dalej i tak dalej. Jeszcze jedna rzecz. Do Kajetana. Czy dzieci które oprowadzasz po muzeum to mali miłośnicy kolei bądź dzieci mkoli? Czy znalazły się tam niejako przypadkiem np. z wycieczkami szkolnymi, bądź jakoś tak z ciekawości? "Kolejka" to jednak zabawka niszowa i w większości przypadków przegra z super wyścigówkami, ciężarówkami, czy takim niedrogim helikopterkiem na radio jaki ostatnio pojawił się w sklepach. Dla dzieci to jednak atrakcyjniejsze zabawki. Co pewnie wyjaśnia czemu tak mało z nich ma kolejkę. A właśnie, co mi teraz przyszło do głowy. Ciekawe czy modele RC przegrają z różnymi grami wyścigowymi czy symulacjami lotu? Różnica cenowa podobna jak w przypadku modeli kolejowych. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 20 Grudnia 2008, 17:11:33 .
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: tompalec on 20 Grudnia 2008, 20:33:25 W porządku piottrze :razz: Zwracam honor. Masz rację. Mniej więcej rok temu zacząłem wchodzić w świat tt-etki. Zagłębiałem się co raz bardziej gdy nagle stwierdziłem że żeby mnie było stać na tę impreze muszę pójść na studia i następnie dostać się na kierownicze stanowisko. Po co? Bo zwykłego człowieka nie stać na te koszta o których pisałeś. Też zdążyłem się obeznać w cenach i są masakryczne. Na pewno całkowicie nie umrze modelarstwo kolejowe ale będzie to 50% tego co teraz.
Rozumiem że Twoją nową miłością są Wąskie Tory :mrgreen: Pozdrawiam. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: vutik on 21 Grudnia 2008, 18:12:07 Ja jeszcze do kwestii podjętej przez PioTTra:
Cytat: "Piottr_tt" ...Czy nagrywasz jeszcze muzykę na kasety audio? ... To chyba niezbyt trafne porównanie. Dalej nagrywamy muzykę, filmy, czy pliki komputerowe, ale na innych nośnikach - CD, DVD, pendrive'ach. Efekt ich odtwarzania jest taki sam - dźwięk, obraz, działający program; może tylko lepszej jakości. "Modelarstwo" komputerowe NIGDY nie zastąpi fizycznego obcowania z modelami, podobnie, jak jazda symulatorem nie zastąpi podróży prawdziwym pociągiem. Jestem właśnie na etapie przekazywania "bakcyla" młodszemu pokoleniu - 6 i 8 lat, bawią się moimi starymi modelami na makiecie z nie mniejszym zainteresowaniem, niż grą na komputerze. To, czy zostaną kiedyś modelarzami nie zależy od rozwoju techniki komputerowej. Idąc dalej: komputeryzacja umożliwiła modelarzom sięgnięcie po nieznane do niedawna narzędzia: programy graficzne, techniki fototrawienia, itp, itp... NIe próbuję Ci tłumaczyć, że źle zrobiłeś rezygnując z modelarstwa - każdy ma prawo zmienić swoje zainteresowania, priorytety życiowe - ale nie wmawiaj innym, że to nie ma sensu. Czas pokaże. Swoją drogą ja też uważam, że kosmiczne ceny modeli i akcesoriów nie pomagaja młodym modelarzom w rozwijaniu swojej pasji. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: a cygan on 21 Grudnia 2008, 20:00:37 A jak to wygląda w przemyśle?
Czy jest ktoś na tym forum znający temat wykonywania modeli dla odlewnictwa? Programista napisze program, a obrabiarka wykona model. Może już niedługo będę mógł z programem na DVD wejść do zakładu usługowego i po kilkunastu minutach zabrać model do samodzielnego składania i malowania. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 21 Grudnia 2008, 20:12:24 .
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: tompalec on 21 Grudnia 2008, 20:16:20 Fajnie by było. Ale jak w każdej gałęzi przemysłu pewne wzory i programy będą zastrzeżone dla danej firmy. Wiadomo że firmy produkujące modele nie pozwolą na dowolne użytkowanie danymi czy oprogramowaniem gdyż dla nich będzie to pewny upadek.
To tak samo jak z paliwami alternatywnymi. Wystarczyło by kilka lat badań większości firm światowych nad zastosowaniem takich paliw w silnikach samochodowych przy czym cena byłaby porównywalna z dzisiajszymi. Tylko wiadomo że lobby krajów wydobywujących ropę naftową nie pozwoli na to. Pomyślcie czy USA, Rosja, mały Kuwejt czy Arabia Saudyjska pozwoliłyby na to? To byłby dla nich upadek. Daltego tak trudno przedostać się z nowymi technologiami na rynek. To był większy przykład bo dotyczący całych krajów. Jeżeli chodzi o modelarstwo to dotyczyło by firm. Może nasze dzieci doczekają takich czasów. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: a cygan on 21 Grudnia 2008, 20:23:10 A jak było z CD, ile kosztowały? Kto potrafił założyć stronę internetową czy pisać bloga?
Pisanie programów na obrabiarki CNC /?/ nie łamie licencji - o ile może być jakaś licencja. Możliwe, że syn w domu już niedługo będzie mógł napisać sobie program. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 21 Grudnia 2008, 22:18:16 .
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Kajetan on 22 Grudnia 2008, 00:52:35 Cytat: "Phinek" proszę... G-code... CNC to temat - rzeka... Co ciekawe, obrabiarkę numeryczną do celów modelarskich da się zrobić domowymi sposobami przy doraźnym dostępie do warsztatu. Niestety kosztują części, tak mechaniczne jak elektroniczne. Z softem z tego co wiem nie jest źle. http://pl.youtube.com/watch?v=GWjJIgZSREQ Cytat: "tompalec" To tak samo jak z paliwami alternatywnymi. Wystarczyło by kilka lat badań większości firm światowych nad zastosowaniem takich paliw w silnikach samochodowych przy czym cena byłaby porównywalna z dzisiajszymi. Tylko wiadomo że lobby krajów wydobywujących ropę naftową nie pozwoli na to. Pomyślcie czy USA, Rosja, mały Kuwejt czy Arabia Saudyjska pozwoliłyby na to? To byłby dla nich upadek. Daltego tak trudno przedostać się z nowymi technologiami na rynek. :arrow: Tompalec żebyś wiedział ile pieniędzy wydaje się na w tzw. paliwa odnawialne... Między innymi mój wydział żyje de facto z badań nad panelami słonecznymi. Z wiatrem jest podobnie. W tą branże naprawdę na świecie pakowane są dziesiątki miliardów dolarów rocznie. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 22 Grudnia 2008, 09:07:14 .
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: a cygan on 22 Grudnia 2008, 11:14:46 Cytuj CNC to temat - rzeka... No proszę, a ja tak niedawno w swej "firmie" sprawdzałem omodelowanie odlewnicze wykonane ręcznie. Dziś koledzy mają do dyspozycji maszyny pomiarowe. Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: emibe on 22 Grudnia 2008, 12:21:01 Trzy lata temu, jeden z najlepszych makieciarzy architektonicznych robił dla mojej pracowni model. Wprowadził wtedy (mówił, że to nowość) "frezowanie". Oczywiście nie wszystko w modelu i jeszcze nie takie super precyzyjne.
Dostał model 3D z autocada. www.skw.org.pl/miscellanea/misc/fk_model.jpg Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: gajos on 28 Grudnia 2008, 09:36:35 Wy tu gadu gadu a ja troszkę ćwiczyłem, efekt średni ale coś tam się udało :)
Torów nie miałem, ale za to był kot Jatyś :) (http://lh6.ggpht.com/_JjNfyNrHeKE/SVc58VPl3uI/AAAAAAAAI3E/sWNC_xdIAYE/s640/SN853568.JPG) (http://lh6.ggpht.com/_JjNfyNrHeKE/SVc58duNIBI/AAAAAAAAI3M/aBlenVyGzJY/s640/SN853572.JPG) Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: tompalec on 28 Grudnia 2008, 11:21:12 Super. I dlatego pisałem że modelarstwo nigdy nie umrze. To ma dusze, którą sami możecie stworzyć. W zabawie na komputerze nigdy nie bedzie tego czegoś.
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Kolejka on 28 Grudnia 2008, 11:39:15 Ja od kilku lat już kleję modele, które można obejrzeć na mojej stronie: kartonowe (http://transportwtychach.cba.pl/modelek.html), plastikowe (http://transportwtychach.cba.pl/modelep.html). Mam również kolekcję modeli w skali TT (http://transportwtychach.cba.pl/tt-tka.html), która powoli rozrasta. Obecnie kleję model kartonowy SM48, plastikowy ciężarówki MAN TGA XL, a wczoraj skończyłem kleić helikopter OH-6 A Cayuse. Jego zdjęcia są w tym miejscu (http://www.km-forum.com.pl/topics55/wasza-kolekcja-vt1574,930.htm). Chcę jeszcze kupić sobie kilka modeli kartonowych taboru kolejowego oraz plastikowych śmigłowców (po głowie mi chodzą Apache i Chinook). A jeśli chodzi jeszcze o TT-tkę, to powoli tworzymy makietę modułową (obecnie czekamy na zakup trawy na pierwszy moduł), której zdjęcia są tutaj (http://forumtt.pl/viewtopic.php?t=3666).
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 28 Grudnia 2008, 11:58:10 Cytat: "tompalec" Super. I dlatego pisałem że modelarstwo nigdy nie umrze. To ma dusze, którą sami możecie stworzyć. Modelarstwo - jako samodzielna budowa modeli kolejowych - na pewno nie umrze, zawsze jakaś garstka ludzi, którym to sprawia frajdę - pozostanie. Bo można je robić praktycznie z niczego, poświęcając jedynie swój czas, póki się go ma. Albo poświęcając kasę na wspomniane technologie zaawansowane, jak fototrawienie, wycinanie laserem, frezowanie. Natomiast kolekcjonowanie modeli fabrycznych chyli się ku upadkowi, i taka myśl mi przyswiecala, kiedy rozpoczynałem tą dyskusję. I nie mieszajmy "zabawek kolejowych" czyli modeli fabrycznych jako formy popularyzacji kolejnictwa wśród dzieci i młodzieży, z zaawansowanymi technologiami Rapid Prototyping, które z tematem wątku czyli popularyzacją kolejnictwa mają zdecydowanie niewiele wspólnego.... Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Ptr on 28 Grudnia 2008, 16:39:16 Ja w Święta też wycinankę jedną kleiłem - wagon platforma ostrowiecka z 1924 roku (Modelik 9/08):
(http://img513.imageshack.us/img513/3608/zdjcie001hc7.jpg) widok od spodu: (http://img525.imageshack.us/img525/449/zdjcie002py1.jpg) wózek i kłonice: (http://img132.imageshack.us/img132/9671/wzekpk5.jpg) i na koniec na monitorze, gdzie na razie będzie stał: (http://img525.imageshack.us/img525/8612/wagon7za7.jpg) Kartonowe modelarstwo wymaga czasu - to było klejone przez pięć dni po 2-3 godziny dziennie. Teraz kolej na Px'a :wink: Ale on to chyba zajmie ze dwa-trzy miesiące (albo i więcej) - zależy na ile szkoła i inne sprawy pozwolą się nim zająć... Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: gajos on 29 Grudnia 2008, 01:47:18 Od wiosny kleje T2-71, został tender, ale wychodzi mi on generalnie marnie, teraz wezmę się za Pxa i mam dylemat, 29 czy 48? :) a może Ol49? w kolejce są jeszcze Lxd2 i EN57
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: 102N on 11 Stycznia 2009, 22:28:44 Myślę ,że modelarstwo kolejowe nadal się utrzyma przez jakiś czas:
przykład? firmy wysyłkowe wprowadzają nowe oferty: http://www.mojehobby.pl/szczegoly.php?grupa_p=15&przedm=1388757&sess_id=47208340 http://www.mojehobby.pl/szczegoly.php?grupa_p=15&przedm=1388736 Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Mike Russ on 17 Stycznia 2009, 01:12:05 Modelarstwo komputerowe jest moim zdaniem dziedziną równoległą do modelarstwa, nazwijmy to, realnego. Warsztat jest inny, ale w gruncie rzeczy chodzi tu o prawidłowe odwzorowanie oryginału. I do tego dochodzi aspekt "grywalności": czy robimy model multiszczegółowy - redukcyjny - w dużej skali jako statyczny realny, lub statyczny komputerowy w środowisku np.3d studio max, które nie pozwala na uruchomienie "na makiecie". Czy też godzimy się z pewnymi uproszczeniami modelu na rzecz możliwości wprawienia go w zorganizowany ruch - bądź to na makiecie np. H0 - (tu dają się we znaki ograniczenia skali i możliwości obróbki materiału) bądż to w symulatorze, takim jak Ms Train Simulator, czy Trainz - gdzie model musi być uproszczony ze względu na płynność animacji w ruchu. Jedna dziedzina z drugą się przenikają i uzupełniają - bo zdjęcia dobrych modeli realnych wykorzystuje się jako tekstury do 3d, zaś z kolei modelarze realni mogą posiłkować się wymiarami modeli3d - które są robione w skali 1:1. I myślę, że w mistrzostwach modeli kolejowych (Targi modelarskie HOBBY w Poznaniu) kiedyś znajdzie się też konkurencja modelarstwa 3d.
A zabawa i tu i tam dla hobbysty jest przednia, i ilość roboczogodzin też zbliżona. To samo dotyczy dioram, a w wypadku 3d- tras do symulatorów. A czy się siedzi przy warsztacie, czy monitorze, to rzecz chęci, cierpliwości, gustu, miejsca, i kasy. Tyle że modelarstwo komputerowe jest tańsze, choćby ze względu na różnicę w cenie 1 metra mieszkania, a 1 GB twardego dysku... :wink: Też myślę o Px-ie (do MsTS :wink: ), ale obawiam się trochę tego modelu. Na razie 1Aw na tapecie... Pozdrawiam :) Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 17 Stycznia 2009, 09:44:21 .
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: gajos on 20 Lutego 2009, 00:22:08 A tu taki mój mały żarcik :)
http://www.youtube.com/watch?v=4gY1au2q9Mo Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Mallet on 11 Kwietnia 2010, 22:29:50 A to mój ale za to bardzowąskotorowy. :mrgreen:
http://www.youtube.com/watch?v=KOTDkG67GLc Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Phinek on 20 Kwietnia 2010, 17:03:15 .
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Ogryzek on 20 Kwietnia 2010, 20:36:50 Co do modeli kartonowych... Jeśli jest ktoś chętny posiadam co nie co w formie elektronicznej (skany) którymi chętnie się podzielę :)
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: MBxc1 on 20 Kwietnia 2010, 21:01:06 W takim razie ja poproszę :mrgreen:
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Ogryzek on 21 Kwietnia 2010, 01:57:07 Osoby chętne proszę o kontakt na PW
Tytuł: Modelarstwo kolejowe - forma popularyzacji czy przeżytek? Wiadomość wysłana przez: Ogryzek on 08 Maja 2010, 09:31:52 Ostatnimi czasy mam bardzo mało czasu na neta dla tego proszę o cierpliwość i podawanie konkretnie co kogo interesuje jak coś będę miał w zbiorach A PEWNO wyśle :)
|