Świat kolejek wąskotorowych

Skoro już ustaliliśmy że:
- zima się skończyła
- w minioną niedzielę rozpoczęliśmy sezon

toteż wątek zimowy zamrażamy i otwieramy nowy.

Prace sezonowe dzielnie rozpoczyna Olgutek, która dzięki paru dniom urlopu zostaje aż do 4 maja.
Jeżeli więc ktoś miałby chęć ją wesprzeć przy pracach różnych - prosimy o kontakt.

Sezon rozpoczęty, więc i prace sezonowe czas rozpocząć. Jednak wiadomo, większość z nas ma pracę / skołę / inne obowiązki, więc do rozpoczęcia wakacji szkolnych trudno było by się umawiać na dłużej niż kilka dni. Zresztą takie "kilka dni" będzie zazwyczaj poprzedzone trąbieniem tutaj o tym, więc nie ma paniki - kto ma wolny weekend ten ma szansę się załapać.

Powyżej zawieszona ankieta ma zadanie informacyjne, aby po ustaleniu, że np. bedzie kilku chętnych do działania w II połowie sierpnia, a w związku z tym ktoś kolejny niezdecydowany bedzie mógł się podłączyć do inicjatywy:
- planując swój urlop w odpowiednim czasie
- rezerwując sobie miejce noclegowe w "Białym Domku"
- organizując sobie ciuch roboczy
...

Zaś z drugiej strony "MY" bedziemy mieli szanszę na odpowiednią reakcję - czyli przygotowania zestawu prostych prac, które przyniosą wiele radości oraz które pozwolą na zdobycie ciekawego doświadczenia.

Dla niezdecydowanych polecam:
http://kolejrogowska.pl (http://kolejrogowska.pl/?page_id=24)
- zwłaszcza zakładki ukazujące zrealizowane projekty.

Zaś a propos weekendów - majówkę w Rogowie czas zacząć - kto się nie zgłosił na przyjazd parodniowy ma jeszcze szansę, ale uprzedzam, że z miejscami noclegowymi jest już coraz gorzej, a pierwszeństwo w kwaterunku mają osoby czynnie działające.

Ja bym się zgłosił w piątek (1.05.2009) wieczorem i został do niedzieli(3.05.2009).

Majówka zakończona i cowieczorna logistyka "kto gdzie śpi..." również dobiegła końca - Szczególne podziękowania, dla:
- Konrada, który celem zakończenia naprawy przekładni redukcyjno-rozdzielczej pozostał, aż do sobotniego poranka, jadąc później wprost z Rogowa do pracy...
- Olgi, za twórcze i sprawne wsparcie w temacie logistyki kwaterunkowej
- Agnieszki, Agnieszki, Doroty, Kasi, Karoliny - za kobiecą dłoń w tym kolejkowym bałaganie
... ogólnie dla wszystkich naszych wolontariuszy, bo każdy działał jak na 1 maj przystało - czyli wyciągając ponad 120 % normy  :wink:

Kolejny "atak" w kolejny weekend.

Jacku, szczególne podziękowania to przede wszystkim Tobie się należą za remont Lydki 215. Zrobiłeś kawał naprawdę świetnej roboty. Ile to? 2 lata stresu?  :wink:

No i oczywiście Ani za porządki w Białym Domku :)

S pozdravem Adam

Owszem moja culpa... Zapomniałem o Ani... może dla tego, że cały dzień pracowała w białym domku, gdy ja siedziałem na hali...
Teraz więc bardziej oficjalnie:

Aniu WIELKIE DZIĘKI! - Dzięki Tobie lodówki znowu są białe, zakątek kuchenny lśni, podłoga nie przypomina piaskownicy... oj długo by tak wymieniać... Wielkie Dzięki!


@215 ... no cóż, niestety, ale jeszcze kilka drobiazgów mnie przy niej czeka... a 211 też się zaczyna kurzem pokrywać... 205 będzie kolejna ... ach, kiedy ja z tych Lydek wyjdę... Może do Euro sie wyrobię  :wink:

Nie martw się pomagierów troche jest to ktoś się zawsze do pomocy znajdzie  :mrgreen:

@ 215 - znowu na szlaku (http://kolejrogowska.pl/?page_id=2)

Zaś odnośnie pomocy... to się przyda oj przyda, ale w ten weekend to głównie przy Wmc (Konrad, czy moge na Ciebie liczyć) oraz przy Wls-ce.
Kolejne duża porcja pomocy bedzie potrzebna przy Lyd1-211, ale to pewnie bardziej w wakacje.

Jak co tydzień, kolejna porcja podziękowań:

- Adam - fugi w 1Aw, wylewka przy białym domku, manewry
- Andrzej - sadzonki, ogarnięcie turystów
- Kajetan - 2 kolejne latarnie, lampka na hali, manewry
- Kasia - obsługa pociągów planowych, ciepły obiadek, ogarnięcie domku
- Klan - pomoc transportowa, pomoc ogólna, postępy przy drezynce
- Marcin - porządki w zieleni, obróbka cieplna gałęzi, manewry
- Michał - malowanie wagonu i nie tylko, pomoc ogólna, manewry
- Olga - pomoc transpotrowa, kolejne szczepienie Rewidenta

Kolejny weekend zaczynamy już od piątkowego poranku. W planach:
- prace przy Wmc
- prace przy 1Aw
- prace przy rumuńskiej doczepie
- porządki na stacji
- (testy Wmcety + datrol szlaku)
- (malowanie Konstala)

Są chętni?

PS. Olga daj znać jak tam wiśniowy....

Jak ogarnę wirusa na kompie wrzucę fotki z piątku :)

Wiśniowy jest już zrobiony, ale rokowania na przyszłość mizerne, chyba czas poszukać następcy ;/

Jedziemy standartem... czyli podziękowania dla:

- Adam - kto się domyśla, za co... Adaś zmów przesiedział kupę czasu w toalecie 1Aw (ale bynalmniej nie jest to sprawka rozwolnienia  :wink: ) oczywiście, dzięki również za pomoc pod Wmcetą oraz niedzielny czyn majowy i inne...
- Andrzej - "ogarnięcie niedzieli", zakupy, foto itp...
- Janusza - wsparcie internetem
- Martina -  pomoc pociągową, czyszczenie podwozia Wmcety, pomoc transportową
- Michał - malatura Mx
- Mikołaj - zbieranie materiału do naszego kanału (http://www.youtube.com/user/KolejRogowska)
- Strusia - "wykopki"

Przypominam, że za tydzień Dnie Rawy... więc mobilizacja pełna  :wink:

Osobiście razem z Konradem* i Kajetanem stawiamy się na kolejce już czwartowego, późnego (baaardzo) wieczora..., zaś Agnieszkę i Adasia przywożę w piątek.

* - Kondzik potwierdź "miejscówkę" w Samexowozie

Skoro pełna mobilizacja pojawię się na sobotę i niedziele.

Ruszam dziś wieczorem autem dużym, więc jeżeli ktoś chce się zabrać to należy szybko dzwonić...

Kto jedzie jutro, może męczyć Kondzia  :wink:

Liczba wolnych miejsc w samochodzie na dzisiaj została właśnie wyczerpana.

To niech mnie nie męczy, tylko stawi się o 14.52 na Warszawie Ochocie, bo stamtąd właśnie będę jechał, (wraz z 2-3 kilogramową przesyłką z asmetu) chętnych do dźwiganie tej torby ze złomem zapraszam :)

Sorry, ale jak ruszałem z W-wy przez Brwinów na Rogów, to ów "złom" nie był jeszcze nabyty. Ciesz się, że "metaloplastyki z kulką" nie kazałem Tobie targać  :wink:

A tak na poważnie... wielkie dzięki za pomoc w reanimacji Wmcety.

Mam nadzieję ze złom się przydał :) swoją drogą to w życiu nie widziałem supermarketu ze śrubami  :lol:

No ba... już o 3:15 w poniedziałek (tak, tak, trzecia w nocy) silnik Wmcetki ponownie zyskał mechaniczne połączenie z kołami - efekt. jazdy próbne o brzasku.
Do zrobienia jeszcze sterowanie nawrotnikiem, hamulec, deskowanie itp...

Nie ma to jak miły prezent na dzień dziecka :) Duże dzieci, duże prezenty :)

Dzięki chłopaki :)
takie prezenty to ja bardzo lubię ;)
Bo prezent nie dość, że duży, to sprawia radość wielu osobom :)
pozdr M

Miałem napisać w sobotę po powtocie, ale jakoś tak się zapomniało... więc trochę ogrzewam...
Jak się zapewne wszyscy domyślają to Wmceta ma już zrobione nowe sterowanie nawrotnikiem, poprawiony i wyregulowany układ hamulcowy.
Do tego doszło jeszcze spawanie 2 wzmocnień do poprzecznic.

Przez ostatnie dni miało zostać wykonanie malowanie podwozia, powtórnie zamontowane deskowanie podłogi.

Jazda na szlak już zaplanowana, więc we czwartek jeszcze drobna kosmatyka a w piątek wio...

W związku z tym:
- Kto chętny na czwartek w Rogowie?
Planowane są prace mało intensywne i zasadniczo mało brudzące (np. mocowanie zabezpieczenia wału)
- Ktoś chętny na piątkowy bądź sobotni oprysk?
- A może są chętni do piątkowego - sobotniego siedzenia na warsztacie?

Ja cały czas czekam na info z pracy czy piątek mam wolny. Bo generalnie mam urlop, ale ,może się okazać, że będę szedł na nadgodziny. Jeśli nie to na jeden dzień się zjawię na oprysk. (w sobotę niestety odpadam). No ale wiele jest osób na forum z Łodzi, Warszawy i okolic, może ktoś będzie chętny??

Ja przyjeżdżam w piątek wieczorem po pracy (niestety mam dyżur i muszę kiblować do 17)
Zastanawiam się tylko czy pomęczyć wiśnię czy raczej pociągiem.
(podejrzewam, że to drugie), zatem pracę jako taką to ja mogę w sobotę zacząć.
a co to się zobaczy  :mrgreen:

Nie bierz wiśni, bo jak się zkasztani to na dobre...

Ja jadę w czwartek z rańca (bezbożnik) ale do przyjazdu Adasia mam zamiar się generalnie opieprzać i korzystając ze świeżego powietrza trochę się pouczyć przed sesją. Więc można by rzec, że funkcjonalnie będę od czwartkowego wieczora.

Wśród wielu bardziej lub mniej spektakularnych prac... uszyto kurzochron:
http://www.youtube.com/watch?v=TGgzg83kp_g&feature=channel_page

A teraz zagadka - Do czego to służy i co się na filmie dzieje?

do zabezpieczenia przekładni nawrotnej

przekąłda się kierunek jazdy  :wink:

haha :) ale się uśmiałem proszę Cie Jacku podłóż pod ten filmik jakąś muzyczkę, a otrzymamy tańczący nawrotnik :)

To jest dobra myśl!

Coś trzeba będzie zmontować.

A tak z innej beczki...
Kto się wybiera do Rogowa w ten weekend??
bo nie wiem , czy planów nie zmienić jak będzie pusto.

Na mnie nie liczcie...
Naprawiłem co się tylko dało i wreszcie muszę zająć się swoimi sprawami, a nie tylko Rogów i Rogów... Teraz przez pewien czas będzie Kasia, uczelnia, porządki w pokoju itp...

Szczerze to raczej podejrzewałam, że się nauką zajmiesz, bo wiesz chodzą po mieście słuchy , że się SESJA zaczęła. Podejrzewam, że ciebie też napadła i siedzisz i się uczysz. ;)

W Rogowie jest już Kajetan (nie wiem, czy sam, czy jeszcze ktoś jest), na weekend wybiera się Adam i Marcin Cerkiewnik, ja postaram się być w sobotę. Więc zapraszamy, sama nie będziesz ;)
pozdr M

Tylko, że już niestety skomplikowało Mnie się troszkę tę sobotę . Tak to jest jak zaproponujesz  koleżance pomoc. A potem dowiadujesz się o prawdziwym terminie. No cóż słowo się rzekło słowa trzeba dotrzymać. Do tego dołączyło jeszcze parę  spraw do załatwienia i chyba czeka mnie weekend w wawie.  Za tydzień będę już na cały weekend, nie planuje żadnych uników  :grin:  

Owocnej pracy życzę

Za tydzień kolejna tura szczepień Rewidenta.  :wink:

Przypominasz?? :!:  Straszysz??  :shock: czy to jakaś sugestia??  :mrgreen:  :wink:  :mrgreen:

Jeśli wypali to będę jechał wozem, więc będzie czym się "garnąć" do weta.

No popatrz a ja chciałam wiśnie zatargać ;)  :mrgreen:
No ale w takim razie mogę się koleją przejechać ;)  :mrgreen:
No kolejny wolny weekend poza Rogowem to wstyd  :sad:

Własnie jestem w tracie dopinania.. ale zasadniczo już ogłaszam:

Na podstawie kilku opinii, pracy z kalendarzem oraz uwzględniając częściowe wyniki ww ankiety:
20 lipca ruszy projekt "Lato z Lydką"
Jak się łatwo dumyślić, tematem przewodnim będzie remont Lyd1-211.
Projekt będzie trwał zasadniczo do 30 sierpnia, ale i później jeśli jakieś detale zostaną do wykończenia to na weekendy będziemy się umawiać.

Chętni do zapoznania się budową tej ciekawej konstrukcji proszeni są o zgłaszanie na PW.

Na uczestników czeka sporo roboty, dużo wiedzy, łóżko w Białym Domku, przysznic na hali, wieczorne rozmowy o wąskim torze i wiele innych "atrakcji"

Być może wkrótce do Was się zgłoszę :D . Tak przy okazji witam wszystkich użytkowników forum . Co do Rogowa to jestem pod wrażeniem , zwłaszcza że niedawno zamawiałem u Was ''czartera'' i sam [jako współorganizator] jestem bardzo zadowolony . Przy okazji , niech łodzianie dadzą znać o sobie , wówczas będę wiedział z kim się ew. mogę jechać pociągiem z Łodzi Fabrycznej . Przy okazji podsyłam link do zdjęcia z Waszej kolejki [ dokładniej to z wyżej wspomnianego ''czarteru'' -
(http://rail.phototrans.eu/images/photos/small/37/37573.jpg) (http://rail.phototrans.eu/14,37573,0.html)
(http://rail.phototrans.eu/images/photos/small/22/37604.jpg) (http://rail.phototrans.eu/14,37604,0.html)
(http://rail.phototrans.eu/images/photos/small/35/37571.jpg) (http://rail.phototrans.eu/14,37571,0.html)
Pozdrawiam Łukasz

Witaj "czarterobiorco" :D
Jeżeli chcesz z nami współpracować to będzie nam bardzo miło.
A czy tych dwóch młodych komunikacyjnych zapaleńców też miałoby ochotę coś porobić?

S pozdravem Adam

P.S.
Ja często jeżdżę z Fabrycznego, choć ostatnio ze względu na zmiany w kursowaniu 12-tki wolę z Widzewa. Jak będziesz się wybierał do Rogowa to daj znać :)

Raczej nie ;). Są jeszcze chyba za młodzi żeby pojąć co to wolontariat ;). Oni tylko robiliby zdjęcia i chcieli co najwyżej przejechać się . Widzę że incydent z drezyną nie utkwił Wam w pamięci ;)( zatem jest to typowe :D). Zresztą to moja opinia , ale podejrzewam że najbardziej bliska rzeczywistości.

chętnie wpadnę od piątku do wtorku powycinać trochę na stacji. Pytanie tylko czy ktoś będzie w tych dniach?

Ja będę w niedzielę.
Piątek wieczór - sobota wieczór będzie Phinek.
Sobota rano - niedziela wieczór będzie Olgutek.
Reszta - nie wiem. Póki co piątek wieczór - niedziela wieczór możesz spokojnie kosić :)

S pozdravem Adam

Oj ja to chyba też dopiero sobota rano.. i do tego pociągiem, ale jeszcze zobaczymy jak się poskłada...

Czyli w piątek wieczorem nikogo nie będzie? wyjechałbym sobie z rana przejechał ze 120km i skończył w Rogowie. W wakacje może mi się trafić kilka okazji na dłuższe pobyty, trzeba coś wymyślić.

Hmmm niedobrze, w takim razie spróbuje skołować jakiś wóz. I może wtedy przyjadę w piątek wieczorem. Jeśli nie to może uda mi się wyrobić na ostatni pociąg do Rg. Odstawiam wiśnie do mechanika, więc na stację Środmieście daleko mieć nie będę . Zatem przytarganie się w piątek wieczór jest możliwy.  :mrgreen:

To ja wpadam w sobotę z samego rana i biorę się za wycinkę. Może wypryskać trawę? jadę samochodem więc moge wziąć opryskiwacz na plecy:D pogoda podobno ma być wspaniała więc mógłbym wypryskać. Potrzebny byłby jednynie roundap.

Trawa już wypryskana, za to trzeba trochę pokosić w Rogowie. Jak poprosisz Jacka to działanie kosy Ci zapewne dokładnie wytłumaczy :)

Do wykoszenia są tory na Osobowym (żeby przyspieszyć padanie trawska i parę zakątków na Towarowym (za Magazynem No1 i przed kuźnią, a także wokół nastawni - okolice rampy transporterowej). Za Magazynem No.1 - naprzeciw drewnianej przybudówki, pod płotem uważaj na małego jałowca który został posadzony na próbę wytrzymałościową :)

S pozdravem Adam

ok:) oby pogoda dopisała. Ale tory przeładunkowe też wypryskane? pod platformami? Nomralne tory też?

Pryskane było prawie wszędzie... oj ciężko miała Lydka na manewrach.

Wachałem się nad wieczornym wyjazdem, ale skoro w narodzie jednomyślność to i ja w sobotę o poranku pojadę.
Info
- dla niezmotoryzowanych: Wsiadam 7:01 na Warszawa Włochy w pierwszy wagon.
- dla zmotoryzowanego: nie zapomnij regulatora

EDIT:

Jadę 9:01, bo na 6:30 to się z wyrka nie zwlekę (Olga dzięki za czujność)

Ja złapię chęci no i czas się znajdzie to i ja w końcu w niedzielę zawitam, po wielu obiecankach

chęci były, ale czasu nie starczyło, te weekendy to jednak są za krótkie, następnym razem się wybiorę

Właśnie wróciłem do domu:) oczyściłem co mogłem przy rampie (resztę chciałem  wykoscić podkaszarką ale niestety okazało się, że jest przytarta). W niedzielę zacząłem robić porządek wokół "miejsca w którym wagony normalnotorowe wjeżdżały na transportery (szczegółowa nazwa wyleciała mi z głowy...;)). W każdym bądź razie chcę się zająć tym miejscem i zaprowadzić tam ład. Będzie potrzebna mi pewna pomoc ale to już na PW napiszę.

to "miejsce" to zapadnia transporterowa :)

A propo zapadni. Kiedy ostatni raz była używana?? Czyli kiedy był ostatni pociąg towarowy w Rogowie?? Na stronie kolejki jest w ofercie przewóz towarów. Czy są jacyś chętni?? ktoś się pyta o koszty tego??

Paczka ze zdjęciami z weekendu u Adama na poczcie. Piekne słoneczko nas przywitało w niedzielę :) Później trochę padło niestety. Przy okazji zapraszam na "reportaż (http://www.d29-8.cal.pl/articles.php?article_id=122) " z wymiany mostownic w Warce. Zakończyłem również wrzucanie serii z dni Rawy. Możecie zobaczyć ją TU (http://plfoto.com/142702/autor.html)  w katalogu aNowe RKW Dni Rawy I i II. Pzdr.

Jadę dziś około 16-18 z Warszawy do Rogowa, posiadam 2 wolne miejsca, chętnych zapraszam.
Jakby co to 660-470-733

Ciągle coś naprawiamy, poprawiamy... a czasem coś wymyślamy:
http://www.youtube.com/watch?v=GDgprIncUO8

oo niezły jest ;)

Mnie nie będzie w ten weekend.  Ścięta na ósemce (chyba) trawa będzie musiała jeszcze poczekać... ale jak wpadnę to będzie fruwać!

Porcja świeższych fotek - http://kolejrogowska.pl/?page_id=2 (http://kolejrogowska.pl/?page_id=2)

S pozdravem Adam

P.S.
Trawa nie zając. :)

Po wakacyjnej przerwie wracam do Rogowa... będę od czwartu rano do... kończa sierpnia (z możliwymi 2 dniowymi przerwami).
Więc jestem cały czas (Jak mnie nie ma to jest ktoś inny - czytaj: zazwyczaj Konrad - on jest na miejscu już od niedzieli), a to oznacza, że można śmiało przyjechać w dowolnym terminie na parę dni i zapoznać się z Lydkowymi bebechami.

Dzieje się dzieje... wybierajcie się więc...

Wielkie Dzięki dla Michała ze Szczecina.

jak już kiedyś wspomniałem, szykuje kolejny przyjazd... miejmy nadzieje, że bardziej owocny niż ten ostatni:)

Cytuję, aby dla wszystkich było jasne o co chodzi:



Otóż... Proszę Państwa, Wiktor ZAWSZE wykonuję conajmniej 234% normy... i co... teraz podejmuje ochoczo wyzwanie iż jego praca będzie bardziej owocna... boję się pomyśleć, co to oznacza (300, 350, czy 400%)  :wink:

A teraz bardziej w temacie Lydki:
- Lydka rozebrana prawie na full (ostatnio silnik wyskoczył, na specjalną ramę podsilnikową)
- teraz 2 dni przerwy (wszyscy wyskoczyli na chwilkę do domów)
- następna akcja - demontaż zestawów kołowych

Potem oczywiście powolne, mozolne, czyszczenie, naprawianie, usprawnianie zaś później montaż.

Równolegle pracujemy na polach zblizonych do tematu Lydki. Przykład: Olejarnia (dziś przebiliśmy się do Karbidowni - kto działał w temacie to wie o co chodzi) czyli szykujemy podręczy magazynek części już przygotowanych, aby hala nie była tak zastawiona gratami jak obecnie (totalna eksplozja części Lydkowych na całą halę)  :wink:

No Jacku wiesz, że ostatnio 2dni mi wypadły z przerobów, i dlatego mam nadzieje że następny wyjazd będzie bardziej owocny. A co do normy to wiesz, oczy by chciały, ciało by chciało, a natura dobie nie doda kilku godzinek.

Od środy kolejny "Atak na Lydkę" - teraz Lydka wyskoczy z zestawów kołowych zaś na hali rozpoczniemy mega porządki aby ogarnąć to co zostało zdemontowane.

W teraz...

[/b]

Warsztaty Rogów prowadzą naprawy różne:


Jak widać nie tylko wagony i lokomotywy, nie ograniczamy się również do napraw Trabantów (3 szt.), Ciężarówek (2 szt.) czy Motocykli (2 szt.) - Śmiało wypływamy również na szerokie wody... zalewu Zegrzyńskiego - na zdjęciu spawanie żeliwnego kolektora wydechowego w wykonaniu zmarynizowanym.

Relacja z pola bitwy, wczoraj w godzinach wieczornych lydka poszybowała w górę, wytoczyliśmy spod niej zestawy kołowe. Teraz lokomotywa bezpiecznie spoczywa na podkładach. Koledzy z łodzi malują nasz kryty wagon a na hali trwają powolne porządki.
Pozdrawiam :)

Jutro - porządki
od wtorku - szykowanie ostoi, czyszczenie zestawów, porządki, drobne poprawki w Olejarni i nie tylko

Niestety, odnowienie Kddx okazało się bardziej czasochłonne niż zakładaliśmy. Dwa dni, w porywach w maksymalnym składzie pięcioosobowym, okazały się zbyt krótkim okresem czasu.

Co zostało zrobione:

- czyszczenie ciśnieniowe na mokro burt,
- miejscowo poprawki elementów stalowych druciakami,
- szlifowanie dachu i okapów,
- malowanie podkładówką dachu i okapów,
- malowanie akrylówką drewnianego szalunku,
- malowanie podkładówką szkieletu (trzeba dokończyć górny wieniec pod okapem i fragmenty słupków w tym rejonie).

Przy okazji, w czasie tzw. przerwy technologicznej, w olejarni wyburzona została ścianka działowa. W nocnej przerwie technologicznej wspomożony został z kolei polski przemysł browarniczy. ;)

Co zostało do zrobienia:

- dokończenie malowania podkładówką góry szkieletu,
- malowanie dachu na szaro,
- malowanie burt na "bordowo-towarowy",
- malowanie ostojnicy i sprzęgów na czarno,
- naniesienie oznakowania.

Z racji na ograniczone możliwości czasowe ekipy i kontuzję jednego z naszych "malarzy-tapeciarzy" poszukujemy pomocników do wspomożenia przedsięwzięcia.

A któż to się z kontuzjował??

Witek, który odnosząc puszkę z farbą po ciemku pomylił magazynek z kotłownią... Wszedł i narobił hałasu.

"Przed wejściem do windy sprawdź czy jest kabina". ;)

Chyba raczej:

Przed wejściem do pomieszczenia sprawdź czy są schody i/lub  kontakt .
no coś czuję, ze mnie malowanie wagonika czeka w ten weekend  :razz:

Szykujemy się dopiero na weekend za 2 tygodnie, 5-6 września. Wcześniejsze domalowanie podkładówką tego brakującego kawałka byłoby nam bardzo na rękę. Nie żebym coś sugerował, ale jakbyś posiadała nadmiar wolnego czasu... ;)

Zobaczę co się da zrobić,  zależy jak czasochłonną pracę kombinują dla mnie Adam z Jackiem. Bo coś im się buźki śmiały  :lol: jak powiedziałam, ze pewnie przyjadę w ten weekend do Rogowa

Oj dawno nie pisałem co tam z prac do przodu...

A więc po kolei:
- Lydka - zdemontowana do bulu, albo jeszcze bardziej. Teraz składa się z ostoi i skrzyni biegów, reszta luzem na hali.
- Olejarnia - Totalny remont. Nowe pokrycie dachu, wybity grzyb, osuszone ściany, porawione tynkni, całość zawapnowana wapnem chlorowanym (jedzie jak na ruskim basenie), drzwi i okna przeszły totalny remont.

Po co nam ten remot Olejarni?
Z 2 powodów:
- bo tej zimy by nie przetrwała bez interwencji (cieknący dach w technologii zbrojonego gazobetonu + mróz = katastrofa budowlana)
- bo gdzieś trzeba graty od Lydki ulokować (teraz po Hali trzeba chodzić krokiem bocianim i do tego slalomem)

Jutro raniutko znowu melduje się w Rogowie i mam na celu 3 sprawy:
- Postawienie Lydki na obcych kołach - aby na polu nie stała
- Dokończenie olejarni do takiego stanu, aby się tam zacząć wprowadzać = porządek rzeczy Lydkowych
- Przycinka gałęzi, które będąc suchymi grożą upadkiem na dach Magazynu lub Olejarni

Ktoś chętny na Czwartek, Piątek lub chociaż Sobotę czy Niedzielę?

Phinek żyjesz he he?

Jutro Lydka dostanie osie... wagonowe... dokładny opis po powrocie

Jak już wspominałem... kończymy Lato z Lydką... zabawki trzeba schować do hali... a co zrobić z ostoją, która zalega na podkładach... trzeba coś wykombinować... i wykombinowaliśmy:

(http://kolejrogowska.pl/obrazki/2009/09/Ld1.JPG)

Tak powstało Ld1  :wink:

Przy okazji totalne wielkie dzięki dla Michała, który swoim zaangażowaniem wszystkich zadziwił... Ach ta kabina Lydki, Olejarnia... kto widział ten wie, kto nie widział, niech przyjedzie i zobaczy.

Łomatko, czemu lokomotywa została całkowicie zdemontowana? To będzie naprawa główna?

Widać Piotrze, żeś nabrał zaległości...  :razz:

Tak, to JEST naprawa główna. W ramach naprawy jak na razie:

-Wykonano naprawę główną silnika
-Wyremontowano przekładnię
-Zdemontowano co się da pod kątem regeneracji i ponownego montażu.

Teraz chłopaków czeka mozolne składanie tego puzzla.

Tak Piottrze to jest NG... Mało tego jest to słuszna NG bo stopień druciarstwa jaki ta lokomotywa osiągnęła dzięki swej służbie w cukrowni był co najmniej porażający. Do tego dochodzą takie kwiatki, jak np. uszkodzone resory, powycierane sworznie, powybijane śruby, braki w liczbie śrub, braki kołków ustajających itp... Mało tego nawet ostoja na dzień dzisiejszy ma takie kwiatki, jak popękane spawy (naszczęście w węzłach nieodpowiedzialnych).