Świat kolejek wąskotorowych

CZYNNE => Piaseczyńska Kolej Wąskotorowa => Wątek zaczęty przez: buczek_pkp on 05 Sierpnia 2009, 23:03:36



Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 05 Sierpnia 2009, 23:03:36
Jako, że ostatnimi dniami rozwinęła się rozmowa o nowym silniku do lokomotywy Lxd2-465 postanowiłem sobie załozyć o to ten temat.

Jerzy Ch.

Buczek jest skromnym człowiekiem i z tego wynika brak informacji o tym, że PTKW podjęło już decyzje o zakupieniu silnika ( nowego - po kapitalnym remoncie do drugiej lokomotywy, którą mamy w użyczeniu. Podkreślam, BĘDZIE TO NASZ WŁASNY SILNIK w lokomotywie, która nie jest naszą własnością. To oczywiście jest dziwne,ale lepiej dmuchać na zimne, aby nie okazało się, że wpakujemy w nie swój sprzęt 49 000,- PLN +VAT, a właściciel kiedyś nam powie - chłopcy, to był wspaniały gest wykonany przez was dla nas. Zatem krótko mówiąc będzie jeździła druga lokomotywa spalinowa bez ciągłego strachu, że coś się w niej wydarzy , co ją unieruchomi.


Już nie długo Rumunka 465 będzie miała nowy ( po kapitalnym remoncie ) silnik. Będzie on własnością PTKW. Osobą, która najbardziej przyczyniła sie do namówienia zarządu tej firmy jest BUCZEK i to jemu historia Piaseczyńskiej Kolei Wąskotorowej bedzie zawdzięczać ten maleńki fragment, bo najważniejsze jest przekonać do wydania pieniędzy.
Reszta nie jest już problemem... reszta to znalezienie tych pieniedzy.

A teraz troszkę historii Lxd2-465.

Był sobie piękny rok 1978. Ktoś teraz może zapytać się czemu piękny??? :shock:  A no piekny ponieważ właśnie w tym roku powstała Lxd2-465. Została przywieziona do Piaseczna gdzie po "rozpakowaniu" zaczęła swoją prace na szlaku Grójeckiej Kolei Dojazdowej. Lokomotywa ta całe swoje życie przejeździła na szlaku właśnie tej kolejki. Jak na lokomotywe przystało nie jeden samochód skasowała ani nie raz się wykoleiła. Pod względem mechanicznym traktowana była na równi z innymi maszynami czyli dość kiepsko chodź jednak okazała się jedną z lepszych, które przetrwały a można to zawdzięczyć m.in. mechanikowi Bąkowi, który na początku lat 90 tych po otrzymaniu prawa kierowania sam ja sobie naprawił i jeździl nią aż do końca 2007 roku, kiedy serce lokomotywy przestało funkcjonować. Lokomotywa została odstawiona. Przychodziło wielu fachowców, którzy za nie małą kase stwierdzali, że silnik jest popsuty :mrgreen: . Sami doszliśmy, że winą awarii silnika jest dostawanie się wody do oleju. Spowodowane to jest nieszczelnością na uszczelce pod tuleją. Obecnie trwają procedury, które mają na celu zakup silnika po remoncie. Miejmy nadzieje, ze wszystko uloży się pomyślnie i dzielna 465 znów powróci na szlak.


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: andrzej2110 on 05 Sierpnia 2009, 23:06:46
moderator lub admin wydzieli ładnie temat z tamtego :)


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kajetan on 05 Sierpnia 2009, 23:55:06
Cytat: "buczek_pkp"
Sami doszliśmy, że winą awarii silnika jest dostawanie się wody do oleju. Spowodowane to jest nieszczelnością na uszczelce pod tuleją.


Czyli dokładnie to samo, co rok wcześniej stało się naszej 309.


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 05 Sierpnia 2009, 23:58:07
Niestety, dokładnie tak...


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Jsz on 06 Sierpnia 2009, 18:53:06
:mrgreen: Sami to koledzy z Piaseczna nie doszli o co chodzi z tą usterką, ponieważ wcześniej byli u was serwisanci z zakładu tzn.PZL-Wola S.A i stwierdzili co jest przyczyną usterki.

Swoją drogą bardzo brzydko że nikt nie powiedział mi ani dziękuję ani spier...aj za podanie namiarów na firmy przeprowadzające naprawy silników,mimo iż wcześniej mnie o to poproszono.

Nasuwa się tu pewien cytat:

"Pała to pała....
....raczej,raczej....
....jesteś w błędzie jeśli myślisz inaczej"


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 06 Sierpnia 2009, 19:13:47
Spokojnie Powerpack, temat dopiero się zaczyna! Rzeczywiście, mój błąd, że nie podziękowałem, ale od założenia wątku nie minęła doba, a ja miałem głowę zajętą dzisiejszą rewizją kotła parowozowego, więc o niczym innym nie myślałem. :oops:

Na razie dziękuję Ci za namiary na dwie firmy które remontują i sprzedają silniki Wola po kapitalce. Z obiema trwają negocjacje aby oferta była jak najkorzystniejsza, bo to nie jest taki prosty wybór. Z jednej strony niska cena, z drugiej bardzo dobre rekomendacje... Trudna sprawa.

A mechanicy z PZL Wola właściwie potwierdzili to, co było stwierdzone, czyli, że woda gdzieś z tulei kapie bo widać to przez otwory rewizyjne. Ale nikt nie wie, czy to tuleje przekorodowały, czy uszczelniacze poszły. I być może się tego  nigdy nie dowiemy..


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Jsz on 06 Sierpnia 2009, 19:20:38
Najważniejsze żeby zakup nowego silnika się udał i aby służył wam (PTKW) on jak najdłużej.


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Hypnos on 31 Sierpnia 2009, 11:50:36
@buczek_pkp, jak tam z postępem prac przy 465?

pozdr


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 31 Sierpnia 2009, 16:57:54
Narazie przygotowałem stoły warsztatowe na hali, na których będzie można kłaść części od 465. Od jutra zaczyna się szkoła więc dalej akcje w swoje ręce przejmą pracownicy kolejki. Dokładnie kiedy zacznie się domontaż silnika to nawet marsjanie z marsa nie wiedzą.


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 03 Września 2009, 08:32:19
Dobra, zamówienie na silnik 71H12A po kapitalce pooooszłoooo! Zatem naprawę można uznać za rozpoczętą! :mrgreen:


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 03 Września 2009, 13:22:43
Czyli już niedlugo będą 2 rumunki na chodzie :mrgreen:   Ale mi się chumor polepszył  :wink:


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Jerzy Ch. on 14 Września 2009, 08:07:00
Będą jeździły dwie Rumunki, jeżeli zabierzemy się rychle za demontaż starego silnika. Mam jednak przeczucie, że moje gderanie w tej sprawie skończy się 48-godzinnym wyścigiem z czasem przed przyjazdem silnika do Piaseczna. Wiem, że to nie piaseczyńska specjalność tylko ogólnonarodowa, ale czy tak zawsze być musi ?
Niby głupie pytanie - skoro ogólnonarodowa - to być musi, ale może kolega Kucyk vel Bimbrownik vel Warkocz pomyśli tym razem np. po niemiecku ??????


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 17 Września 2009, 22:07:03
Dziś rozpocząłem prucie 465 celem wydobycia silnicy. Już na wstępie szlag mnie trafił, bo okazało się, że mk (mądrzy kolejarze) stwierdzili, że podczas napraw łatwiej będzie zamiast skręcać niektóre rzeczy - przyspawać je. Przeraża bezmyślność...
Dodatkową atrakcją jest centymetrowa warstwa syfu w której trzeba szukał łbów śrub, bądź, co gorsze, spawów do przecięcia.
Ale nikt nie mówił, że łatwo będzie...

P.S.
Właściwie naprawy nie można jeszcze uznać za rozpoczętą, gdyż nie zostało zrobione na warstacie tradycyjne inauguracyjne wino proste... (vide wodowanie statku i szampan)


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Phinek on 17 Września 2009, 22:23:24
a


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: andrzej2110 on 18 Września 2009, 19:57:25
Widocznie nie planowano już ich naprawiać gdy się popsuje....


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Jerzy Ch. on 25 Września 2009, 12:21:49
Brawo Kucyk ! Przygotowywanie 465 do wymiany silnika idzie supeeeeer ! To jest godne podziwu.


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 30 Września 2009, 20:01:24
A w Piasecznie też się dzieje!...

Wymiana silnika idzie raczej pomału a to ze względu na zatrzęsienie innych prac taborowych i rumuńskie komplikacje prostych rozwiązań. Dziś przy pomocy boskiej i hydrauliki siłowej udało się ściągnąć budę z loka. Wczoraj operacja się nie udała, gdyż okazało się, że przednie naczynie wzbiorcze od układu chłodzenia jest zamontowane tak, że wystaje 20mm w stronę przedziału chłodnic i bez zdjęcia zbiornika budy się nie ściągnie. Poziom rumuńskiej myśli technicznej zaczyna powoli doganiać człowieka rasy Cro-Magnon.

(http://farm4.static.flickr.com/3422/3969649320_64cc873896_o.jpg)

(http://farm3.static.flickr.com/2610/3968876901_a4eb5e2522_o.jpg)

(http://farm4.static.flickr.com/3458/3969650522_f41cf8d41b_o.jpg)


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 01 Października 2009, 15:33:25
Teraz tak orginalnie wygląda :mrgreen:   Wersja cabrio...


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: OczeQ on 01 Października 2009, 18:11:15
"...sikając z wiatrem idziesz na łatwiznę..."

Prawdziwi twardziele wymieniają silnik bez zdejmowania budy z eliksy  :wink:


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Bartosz Uryga on 01 Października 2009, 19:07:47
Cytat: "OczeQ"
Prawdziwi twardziele wymieniają silnik bez zdejmowania budy z eliksy

Ale to był Maybach na Maybach ;) Szkoda tylko, że film z wymiany silnika się sFicował...


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 01 Października 2009, 19:21:04
To ja dla podniesienia wartości wątku (patrz → http://750mm.pl/viewtopic.php?p=28610#28610 ) OT zapodam:

Był raz ginekolog, który pracy znaleźć nie mógł. Wyczytał, że jest możliwość przebranżowienia na mechanika samochodowego. Warunkiem było zdanie egzaminu, a że lubił auta więc do niego przystąpił...
Kryteria proste - można maksymalnie uzyskać 100 punktów: 50 za rozłożenie silnika, 50 za złożenie.
Gość na egzaminie i otrzymał 150 pkt.
Werdykt komisji brzmiał tak:
Kandydat wykazał się nie tylko dobrym przygotowaniem zawodowym - stąd maksymalna ilość punktów za rozłożenie i złożenie silnika, ale również nieprzeciętnymi zdolnościami manualnymi - więc dodatkowe 50 pkt. - gdyż obie te czynności wykonał przez rurę wydechową...

Ja tam nie zamierzam wymieniać silnika przez wydech, stąd buda poszła weck... :mrgreen:


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 01 Października 2009, 21:26:30
Wymienić silnik Woli w Rumunie bez zdejmowania budy potrafi tylko Chuck Norris :mrgreen:


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Phinek on 01 Października 2009, 23:28:31
a


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Jsz on 02 Października 2009, 19:14:57
Drzwi i klapy rewizyjne zostały skonstruowane i przystosowane do zabudowy silnika rzędowego MB836Bb i był dobry dostęp.
Silnik Wola został wstawiony ze względu na awaryjność i kiepską jakość silników rumuńskich.
Niestety w ZNTK Nowy Sącz pomyśleli tylko jak zbudować silnik Henschla i połączyć go ze wszystkimi odbiornikami mocy i wszystkimi instalacjami niezbędnymi do prawidłowej pracy.
Niestety nikt nie pomyślał o ludziach któży będą w przyszłości serwisować te silniki,stąd przewalony dostęp do pompy wtryskowej,utrudniona wymiana oleju,brak możliwości zdejmowania miski olejowej w celu rewizji i napraw układu tłokowo-korbowego,utrudnione zdejmowanie głowic,niedostosowanie tłumika wydechu do innego typu silnika stąd trudności w zachowaniu szczelności w połączeniu wylot z komory zbiorczej spalin-wydech,duży poziom hałasu z winy wydechu.
Uważam że nawet jak by się miało wymieniać silnik MB to i tak warto zdjąć osłonę przedziału silnikowego gdyż dzięki temu uzyskuje się dostęp do innych ważnych elementów wyposażenia(np.zbiornik przelewowy wody,pompa wstępnego smarowania umieszczona pod silnikiem,zbiornik dobowy paliwa i wszelkie przewody wodno,paliwowe) w celu oczyszczenia przeprowadzenia rewizji.

Także słowa uznania dla kolegi Kucyka za profesjonalnie przeprowadzana naprawę!


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: mati048 on 06 Listopada 2009, 18:49:14
Kucyk czy w tym roku Lxd2 465 będzie uruchomiona?


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: andrzej2110 on 01 Grudnia 2009, 18:43:05
Temat coś umarł...
Jak tam się czuje 465??? Nowe serce jest już wszczepione??


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 01 Grudnia 2009, 18:53:45
Silnik zamontowany, podłączony, buda założona i już mieliśmy smoka palić, a tu Zonk. Ciekną dolne kolektory chłodnic. Cały przód tym razem rozebrany. Spawanie, łatanie... Zobaczymy, co jeszcze stanie na drodze do uruchomienia.  :razz:

Wstrzymuję się z relacją z prac, aby takiego kasztana nie przywalić jak ze słynnym MBxd2.


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Jerzy Ch. on 07 Lutego 2010, 08:29:15
Silnik podobno został odpalony i sobie trochę powarczał. Czemu nie ma stosownej relacji ???? Kucyku - czemu siebie i kolehów nie pochwalisz ???? Przez wrodzoną skromność ????? Teraz właśnie nadejszła wiekopomna chwila, aby opowiedzieć, jak do tego doszło  :lol:


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: AmaSoft on 07 Lutego 2010, 13:30:01
Ja też jestem ciekawy :)


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 07 Lutego 2010, 15:49:42
Nie chwaliłem się, bo wolałem poczekać na konkrety które wywaliłyby z buciorów połowę userów tego oto zacnego forum 750mm.  :twisted:

Ale skoro już Jerzy Ch. uchylił rąbka tajemnicy, to jedziemy!

Zaczęło się od tego, że po ponad miesiącu walki z rozerwanymi przez Dziadka Mroza kolektorami chłodnic (post z 1.XII) udało się całego loka złożyć do kupy na tyle, aby móc uruchomić silnik. Ale tu Zonk - pompa wstępnego smarowania nie chciała działać, a bez ciśnienia oleju pompa wtryskowa nie poda paliwa, bo takie sprytne urządzenie zabezpieczające posiada. Przyczyną "awarii" było...  :shock:  zbyt dokładne wykonanie regeneracji w specjalistycznym zakładzie naprawczym. Po prostu pompa była fest szczelna i wytwarzała takie ciśnienie, że aż silnik napędowy (0,8kW) stawał dęba. Po wymianie pompy na rozpieprzoną (czytaj mającą nieszczelności właściwe dla rumuńskiej myśli technicznej) układ wstępnego smarowania odzyskał sprawność. W między czasie okazało się, że część instalacji elektrycznej trzeba odbudować, gdyż... sparciały rumuńskie izolacje kabli i żyły miedziane były gołe. Aby nie było nudno, podczas przeglądu dyfrów okazało się, że jedna pompa oberwała się i została przemielona w trybach  :mrgreen:
Kiedy w końcu udało się jakoś wszystkie trudności pokonać, nastąpiła wspomniana wiekopomna chwila. W czwartek 4.II o 12.30 silnik odpalił z pierwszych akumulatorów (http://smileys.on-my-web.com/repository/Laughing/lol-050.gif). I tu kolejny Zonk - bydle tak dymi na biało, że po 30 sekundach pracy na hali (pomimo otwarcia wrót) musieliśmy się ewakuować bo byśmy się podusili. Dodatkowo nic nie było widać, więc uciekaliśmy po omacku... Nie pozostało nic innego, jak wyciągnąć 465 na zewnątrz. Tam silnik popracował z godzinę czasu, złapał trochę temperatury i deko mniej dymił. Natomiast dała znać o sobie instalacja pneumatyczna, która po prostu nie działała, zatem nie można było przedmuchać przewodów sterowniczych przed założeniem zaworów EP. Przyczyną niedziałania było... otwarcie zaworu odoliwiacza, a jako że lok stał w zaspie przed halą, śnieg tłumił skutecznie syk wypływającego powietrza tak, że WCALE nie było słychać, że jest jakaś  nieszczelność! Odoliwiacz dawał bowiem w zbitą, półmetrową warstwę białego wydmuchując w nim wielką jamę dzięki której, po schowaniu loka, zorientowaliśmy się co było przyczyna braku sprężonego powietrza.
Na drugi dzień, znów przeprowadziliśmy rozruch silnicy - tym razem już od razu na zewnątrz :grin: . Całe Piaseczno w białym dymie, po prostu zasłona dymna. Tym razem okazało się, że poszczególne elementy pneumatyki jak reduktor ciśnienia, regulator biegu sprężarki i zawór begu luzem wyzionęły ducha. Trzeba będzie w nich podłubać w przyszłym tygodniu.
Co do dymienia, to koleś z firmy która silnik remontowała stwierdził że to normalne i żeby się nie przejmować, tylko loka obciążyć konkretnym składem i wtedy pokatować motor to przestanie smrodzić, bo pod obciążeniem pochodzić on musi i się przepalić. Zatem nie pozostaje nic innego jak dalej to bydle składać usuwając zaniedbania z 30 lat eksploatacji.

Ciąg dalszy nastąpi. Tylko nie wiem kiedy  :razz:

P.S.
Silnik pracuje tak równiutko i gładko, że można się rozmarzyć. Ma piękny gang...(http://smileys.on-my-web.com/repository/Music/music-rocker-001.gif)


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 01 Marca 2010, 20:17:11
Minął czas jakiś...

Przy 465 praca wre. Podwozie i układ hamulcowy doprowadzane są do przyzwoitego stanu, dużym wyzwaniem jest też odmalowanie nadwozia, które to odmalowanie postanowiono zrobić porządnie. Odtłuszczenie, oskrobanie, matowanie, szpachlowanie, szlifowanie, ... zabiera kupę czasu i energii, jednak jak tu nie wykorzystać takiej okazji jaką jest wymiana silnicy? Jak robić naprawę, to na całego!

Co do wspomnianego silnika, to przestał dymić (no, w miarę przestał :cool: ) i, po usunięciu postpekapowskich niedokładności topornych dźwigienek sterowania obrotami, całkiem nieźle pracuje. Jutro dalsza walka się zapowiada, bo instalacja pneumatyczna troszkę szwankuje, ale jak to skrzypiał pewien wóz Drzymały: Yes, we can...


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 25 Marca 2010, 21:07:29
Turbodymomen465 powraca!

(http://farm5.static.flickr.com/4063/4463258956_a62a99cce0_o.jpg)

(http://farm5.static.flickr.com/4045/4463259304_d9b2f5fea0_o.jpg)

(http://farm3.static.flickr.com/2723/4462482455_a16734f8a0_o.jpg)

(http://farm5.static.flickr.com/4037/4463259842_b2b255bd8a_o.jpg)


Bonus
http://www.youtube.com/watch?v=lcEAwhkRKCc&feature=player_embedded


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Harry Potter on 25 Marca 2010, 22:04:15
a kiedy próby pod obciążeniem??
poza tym szacun... :mrgreen:


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: kalito on 26 Marca 2010, 14:30:28
Posty na temat malowania przeniesione do http://750mm.pl/viewtopic.php?t=2905


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: tomek242 on 26 Marca 2010, 20:02:16
Powiem krótko i zwięźle: RESPECT :)


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 31 Marca 2010, 21:22:43
Dziś odbyła się jazda testowa słynnego loka 465 po słynnej wymianie silnicy. Zapraszam na krótką fotorelację.

Turbodymomen465 i krzakobranie



- Eeee... Nie uda wam się ta jazda - komentuje krasnal (na rowerku).

(http://farm5.static.flickr.com/4007/4479114253_efbea23412_o.jpg)


Nazwa Turbodymomen zobowiązuje!

(http://farm3.static.flickr.com/2743/4479114645_c3cbb8ea48_o.jpg)


Turbo Dymomena się wypala.

(http://farm5.static.flickr.com/4063/4479114893_64c9dc7a8f_o.jpg)


Świat się kręci, wał wiruje, a życie i tak idzie swoim torem...

(http://farm3.static.flickr.com/2778/4479741198_19aedec2bb_o.jpg)


Las Wegas, a może Las Palmas? Nie, to las runowski.

(http://farm3.static.flickr.com/2804/4479115455_7282326ca8_o.jpg)


Skąd kur...ki, kogutki kapie ta oliwa?

(http://farm5.static.flickr.com/4048/4479115671_4056bb3798_o.jpg)


Tarczyn City - pierwszy raz 465 od 2006r.

(http://farm5.static.flickr.com/4067/4479115937_bd07dd6cc4_o.jpg)


Zmiana kierunku na razie w wersji "manual".

(http://farm5.static.flickr.com/4029/4479742340_f67bbbc20c_o.jpg)


Skład ciężki, profil trudny, rozkład napięty - trzeba się ratować podwójną trakcją!

(http://farm3.static.flickr.com/2749/4479742596_752d875b32_o.jpg)


Krzakobranie

(http://farm5.static.flickr.com/4057/4479116917_a0b90d0797_o.jpg)


Baziobranie

(http://farm5.static.flickr.com/4006/4479743546_0d1c32749b_o.jpg)


Dreptanie

(http://farm3.static.flickr.com/2686/4479117195_6b3d5a10b2_o.jpg)


Krzakowożenie

(http://farm5.static.flickr.com/4027/4479117749_e530dfae5f_o.jpg)


Krzakooddawanie

(http://farm3.static.flickr.com/2682/4479744050_16a45f6562_o.jpg)


Po tyrce zasłużona szamka

(http://farm3.static.flickr.com/2706/4479118311_a74764308e_o.jpg)


Tajemnica słynnych pasów i dwa loki Lxd2 jednocześnie na chodzie. Tego nie było od 2001r.

(http://farm5.static.flickr.com/4013/4479118537_a309b68ae0_o.jpg)


Posszszszszedł mi stąd! Koniec fotografowania!

(http://farm3.static.flickr.com/2745/4479118823_e4d2ea2a45_o.jpg)


I tak tośmy po krzaki dziś pojechali...  :razz:


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: andrzej2110 on 31 Marca 2010, 21:30:31
Jest już wszystko ok czy jeszcze coś do poprawki?


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Hypnos on 01 Kwietnia 2010, 08:04:19
@Kucyk, @Buczek piękna sprawa. :smile:

Cytat: "andrzej2110"
Jest już wszystko ok czy jeszcze coś do poprawki?


Noo, paski ...  :mrgreen:


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 01 Kwietnia 2010, 08:26:22
http://www.youtube.com/watch?v=Em_UT-f7q0E


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 01 Kwietnia 2010, 19:03:03
Jazdy testowe, jak na powyższych zdjeciach widać, poszły znakomicie, aczkolwiek jazda ta wyjawiła kilka usterek spowodowanych wieloletnim odstawieniem lokomotywy. Aktualnie pracujemy nad uszczelenieniem przekładni hydraulicznej, z której mamy piękną fontannę oleju.


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: tomek242 on 08 Kwietnia 2010, 21:05:45
A są w ogóle pod to uszczelki??


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 08 Kwietnia 2010, 21:24:11
Oczywiście, że są!
Żyjemy w kraju gospodarki rynkowej w której popyt stymuluje podaż a nie odwrotnie. Jak się ma flotę to wszystko dziś jest do dostania.

Wymiana uszczelnień na wejściu momentu obrotowego do skrzyni hydraulicznej.

Zdechły o-ring (sparciał i spłaszczył się) pod paluchem w rękawiczce

(http://farm5.static.flickr.com/4057/4502934269_e3327aef9e_o.jpg)

Zniszczony przez czas simmering (sparciał i wykruszył się).

(http://farm5.static.flickr.com/4022/4502934615_aea531f928_o.jpg)


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Phinek on 12 Kwietnia 2010, 22:31:37
.


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: AmaSoft on 12 Kwietnia 2010, 23:56:41
Cytat: "Kucyk"
[url]http://www.youtube.com/watch?v=Em_UT-f7q0E[/url]


Hahaha jestem na tym filmiku:D

Zastanawiałem się wtedy, gdzie jedziecie tym dziwnym składzikiem złożonym z Lxd2 platformy i Lxd2. Myślałem, że do Grójca po szyny (tam ich pełno luzem leży) do budowy torów na stacji.

I ciekawi mnie też co to za dodatkowe tory są budowane na stacji Piaseczno miasto.

PS: Tego dnia Piaseczno spowiła wielka chmura dymu z silnika Lxd2, bardzo, bardzo gęstego, który utrzymywał się  długo po odjeździe. pozdrawiam


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Jerzy Ch. on 18 Czerwca 2010, 07:19:33
Jeszcze kilka cwanych ruchów ręką i głową Michała i Kucyka a lokomotywa pojedzie 27 czerwca w dziewiczy rejs pasażerski do Grójca.
Zapraszamy gorąco !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Phinek on 18 Czerwca 2010, 07:27:17
Już nie mogę się doczekać... zawsze chciałem się przejechać MBxd2 na torze 1000mm, a do Gryfic daleko.


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Jerzy Ch. on 18 Czerwca 2010, 08:29:08
Pismo Święte mówi, że "cierpliwi będą wynagrodzeni"....skrzynia już jest złożona, tylko jeszcze chwilę trzeba, aby ją założyć i pojechać. Chyba z tego powodu przygotujemy jakąś nie mała ,ani nie za dużą uroczystość.
Pozdrawiam kolegę


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: gajos on 18 Czerwca 2010, 10:08:56
Cytat: "Phinek"
Już nie mogę się doczekać... zawsze chciałem się przejechać MBxd2 na torze 1000mm, a do Gryfic daleko.


Ale tu nie chodzi o MBxd2 :)


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Phinek on 19 Czerwca 2010, 00:26:16
:oops: Jakoś tak od razu skojarzyłem Piaseczno z motorówką... A to przecież o Lxd2 chodzi...


Tytuł: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 19 Czerwca 2010, 09:12:04
To ja zamieszczę trochę świerzych informacji co zostało nam do dokończenia w Lxd2-465.
a) Zamontowanie termometrów wody i oleju w silniku(narazie oczekujemy aż przyjdą od producenta)
b) Zamontowanie filtrów powietrza do silnika.
c) Uruchomienie piasecznic i przerobienie układu ich sterowania(chcemy pozbyć się zaworów EP)
d) I najgorsza sprawa...   Naprawić układ sterowania zmiany kierunku jazdy :???:
e) A na koniec pomalować ładny żółty pas, namalować oznaczenia i jeszcze pare innych małych pierdół.


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Jerzy Ch. on 20 Sierpnia 2010, 18:12:04
Buczku ! Kucyku ! Pochwalcie się przed kolegami tym co dzisiaj osiągnęliście. Wielkie gratulacje i szacun ogromny dla rezultatu Waszej pracy !!!!!!!!!!!
Jeszcze tylko wymalujcie pas i wszyscy będą Wam zazdrościć ....mam nadzieję w pozytywnym tego słowa znaczeniu :-)))))))))


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Bogdan_KRK on 20 Sierpnia 2010, 20:34:22
Witam !  No i czemu nikt się nie chwali?  Ciekawość mnie zżera! Pewnie rumun ożył !  :o Pozdrawiam. Bogdan.


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 20 Sierpnia 2010, 21:59:50
Rumunek ożył :)  W dniu dzisiejszym dwa razy zawitał w Tarczynie. Za pierwszym razem tylko z Lxd2-454 na haku. Za drugim razem podłączyliśmy do niego 6 klas rumuńskich+brankard+Lxd2-454.  Lokomotywka dzielnie dawała sobie radę. Żadnych usterek nie stwierdzono... Do zrobienia pozostało namalować zółty pas, oznaczenia, wymalować kabinę i zrobić tą nieszczęsną zmiane kierunku jazdy.


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 20 Sierpnia 2010, 23:12:03
He, właściwie to można powiedzieć, że 465 wraca do pracy, bo nic temu nie stoi na przeszkodzie. Plan jest chytry: 454 będzie wykonywała manewry na stacji Piaseczno Miasto, a 465 będzie pełniła rolę parowozu - dymiła i prowadziła pociągi.

Podczas naprawy pojawiały się różnorakie problemy. Jednym z ostatnich, a za razem najniewdzięczniejszym, był wyciek oliwy z dyfrów na uszczelnieniach wyjść osi. W wyniku, ogólnie pisząc zaniedbań, obudowy uszczelniające zostały częściowo uszkodzone, co widać po prawej stronie zdjęcia:

(http://farm5.static.flickr.com/4117/4910839219_7f16920a45_z.jpg)

Zapobiegł temu Michał i 0,5m2 filcu, ale kosztowało to trzy dni wytężonej pracy.

Próby jazdy luzem i z obciążeniem 150t wykazały, że 465 ma moc. Przy rozpędzaniu nawet takiego składu "wgniata w fotel". Podczas jazd próbnych nie żałowaliśmy pojazdu, jak również po jazdach dokładnie sprawdziliśmy czy nic tam ze spodu nie wycieka, co daje dowody na solidność pracy wykonanej przez Buczka. No, ale zobaczymy co czas pokaże... ;D

Dwa zdjęcia na koniec. Pierwsze wykonano podczas jazdy "luzem" - lokomotywa 454 miała być ratunkiem na wypadek awarii. Na zdjęciu warto zwrócić uwagę nie tylko na Janka Piekarskiego, ale i na chmurę oparów wydobywającą się z wypalającego się silnika przez nie zakryty dach. Drugie przedstawia pociąg testowy. 6 klas rumuńskich, buda i lok. Fajnie się ciągnie takiego węża... ;D

(http://farm5.static.flickr.com/4121/4910840137_b8ca285e84_z.jpg)


(http://farm5.static.flickr.com/4123/4910840739_51611ac62a_z.jpg)


Zatem pozostaje tylko domalować to i tamto, założyć uchwyty przy stopniach manewrowych, opisać loka, oczywiście rozprawić się ze zmianą kierunku jazdy, a przede wszystkim zmienić te wieśniackie pasy na czołownicy. I się dopiero będzie jeździło!


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: agneskate on 21 Sierpnia 2010, 21:56:55
A może tak filmik z testów?  :)
http://www.youtube.com/watch?v=RNA20cjYUhA (http://www.youtube.com/watch?v=RNA20cjYUhA)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: sinyou135 on 31 Sierpnia 2010, 19:34:59
Przez te pasy bardzo przypomina tego loka : http://www.tabor.wask.pl/egzemplarz.php?&id=50315


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: michciu22 on 01 Września 2010, 10:29:58
Testy już dobiegły końca ? Skoro w niedziele już jeździła  :)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 01 Września 2010, 12:13:44
Tak, testy zostały zakończone i lokomotywa 465 weszła do eksploatacji. Z uwagi na bardzo dobre przyspieszenie, wysoką kulturę pracy przekładni hydraulicznej i oszczędne zużycie paliwa będzie zasadniczym pojazdem trakcyjnym w pociągach turystycznych.
454 będzie lokomotywą rezerwową i do wykonywania manewrów, bądź mniej odpowiedzialnych pociągów.


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: janeczek on 01 Września 2010, 13:15:23
będzie zasadniczym pojazdem trakcyjnym w pociągach turystycznych.
A to szkoda.   :-[


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: buczek_pkp on 15 Grudnia 2010, 23:17:15
http://www.youtube.com/watch?v=Lm8pdpOAl5k       Oglądając początek tego filmu przestraszylem się, że nasz turbodymomen ma konkurencje za granicą:)   


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 22 Maja 2011, 20:53:35
Sobota przyniosła pociąg konkretny. Pięć klas rumuńskich trzeba było zaprowadzić do Tarczyna i z powrotem. Do tego zadania została wytypowana stojąca od dłuższego czasu w rezerwie 465... Będzie to opowieść o ludziach mających jazdę w sercu.


Gdy w sobotnie przedpołudnie strudzona 454 wystawiała jak co dnia wagony w stację, skryta nieco z boku hali lokomotyw 465 powoli nabierała temperatury ogrzewana wiosennymi promieniami słońca pracując na wolnych obrotach. W równym rytmie pomruków jej nowego silnika czuć było ukrytą moc. Zapach nagrzewającej się bryły metalu stawał się coraz bardziej wyraźny, w końcu nadszedł czas wyjechać w perony. Już pierwsze chwile jazdy manewrowej dawały przyjemność. Ten zryw, ta błyskawiczna reakcja na zmianę pozycji, nieosiągalna na 454, stwarzały wrażenie że z samochodu osobowego przesiadłem się do dobrej, sportowej fury. Miękko, acz stanowczo - bez cienia sprzeciwu potężny silnik reagował na zadane obroty. Po chwili zderzak lokomotywy dotknął wagonowego. Nic jeszcze nie zapowiadało pozytywnych emocji które miały nadejść.
Ruszyliśmy z peronów miękko na 3 pozycji. Gdy tylko minęliśmy zwrotnicę rozjazdu nr 6 w ruch poszły piasek i 6 pozycja, a zapięte 125t nabierało stanowczo prędkości. Ostry łuk i przejazd na wyjeździe nie przerwał wytężonej pracy silnika dymiącego na szaro, zaś koła wydawać zaczęły miłe dla uszu syknięcia ocierania się obrzeży o zewnętrzną szynę. Gdy pociąg wznosił się na stromą pochylnię ku wiaduktowi, a 8 pozycja zmuszała tłoki do maksymalnego wysiłku, nad całą okolicą zawisła chmura ciężkiego, gęstego od olejowych oparów, dymu. Skład rozpędzał się do rozkładowej czterdziestki przecinając skrzyżowanie za skrzyżowaniem. Czasem tylko krótki, mocny ryk niskotonowej syreny hamował lekkomyślnych kierowców przed zbytnią poufałością w kontaktach z groźną bryła stali. Dla pozostałych sam widok stumetrowego beżowo-czerwonego węża tnącego bez żadnej niepewności przez przejazdy powodował odruchowe wciśnięcie hamulca.
Minęliśmy Zalesie, Gołków, Głosków. W końcu przyszedł czas na najpiękniejszy odcinek do jazdy: prosty jak strzała, dobrze utrzymany tor do skrzyżowania z Millennium do samego Tarczyna. Tam mocy nigdy nie było za wiele. I tu się tak naprawdę zaczyna to, co chcę przekazać.
Ryk 12 cylindrów pracujących na maksymalnym napełnieniu mieszał się z upiornym wręcz wysokim tonem pracujących z największą wydajnością turbin. Szum powietrza zasysanego przez wielkie gardziele filtrów współgrał z ogłuszającym hukiem pracującego śmigła wentylatora przedziału chłodnic, z których wyrzucany strumień gorącego powietrza łączył się nad lokomotywą z wysokim słupem ciemnych spalin i razem ciągnęły się nad wagonami niczym potężne cielsko skłębionego, mistycznego węża. Falujące, rozgrzane masy wyrzucane przez lokomotywę dawały niesamowity, nieziemski cień na piaszczystej drodze sunącej wzdłuż toru nakrywając swą poplątaną konstrukcją sunące równo bryły wagonów.
Wielki stalowy wąż pędził z pełną prędkością przekazując jakąś niesamowitą wręcz energię swym uczestnikom. Czytelniku: słyszysz ten dźwięk, czujesz ten pęd? Tę adrenalinę w żyłach?
Tego nie opiszą żadne słowa, te pół tysiąca koni mechanicznych, i ta nuta silnika podkręca emocje: 1500 na budziku - nic innego tak nie kopie!
Jest w takiej jeździe coś nieopisanego. Jeśli ktoś nie zaznał tego - nie zrozumie. Było w tej stanowczej jeździe coś pięknego, zarazem groźnego i niesamowitego. Marzę o wielu takich jazdach. Ja chcę czuć tę prędkość, chcę czuć że żyję!
Parowozy są piękne. W spalinowozach drzemie ogromna siła. Sam już nie wiem którą trakcję wolę. Wystarczyła jedna, niesamowita jazda abym stracił pewność. Ale żeby to poczuć, to jazdę trzeba mieć w sercu...

W poście wykorzystałem cytaty z Do fury (http://youtu.be/kC7BKdmft5g).


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Seku on 22 Maja 2011, 23:59:23
Widzę, że utwór " do fury " pomógł w napisaniu tej niezmiernie ciekawej opowieści :) Miło się czyta :)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 09 Lipca 2012, 18:38:05
Miły widok zarejestrowany przez Kolegę Wózkarza w roku poprzednim. Ja tam cenię dobrą jazdę:

Wynajęty pociąg turystyczny (http://www.youtube.com/watch?v=9_8Dut6Q-CQ#)

P.S.
Jeśli się nie mylę, to Kolega Niemczuk wtedy coś miał wspólnego z tym przejazdem...


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 23 Sierpnia 2012, 20:30:25
Na zderzaku:

(http://farm8.staticflickr.com/7249/7845909410_47db035690_b.jpg)

I (jak) na dłoni:

(http://farm8.staticflickr.com/7113/7845909766_e9498fcd42_b.jpg)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Ptr on 24 Sierpnia 2012, 01:03:04
Ładna jedna i druga ;) Ze stacyjnej modelarni (ta mniejsza)?


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 21 Października 2012, 14:50:34
He, he, ta mniejsza jest z modelarni, akurat nie stacyjnej.

A dla fanów modelarstwa w skali 1:1 krótki filmik z dzisiejszego poranka.

Tak Buczek jeździ Turbodymomenem! (http://www.youtube.com/watch?v=XIYJBMRU840#)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Brood.K on 21 Października 2012, 23:50:45
Taka frekwencja w taką pogodę? Widoczek zupełnie jak sprzed lat..


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 09 Czerwca 2013, 16:04:47
Little Big Horn (http://www.youtube.com/watch?v=MGOJmMfSmes#)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 09 Czerwca 2013, 20:08:24
Pięknie brzmi.


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Ptr on 09 Czerwca 2013, 22:29:41
Tak po hamerykańsku trochę, ale fajnie ;)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: sarna on 10 Czerwca 2013, 00:30:24
W jakim celu doczepiacie wagon towarowy do składu?


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: tomasz11 on 10 Czerwca 2013, 08:56:59
W jakim celu doczepiacie wagon towarowy do składu?
Ja obstawiam że jest to wagon techniczny w którym są przewożone narzędzia które mogą przydać się na szlaku


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: andrzej2110 on 10 Czerwca 2013, 09:19:46
To brankard tylko nie pomalowany na niebiesko


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 10 Czerwca 2013, 09:28:47
...tak, narzędzia. Na GrKD wprowadziliśmy system prac przymusowych. Turyści mamieni perspektywą wypoczynku na łonie natury, zdala od zgiełku miasta, zażycia sportu i rozrywki, po wywiezieniu w odludną okolicę, są zmuszani do prac przy utrzymaniu nawierzchni i podtorza. Tym samym realizujemy swe obietnice:
- wypoczynek na łonie natury, zdala od zgiełku: w miejscu docelowym, oprócz natury, nie ma nic. A zwłaszcza cywilizacji która mogła by służyć za ratunek gdyby któryś turysta próbował ucieczki.
- sport: kopanie rowów czy wymiana podkładów znakomicie rozwijają mięśnie kręgosłupa. Także tego moralnego.
- rekreacja: nie ma jak to relaks w dźwiękach poszczekiwania psów stróżujących, świstaniu batów i okrzykach wartowników.

Wagon kryty jest przeznaczony na sprzęt piknikowy: drewno ogniskowe, widelce kiełbasowe, śmietniki fajansowe, kolumny nagłośnieniowe, krzesełka poddupowe, piłki sflaczałe, taczkę Samanty Fox "touch me" i stolik śniadaniowy kierownika pociągu. Czasem też rowerki czy wózki różnorakie się w nim wożą. Czasem bydło. To bardzo przydatny wagon.


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 12 Czerwca 2013, 20:24:20
Wracając do trąb 465 to dobór ich jest zasługą Kolegi Brood.K (dobór dźwięków) i firmy Zoellner (przysłanie syren do testów). Tutaj rzeczywiście chodziło mi o uzyskanie hamerykańskiego w swym stylu głosu. Do "ideału", czyli K5LA, niestety zabrakło po prostu dysponowania częstotliwościami, które zwyczajnie muszą odpowiadać konkretnym dźwiękom oraz być w takiej rozpiętości względem siebie, aby jak to mówią muzycy "stroić". Tym niemniej z udostępnionych syren zestroiliśmy amerykański "akord" K3H.

Co do samej jakości dźwięku wydobywanego z Zoellnerowskich trąb, to muszę jasno powiedzieć - to nie jest trąbienie. Jest to prawdziwe pierdolnięcie. Fala uderzeniowa zrzucająca rowerzystów do rowów, powodująca paniczne hamowania kierowców, odsuwająca pasażerów na peronach, siła wyrywająca plomby z zębów. Istny ogłuszasz łowców Rp1. To jest konkretna moc!
Posłuchajcie sobie tego jeszcze raz, ale na słuchawkach, lub dobrych głośnikach. Usłyszcie jak rozchodzi się echo. Poczujcie to!


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Brood.K on 13 Czerwca 2013, 21:34:43
Dopiero teraz mogłem posłuchać.. Jestem pod wrażeniem, czysto brzmi, no i fajnie,że symulacja na klawiszach się przydała, teraz pociąg będzie miał pierwszeństwo z racji prawa i pozycji siły dźwięku :D
Swoją drogą, pomogłem nie ruszając się z chaty, cuda panie można zdziałać przez te internety teraz... ;)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: gajos on 13 Czerwca 2013, 21:57:09
He, w końcu spodobało mi się jakieś Rp1. Z drugiej strony współczuję okolicznym mieszkańcom, a i pewnie sam Kuc nie raz na dniu wolnym obudzi się wbrew woli :)
Już na niedrogich monitorach studyjnych "czuć" pasmo.


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 13 Czerwca 2013, 22:10:56
Wiśnią na toR(p1)cie jest zrozumienie tajemnicy wszechświata przez kilka osób, które dawniej twierdziły że trąbienie jest im częstsze, tym lepsze. Obecnie, po jednorazowym wysłuchaniu etiudy dis-moll w wykonaniu Orkiestry Trąb Kolejowych, ich światopogląd się zmienił: Należy trąbić tylko kiedy jest to niezbędne.


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 02 Marca 2014, 18:15:52
Lxd2-465 z Ex Trynkiewicz (mega Rp1) (http://www.youtube.com/watch?v=grGFM7UvR4U#)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: andy on 06 Marca 2014, 22:06:52
Do "ideału", czyli K5LA, niestety zabrakło po prostu dysponowania częstotliwościami,


http://www.qrz.com/db/k5la (http://www.qrz.com/db/k5la)

Będziecie RP1 tłuc na telegrafii ? ;)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 28 Lipca 2014, 18:43:16
Przedawkował Rp1 (http://www.youtube.com/watch?v=IX4-6Fbr82I#ws)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: SADEK on 28 Lipca 2014, 21:27:20
Mówią że alkohol szkodzi w nadmiernych ilościach a tu z Rp1 można przesadzić ;D


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Paweł Niemczuk on 29 Lipca 2014, 04:44:51
Dobra, dobra, sygnał efektowny, ale jak się ma do karty UIC określającej wymagania dot. jego parametrów? Tj. częstotliwości itp? :P


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: aronek on 29 Lipca 2014, 09:34:33
kurczaki, jak pomyślę o tym strasznym sygnale, który obudzi umarłego, to myślę o tym jakim pięknym rozwiązaniem jest sygnał stosowany na kolejach ukraińskich. Tam do takiego cichego trąbnięcia, nazwijmy że mało agresywnego, jest coś co raczej przypomina gwizd lokomotywy.
Nie sądzę żeby był to sygnał cyfrowy, pewnie sprężone powietrze idzie na zwykły gwizdek. A jak potrzeba to wtedy dopiero te trąbki idą w ruch.
Myślę że tamto rozwiązanie jest o wiele bardziej humanitarne ;)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Ptr on 29 Lipca 2014, 10:14:02
W rumunach jest coś takiego jak "buczek", którym można ciszej trąbnać - dźwięk jak klakson samochodowy. W Piasecznie oprócz tego oczywiście jest jeszcze inny Buczek, którego można wychylić przez okno loka, i który dokładnie opieprzy niefrasobliwego kierowcę lub przechodnia ;)


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 29 Lipca 2014, 20:31:21
jak się ma do karty UIC
Się ma: - Kto ma sygnały spełniające normy UIC niech pierwszy rzuci Rp1! :P

(https://farm4.staticflickr.com/3838/14592083549_3fd9cc2ea8_o.jpg)



Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 19 Maja 2019, 21:29:44
Pamiętacie zdjęcie turbosprężarki z posta z przed 9 lat (http://750mm.pl/index.php?topic=2589.msg37110#msg37110)? Na pewno nie, zatem je przypomnę:

(https://farm5.static.flickr.com/4063/4479114893_64c9dc7a8f_o.jpg)

Dziś to miejsce wygląda trochę inaczej, i nie chodzi tu o dach.

(https://live.staticflickr.com/65535/46967029585_e7e0104cba_z.jpg)

Cóż, intensywna eksploatacja turbin spowodowała konieczność ich wymiany. A że była taka możliwość, zabudowane zostały nówki.

(https://live.staticflickr.com/65535/46966949845_4f36c06b4b_z.jpg)

Są to oczywiście nie oryginalne Holsety produkowane onegdaj przez WSK "PZL-Rzeszów", ale współczesne zamienniki które wytwarza Česká Zbrojovka. Tym nie mniej, oprócz silnika Wola-Henschel pasują również np. do Volvo.

(https://live.staticflickr.com/65535/47831101242_bc71e4138a_o.jpg)

Turbiny zaś dostarczył sam Turbo Dymo Man...

(https://live.staticflickr.com/65535/47883046371_390dbb0d1e_z.jpg)

Powiem tak - fajnie świszczą. Warto odwiedzić Piaseczno aby ich posłuchać.  ;D


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 21 Maja 2020, 16:00:09
Co to jest za monitor dla maszynisty na fotografii numer 15? Widok z kamery po stronie pomocnika?
https://warszawa.naszemiasto.pl/piaseczynska-kolej-waskotorowa-wybierzcie-sie-na-wycieczke/ga/c1-5133915/zd/41912479


Tytuł: Odp: Lxd2-465
Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 21 Maja 2020, 18:13:25
W 2018 r. w kabinie 465 zostały zainstalowane dwa monitorki połączone z kamerami umiejscowionymi na ścianach czołowych tak, aby widoczna była sytuacja po drugiej stronie maszyny w kierunku jazdy. Miało to w zamyśle umożliwić przetestowanie, czy możliwa będzie jednoosobowa obsługa przy prowadzeniu pociągów.
Z różnych względów, dodam, że nie chodzi tu o sprawy techniczne, jednak modyfikacja nie spełniła pokładanych weń założeń umożliwienia redukcji personelu, ale sprzęt okazał się bardzo przydatnym jako urządzenie wspomagające właśnie tam, gdzie standardowo jeździ się w pojedynkę - na manewrach oraz przy wożeniu ludzi na polanie. Ponadto system przydaje się gdy po lewej stronie zasiada ktoś "świeży" - wtedy maszynista ma jakby dodatkową kontrole i komfort. A najbardziej praktyczną wizualizacja staje się przy wjeżdżaniu do hal gdzie czasem ktoś coś w skrajni postawi, lub niewdzięczne wietrzysko drzwiami majtnie.

Czyli jest jak Kolega Piottr napisał - mechanik widzi, co pomocnik widzieć powinien. ;D