Świat kolejek wąskotorowych

http://m8.mech.pk.edu.pl/src/lokomotywa_6Dg.html

No, czymś takim, to aż przyjemnie jeździć! Panowie, a kiedy przyjdzie czas na podobne modernizacje na wąskim torze?

Oby nigdy. Takie modernizacje zabiłyby klimat wąskich torów.
Ta SM42 jest podobna do wszystkiego tylko nie do maszyny jaką była,
Inna wersja tej modernizacji ta po której wygląda jak EM10 bez pantografu jest IMO jeszcze gorsza.
Ale rozumiem że jest taki wymóg czasów i rynku.

No to czas na OT!

Yes, yes, yes! (http://smileys.on-my-web.com/repository/Respect/respect-059.GIF) Wiedziałem, że taka odpowiedź padnie!

A co to znaczy "klimat wąskich torów"? Jeżdżenie rozpieprzoną i brudną lokomotywą po krzywych torach ciągnąc zdezelowane wagony z których płatami odpada farba?

Tak się to w kraju nad Wisłą przyjęło, że koleje wąskotorowe muszą być dziadowskie. Tylko czy to nie w naszej polskiej, zadufanej w samej sobie, naturze tkwi problem? Dlaczego za Odrą są nowoczesne parowozy, czyste wagony, tory ułożone na tłuczniu? I nikt nie kwęka, że to psuje klimat. Bo tam ludzie związani z koleją mają inny sposób postrzegania rzeczywistości, do którego Polakom daleko.

Ja sam chciałbym wsiąść do tak zmodernizowanej Lxd2 z silnikiem Catepilara i poprowadzić pociąg do Nowego Miasta ze średnią prędkością 50km/h, a nie martwić się czy maszyna wytrzyma kolejny miesiąc lejąc na prawo ropą, a na lewo olejem. Tak, to jest moje marzenie! Chciałbym drzeć 60 na godzinę nowym parowozem z łożyskami tocznymi i zoptymalizowanym sterownikiem rozrządem a nie trząść się na tym klekocie na którym na co dzień walczę, aby kolejną jazdę przetrwał. Chcę aby turyści mieli komfort podczas jazdy jak w IC, a nie bali się napić piwa, bo butelką zęby sobie można wybić w chwiejącym się wagonie, zaś podniesienie wzroku w górę grozi zaprószeniem oka spadającymi fragmentami zgniłej podsufitki. Jakieś pytanka Kolega Jacek 83218 jeszcze ma?

"Atrakcyjny" i "historyczny" klimat wąskich torów, który ma na myśli Kolega, powinien się znajdować tam, gdzie jego miejsce. Czyli w Wąskotorowym Mauzoleum Kolejnictwa w Sochaczewie. Gdzie de facto się znajduje... :razz:


@83218
Sorki Jacek, że padło na Ciebie, ale na kogoś musiało. Bo wiesz, jakby padło np. na Phinka, to coś tam czerwonego pod moim avatarem mogło by się pojawić.... O cholera, to idzie na żywo?... Znikam, bez odbioru! Ołwa!

Kucyk ja bym to inaczej rozwiązał. Tabor na kolejce taki i taki. Czyli starego nie złomować ale i coś nowego. Na pociągi historyczne jedzie stary tabor a na normalne nowy.

OK to jaki będzie wyniki totolotka żeby była kasa na zakupy??? :D

Inaczej, Twoim zdaniem Andrzeju: na pociągi "historyczne" jedzie tabor historycznie zdezelowany, a na "normalne" niehistorycznie sprawny i czysty?

Andrzeju, zobacz kolej choćby w Zittau, tam są wagony przeznaczone do eksploatacji na co dzień i te do pociągów historycznych. I jedne i drugie wyglądają. I jedne, i drugie są sprawne.

Czy aby zjeść prawdziwą, tradycyjną szynkę naprawdę należy wybrać się na polowanie uzbrojonym będąc jedynie w dzidę i przepaskę biodrową? Świniaka zadźganego pochlastać kościanym nożem albo rękami rozszarpać, a ogień w wędzarce rozniecić łuczkiem i kręconym patykiem? O drewnie użytym do wędzenia wspomnę tylko, że trzeba je zrąbać kamiennym toporkiem... Chyba nie o to chodzi, aby stać się ekstremistą tradycjonalnym, bo wszelkie formy skrajne są w życiu niewskazane. "Tradycyjnie" czy "historycznie" nie oznacza "bez zastosowania zdobyczy ludzkości".

Idę spać.

Kuc.

a

Modernizacja ok. Ale nie taka. Modernizacja to zastosowanie kilku nowszych elementów o tych samych lub nieco lepszych właściwościach w miejsce starych. Nowa nowoczesna lokomotywa OK!!
Ale wyroby z Newagu to nie są lokomotywy tylko jeden wielki przekręt finansowy!!!!!!!!!!!! Precz z Newagiem. Zniszczmy ich!!!!!

Tak! Spalmy ich domostwa, zarżnijmy dzieci a kobiety zgwałćmy! :twisted:

Dla mnie jest totalnie nieistotne czy lok ma jedno okienko bardziej. Marzeniem moim jest sprawna, wygodna i niepsująca się maszyna, co przy stanie np. rumuńskiej myśli technicznej jest bardziej railfiction niż zdobycie funduszy na modernizacje. Poza tym warto przekroczyć choćby myślami naszą zachodnią granicę i zobaczyć, że tam się da, a u nas tylko "przekręty" w głowach...

P.S. O modernizacji ST44 też się tyle mówiło w kategorii afery i kiszki, a zobaczcie jak te maszyny śmigają...

To modernizacja czy nowa ?  :twisted:


Precz z komuną żydami masonami cyklistami i parówkowymi skrytożercami !
Jestem w stanie zrozumieć Twoją opinię Przemku z perspektywy maszynistyw przypadku newagowego gagara (niech mnie ktoś oświeci jaki jest sens otwartych pomostów poza hamerkanskim wyglądem ?).
Natomiast z perspektywy pasażera, 14We to była rewolucja. Mówcie sobie co chcecie ale takie sa opinie pasażerów. Jedno duże przestronne wnętrze, podłoga na wysokości peronu, dużo miejsca przy drzwiach, stojaki na rowery w ilości większej niż 1 sztuka czy wreszcie wygląd zewnętrzny. To są cechy do których pasażer przywiązuje uwagę a to jaki toto ma rozruch silnik czy sprężarkę ma głęboko w życi.

Tak w ogóle to zawsze i wszędzie PESA mistrzem będzie :)
(jak ja uwielbiam takie granaty wrzucane w mrowisko  :twisted: )

Temat dotyka odwiecznej dyskusji "Kolej wąskotorowa-muzealna czy współczesna ?"
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby muzealny 1Aw był czysty i sprawny technicznie jak świeżynka rogowska.

A czy ja napisałem ze historyczny to ma być brudny i śmierdzący?? NIE!!! Ma Wyglądać tak jak wylać po wyjechaniu z fabryki a nie przerobiony 1Aw na wagon z XXI wieku 1 klasy.
Obok takiego taboru tabor z datą produkcji 200x rok :)

Hmmmm... a orientuje się może ktoś gdzie teraz EM10 po mo(r)dernizacji kursują? Ostatni raz widziałem jednego z nich kilka lat temu w Katowicach przy rzeczywiście manewrowej robocie.

Przy okazji zapytam czy ktoś wie jakie zakłady produkują aktualnie tabor wąskotorowy? Pamiętam jedynie jakieś zdjęcia austriackich sprzętów.

No i nic tak dobrze nie poprawia PR naszych kolei jak dobrze wyglądający tabor - żaden pasażer nie będzie zaglądał do silnika, a nowoczesny image rzuca się wprost do oczu ;)

Chociaż i tak dalej najlepiej wyglądająca i najmilej brzmiąca lokomotywa na polskich torach to chyba Class 66 Freightlinera  :roll:

No to wywołałem temat. :smile:
@ Janusz.
Chodziło mi głównie o wygląd, nie o to co siedzi w środku. Wcale mi się nie podoba tabor straszący swoim wyglądem i mogący w każdej chwili się rozkraczyć w szczerym polu.
Ale. Wyobraź sobie taką Lxd2 z cud miód częściami ale nie przypominającą oryginału. Czy to jeszcze byłaby Lxd2?
Tak samo widzę tą SM42. Nie miałbym nic do nowych bebechów, nowoczesnej ergonomicznej kabiny (w starym pudle budy), może nawet szybek z przodu, ale gdyby pozostał w większości stary wygląd, może nawet z paroma zmianami (np reflektory zmienione na halogeny). Z resztą to samo dotyczy Lxd2. Jestem tradycjonalistą (co nie oznacza że nie lubię nowego - ale raczej fabrycznie nowego), lubię tę serię, ale rozumiem że stare trzeba modernizować (byle z głową), nowy wygląd mi się nie podoba.
A Jakby Ci tak podczas modernizacji Pxa przebudowali no na powiedzmy Pm36-1?
BTW Pamiętacie Pw53 Rud? Modernizacja. :smile:
Gdzieś nawet widziałem fotę na którym TO ma odchylacze przy kominie.

@ Andrzej zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
I nic nie jestem w stanie dodać. Za późno dziś na to forum wszedłem.

Powiem tylko tak.
Jeśli jakaś kolejka zakupiłaby nowoczesne lokomotywy i wagony motorowe, to na pewno nie szkodziłby klimatowi wąskich torów, podobnie jak remont torowiska. Ale z drugiej strony trzeba ten stary tabor pozostawić w w miarę oryginalnym wyglądzie (nie mówię że z oryginalnymi wnętrznościami).

A ja powiem tak... Aby wąskotorówki mogły konkurować z innymi środkami transportu, muszą otwierać się na nowe rzeczy. Widziałem na tym forum gdzieś komentarz po renowacji śmigielskiego Mbxd2. Ktoś mówił, że "osobiście woli siedzieć na ławkach drewnianych, nie fotelach, to psuje klimat". A klient ma to gdzieś głęboko, klienta obchodzi czy czyste, czy wygodne i czy szybkie. A co do pociągów turystycznych na jak najbardziej zabytkowy tabor, ale ODRESTAUROWANY.

Popieram opinię kolegi Kucyka jak najbardziej!

Większość taboru jeżdżącego na polskich kolejach wąskotorowych to jeżdżący złom.

Kolega Kucyk jest praktykiem i widać w jego wypowiedzi chęć wykonywania pracy w pojazdach ergonomicznych,niezawodnych i sprawnych technicznie.

Bo nie ma nic bardziej wku...ącego jak jazda sprzętem który się psuje w najmniej oczekiwanej chwili,w którym panuje niemiłosierny huk i smród spalin,w którym to w lato panuje upał bo trzeba jechać z odkręconym ogrzewaniem co by się motor nie przegrzał,a w zimę panuje pizdz..wa  bo kabina jest zle uszczelniona.

Większość MK-oli pracuję w biurach lub na innych wygodnych miejscówkach i kontakt weekendowo-okazyjny z kolejkami i ich rozpieprzonym taborem bardzo ich rajcuje.

Pojezdzijcie sobie przez parę lat w huku,brudzie i smrodzie za śmieszne pieniądze tracąc przy tym nerwy i zdrowie,a gwarantuję wam że odechce wam
się pisania głupot i zechcecie wrócić sobie na swoją poprzednią posadę i docenicie nowe technologie.

Bo chyba każdy lubi pracować w godnych warunkach i za odpowiednią kaskę, dlatego trzeba dążyć również do tego na rodzimym wąskim torze!

Sądzisz, ze są jeszcze w PL wąskie tory zdolne konkurować z transportem drogowym w ruchu pasażerskim ?

W zasadzie nie.  Żeby konkurowały, musiałyby:
- mieć nowoczesny, szybki i wygodny tabor
- mieć porządne tory
- no i mieć KASĘ

Powerpack! Sam Kucyk by tego lepiej nie ujął! (http://smileys.on-my-web.com/repository/Respect/respect-039.gif)

P.S. Dosadna odpowiedź, ale ja się pod nią podpisuję. Jak Kolega Powerpack ma coś tam pod avatar czerwonego dostać, to i ja powinienem, bo są to dokładnie moje myśli.

Mikole i ich wizje vs codzienna praca na kolei. Taki temat tego wątku powinien być...

a

Żeby dolać oliwy do ognia to powiem, że widziałem zdjecie L45H zmodernizowanej tak jak wspomniana SM42. Poprzez zabudowę niskiego silnika i niskich przedziałów maszynowych, tak, żeby można było prowadzić jednym maszynistą. To było gdzieś we Włoszech albo na Sardynii/Korsyce tylko teraz nie mogę odszukać.

Znalazłem. To jeżdzi w Caligari:
http://www.scartamentometrico.com/ftm/images/ftm_053.jpg
http://www.scartamentometrico.com/ftm/images/ftm_054.jpg

... albo lepiej niech nie klikają osoby o słabych nerwach i podejściu "historycznym"...

A że ja się zapytam.
Da się pogodzić wygodę pracy maszynisty z W MIARĘ oryginalnym wyglądem taboru?
W miarę. Bo fakt, jeśli wykonano w oryginale coś co od początku było kiepskie, niewygodne itp., bądź się zużyło a teraz można to wykonać lepiej, bo są lepsze materiały itd. to bezwzględnie należy to wymienić, i nawet jak się różni od oryginału, to trudno.
Chodzi o to by ogólny obraz był zgodny z pierwowzorem.

Myślę że się da. Ale co na to osoby które siedzą w temacie głębiej?


@ Piotr.
Zabiłbym się o to a nie rozpoznałbym w tym L45H.
Swoją drogą to nawet nie jest takie złe.
Hm dotknąłeś właśnie ciekawego tematu. Z tego punktu widzenia jeszcze chyba nie patrzyliśmy.
Jeśli jakaś kolejka obecnie turystyczna, mogłaby po takiej modernizacji taboru wozić "zwykłych" pasażerów i towary, to należałoby pomyśleć czy to nie byłoby dobre rozwiązanie.

Może troche off topic, ale popatrzcie sobie szanowni Państwo jak może wyglądać kolej metrowa...

(http://www.modelarnia-piaseczno.pl/img/750/100_2884.jpg)
MOB - Szwajcaria

(http://www.modelarnia-piaseczno.pl/img/750/100_2885.jpg)
MOB - Szwajcaria

(http://www.modelarnia-piaseczno.pl/img/750/100_2880.jpg)
MOB - GoldenPass Panoramic - Szwajcaria
Pasażerowie siedzą na dole, maszynista na górze, tam gdzie wycieraczki. Pociąg jest w systemie push/pull na raz tzn lokomotywa jest w środku składu a z przodu i z tyłu są po trzy wagony...

(http://www.modelarnia-piaseczno.pl/img/750/100_2907.jpg)
MOB - GoldenPass Panoramic - Szwajcaria

(http://www.modelarnia-piaseczno.pl/img/750/SDC10678.jpg)
MOB - GoldenPass Classic - Szwajcaria

(http://www.modelarnia-piaseczno.pl/img/750/SDC10679.jpg)
MOB - GoldenPass Classic - Szwajcaria

(http://www.modelarnia-piaseczno.pl/img/750/SDC10680.jpg)
MOB - GoldenPass Classic - Szwajcaria

(http://www.modelarnia-piaseczno.pl/img/750/100_2566.jpg)
Muzeum Blonay - Chamby - Szwajcaria

(http://www.modelarnia-piaseczno.pl/img/750/100_2567.jpg)
Muzeum Blonay - Chamby - Szwajcaria



Na koniec dodam, że wg mnie ciekawą bazą do analizy naszego narodowego skrzywienia są tendencje które objawiają się w modelarstwie kolejowym - otóż jest cała grupa modelarzy którzy nie wpuszczają na swoje makiety taboru który nie został 'zwaloryzowany' tzn nie zostały na niego naniesione ślady eksploatacji.
Chyba łatwo zgadnąć, że owe ślady polegają na maksymalnym 'usyfieniu' wagoników i mamy konkurs kto lepiej robi ślady oleju, wapna, odpryski farby, kurz, pył, zadrapania i co tam jeszcze...
Zawsze zastanawiam się, co byśmy zrobili w takim kraju jak Niemcy albo Szwajcaria, gdzie wagony czasem bywają nowe a najczęściej po prostu regularnie myte...

a

E? W Polsce? No może Wenecja albo Rogów, ale poza tym myślę że obawy tych przeciwników były bezzasadne.

a

Popatrz na wózki i czołownice - i wszystko jasne jak na dłoni.

A w Australii na torze 1067 się jeździ 160 km/h taborem z wychylnym pudłem...



Wracając do wątku konkurowania - tak, moim zdaniem mogą. Ale oprócz kasy i świeżo położonych torów na podkładach Y Thyssena czy SB3 muszą mieć coś innego, niebywale ważnego - lokalizację. Jestem w stanie wskazać co najmniej trzy kolejki, które mogłyby spokojnie stać się normalnymi kolejami przewożącymi ludzi i towary w ruchu nieokazjonalnym.
 :arrow: Na przykład Śmigielska, i Średzka - tu widziałbym mikrobus szynowy typu PPM, wraz z modernizacją torów - kolejka leży wzdłuż potoku podróżnych.
 :arrow: Gryfice, to wiadomo, ale równiez jako całoroczne połączenie do Trzebiatowa na motory do Szczecina i Kołobrzegu
 :arrow: Żuławy w nawiązaniu do połączenia z Arrivą, wozi skądś(stacja styczna) dokądś - nad morze.
 :arrow: Rogowska ale tylko na odcinku Rawa - Biała, pojazdem typu PPM
 :arrow:  Piaseczyńska, tutaj przy dobrej ofercie taryfowej i skomunikowaniu na przystanku Piaseczno Wiadukt pojazd rozmiarów PPM bardzo szybko okazałby się niewystarczający do potoków.

Natomiast kolejki które leżą nigdzie i prowadzą obecnie do nikąd, jak np. Krośniewicka, Nasielska czy Mławska, niestety nie mają nawet szansy na pozostanie atrakcją turystyczną...

Krośniewicka? Krośniewice nie mają normalnej kolei, a mógłby kursować porządny szynobusik dowożący mieszkańców na stację Ostrowy skomunikowany z innymi pociągami np. do Warszawy, Torunia, itp. Po za tym praktycznie każda wąskotorówka mogłaby konkurować a nakładająca się trasą pekaesu.

@Marekus

Temat ruchu planowego na wąskotorówkach był już wałkowany na przykładzie GrKD. Zobacz tu: http://750mm.pl/viewtopic.php?p=26878#26878

Jeśli ktoś chce podejmować dyskusję, to jestem do dyspozycji, jednak wtedy prosił bym moderatora o przeniesienie dyskusji do wątku railfiction. Albo stworzenie nowego bardziej pasującego Rail-abstraction.

Powtórzę jeszcze raz: Obecnie żadna wąskotorówka w Polsce nie ma szans na rozsądny ruch osobowy. Znaczy w umysłach mikoli, to każda będzie wozić miliony pasażerów.

Panowie, wracając do tematu: czy ktoś zna przypadki modernizacji lokomotyw Lxd2 na PKP? Chyba w Przeworsku, albo Jędrzejowie silnik mocniejszy został w jednej zastosowany?

Mogłaby. To znaczy, że jest to technicznie możliwe, ale nie w naszych warunkach. Potrzebne byłyby nakłady liczone w wielu milionach. Gdyby PKP nie wyzbyło się wąskotorówek podczas "restrukturyzacji", to może coś zaczynało by się ciekawego dziać (chociaż kto wie, PKP pewnie wyzbyłoby się ich teraz, bo "kryzys")

Tylko że pod bokiem jest Kutno, gdzie wszystkie "duże" pociągi się zatrzymują i gdzie żadna wąskotorówka nie dochodzi. A jeżdżenie z Krośniewic do Kutna przez Ostrowy jest ciut... hmm... naokoło, że tak powiem.

Z Krośniewic do Krzewia nie jest daleko. Linia na Ozorów jest przejezdna. 204 jest sprawny. Nie wiem jak 224 ale powinien być sprawny.

Jest jeszcze 168 ale on do remontu.

Kolego to co piszesz to chyba nie na temat.
A poza tym do Kutna kursują dość często PKS-y i chyba mało komu by się chciało jechać na około z przesiadką.
Ludzie zrozumcie że pasażer wybiera to co jedzie taniej,szybciej,komfortowo i bez przesiadek!

P.S.
Kolego Piotrze TT czy mógłbyś podać jakieś dane techniczne modernizacji lokomotywy L45H której zdjęcia zamieściłeś.

 :arrow: Pozdrowienia dla  wszystkich fanów lokomotyw spalinowych!

a

Lipsko, Zwoleń, Kazimierz nad Wisłą a nawet Jastrzębie Zdrój też nie mają normalnej kolei. I jakoś nie są z tego powodu jakoś specjalnie upośledzone.
Pewnien rozdział w historii się niewątpliwie zakończył, powód istnienia takich kolejek wąskotorowych jak w Krośniewicach - czyli przewóz buraka cukrowego już nie istnieje.


Nie, albowiem nie znam włoskiego. Znalazłem to kiedyś jako ciekawostkę w ramach przeszukiwania sieci pod kątem modelu Lxd2 na rynki europejskie....

Jeżeli podeślesz link do włoskiej strony to mogę spróbować. Mam kilkoro znajomych na italianistyce. Można by przetłumaczyć.

a