Świat kolejek wąskotorowych

 Wszystko można naprawić, nawet tor od Grójca  do Nowego miasta:
Tym bardziej że tor na tym odcinku był remontowany przed zamknięciem kolejki pod władzą PKP.
Stan toru zbadam dogłębnie , a zacznę zaraz po świętach. Wtedy będzie można zrobić wstępny kosztorys modernizacji odcinków od stacji do stacji a następnie będzie można biegać od "wójta do sołtysa" z kapeluszem w rękach, celem napełnienia go srebrnikami na materiały torowe ;) W następnej kolejności będą potrzebni "krasnale" od robót interwencyjnych celem oczyszczenia toru z roślinności, no a potem wchodzi Ogoniasty ze swoimi "krasnalami" i remontuje szlak :)

Ja wiem że zaraz po moim poście pewne osoby będa pytać: A poco ?,  ;D
Mam pewnego pomysła :) , jeżeli znajdą się środki na remont toru, i dotacje z gmin na prowadzenie ruchu turystycznego.

Najpierw to trzeba wyremontować torowisko do Tarczyna... Na to nie ma pieniędzy, to co dopiero Grójec i Mała Wieś... A z tego co wiadomo w tym roku zawiesiliśmy jazdy do Grójca z powodu katastrofalalnego stanu torowiska. W tory do Tarczyna jak włożymy parę tysięcy podkładów,to możemy pomyśleć o Grójcu...

Odpuść sobie i zerknij na kosztorys doprowadzenia linii do dobrej kondycji popełniony w roku 2008. W spisie nie są ujęte koszty remontów obiektów inżynierskich.
Piaseczno km 12,650 - Tarczyn km 27,000  odcinek dł. 14,350 km - 2.646.012,95 zł
Tarczyn km 27,000 - Grójec km 40,500 odcinek dł. 13,500 km - 3.014.059,77 zł
Grójec km 40,500 - Mała Wieś km 49,300 odcinek dł. 8,800 km - 764.009,72 zł
Mała Wieś  km 49,300 - Mogielnica  km 64,700  odcinek dł. 15,400 km - 2.237.375,62zł
Mogielnica km 64,700 - Nowe Miasto nad Pilicą km 83,900 odcinek dł. 19,200 km - 5.687.893,75 zł

Do tego układanie przejazdów typu Strail i mamy... 18.247.607zł 59gr.

To so sumy do zwykłych pociągów. A do jazdy tylko drezynami jaki by był koszt?? (przy załomotaniu że ci co zasypali torowisko karpami uporządkują to).

Ok.112,3 LPD*/km

LPD - Litr Potu Drezyniarskiego - jednostka miary określająca pracochłonność wykonania czynności koniecznych do zaistnienia faktu drezynowania.

Ja wiem po co: żeby sobie za zarobione pieniążki kupić dwie paczki ciasteczek. I wszyscy zadowoleni :P

Janusz, kultury osobistej trochę...

Z drezynowaniem na odcinku Tarczyn-Nowe miasto jest pewien problem, mianowicie wszystkie pojazdy szynowe wraz z kadrą rezydują w Piasecznie. Żeby dotrzeć do Tarczyna trzeba pokonać 15km szlaku a to już jest całkiem sporo dla amatorów. Generalnie frekwencja wygląda tak:
- Jazdy po stacji lub na polanie w Runowie (kilkaset metrów) - Dużo chętnych
- Jazda Piaseczno-Runów - Kilka osób
- Jazda Piaseczno-Tarczyn - Praktycznie 0
- Jazda Tarczyn->.... - Totalnie 0

Może w tym sezonie to się trochę zmieni, zobaczymy.

Janku, co obejmują przedstawione przez Ciebie kwoty?

To jest kosztorys firmy BTW(Bahn Technic Wroclaw), na naprawę główną torowiska. A więc do pracy weszły by profesjonalne maszyny, a nie dwójka krasnali.

Zakres prac opisanych w kosztorysie:

Roboty pomiarowe przy liniowych robotach ziemnych;
Ręczne ścinanie i karczowanie rzadkich krzaków i podszycia;
Usuwanie roślinności z podsypki i ław torowiska;
Oczyszczenie terenu z pozostałości po wykarczowaniu (drobne gałęzie, korzenie, kora i wrzos) ze spaleniem na miejscu;
Usuwanie wierzchniej warstwy podsypki z pospółki z istniejących torów o podkładach drewnianych;
Naprawa toru przez wymianę pojedynczych zniszczonych podkładów drewnianych na podsypce ze żwiru lub pospółki;
Układanie toru kolejowego montowanego na budowie z szyn staroużytecznych S49 na podkładach drewnianych z podawaniem materiałów torem budowanym;
Uzupełnienie brakującej podsypki w klatkach i obsypanie czół podkładów, wyrównanie i nadanie jej przepisowego kształtu;
Podnoszenie na podsypkę żwirową i podbicie toru warstwą o grubości 10 cm;
Materiały nawierzchniowe dla toru klasycznego z szyn S 42 /49;
Wymiana podkładek stalowych P30;
Wymiana podkładek stalowych P1S;
Wymiana wkrętów S-6;
Wymiana wkrętów 49A;
Oczyszczenie rowów (strach pisać, ale zaryzykowałem) odwadniających na głębokość 15 cm.

Ładnie napisane  ;D ale:
-  wiekszość prac, wykonamy My sami za tzw "dniówki"
-  prace interwencyjne zleca gmina ( która by chciała ewentualnie pomóc) dając odpowiednio trzeźwych "krasnali"
-  materiał w postaci szyn z reguły leży juz w torze
-  90 % podkładek też znajduje się w torze
-  podobnie haki i wkręty
-  pomiar torów wykona Ogon za dniówke a może i wolontariacko  ;)
- ewentualne niwelacje wykona Kucyk z pomocą Ogona też raczej za dniówke  ;D wkońcu to "nasza kolejka"  :D

 Naturalną rzeczą jest wymiana podkładów jak i uzupełnienie ubytków w postaci podkładek wkrętów itp, ale stan ubytków określe w ciągu 14 dni. Chyba że "dziadek mnie zagna do ważniejszej pracy:) np prostowanie starych gwoździ :D

I prosze jak szybko koszty się zmniejszyły :):):)

Widzę, że powoli zaczynają się wyłaniać oferty przetargowe. To może i ja swoją rzucę:

Podejmuję się zrobić tę pracę za darmo, samemu, w 4-5 dni. Uważam, że jest to termin całkowicie realny. Dziękuję za rozpatrzenie mojej kandydatury :)

Ogon, a jaką dasz gwarancję na swoją pracę?
Obietnicę, że jak coś będzie nie tak to odkupisz ciasteczka?

Ta wycena kojarzy mi się z nierozstrzygniętym przetargiem na remont kolejki w Ostrowie Wlkp za grube bańki i SIWZ wg którego Wls40 miałyby być wyposażone w sygnalizację kabinową, SHP i silniki GM rodem z 311D a torowisko na bezstykach mogące przenosić naciski 22t/oś przystosowane do 200km/h. Jednym słowem zapewne mocno przesadzony. Co nie zmienia faktu że sens remontu linii do Grójca jest mocno zastanawiający i raczej sam temat wrzuciłbym do Rail Fiction.

Zauważcie, że wycena obejmuje cały szlak Piaseczno - Nowe Miasto czyli 71 km. Na tej długości są odcinki toru po remoncie kapitalnym w końcu lat 80, które wystarczy odkrzaczyć i mamy nowe S49 na tłuczniu niczym z Wernigerode - ich jest najmniej. Są też odcinki  gdzie stare, zwichrowane szyny typu 6 i 31 wymagają wymiany. W reszcie dochodzimy do potrzeby uzupełnienia rozkradzionych fragmentów, których 3 lata temu było już ok. 1 km, a wiadomo, że szyny same się nie układają a wręcz mają tendencje do anihilacji i parowania. Poza tym napraw przy takich inwestycjach nie wykonuje się metodami dłubankowymi rodem z kolejki cegielnianej. Tu wchodzi profesjonalna firma, ciężki sprzęt którym usuwa się warstwę podsypki i kładzie się nową dowożoną wagonami samowyładowczymi, tor układa się przęsłami wcześniej zmontowanymi, itd. A i tak zakładane tempo prac uwzględniając warunki miejscowe planowane było na ok. 200 - 300 m dziennie. Panowie, a szczególnie Ogon, to naprawa za ponad 18 milionów a nie za karton ciastek z Lidla.

Grzesiu wiesz czego ja najbardziej nie lubie podczas wykonywania remontu torów? Tzw. Partyzanki czy popeliny !
Więc jeżeli wykonuje naprawę infrastruktury torowej to staram sie ją wykonać najlepiej jak sie tylko da, oczywiście na tyle na ile mi materiały torowe pozwolą. Więc o gwarancje, możesz być spokojny !

Panowie pamiętajcie że "nas" nie stać by wynająć firmę która za kilkanascie milionów przeprowadzi naprawę główna torów. Musimy się skupiać na tym co mamy, i wykonywać naprawy bieżące, by nasze waskie szlaki się nie rozpierwiastkowały podczas przejazdu pociągów. A może Wy nie wierzycie w swoje możliwości, tylko czekacie aż wam manna z nieba spadnie, którą zapłacicie wynajętej firmie :o    Ech...

Nas to aktualnie nie stać na gówniane 100 podkładów więc o czym ta rozmowa?


Nie. Poprostu kilka osób które z Tobą tu rozmawia doskonale zna pewne realia. Kolejki jako podmioty kasy własnej na tak szerokie prace mieć raczej nie będą. Trzeba więc będzie bazować na środkach od samorządów  lokalnych a tam odrazu przetargi, BIPy, SIWZy, kwity, doświadczenie (którego formalnie NIE MASZ!  oczywiście, jak jest w rzeczywistości wszyscy wiemy) i gwarancje.

Podsumowując.

Przy znacznie ograniczonych środkach trzeba wybierać miejsce ich inwestycji. Zazwyczaj w sektory które pozwolą zarobić pieniądze na kolejne inwestycje i dalsze życie, więc jeśli jest zapotrzebowanie na relację A-B zaś na B-C to zamia

Jak ktoś chce Platynowego na Ełro wozić, to i remont musi odpowiednio kosztować  ;).

Jakoś nie widzę w tym logiki. Z jednej strony wstrzymanie ruchu do Grójca (argumenty marketingowe Kuca mnie przekonują), z drugiej jakieś wizje uruchamiania dalszych odcinków. Z jednej rozłażący się tor (i sugestie, że jak się nic nie zrobi to się jazda skończy), z drugiej niemal "złote haki" (oczywiście jak na nasze realia). ;)

Argument Zamówień publicznych jest trafny, ale pod warunkiem, że samorząd byłby skłonny rzucić konkretną kasą. Jakoś na razie w dyskusji żadna informacja na ten temat się nie pojawiła...

Przetargi by się przydały ale nie na kompleksowo naprawę a na konkretne materiały torowe np podkłady, wkręty, podkładki. Tak aby kolejka miała materiał do naprawy torowiska. Wyjdzie taniej niż naprawa przez zewnętrzną firmę.

@ andrzej2110:
Sam zakup materiału nie sprawi przecież że linia zostanie wyremontowana. Przy ilości pracy jaka była by potrzebna do naprawy kilkunastokilometrowego odcinka toru potrzeba już pewnej liczby robotników zatrudnionych na jakiś czas. Myślę że trudno będzie znaleźć takich, którzy zgodzą się pracować w czynie społecznym przez dłuższy czas, a załoga kolejki ma na pewno inne zajęcia niż codziennie przez powiedzmy rok jeździć i układać tory. Paliwo do pociągu roboczego też samo w zbiornikach się nie uzupełni. Tak więc koszty zatrudnienia siły roboczej i prowadzenia takich robót także będą niebagatelne.

Powiadaszsz kolego że argumenty Kucyka Cie przekonują? Pamietajmy że raz przewieziony turysta , niechętnie zjawi sie ponownie jeżeli bedziemy mu oferować cały czas to samo, czyli przejażdżkę   po tej samej trasie, oraz ognisko na polance.
 A dlaczego nie można by uruchomić odcinka Grójec - Mała Wieś na zamówienie ???  Przecież jest tam co oglądać i na pewno było by też pewną atrakcja dla potencjalnych turystów.

Torowisko na tym odcinku jest "podobno" kompletne ( sprawdze to osobiście po świętach)

@Ptr
Owszem ale nawet na bieżące utrzymanie czynnego odcinka taki prezent od samorządu nie był by zły.

Teraz wiem dlaczego nasz kraj wygląda jak wygląda...
Poco było uroczyście otwierać szlak do Grójca ? Po to by za chwile go zamknąć?  (zupełnie jak w Piotrkowie) A może warto dać szanse tamtemu regionowi ....

Pytanie tylko skąd by się mieli brać ci potencjalni turyści, oraz czym przybywaliby na stację w Grójcu? I jeszcze w jakim celu?

Kurna Ogon!!! Zrozum, że tam naprawde turyści NIE CHCĄ JEŹDZIĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ogon, melduj się u mnie na tesko jutro o 5.00, powożę Cię samochodem po mieście za jedyne 5pln/km. Co ty na to ?
Zrozum również że statystyczny klient nie przyjeżdża na kolejkę przejechać się w relacji A-B (jeśli by tak było to twoja teoria o przyjeżdżaniu żeby przejechać się nową trasą miałaby sens) tylko przyjeżdża miło spędzić czas, zaś kolejka i reszta to tło. Również doświadczenia wielu kolejek (osobiście rozmawiałem z przedstawicielami conajmniej trzech) wskazują że maxymalny czas przejazdu kolejką to 45-60 minut, potem ludzie zaczynają się nudzić a wrażenia pozytywne są niwelowane przez negatywne.

Ja z chęcią bym jeździł do Nowego Miasta, ale po co i na co jak nasi klienci, czyli turyści nie chcą jeździć... ogon jeżeli z własnych pieniędzy wyremontujesz tam tor i 2 mosty to będziemy tam jeździć. Ja jednak wolę dostać wypłatę za swoją pracę niż gdybym mial patrzeć jak nasze pieniądze idą na tory po których pojedziemy może raz w roku.

Dla polityków i innych patałachów którzy obiecywali wieeeeelkie pieniądze i inne wieeeeelkie obietnice o stworzeniu kolei aglomeracyjnej i innych takich. A życie swoje zrobi pomimo deklaracji ważnych osobistości oraz pisana postów przez różne osobistości na tym zacnym forum 750mm.

Może z Piaseczna nie chcą jeździć....  a skąd wiesz że z Grójca nikt by nie chciał sie wybrać na majówke kolejka oczywiście nie w strone Piaseczna. Nie mówie tu o ruchu planowym, tylko o wycieczkach na zamówienie. Jeżeli nie zrobimy rozeznania w tym temacie to nigdy nie będziemy tego wiedzieć, bo najłatwiej jest powiedzieć, poco, naco itp.

Ogon tez pomyślałem o mieszkańcach Grójca (i okolic) i majówce dla nich. Tylko ze względów ekonomicznych (oraz stanu torowiska) to dla nich nie pociąg a drezyny dowożące na ognisko.

A ja pomyślałem o mieszkańcach Krakowa. Jakby zrobić zrzutkę po 2 PLN u każdego prawdziwego miłośnika to w przyszłym roku także mogliby pojechać na majówkę do Piaseczna.

Najlepiej przez Kocmyrzów - Jędrzejów i dalej CMW (Centalną Magistralą Wąskotorową) :P

Panowie i Panie!!!

Grójec jest to biedne miasto. Ludzie utrzymują się jedynie z sadów lub zbierania złomu/ puszek. Nie ma sensu na tą chwilę robić torowiska do Grójca aby przewieźć dwudziestu turystów na piknik, raz w roku. To się poprostu nie opłaca. Pamiętajcie, że do zrobienia są dwa mosty, nie licząc torowiska!!! Po tych mostach teraz nawet lokomotywa nie przejedzie!!! A jak by miała przejechać to napewno bezemnie!!!
Ogon... Mam do Ciebie wielki szacunek, że tak się starasz, ale czasem rzuć okiem na świat okiem biznesmena, turysty lub szarego Kowalskiego, który zamiast wydać około 100zł na wycieczkę z rodzinką woli połowe dać żonie a drugie przepić. Takie są realia Piaseczyńskiej Wąskotorówki. Sam ciężko pracowałem aby była możliwość jazdy do Grójca, sądziliśmy, że będzie to strzał w dziesiątke. Wiele razy próbowaliśmy zachęcić turystów aby tam jeździli i chcieli się przejechać. Życie to wszystko zweryfikowało, że ludzie chcą jeździć tylko do Tarczyna.
Ogon, za paczkę ciastek, lub butelkę ajerkoniaku świata nie zbawisz i wszystkich torów nie naprawisz...
Mówisz tak o materiałach torowych, o wszystkim tiu tiu tiu... A sam chyba doskonale wiesz jak jest z kasą na kolejce???
Przemyśl to... Pogadamy jeszcze nie raz o tym na naszych zacnych odprawach zakończonych karaoke:)
A więc Ogon do boju, ale narazie ogarnij szlak do Tarczyna.

Dlaczego tylko Panowie?
Przecież są na tym forum również i Panie!

Po dzisiejszej konstruktywnej dyskusji w temacie .. (http://750mm.pl/index.php?topic=3395.msg47184) pozwoliłem sobie na pewną ripostę...


Ano dlatego, że niektórzy nie rozumieją rzeczywistości i (nieświadomie) chcą nucić na spleśniałych podkładach krzywych wąskich torów tego świata "Pieśń filaretów" autorstwa niejakiego Mickiewicza napisaną tonem wzywającym do realizacji szczytnych i trudnych celów:

"Cyrkla, wagi i miary
Do martwych użyj brył,
Mierz siły na zamiary
Nie zamiar podług sił."

Ogon (choć i innych też się to tyczy), Ty mierz solidnie swe zamiary na siły którymi dysponujesz, bo inaczej żaden cyrkiel, waga czy miara nie pomoże, bo nie będzie za co cyrklować, mierzyć i ważyć.

Mówiłem że to Rail Fiction  ;D