Świat kolejek wąskotorowych

Bardzo proszę o wyjaśnienie, czymże jest ten magiczny BIP. Może sam powinienem poszukać tego tajemniczego cosia, cudownego panaceum na kolejkowe bolączki...  Może leży za tapczanem i się kurzy, a ja, łoś fioletowy, i moi koledzy też, męczymy się niepotrzebnie, kolejka nam się rozłazi, a tym czasem rozwiązanie w postaci tajemniczego i potężnego BIP-a wala się za meblami i pokrywa pajęczyną....

W każdym razie, nie czekając na nic, bez zwłoki zabrałem się za poszukiwania - w piwnicy, na strychu, zaglądam też w bramy i podwórka wołając niezbyt głośno: "BIP! BIP! BIP!". Na razie bez efektu. NIe licząć nieco zdziwionych spojrzeń przechodniów.... BIP! BIP!
(Oj, chyba mi juz w krew weszło...). BIP!

Tak tak szukaj szukaj, najlepiej ze świeczką bo bardzo trudno go gdzieś złapać, choć i w Bytomiu swego czasu podobno ktoś go widział.
Pozdrawiam - BIP-owo.

Otóż BIP wygłąda tak:

"Biuletyn Informacji Publicznej (BIP) - to ujednolicony system stron internetowych, stworzony w celu powszechnego udostępniania informacji publicznej. Dla osób zainteresowanych funkcjonowaniem konkretnej instytucji publicznej czy sposobem załatwienia określonej sprawy wejście na stronę BIP danego podmiotu jest często optymalnym sposobem zdobycia tego rodzaju informacji.

Zasady publikacji informacji w BIP regulują:

    Ustawa o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198)
    Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 stycznia 2007 r. w sprawie Biuletynu Informacji Publicznej (Dz. U. z 2007 r. Nr 10, poz. 68), zastępujące rozporządzenie z dnia 17 maja 2002 r
    Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 października 2005 w sprawie minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych (Dz. U. z 2005 r. Nr 212, poz. 1766).

Do stworzenia strony podmiotowej BIP zobowiązane zostały m.in.:

    organy władzy publicznej
    jednostki samorządu terytorialnego
    organy samorządów gospodarczych i zawodowych
    związki zawodowe i ich organizacje
    partie polityczne

oraz wiele innych instytucji państwowych lub podmiotów wykonujących zadania publiczne.

Ustawa wprowadza obowiązek publikowania ustawowo określonego rodzaju informacji. Ich zakres stopniowo się rozszerzał wraz z wejściem w życia kolejnych artykułów ustawy. Od 1 lipca 2003 roku na stronach internetowych BIP powinny się m.in znaleźć takie informacje o danym podmiocie jak:

    status prawny lub forma prawna
    organizacja
    przedmiot działania i kompetencje
    organy i osoby sprawujące funkcje i ich kompetencje
    majątek, którym dysponuje
    tryb działania
    sposoby przyjmowania i załatwiania spraw
    informacja o prowadzonych rejestrach, ewidencjach i archiwach oraz o sposobach i zasadach udostępniania danych w nich zawartych"

Źróło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Biuletyn_Informacji_Publicznej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Biuletyn_Informacji_Publicznej)

Powstaje zatem pytanie: w jaki sposób Biuletyn Informacji Publicznej będący w istocie rozwiązaniem informatycznym mającycm zapewnić dostęp obywateli do informacji publicznej może spowodować tę cudowną poprawę sytuacji ekonomicznej i stanu technicznego kolejek?
Czy jeśli założę (albo władze stowarzyszenia założą) rzeczony biuletyn, to staniemy się bardziej majętni, a tory nam się wyprostują?
Czy to będą czary, czy ujawnią się nieodkryte dotychczas prawa natury?

A BIP w Bytomiu, owszem, widziałem. Np. na stronie urzędu miasta. Ale co to ma do rzeczy?

A to że tam są ogłaszane przetargi za pieniądze samorządowe. A tu chodzi o przetarg na remont kolejki. Ciężko o takie coś w Polsce...

To znaczy, że do poprawy stanu technicznego kolei (a potem utrzymania go na właściwym poziomie) niezbędne jest wsparcie z zewnątrz bo z działalności przewozowej kolejki nie wygenerują odpowiednich wpływów. Ale to jest, że pozwolę sobie na cytat, "oczywista oczywistość". A i fakt,  że bez tego wsparcia nasze kolejki pojeźdźą jeszcze tylko trcohę, a potem się po prostu rozkraczą też jest tego typu oczywistością. Bodaj pierwszy wspomniał o tym już kilka lat temu na tym zacnym forum Tomek Strapagiel pisząc mniej więcej, że: "Panowie, to co robimy jest jedynie odwlekaniem nieuchronnego końca".

Ja jednak wciaż mam pytanie - a co ma do tego BIP? Chyba tylko tyle, że w publikatorze tym organy samorządu publikują iformacje o przetargach na np. usługi czy dostawę części zamiennych.

I jak babcię kocham, nie mam pojęcia, co miał na myśli mój szanowny przedmówca mówiąc o BIP-ie, że bez niego to nic się nie da.
Jeśli miał na myśli właściwy poziom finansowania (w domyśle - przez samorządy będące właścicielami kolejek), to niech będize uprzemy wyrażać się jasno i wprost, a nie z użyciem jakiś mętnych przenośni.

Tak tak kolejki przewozowo generują tak ogromne i kolosalne wpływy, że napewno można z nich np raz wyremontować lokomotywę spalinową innym razem hurtem 3 wagony letnie! Jestem pewien rzeczywiście to wszystko bez BIP-u z tych przeogromnych wpływów działalności przewozowej i pozaprzewozowej. Normalnie trzeba pozazdrościć tej kolejce takich wielkich ogromnych wpływów bo to rzecz godna uznania i zazdorści.

A kto ma inne zdanie ten niechaj ogląda BIP na Opolskiej stronie, bo zaprawdę zaprawdę powiadam wam że będzie tam oj będzie tam jeszcze troszkę do zobaczenia i z pewnością nawet ci, którzy mają tak wielkie i ogromne wpływy z masy przewozowej, takie że aż BIP jest im zbędny - łezkę zazdorści uronią. Zresztą myślę, że są tacy co już po przeczytaniu pierwszego przetargu ją ronią - a zwłaszcza ci, którzy mieli wróbla w garści i taaaaka kasa im przeszła koło nosa, kasa za którą nie jednego towarowego loda by ukręcili  ;D ( to ostatnie nie miało być złośliwe choć może tak zabrzmiało, mam nadzieję że adresat się nie obrazi ).
Pozdrawiam - BIP-owo...
... i dopraszam łaski moderatora za mętne przeno(śnie)szenie w koszmos.

BIP - to znaczy Bezsprzecznie Imponujące Pieniądze - Tak? Bo sam "Biuletyn Informacji Publicznej" to ma każda gmina, powiat itd, nawet te w których są upadłe kolejki i nic to im raczej nie pomaga, np:
http://www.umnasielsk.bip.org.pl/ (http://www.umnasielsk.bip.org.pl/)
;)

Panowie, no coście się nagle stali tak mentalnie wąskotorowi?
Kolega Łowca używa liter BIP jako synonimu inwestycji realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Inwestycji na tyle poważnych, i opierających się o Pieniądze przez duże "Pe", że trzeba uruchamiać skomplikowane procedury przetargowe w oparciu o ustawę Prawo zamówień publicznych...
BIP nie pachnie jak jałmużne datki na 3 puszki farby aby mikol odmalował wagonik. Te trzy litery B-I-P to nowe życie dla kolei. Albo przynajmniej zmartwychwstanie.

Dzięki Janusz za (mam nadzieję) zamknięcie tej bzdetnej dyskusji:)

Pzdr
m.

Myślę że i tak każdy wiedział o co chodzi :P