Tytuł: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: pawel.adamczyk on 07 Października 2011, 21:07:59 Witam
Kto z was miał zaszczyt relaksować się przy próbach otwarcia kompletnie zardzewiałej wykolejnicy, :D chodzi o zamek kluczowy,którego nie można otworzyć w żaden sposób. Jaki środek na rdzę ?.skuteczny. :-\ Czy się obędzie bez szlifierki (ścięcie łba śruby mocującą zamek) ,potem jego odjęcie i jazdą z nim na warsztat. A jak w środku tkwi klucz -to dopiero problem. Proszę o porady - pozdrawiam. Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: Kucyk on 07 Października 2011, 21:13:54 jak w środku tkwi klucz W którymś z dwóch zamków będzie tkwił klucz i w tym sęk (http://www.youtube.com/watch?v=JGVOtZjtY-s#). Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: konrad on 07 Października 2011, 21:19:01 Ja miałem takie doświadczenia, jeszcze z przerośniętym drzewkiem pomiędzy szyną a wykolejnicą... Proponuję trochę nafty, ropy, oleju i.... cierpliwości. Polać i poczekać, najlepiej dzień czy dwa a nie tak od razu, i powinno być łatwiej. Domyślam się, że moja rada jest dosyć trywialna, ale mimo to ropa dobrze działa na wiele zastanych mechanizmów :)
Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: PX48-28 on 07 Października 2011, 23:09:28 Coca Cola jest dobra na wszystko ;D
Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: Marcin117 on 08 Października 2011, 08:19:01 Coca-cola jest dobra tylko w warunkach warsztatowych, w otwartym terenie sprowadzi ci mrowisko.
Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: Patrick II on 08 Października 2011, 19:30:36 mrówki mają właściwości oczyszczające ;D
Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: grzegorz_sykut on 08 Października 2011, 20:03:24 @Paweł, a którą wykolejnicą się zająłeś?
Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: pawel.adamczyk on 08 Października 2011, 22:00:58 Otóż tak. W Wąwolnicy znajdują się 2 wykolejnice ,z obydwu stron rampy ładunkowej .
Pierwsza przy białym domku i była w pozycji zamkniętej,nieco uszkodzona ,,,,wiem przez kogo,,,, i zabetonowana. Druga tuż na wysokości byłej wagi buraczanej ,odkryta przez przypadek ,,coś wystawało przy szynie :),, to była opornica była w pozycji otwartej i zasypana ziemią, więc nic nie było widać. Odkopałem no i jest. Pierwsza już zrobiona działa ,zamki też,odmalowana ,tylko że u mnie w domu :D. Dwa tygodnie ją rozgryzałem lałem ropa nafta stukanie młotkiem i nic straciłem cierpliwość, więc ją zdemontowałem całkowicie i do domu. Z drugą postąpiłem tak samo--zamki już działają. Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: grzegorz_sykut on 08 Października 2011, 23:24:23 Gratulacje Paweł! Masz może jakieś zdjęcia tej wykolejnicy - przed i po remoncie? Albo przynajmniej mógłbyś sfotografować już zrobioną?
Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: klon200 on 09 Października 2011, 21:54:42 Coca Cola jest dobra na wszystko ;D podgrzana do ok 40 - 45 stopni czasami czyni cuda Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: Ogoniasty on 11 Października 2011, 17:38:33 mam inny pomysł.
Zdejmijcie tą wykolejnice w sposób nawet drastyczny a ja wam przeprowadze naprawe i wstawie drugi zamek z kompletem 3 kluczy. Mam doświadczenie w tej dziedzinie napraw :) Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: pawel.adamczyk on 11 Października 2011, 21:46:18 witam.
powiem w jaki sposób zdemontowałem z toru 2 wykolejnice. Po zlokalizowaniu ich ,wykuciu oraz odkopaniu ,czyszczenie nakrętek szczotką drucianą ,zalanie naftą. Teraz 2 klucze oczkowe 30 lub 32 młotek 1kg ,rezultat 4 urwane śruby 6 odkręcone 2 ścięte szlifierką. Po wyjęciu opornicy jeszcze 2 nocujące do szyny-odkręciły się bez większych problemów. Po jej wyjęciu ,odjęcie zamków ścinając łby śrub. Zamki rozbierałem na części - wcześniej musiałem rozwiercić 2 śrubki i wybić z obudowy,a gdzie siedział klucz to moczenie w ropie 2 dni i poszło klucz się obrócił. Wszystko zajęło mi to ze 3 tygodnie-robiąc po trochu, w wolny czas. Teraz 3 zrobione zamki , a czwarty użyłem na części ,pęknięte zapadki i sprężyny ai tak obudowa nie miała kapturka i ułamane ucho. Korpus się wychyla ,też zapieczony był 8) Zostaje malowanie całości i montaż na miejscu Tytuł: Odp: Wykolejnica Wiadomość wysłana przez: 102N on 18 Października 2011, 20:08:40 Sam osobiście demontowałem po kolei wszystko co się da, na warsztacie czyściłem i zakładałem na nowo. Nic tylko cierpliwość.;)
|