Świat kolejek wąskotorowych

Kurczę ja za takie jechanie po kimś jak uprawia to koleżka czepiający się Kucyka zostałbym od razu zbanowany.
A tu proszę widać że gość musi mieć dobre układy z adminami ze śląska i krzywda mu się nie dzieje.
Brzydko i niefajnie >:(

Kuba... Bez takich proszę... Poprostu nikt nie siedzi 24 h na dobę na forum. Narazie zareagowała Agnieszka. Jak to nie pomoże to zaaplikujemy bardziej radykalne środki...

Uprzejmie proszę darować sobie takie osobiste wycieczki. Po pierwsze - zanim mnie zaatakowałeś mogłeś sprawdzić, kiedy się ostatnio na forum logowałem - przekonałbyś się wtedy, że wiele godzin przed tym, jak kolega djsv napisał swojego posta. Ale to wymaga odrobiny dobrej woli i wysiłku. Łatwiej i przyjemniej jest komuś apriorycznie przypieprzyć. Odczułeś, jak mniemam, moralną satysfakcję z pomówienia mnie o nepotyzm. Cieszę się wraz z Toba Twoją radością. Po drugie - osób uprawnionych do wlepiania kolorowych kropek jest więcej - bodaj 4 adminów i jeszcze global moderatorzy. Nie jestem niezastąpiony. Podsumowując - żądasz kultury - zachowaj ją sam.

Wydaje mi się, że w tym momencie powinienem stanąć w obronie adminów. Dostałem od razu odpowiednie instrukcje czego nie mam więcej robić, bez oficjalnych ostrzeżeń (które pojawiło się później). Także admini i moderatorzy są czyści.

Ze swojej strony przepraszam wszystkich, których uraził mój post. No cóż też jestem tylko człowiekiem (przynajmniej tak mi wmawiali od wczesnego dzieciństwa;) ), i czasem mnie poniosą emocje.

P.S. Wydaje mi się, że kontynuowanie tego wątku nie ma sensu, znacznie odbiegł od tematu, tym bardziej, że już 2 osoby dostały tutaj status "ostrzeżony".

Posty wydzielone z tematu:  Sukcesy a ich braki. (http://750mm.pl/index.php?topic=3776.msg52993#msg52993)

Tutaj możecie pisać co sądzicie o naszym moderowaniu. :)

kol. Ariel Ciechański pisze:
No to ja zaczynam się bać! Jak mnie coś się przytrafi, a mam już trochę lat to co będzie?
Może lepiej zacytować odpowiedni punkt regulaminu?

A Ty się Andrzej chyba nudzisz, bo zaczynasz dzielić włos na czworo. Przypomnij sobie prehistoryczne czasy, kiedy ja moderowałem, i kiedy mieliśmy prawdziwą rzeź dyslektycznych niewiniątek!

Andrzeju - co innego jest jeden czy nawet trzy błędy na 50 słów, a czym innym 50 błędów na 3 słowa ;-).

Z życia wzięte:
Dysleksja, dysgrafia i inne dys... - działania rodziców mające na celu ułatwienie dzieciom życia (np. zdanie matury) przez wyrządzenie im wielkiej krzywdy, polegającej na zaniechaniu ćwiczeń z ortografii, kaligrafii itp. (oczywiście zdarzają się niekiedy przypadki klinicznie autentyczne, ale z wszystkich uczniów, posiadających stosowne zaświadczenia z poradni psychologiczno-pedagogicznych, szacuję, że takich jest zaledwie 1 %).

Humorystycznie:
Szczególnym przypadkiem schorzeń dys... jest dysmóżdże - jednostka chorobowa polegająca na częściowym (w dużym stopniu) lub całkowitym zaniku normalnych funkcji mózgu gatunku określanego po łacinie homo sapiens (odpowiednio wtedy mamy homo ledwo sapiens, ewentualnie homo już nie sapiens)  ;D Przedstawicieli tych ostatnich grup można spotkać nader często w okolicy ul. Wiejskiej  ;) grodu Warsa i Sawy.

Ariel   :) - masz absolutną rację!!!

Do moderatorów:
Dobra, nudzę się i dla mnie to forum jest "okienkiem" na inne kolejki. Jak nie mogę inaczej pozyskać informacji o tym co się dzieje 700 km od Starachowic, to wolę poczytać i "pouczać" a nie grozić początkującym.
Proszę zrobić analizę ile osób jest zarejestrowanych na forum i mają status "czytelnik", "nowicjusz".
Zdaję sobie sprawę że nie "ilość" ale "jakość" się liczy.
Na koniec - więcej "przyjaźni".

Bez przesady. Zawsze wydawało mi się, że sklecenie kilku zdań w ojczystym języku nie przekracza możliwości ucznia trzeciej klasy podstawówki (oczywiście to się zmienia - mamy w końcu testy  ::)).

Tu nie chodzi o jeden czy drugi błąd albo niefortunne sformułowanie, lecz o elementarny brak szacunku do czytających. Pisanie na forum jest jednak rodzajem wypowiedzi publicznej i pewna kultura obowiązuje. Zazwyczaj wystarczy przeczytać to, co się przed chwilą napisało i od razu wiadomo, co trzeba poprawić.

Nikt tu nie prowadzi rozbioru logicznego zdań, nie ocenia urody czy bogactwa języka. Można jednak oczekiwać, że wypowiedź będzie zrozumiała.

Przypomina i to pierwszy akapit pewnego posta (http://750mm.pl/index.php?topic=2768.msg35059#msg35059)...  ;D

No cóż, jak widać "Linia Partii - linią Narodu" ;D

Andrzej trafiłeś w samo sedno sprawy!

Status "nowicjusz" przy nazwie użytkownika nie oznacza bynajmniej, że jest on nowicjuszem w dziedzinie posługiwania się polszczyzną. Status "czytelnik" nie wskazuje, że dany użytkownik potrafi jedynie czytać, a pisać to już nie za bardzo. Statusy owe wskazują, że osoby te nie mają zbyt wielkiego wkładu na forum (tj. napisały niewiele postów) i, prawdopodobnie, niedawno się zarejestrowały. Z tego też powodu mają prawo np. umieścić post nie w tym dziale, co trzeba, wrzucić np. dwa posty z rzędu w jednym wątku zamiast wyedytować pierwszy post i prostu dopisać do niego treść. Ma święte prawo popełnić inne drobne merytoryczne, czy techniczne pomyłki. Osoby takie jednak powinny zachować minimum staranności przy pisaniu postów - stosować w odpowiednich miejscach wielkie litery (zwykle na początku zdania oraz w nazwach własnych), elementarną interpunkcję (mile widziane kropki na końcach zdań), nie strzelać rażących błędów ortograficznych (warto używać Mozilli - podkreśla orty na czerwono), nie używać niezrozumiałych skrótów. Odrobina staranności jest przede wszystkim wyrazem szacunku dla czytelnika, jego oczu i czasu. Pisząc byle jak pokazujesz, że masz tych, którzy takiego niestarannego posta będą zmuszeni mozolnie odcyfrowywać wyraz po wyrazie, tam, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę. Osobiście nie godzę się na olewanie mnie i godzić się zamiaru mieć nie będę.
Oczywiście, nawet jeśli komuś się zdarzy napisać takiego naszpikowanego różnego rodzaju felerami posta, to nie znaczy, że admini / moderatorzy mogą go zmieszać z błotem. Mają jednak obowiązek zwrócić mu na to uwagę. I czynią to - od tego są. Co więcej - nie uważam, że muszą to robić w pozycji klęczącej, trzęsąc się ze strachu, czy aby upomniany delikwent nie poczuje się obrażony faktem, że ktoś miał czelność zwrócić mu uwagę i wytknąć jego olewactwo.

Osobiście w przypadku napotkania (zbyt) niestarannie napisanego posta, którego autorem jest nowy użytkownik postępuję następująco:

1. Wysyłam prywatną wiadomość z prośbą o staranniejsze pisanie, opisuję w tym poście dokładnie, co mi się nie podoba
2. Jeśli nie pomoże - upominam publicznie
3. Jeśli nie pomoże - wlepiam ostrzeżenie

Nie wiem, czy Grzegorz postępuje według takiego schematu. Ale jeśli nawet tego nie czyni i od razu przechodzi do punktu drugiego, to nie uważam, żeby jego postępowanie było w jakikolwiek sposób niewłaściwe, czy uwłaczające komukolwiek w jakikolwiek sposób.

Podsumowując - olewactwo, niechlujstwo, lekceważenie innych użytkowników forum należy stanowczo (acz taktownie) tępić. Jeśli znajdzie się delikwent, który nie będzie chciał dostosować się do panujących tu zasad, to po prostu należy go z forum wyeliminować. Howgh!