Świat kolejek wąskotorowych

Andrzej, zbierajmy ekipę i róbmy swój pociąg! Józek pojedzie, a jak nie on to ja. Kto się pisze?

W tym roku wypada 9ta rocznica rozpoczęcia działań starachowickich. Można zrobić jakiś zlocik upamiętniający owe wydarzenia, ja jestem za :) Konkrety co do dat odnośnie mojej dostępności w weekendy będę znał za jakieś 3 tygodnie kiedy uczelnia, na którą będę miał przyjemność od października uczęszczać, opublikuje rozkład zajęć.

Kto by się wstępnie pisał?

No jasne że ja bym się pisał!

Przywieź Px-a z Krośnic, to pojedziesz ;)

Odgrzewam temat - proponuję koniec września lub październik 2013. Do połowy września podrzucę opcję terminów. Lydka + brankard.

Jako zasłużony inicjator tzw "pierwszej odbudowy" proponuję jedyny możliwy termin (dla mnie hehe), czyli sobotę 5 października.
Moje wymagania - wagon węglarka, inaczej nie jadę  ;D
Aha- szampana tradycyjnego przywiozę.
Aha II - jak Klan nie przyjedzie w komplecie, nie przywiezie wuja i bigosu, to ja się nie bawię.
Aha III - wolałbym mieć takoż w składzie obu Marcinów (Rogoza i Emibe), ale czy tych Panów wąski tor widział od 2008 to nie wiem.,..
Aha IV i ostatnie - Kalito ma bliżej niż parę la temu, no nie?

Nasza węglarka nie ma jeszcze desek, jest dwuosiowa i może "wyjść" na spacer. Poza tym mieszka w Jędrzejowie...

Witam! Tym razem to ja będę "Tym Złośliwym". Widziałem,kto demontował odeskowanie w.w. wagonu. Z tego co widziałem kilka lat temu, Kolejarze z Jędrzejowa zrobili remont ramy (i zestawów kołowych również) i teraz tylko czeka na te kilka desek ;) Moja propozycja: Te sama buty,nowe deski i tylko w odwrotną stronę! Pewnie się uda. Wtedy SKW zyska wagonik,na przejazdy dla MK. Pozdrawiam. Bogdan

A dopuszczenie z UTK węglarki do przewozu osób? No chyba, że zabierze się samo buractwo ;) Generalnie węglarka jest chyba teraz własnością SSZJKD, więc chyba nie byłoby problemu, aby zagościła na porwanej wichrami historii sieci SKW?

Pozdrawiam
Maciek

Ja oczywiście się piszę na imprezę.

Proponuję 12 X bądź 26 X. Niestety 5 X odpada.

Po konsultacjach proponuję 12X. Odjazd (zależy od rozkładu Regio - skomunikowania z/do Kielc i Krakowa) ok. 11.30, powrót ok. 16, lub ok. 13.30 w przypadku wybitnie marnej pogody.

piszę się !  Marciny, a Wy? Axel?

Klan jeszcze żyje, coś ich nie widzę na forum?

Ja również chętnie się pojawie :) Czy jest szansa dojechać do 8 km?

cholera, pierwszy raz zobaczyłbym Cię osobiście.

Na ósmy kimometr bym nie liczył, w zamierzchłych czasach, gdy na Wielkim Piecu robiliśmy kurs operatora lokomotywki, zorganizowaliśmy wyjazd Szwedową Wls'ką "w stronę ósmego kilometra". Było to chyba pięć lat temu, a już wtedy na pierwszy zakręcie w las za Lipiem myślałem, że się (...) ze strachu, jak się okazało, że Wlska pojechała po łuku, gdzie było może co dziesiąte przytwierdzenie. Wróciliśmy z duszą na ramieniu. Drezyną może tak,jak się gąszcz wytnie, albo wózkiem torowym, jak za dawnych czasach  ;D

A na siódmym było tak:

https://www.youtube.com/watch?v=7XQFY9L7Lis (https://www.youtube.com/watch?v=7XQFY9L7Lis)

Ja oczywiście się piszę, ale nie wiem jak mi termin podpasi - szkoła mi się zaczyna a nie mam jeszcze planu zajęć. jak tylko będę coś wiedział to dam znać. Kto jest głównym koordynatorem?

Termin 12.X jak najbardziej mi odpowiada.
Torowisko jest zgrubnie odkrzaczone do brukowańca. Wjazd za Lipie możliwy jedynie drezyną, z uwagi na stan torowiska i zwałki.

Napiszę Ci usprawiedliwienie ;)

Super! Dzięki! :P

Chętnie do imprezy dołączę. Czy któryś z Szanownych Uczestników będzie jechał z Warszawy?

... i po ile składka?

Symbolicznie ;)

Przy dobrym zgraniu ekipy niedotarciedo km. 8.0 jest osiągalne, ale wyłącznie drezyną czy wózkiem. Jak pisałem w innym wątku 28.09 szlak odkrzaczyliśmy do km. 6.6, czyli pozostało ok. 1.4km do oczyszczenia. Potrzebujemy jedynie piły motorowej, sekatorów i pił ręcznych. Trochę narzędzi postaram się załatwić.
W kwestii taboru - może zamiast loka z brankardem wsiąść kiwajkę i wózek? Wejdzie spokojnie 10 chłopa (6 drezyna + 4 wózek). Wóżek mogę przewieźć z Iłży.
Jeżeli udałoby się załatwić transport Darka P. do Starachowic, to wtedy byłaby do dyspozycji drezyna motorowa.

Pomysł z drezyną zacny, ale proponuję jazdę dalej na wiosnę - dłuższy dzień. Pogoda też nie zapowiada się najciekawiej, poza tym organizator ma ochotę w końcu przejechać się brankardem na SKW ;)

Co do składki to proszę o zgłoszenia na priv, to podeślę szczegóły ;) Widelce i materiał na ognisko pojedzie.

Witam. Czyli jeśli dobrze zrozumiałem. Rozkładowy 13.X odwołany,ze względu na niskie temperatury,ale 12.X dla MK się odbędzie? No to teraz mam pojęcie jak Andrzeju traktujesz kolegów. Zimno,pewnie, będzie padało,jakiś dziwny skład... To Ja się piszę! Jeszcze gdybyś mógł podać jakieś skomunikowanie z KRK ,będę wdzięczny.Pozdrawiam.Bogdan

Wysłany przez: Rogoz
Wysłany przez: andy
Jedno drugiemu nie przeszkadza, zwłaszcza że dalej lokiem nie pojedzie.
Tradycją takich spotkań na SKW było czyszczenie szlaku. Sekatory są, piła też, tylko potrzebni są "weterani".

Na zimno to mamy kozę w wagonie :-) . Trzeba tylko rury podłączyć i ją uruchomić.

Skomunikowanie z Krakowa (o. 7.15 stan na dzień dzisiejszy wg http://rozklad.sitkol.pl (http://rozklad.sitkol.pl)) będzie z przesiadką w Kielcach na 642.

Nasz skład ruszy po dojściu pasażerów z 642 (jedzie nim organizator).

Do Krakowa powrotny z przesiadką 14:02 (w przypadku absurdalnie marnej pogody) i bezpośredni (bywa czasem z przesiadką) o 16.31.



Z tym największy problem ;) Najczęściej mamy skautów fotograficzno - piwnych...

Zapewniam Ciebie, że znajdzie się kilku wyposzczonych osobników, których do przecierania szlaku zachęcać nie trzeba :-).
Sam się do nich zaliczam.

Czekam na zgłoszenia na PW. Odpiszę wtedy jaka jest składka ;) Do zobaczenia za tydzień!

Chętni do walki z krzakami - zbiórka w sobotę o 8 rano przy trójkącie. Odjazd składu bez zmian - po przyjeździe Regio z Kielc.

Wysłany przez: andy
Chętni do walki z krzakami mają rano tylko rozgrzewkę - do wycięcia jest odcinek około 200 m od trójkąta do zjazdu z wiaduktu. W czwartek i piątek mają być wycinane kosą spalinową trawy i mniejsze zarośla.

Witam. Ponieważ było "wielkie" zainteresowanie imprezą na SKW,jestem zaskoczony,że tylko (albo aż) 7 osób zgłosiło się na udział w przejeździe. Może mało rozreklamowane? Proszę więc Admina o przeniesienie tego tematu do "IMPREZ"                             Pozdrawiam. Bogdan

Co tu pisać, dałem ciała na całej linii, mimo pobytu w Starachowicach wybrałem strzelnicę (hobby mi wraca do pierwotnego, vide stopka postu), zacząłem Was gonić po 15.00, ale było już po herbacie  :-\

Na następny przejazd chętnie się piszę.Z piłą spalinową-kilka lat czyściła Kętrzyn-Węgorzewo w moich rękach.

Kilka zdjęć (http://qsl.net/s/sp7moa//kolej/skw/20131012/). Wersja bardziej ucywilizowana niebawem.

Witam!

Pragnę złożyć na ręce organizatora, drużyny i współuczestników niezwykle gorące podziękowania za zorganizowanie fantastycznego przejazdu w przepięknych okolicznościach natury i niezwykle klimatycznej, rzec by można rodzinnej atmosferze. Przejazdy takie jak ten na długo zapadają w pamięci i nawet po latach miło będzie kolejny raz przywołać te niezapomniane chwile spędzone w tak wspaniałym towarzystwie, przy okazji następnych, równie udanych spotkań. Jednocześnie, chciałem podziękować dzielnie walczącej z zielenią sekcji drezynowej za propozycję wycieczki na przodek, będący jednocześnie końcem odcinka starachowickiego. Niestety lata już nie te, o zdrowie trzeba dbać, szczególnie w okresie przesilenia, zatem mój wybór padł na wędzenie się przy wysokim ogniu.

Raz jeszcze serdecznie wszystkich pozdrawiam i do następnego razu!
Maciek 

A jak wygląda sytuacja od strony Iłży. Jak daleko da się dojechać za peron w Marczulach??

400m za Marculami jest pierwsza dziura

Chciałbym podziękować wszystkim Uczestnikom za wspaniałą atmosferę, Ekipie drezynowej za skutecznie działania przy przepuście i na szlaku.


Pierwszy ubytek jest już przy przystanku autobusowym :( Dalej jest także zaasfaltowany przejazd.