Świat kolejek wąskotorowych

Cześć.
Czy ktoś z was wie co teraz dzieje się z jednostkami ET-40 w Tarnowskich Górach, ja dostałem oto taki numer
(32)  719-23-77 , miałem uzyskać jakieś informacje na temat złomowania tych lokomotyw, niestety od ponad
dwóch tygodniach nikt nie odbiera?.

Artykuł o tych jednostkach ukazał się w ostatnim numerze Świat kolei. :(

Pozdrawiam.

Do tej pory to już ich pewnie nie ma, bo prace szły bardzo intensywnie.

Witam.

Chciałem zakupić od nich chociaż lampy (reflektory), choć uzyskałem numer do centrali PLK-Tarnowskie Góry (32) 719-14-37  to nie
wiedzą gdzie mnie skierować  :), a o złomowaniu nic nie wiedzą?. ode mnie się dowiadują że toś takiego miało miejsce.

Dali numer który nie odpowiada.
Może to robią po kryjomu w nocy i nikt nie wie? ;D

Czy ktoś z was wie gdzie jeszcze takie lokomotywy stacjonują  a może są w ruchu?.

Hmmm a nie prościej byłoby zamiast do PLK zadzwonić do Cargo?  ;)

Lokomotywy cieli w Tarnowskich Górach, i z tego co wiem robiła to jakaś zewnętrzna firma. Rozszarpywali lokomotywy wielką koparką i ładowali na ciężarówki, które wiozły wszystko do sortowni. Więc o reflektorach kranach miernikach lampkach czy nastawnikach możesz już zapomnieć bo zostały już rozszarpane.

A tak z innej beczki. Została jakaś na cele muz?

Z tego co pisze w ostatnim numerze Swiat kolei-nie pozostawiono ani jednego egzemplarza tej serii.

Z tego co ja wyczytałem została ta:
http://rail.phototrans.eu/14,45416,0,__koda_77E_ET40_43.html (http://rail.phototrans.eu/14,45416,0,__koda_77E_ET40_43.html)

Swojego czasu gdy jeździłem do Tarnowskich Gór stała ładna kolejka tych loków około 10 czy 20 par.

Skasowali je całkiem niedawno
http://rail.phototrans.eu/14,71683,0,__koda_77E_.html (http://rail.phototrans.eu/14,71683,0,__koda_77E_.html)

Witam.
Parę dni temu  dostałem odpowiedź email, że na chwilę obecną nie można nic pozyskać z kasacji ET-40.
Zostały one sprzedane w całości Firnie złomiarskiej w trakcie przetargu.  A Oni nie są zainteresowani sprzedaży czegokolwiek
pasjonatom kolei, wielu próbowało.
Będą kolejne kasacje jednostek, wtedy jeszcze przed przetargiem lub w jego trakcie, można różne części zakupić (bez pism) gdy
jednostki jeszcze będą należały do PKP, a po sprzedaży ich już nie.

Mam kontakty i zapewniają że jak coś będzie do kasacji, to będą pisać, zamówione elementy zostaną odkręcone i zabezpieczone.

Pozdrawiam.

Nie mogą po prostu udostępnić nam tych lokomotyw skoro wiadomo że idą do kasacji? Sam bym chętnie 'pozyskał' jakieś amperomierze czy coś  ;)

Aby patrzeć jak do kasacji pójdą  ET-41, oraz pospolite ,,kibelki,, EN-57  są one strasznie kosztowne w
eksploatacji- nieekonomiczne. ???

No ale wtedy to darowizna wiec by musieli od tego podatek odprowadzić. Już kiedyś przecież w naszym kraju skasowali jakiegoś piekarza bo bułki bezdomnym rozdawał.

Mogą sprzedać za symboliczną cenę i wtedy będzie wszytko zgodne z prawem.
Teraz chleb i bułki sprzedają za 1 grosz :)

A no to ja chętnie kilka części kupię  ;D

Hola hola. EN57 to ja nie wiem, nie moja firma, ale ET41 są obecnie wbrew pozorom dość potrzebne.

Tak tylko patrzeć... jakieś kolejne 20 lat... Chyba kolega nie za bardzo wie o czym pisze. Ostatnie EN57 wyprodukowano w latach 1990-1993 więc w zasadzie niedawno uzyskały pełnoletność. ET41 to przełom lat 70/80. Niedobór taboru pasażerskiego jest tak duży ,że na liniach zelektryfikowanych jeździ się często spalinkami (vide Ostrołęka). Ciekawy jestem czym kolega zastąpiłby pocięte EN57? Rozumiem także ,że skoro piszesz o strasznie kosztownej eksploatacji tych pojazdów znasz ten temat dość dobrze - może określisz na czym polega nieekonomiczność tych pojazdów?

Co do ET40 to była to po prostu mała seria pojazdów bez wsparcia technicznego obecnie, z nietypowym napięciem zasilania 48V. ET41 to w zasadzie jedna rodzina z EU07, ET22 i pochodnymi - części zamienne są ujednolicone więc nie ma takiego kłopotu jak z ET40.

Cześć.
U mnie w lubelskim pojawia się coraz więcej szynobusów z napędem elektrycznym, coraz mniej połączeń regionalnych
dla przykładu Lublin- Dęblin, ubywa pasażerów, opłacalne jest wypuścić szynobus niż elektryczny zespół trakcyjny.

Sam widziałem podczas prac torowych na wąskim torze w Nałęczowie.

Czegoś nie wiem?? Wydawało mi się, że zakupiono ostatnio większą partię SA134, ale o elektrycznych nie słysząłem...

Pewnie chodzi o rozruch oporowy.

Szczególnie, że wszyscy przewoźnicy po za KM rozliczają się z PLK ryczałtem za energię elektryczną...

Albo widziałeś zmodernizowanego kibla albo SA134, które jeżdżą w relacji Zamość-Dęblin oraz Zamość-Łuków a na pewno elektryczne nie są.

To w Lublinie SU45 do prowadzenia pociągów wagonowych jest na styk a ty tu mówisz że gdzieś jest taka rozpusta że spalinówkami se pod drutem jeżdżą?  Koniec świata.

Jeśli dobrze pamiętam to rozruch oporowy w zastosowaniach typowo aglomeracyjnych jest maxymalnie 20% energochłonniejszy od impulsowego.

Nie zapominaj, że koszty eksploatacji pojazdu to nie tylko energia/paliwo (w dobrze ustawionym transporcie drogowym paliwo stanowi 40% kosztów).

Ale to chyba nie do mnie post, ja tylko wysnułem hipotezę o co może chodzić z tą "nieekonomicznością".