Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: polo on 16 Maja 2005, 20:38:09 odbyłem wczoraj długą rozmowę telefoniczą z kierownikiem BKL
po naszych ostatnich wojażach drezyną WMc coś się ruszyło , na BKL zadzwonił wójt gminy Komańcza z pytaniem , kiedy pociąg pojedzie , :lol: :lol: a tak na serio to wójt poprosił abyśmy ( MK działający na BKL ) się z nim spotkali , ...... uuuu... powiało grozą , ale OK , porozmawiać bo to co zrobiliśmy do tej pory bardzo mu się podoba , Gmina chce uatrakcyjnić turystycznie teren i w istniejacej lini wąskotorowej ma jakąś turystyczną wizję , chce posłuchać naszych pomysłów i itp. Jest propozycja utworzenia podobnej fundacji do tej w Cisnej i działania na trasie Łupków - Smolnik - Rzepedź FUndacja w Cisnej najprawdopodobniej nie będzie robić regularnych kursów do Nowego Łupkowa ze względów czasowo organizacyjnych ( mało oprócz MK wytrzyma 5-6 h w wagoniku kolejki ) ograniczy sie tylko do kursów na zamówienie Jest więc pomysł na pociągi kursujące na trasie Łupków - Smlnik - Duszatyn, albo jeszcze inaczej . Kolej drezynowa na tej trasie wzorem koleji z Kolbud. bo na drezyny to nie trzeba przygotowywać trowiska , wystarczy stan jaki teraz jest, no no ... pogadamy zobaczymy , Najważniejszą rzeczą na którą teraz czekamy to decyzja Ministra przekazująca torowisko we władanie Fundacji , bo bez tego to nawet jeździć drezyną w pełni legalnie nie mozna.... Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: Przemek on 16 Maja 2005, 22:58:53 Wszytsko fajnie ale tworzenie nowej fundacji to chyba głópi pomysł. Lepiej zrobić filiie czy coś w tym stylu.
Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: Rogoz on 16 Maja 2005, 23:37:42 Cytat: "Przemek" Wszytsko fajnie ale tworzenie nowej fundacji to chyba głópi pomysł. Lepiej zrobić filiie czy coś w tym stylu. Popieram przedmówcę. Nowe stowarzyszenie musiałby występować od nowa o licencję, a nie są to małe koszta. To samo dotyczy organizacji taboru. Czy nie lepiej aby jedynym przewoźnikiem na linii była Fundacja, która stworzy filię w Łupkowie? To są oczywiście moje teoretyczne dywagacje Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 17 Maja 2005, 09:13:10 Jak się spotkacie z wójtem, to wyłózcie mu, jakie ogromne koszty finansowe i organizacyjne musiałby ponieść nowy podmiot, który będzie sie ubiegał o operatorstwo, a więc: Licencja - 8000 (FBKL już ją ma), świadectwa dopuszczenia dla torowiska i każdego pojazdu osobno - po około 200-800 pln sztuka + wyprodukowanie tony dokumentacji którą trzeba złożyć, osobne prowadzenie rejestru pojazdów, ksiąg obiektów budowlanych, osobna książka stanu torów - ile trzeba zapłacić za komercyjne przejście toromistrza z toromierzem i pomierzenie szlaku, dlatego dużo lepszym rozwiązaniem jest stworzenie filii FBKL, która niechaj ma osobne konto, osobnego kierownika z nadania politycznego, osobnych pracowników, ale niechaj będzie objęta licencją i swiadectwami bezpieczeństwa FBKL. I o ile wójt mógłby być w stanie wyasygnować te 12-15 tysięcy na opłaty należbe UTK, o tyle za samo zrobienie tej papierkowej, żmudnej i ciężkiej roboty zapłaciłby drugie tyle albo więcej. A za te pieniądze spokojnie można kupić 1000 podkładów i doprowadzić torowisko do stanu pozwalającego na przejechanie lokomotywą...
Tak więc postarajcie się wytłumaczyć, jakimi kosztami jest obarczone powoływanie nowego podmiotu, i jak inaczej. lepiej i z większym pożytkiem można te środki wykorzystać. A pociag bezpośredni kiedyś? Czemu nie, myślę, że turyści byliby chętni, ale jako środek transportu w jedną stronę, a nie jako atrakcja dla samej przejażdżki. Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: Kristofor on 17 Maja 2005, 11:47:36 Ale nowa fundacja to przecież cały zarząd, rada fundacji i inne irgany, które nasi samorządowcy z takim uwielbieniem obsadzają, poza tym trzeba się czymś wykazać na dorocznych zjazdach samorządowców (może trochę przesadzam, nie chciałem urazić dobrych intencji samorządowców). Moi poprzednicy mają rację, działanie w warunkach połączpnych organizacyjnie filii fundacji jest chyba najlepszym wyjściem, a w przypadku, gdyby ktoś ze względów prestiżowych nie chciął być filią, można przecież delikatnie zmienić statut i doprowadzić do współistnienia w ramach jednej organizacji kilku równorzędnych i wydzielonych organizacyjno - terytorialnie oddziałów. Bo znając polskie realia to właśnie może być bariera nie do przeskoczenia przy otrzymywaniu ew. wsparcia samorządów.
Takie refleksje mi sie nasuwają, i bardzo przepraszam, jeżeli niechcący kogoś uraziłem.. Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: polo on 17 Maja 2005, 14:34:23 Cytat: "Piottr_tt" A pociag bezpośredni kiedyś? Czemu nie, myślę, że turyści byliby chętni, ale jako środek transportu w jedną stronę, a nie jako atrakcja dla samej przejażdżki. ale kiedys nie bylo dróg asfaltowych , nie było pośpiechu , nie było busów jezdżących co 10 minut z predościami 5 -krotnie wiekszymi niz kolejka ale jak bedzie chętna grupa to może jeździć cały dzień aż im się znudzi.... Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 17 Maja 2005, 15:20:01 Jak daleko jest stacja wąskotorowa w Łupkowie od stacji normalnotorowej?
Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: polo on 17 Maja 2005, 16:58:39 Cytat: "Piottr_tt" Jak daleko jest stacja wąskotorowa w Łupkowie od stacji normalnotorowej? stacja Nowy Łupków i Nowy Łupków Wąski są do siebie styczne między torami jest jakieś 20 m , a stacje normalnotorowa Łupków jest jakieś 3 km w stronę granicy Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: Piottr_tt on 17 Maja 2005, 21:30:15 Cytat: "polo" stacja Nowy Łupków i Nowy Łupków Wąski są do siebie styczne między torami jest jakieś 20 m No to aż się prosi... FBKL przecież ma licencję - co stoi na przeszkodzie uruchamiać pociag normalnotorowy relacji Jasło - Łupków, z letniakami normalnotorowymi, a potem przesiadka na wąski.... ech rozmarzyłem się. Tytuł: Nowe wieści z Bieszczad Wiadomość wysłana przez: Przemek on 18 Maja 2005, 20:41:12 To co zwykle. Pieniądze!!!
|