Świat kolejek wąskotorowych

W kontekście tej zajawki i dyskusji pod artykułem:

http://www.rynek-kolejowy.pl/44969/W%C2%A0Warszawie_powstaje_nowe_Muzeum_Komunikacji.htm (http://www.rynek-kolejowy.pl/44969/W%C2%A0Warszawie_powstaje_nowe_Muzeum_Komunikacji.htm)

... czy ktoś z Kolegów coś więcej wie o inicjatywie i ludziach którzy za nią stoją?

Na parowozowym forum jest nieco sensacyjnej informacji:

http://www.parowozycompl.fora.pl/poczekalnia,3/ok1-258,1039.html#16662 (http://www.parowozycompl.fora.pl/poczekalnia,3/ok1-258,1039.html#16662)

To, to ja też potrafiłem znaleźć.

Pytanie było:
Czy ktoś wie, kto zacz?

Czyli nikt nic nie wie? Nikt nie rozmawiał z inicjatorami tego przedsięwzięcia?

Osobiście nie miałem z nimi przyjemności. Z tego co wiem, to nie wszędzie pokazali się od najlepszej strony.
W lutym zarejestrowali fundacje w KRS-ie:

http://www.krs-online.com.pl/fundacja-heredis-krs-817104.html (http://www.krs-online.com.pl/fundacja-heredis-krs-817104.html)

Podobno mają u nich znaleźć miejsce bezdomni obecnie drezyniarze.

Krzysztof

Znaczy nadal: nikt nic nie wie osobiście.
A w Sieci bardzo skromne lub nawet żadne informacje są na ten temat. Czy w sprawę nie jest w jakiś sposób zamieszany SSKS?

Według mojej wiedzy SSKS nie ma nic z tym wspólnego. Na razie problemem Ok1-258 i jego tajemniczego zniknięca zostały zainteresowane organy państwa. I tyle w sprawie Muzeum Komunikacji wiadomo.

Ciekawe - dwie małe dłonie udało się szybciutko znaleźć ....  a "trochę" większy parowóz przepadł bez śladu.....

cóż... dwie małe dłonie były bardziej "medialne"...

Na stronie muzeum pojawił się numer telefonu komórkowego. Można zapytać o parowóz.

Jak to mówi mój serdeczny kolega: "oj tam oj tam" parowóz zniknął i ważne, że nie na złom. A jeśli posłużył za dawcę do naprawy innego...

http://www.tvp.pl/warszawa/informacyjne/kurier-warszawy-i-mazowsza/wideo/05062013/11333212 (http://www.tvp.pl/warszawa/informacyjne/kurier-warszawy-i-mazowsza/wideo/05062013/11333212) od 09:35

Bardzo ciekawe - tylko dlaczego w materiale TV nie pada ani jedno słóweczko o parowozie  a wymieniane są wraki wagonów.
Nie życzę autorom tajemniczego zniknięcia parowozu aby się stali dawcami części ale aby sami zniknęli z życia publicznego .... przynajmniej na jakiś czas.

Sprawa ma dwie strony.
MuzKol po wykreśleniu parowozu ze stanu muzealiów nieoficjalnie był przychylny przekazać Ok1 do Pyskowic. Na każde pytanie odpowiadali jednoznacznie twierdząco, że chcą.
Potem nagle przestali wogóle zajmować stanowisko co do parowozu.
Sprawa wróciła na wokandę jak prezes TOZKiOS znalazł na złomowisku Huty Łabędy szczątki parowozowego kotła. Ale tylko kotła. Po podwoziu nie ma śladu.
Nie popieram pocięcia ale spójrzmy na sprawę obiektywnie, stał i gnił tyle lat, nic się nie ruszało w sprawie. Wina zapewne stoi po stronie MuzKolu bo jak już wspomniałem Pyskowice były bardzo zainteresowane przejeciem maszyny, sam z resztą nie raz rozmawiałem o tym z A.G. z MuzKolu jednak jeśli Ok1 miałby dalej utleniać się, czy nie stało się lepiej dla niego jeśli przyczynił się do uruchomienia innej P8 choćby u zachodnich sąsiadów??

Sprawa jest jednoznaczna: Amba Fatima- był parowóz i ni ma.

Nie jest to najlepszy sygnał rozpoczęcia działalności jakiegokolwiek muzeum. Zaraz się okaże, że ta sama Amba Fatima pożarła wrak EW51.

Zanim wybuchnie kolejna bomba szambowa, przypomnę adwersarzom: nie zapominajmy jednak że osoba Likwidatora, yyy... znaczy Naczelnego Konserwatora MuzKolu, już kilka eksponatów uznała za zbyteczne i upłynniła...

Witam. Ja już się boję, jaki będzie efekt przeniesienia Mauzoleum. Pewnie stanie kilku panów i pokazując paluchem: "ten,ten i ten. A reszta do recyclingu" Już był kilka takich przypadków w historii... Pozdrawiam pesymistycznie.Bogdan

Adwersarzom? Ależ to określenie jasno precyzuje Twoje stanowisko.


A któreż to? Oprócz tego Ok1-258 i EW51 jakoś mi nic nie przychodzi do głowy. Zresztą przypuszczam, że Muzeum Kolejnictwa podarowywując parowóz przekazało go jako ewentualny przyszły eksponat a nie jako wsad do pieca czy też towar na eksport.

Tutaj chodzi mi o opinie które wystawia Naczelny Konserwator. Prosta sprawa - zamiast wysilać się aby jakiś pojazd doprowadzić do stanu, lub choćby do miejsca, zapobiegającemu dalszej destrukcji, wystarczy napisać "ekspertyzę" o całkowitej utracie właściwości historycznych i już po sprawie. Zamiast dziesiątek pism, przetargów, logistyki transportu, nadzorów, odbiorów, zamiast wydawania pieniędzy (potrzebnych na kontynuowanie przeciągania w czasie procesów z PKP) mamy jedno pismo o treści krótkiej: nie nadaje się na eksponat, skreślić z inwentarza.

Nie jest w żaden sposób.

Krzysztof

A ktoś coś więcej wie, co za ludzie stoją za tym pomysłem? Ktoś ich widział, zna?

Przekręć do mnie i pogadamy ;-).

A jakie są losy okajedynki w dalszym ciągu nie wiemy..... EW51 jeszcze stoi?

Ekipa tzw. stowarzyszeń praskich z grupka wolontariuszy. Mają nadzieję zmieścić na tym 'ogromnym' terenie pociągi, tramwaje, autobusy, samochody, motocykle, rowery itp... Szczęść im Panie Boże.

Coś tam się niby dzieje..
http://muzeumkomunikacji.pl/ (http://muzeumkomunikacji.pl/)

Cóż, poziom aktualności tej strony nie zmienia się zbyt często... i ten telefon podany w nagłówku 300 300 300 wydaje się być taki trochę nie-halo...

Dzisiaj wracając z Iławy ujrzałem, że na terenie tego niby muzeum stał Żuczek Drezyniarzy.pl   Może coś razem będą kombinować:)

Pofatygowałem się w weekend do Muzeum Komunikacji w ramach warszawskiej nocy muzeów. Generalnie teren uporządkowany, dach jakoś tam zreperowany, elewacja wyczyszczona. Wewnątrz stan surowy otwarty, do zrobienia w zasadzie wszystko od zera.
Na zewnątrz: EW51 stoi jak stał z pootwieranymi drzwiami, platformy amerykańskie znikły, kryty wagon znikł, platforma z burtami (nie wiem jakie to oznaczenie) jeszcze stoi.
Drezyniarze.pl uruchomili przejazdy drezyną. Poza tym jakiś tam koncert, grill, kolejka w skali chyba 0, trochę starych samochodów (zdaje się, że ze "Stada Baranów").
Generalnie zwyczajnie, ale jak do tego dodam to niemiłe wrażenie, że rozwój muzeum jest uzależniony od ilości znikającego taboru to jednak jakoś tak odechciewa mi się tam bywać.

Takie zdjęcie się w Sieci pojawiło:

http://wps.flog.pl/wpis/10602912/#69663443 (http://wps.flog.pl/wpis/10602912/#69663443)

Mam lepsiejsze

http://750mm.pl/MGalleryItem.php?id=1331 (http://750mm.pl/MGalleryItem.php?id=1331)

Z innego forum, w temacie:
http://wawkom.waw.pl/forum/viewtopic.php?p=1039884#p1039884 (http://wawkom.waw.pl/forum/viewtopic.php?p=1039884#p1039884)

Przybyłem, Zobaczyłem, Sfociłem...

Ale do rzeczy:

Teren - jakieś dawne zaplecze, podejrzewam służby drogowej. Ogólnie teren mocno zapyziały, walają się po nim jakieś śmieci. Na działce stoi kilka zabudowań po których kręcą się jacyś ludzie.

Na terenie stoi
- Parowóz bezogniowy 1U numer 53KF-5 (Chrzanów)
- Dwa wagony kryte z drewnianymi pudłami
- Jakiś wagon osobowy wąskotorowy w trakcie remontu

Ponadto trwał załadunek drezyny drezyniarze.pl na przyczepę i żuka.

Nie za wiele się dowiedziałem, poza tym że generalnie wszystko prywatne.

A wrak EW51 nadal tam gdzieś stoi, czy już się "zutylizował"?

w Czachówku nie widziałem. Na Pradze nie byłem...

Stoi i straszy, a właściwie zasłania cały bajzel od strony torów.

Na Wawkomie napisali, że tabor z Pożarowej został zabrany.

We wtorek (22-go) jeszcze stał.

Mogę się mylić, ale wagon pod plandeką wygląda mi na Bx 368 z torfowiskowej kolejki w Czarnym Dunajcu. Miał być remontowany do przyszłego muzeum na terenie Podhala - więc może w końcu znaleźli wykonawcę (?).

Tak, wygląda to na 368 (vide: Koleje wąskotorowe na Kurpiach, A. Tajchert, str. 163-164

Że też Wy wagon pod plandeką potraficie rozpoznać. Rzeczywiście napotkani ludzie mówili że wagon jest remontowany na zlecenie kogoś z okolic Zakopanego.

(https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_7ipHKE2KMC4pXoAaGYp0TKnCMVcb7ale.jpg)

Ja tylko trafiłem na trop w postaci numeru, który w dość prosty sposób zweryfikowałem. Wot tiechnika :)

Byłem w Czrnym Dunajcu kilka razy i poznaję ten wagon po szczegółach ( np. po ostoi i barierkach na pomoście), poza tym rozmawiałem kiedyś z właścicielem i wiem, że szukał wykonawcy naprawy części metalowej (bo z drewnen na Podhalu problemu nie ma). Wagon ma stać się częścią ekspozycji nowopowstającego regionalnego muzeum.

EW51 w ZNTK MM, zdjęcie z dzisiejszego dnia.

Pozdrawiam z MMz :)

A co on robi w ZNTK? Naprawa?

Przez około pół roku rok parking. Miejmy nadzieję, że w tym czasie konserwator dopisze stan mauzoleum do rejestru. Była by wtedy szansa na wskrzeszenie zmarłego... Swoją drogą jakaś dokumentacja w archiwum pewnie by się znalazła- chyba w 1986 ten EZT był robiony w ZNTK MM.

Pozdrawiam z MMz

Nie koniecznie. Po dokumentacji EW55 już kilkanaście lat temu śladów nie było.