Świat kolejek wąskotorowych

Witam

W związku z planami uruchomienia MBd1 w celu prowadzenia na nim imprez paintballowych proponuję zrobienie małej imprezki w celu przygotowania wagonu. Proponuję następujące działania:
- rewizja układu jezdnego
- uzupełnienie dziury w podłodze (musimy załatwić deski)
- przejazd MBd1 do końca szlaku i z powrotem w celu weryfikacji jego zachowania na szlaku.
- o ile zwerbuję znajomych paintbalowców odbędzie się "degustacja" wagonu w praktyce. Z przyczyn bezpieczeństwa obserwatorzy siedzą w loku.

Termin do uzgodnienia. Proszę o uwagi odnośnie mojej propozycji oraz  deklarację obecności.

Uruchomienia, ale tylko jako wagonu doczepnego?
Nie myśleliście nigdy o przywróceniu go do ruchu jako pojazd trakcyjny???

S posdravem Adam

bede obecny. Mam u siebie mnustwo desek wiec cos wykombinuje powiedz mi tylko jakie wymiary musza byc to je od razu podocinam.

Wiesz, myśleć to i mozna o odbudowie linii do Żdżar ;) tylko że jak na razie na myśleniu się skończy ponieważ niestety nie znamy żadnego biznesmena, dla którego kolejka byłaby fajnym hobby...

A wiadziałeś w jakim stanie jest ten wagon? Nie ma on osi pędnej, sterowania, hamulców. Dorobienie tego wszytkiego to są ogromne koszta. Na chwilę obecną zabawy z paintballem to będzie najlepsze zastosowanie do niego.

W czwartek pomierzę otwór i dam znać ile i jakich desek potrzeba

Czy ten otwór zrobili pracownicy cukrowni jako otwór fizjologiczny ? czy ktoś poprostu ukradł deski ? :D

To jest otwór po silniku. Być może był on czym zabity, ale w trakcie postoju i dewastacji wagonu latem 2003 mogło to zostać sprywatyzowane.

otwór ten zapewne byl przykryty blacha jak jest to w tego typu wagonach

@Rogoz

Czy deski o grubosci 2cm wystarcza?? Jesli nie to mam jeszcze inne grubsze ktore zostaly mi po wymianie podlogi w domu :P

No wiesz...

Troche szacunku. To wcale nie jest dla niego najlepsze. Rozumiem że to przyniesie pewne zyski i jest to zło konieczne ale weźcie pod uwage że to może mieć szkodliwy wpływ na ten wagon. Przy uderzeniu odpryski lakieru znajdyjące się na wagonie odsłonią blache i zacznie rdzewieć. Dobrze by było zadrzeć wszelkie odpryski i zabezpieczyuć przed korozją. Mam nadzieje że wgnieceń to nie spowoduje. Po każdej imprezie trza bezwzględnie zmyć farbe paintballa i sprawdzić czy nie ma uszkodzeń mogących doprowadzić do rdzy. Tyle narazie ;)

kulki od paintballa wcale nie dzialaja zle a juz napewno nie spowoduja zadnych wgniecen farbe z kulek bez wiekszego problemu mozna zmyc woda

Nie wiem czy imprezy paintbalowe to dobry pomysl na waskich torach, wiem natomiast ze lepsze jest robienie z wagonu uzytku niech na siebie zarabia niz ma stac w szopie, niszczec i czekac na lepsze czasy, ktore moze nigdy nie nadjeda. Rozumiem wszystkich tradycjonalistow ktorzy walcza nad zachowaniem starego malowania, czy zachowaniem starego klimatu, ale kapitalizm to ciezki ustroj dla pasjonatow bo zeby miec cos podziwiac, trzeba miec na to pieniadze, a ze wzdychania nad urokiem wagonu i pstrykania fotek jeszcze nikt daleko nie zajechal.

Az zacytuję Ciebie całego. Wyrwałeś mi te słowa z ust. Pieniądze które zarobi Mbd1 na Painballu poszłyby na jego remont i przywrócenie historycznego wyglądu.
Co do sensu imprez painballowych na wąskich torach to weź pod uwagę, że na razie nikt tego nie oferuje, byłaby to pewnego rodzaju luka na rynku. Na początek nie oczekuję kokosów, ale jeżeli pomysł się spopularyzuje w środowisku painballowców może się uzbiera kaska na remont wagonu.

Widze, ze Ty sobie tak skaczesz po forach i rozstawiasz ludzi po katach.
Jestes kolejnym przykladem, jak mi sie zdaje, zabiurkowego milosnika, ktoremu z perspektywy swojej klawiatury wszystko wydaje sie latwe i proste.
Na poczatek radze Ci pocwiczyc umiejetnosc czytania tekstu ze zrozumieniem . Przeciez, do ciezkiej cholery, wyraznie napisal Rogoz, ze na chwile obecna to najlepsze zastosowanie dla tego wagonu!! Zanim zaczniesz sie oburzac i pouczac - przeczytaj i przemysl!!



Slucha, to jest paintball, a nie strzelanie z broni ostrej, czy srutu!! Wagon jest zrobiony z blachy, dosc grubej blachy, a nie z cynfolii.

A szukanie nowych zastosowan dla taboru, kolei jako takiej w nowych realiach jest dobrym objawem , objawem umiejetnosci szukania nowych zrodel przychodow, nowych sposobow popularyzowania kolei, przejawem umiejetnosci i checi szukania nowych "nisz ekologicznych".

Ci, ktorzy nie naucza sie zauwazac, ze czasy sie zminily, ze czasy dawnych powaznych i calkiem serio kolei minely,  w najlepszym przypadku przyczynia sie do tego, ze danej kolei kolo nosa przejdzie kasa i okazja do promocji. W najgorszym przypadku - przegapia ostatnia szanse i ostatecznie pogrzebia kolej.

Pawel Niemczuk, GKW

Masz racje: zdaje ci się.

To tym gorzej dla Ciebie. Jesli jestes nie tylko teoretykiem kolei, ale tez praktykiem, to juz w ogole nie jestem wstanie zrozumiec, dlaczego wypisujesz duby smalone.

Pawel Niemczuk, GKW

Zgadzam sie z przedmowca w calej rozciaglosci. Mysle ze to klucz do sukcesu - zrozumiec (albo przynajmniej probowac zrozumiec) rynek ktory ma swoja potrzeby i wymagania i jesli chcemy ratowac kolejki musimy dostosowac sie do tego co ma wziecie a nie tylko nas kręci. Nawet najlepiej wyremontowany tabor nie zainteresuje klienta jesli nie znajdzie on na kolejce czegos dla siebie. Nie jest to wcale proste i łatwe, ale mysle ze to jest kierunek rozwoju szczegolnie turystyki kolejowej w szerokim tego tematu rozumieniu.

Nie będę pisał tego Przemkowi na PW. Bo to już następny temat w ciągu tygodnia, w którym się zaczął "rzucać" (jeszcze trochę a będę natępnym trollem (http://www.kalito.martel.pl/forum/viewtopic.php?p=2023&highlight=#2023)). Dlatego przypomnę Jego "kwiatki" (choć zwróćcie uwagę na ostatni) i proponuję z Nim nie dyskutować póki nie zmieni tonu swych wypowiedzi. A może w ramach re"torsji" wybiorę sobie jeden do podpisu :twisted:

---------------------------------------------------------------------------------

Czyś ty chłopie na głowe upadł? (albo jeszcze niżej??)

Jeśli ktoś będzie miał nawet bardzo głópi pomysł, nie naskakujcie na niego lub nie udowadniajcię że się lepiej znacie.

Co do żucania mięsem, "K..." może znaczyć np "kierowca". Jeśli ktoś to odczytuje inaczej to jego problem. "Mać" znaczy "matka" po staropolsku i choć jest używane najczęściej z słowem uznawanym za wulgarne, samo w sobie takie nie jest. Argumenty typu że na forum są małoletni i to czytają lub że "k..." jest słowem wulgarnym są totalną bzdurą.

Nie róbcie probłemów tam gdzie ich nie ma. Bo zamiast coś zrobić to zaczynacie się kłocić i wine za to zwalacie na mnie.

Jest problem to trza go rozwiązać albo niezawracajcie ludziom czasu bo przed komputerami jesteście niewiadomo kim, straszycie banami ale robić to już nie ma komu. Łatwiej powiedzieć "nie da się".

Kalito mi powiedział żeby nie brać poważnie tego co Józka boli. Tobie też radze brać pewne jego wypowiedzi z przymróżeniem oka.

Te spaliny są duuuuuużoooooooo mniej szkodliwe niż opryski.

Czy ten szlak jest naprawde aż tak zarośnięty żeby nie dało się w dwie, trzy osoby przejść z nożyczkami, piłą i oczyścić co zawadza?

Jeśli uważasz że skoro oni tak robią ty też możesz, to zalecam intensywne leczenie.

Tego nie wiedziałem choć zawsze powtarzam żeby lokami jeździć na oleju roślinnym.

Wojskowe prawo Marphiego: "NAJLEPSZE WYJŚCIE JEST ZAWSZE ZAMINOWANE"

W wolnych chwilach od pracy zajmujemy się pisaniem bzdur na forum typu: Weźcie się i wy za robotę!!

I najważniejsze: Jeśli ktoś będzie miał nawet bardzo głópi pomysł, nie naskakujcie na niego lub nie udowadniajcię że się lepiej znacie.

Ale po co ja trace na to czas. Jak ktoś się głópi urodził to głopi umrze. Żegnam.

Chcę przeprosić wszystkich których uraziłem swoimi ostanimi postami. Dałem się ponieść.

Ale co ten post wnosi nowego do sprawy i co ci w tych wypowiedziach nie pasuje?
Każdy wyrwany z kontekstu.

PS napisałęś kiedyś bardzo mądrą i rzecz i więc dałem to jako podpis żeby każdy mógł to przeczytać.

A bo to panie w tych wypowiedziach to  jest tak, że Emibe chciał pokazać, że np Ty (i np ja, nie przeczę) jesteśmy hmmmm nieco porywczy ( a to lekko powiedziane)  w wypowiedziach, i potrafimy zrazić innych. A nie daj Boże jak na siebie trafimy wzajemnie.
Bajdełej - większość z Twoich cytatów pochodzi z pamiętnej dyskusji, w której zarzekałeś się, że spędzisz na SKW całe wakacje, a ja sponsorowałem prysznic na PTTKu. Ja z mojej częśći się nie wycofuję, a Ty?
W kwestii mojej obecności wakacyjnej - jestem na kolejce 10 ostatnich dni sierpnia - z piła mechaniczną i innymi ciężkimi zabawkami. Na więćej proza życia nie pozwala :evil:
Pozdraw

MP

No teraz samokrytyka była bardzo ładna :)

A co do moich zobowiązań sytuacja się nieco zmieniła jak i moje plany. Jest kolejka, w którą troche zainwestowałem ;) i szkoda by na tym się skończyło.