Świat kolejek wąskotorowych

Witam.

Poza rozkładowymi pociągami  do Lipia oraz na zamówienie i bieżącym utrzymaniem tego odcinka to
wolontariusze SKW działają na odcinku Lipie - Łaziska Iłżeckie, w chwili obecnej szlak przejezdny jest do
tzw. brukowanki, do celowo i na razie będzie to szlak drezynowy, przez środek puszczy Iłżeckiej.
Poza  lipie jazdy pociągiem, nie przewiduje się.

W planach, jak czas i okoliczności pozwolą to może uda się odkrzaczyć odcinek do 8 km (pierwszego ubytku w torze).
Jeśli ktoś z was byłby zainteresowany, niech pisze na PW (do mnie lub a cygana).

Pozdr.

Oto 4 zdjęcia ze szlaku za Lipiem.

Kontynuując relację Pawła - w ostatnią sobotę silna grupa po wezwaniem postanowiła zaatakować bujnie już rozwiniętą roślinność za brukowcem. O ile pamięć mnie nie myli, to ostatni przejazd pojazdem szynowym miał miejsce w 2005r, jako ciekawostkę podaję linki do relacji Piotrra:
http://www.piottr-tt.republika.pl/skw80.shtml (http://www.piottr-tt.republika.pl/skw80.shtml)
http://www.piottr-tt.republika.pl/skw81.shtml (http://www.piottr-tt.republika.pl/skw81.shtml)


A oto i moja fotorelacja:

Z dachu drezyny zaraz za stacją w Lipiu:
(https://lh3.googleusercontent.com/-CKtUkc05jjI/Ukno6aB8UWI/AAAAAAAAO9M/AWnG5oWVO2s/s720/DSCN2003.JPG)

Przeszkoda za pierwszym łukiem:
(https://lh4.googleusercontent.com/-EpVXVlw0p7w/UknpCrFoncI/AAAAAAAAO9c/vwHx_JGsNn8/s720/DSCN2006.JPG)

Na szczęście szybko udało się z nią uporać:
(https://lh3.googleusercontent.com/-eOqqOO6BSgI/UknpG8Ci9aI/AAAAAAAAO9k/AhQcILVnQA0/s720/DSCN2009.JPG)

Jedziemy dalej, szlak odkrzaczony jesienią 2012r.:
(https://lh6.googleusercontent.com/-LKr9Tl5pBm0/UknpMpsO6rI/AAAAAAAAO9s/vr5pjPT81TE/s576/DSCN2010.JPG)

Drugi łuk z okna drezyny:
(https://lh5.googleusercontent.com/-xXxj5UGtnno/UknpOODbx6I/AAAAAAAAO90/VUVV4Z5qnAc/s720/DSCN2011.JPG)

Taki widok zastaliśmy przy dojeździe do brukowańca:
(https://lh6.googleusercontent.com/-7PEPGl03tCE/UknpQgkO2_I/AAAAAAAAO98/gh_Cgikmu4c/s576/DSCN2014.JPG)

(https://lh3.googleusercontent.com/-LShv8c0KrU4/UknpT4bKiRI/AAAAAAAAO-E/FhQtjegU1WA/s720/DSCN2016.JPG)

Piły i sekatory poszły w ruch. Trzeba było też odkopać przejazd:
(https://lh6.googleusercontent.com/-n74DteZlld4/UknpWQ8LwlI/AAAAAAAAO-M/jyd0OlWDs1k/s720/DSCN2019.JPG)

Niezła dżungla wyrosła:
(https://lh3.googleusercontent.com/-JHxbjiIp1qY/UknpdYjkHEI/AAAAAAAAO-c/4wZ5Sa1CAy4/s720/DSCN2021.JPG)

(https://lh6.googleusercontent.com/-LXZszUydQq4/UknpgAEocII/AAAAAAAAO-k/Dzg1ojyY1LM/s576/DSCN2025.JPG)

Podsumowując - osiągnęliśmy km. 6.6, czyli zostało do odkrzaczenia jeszcze ok. 1.4km przejezdnego szlaku.

Pamietam  czasy kiedy osiągnelismy km 8,0 :) Boże jaki wtedy młody byłem  ;D

Ogon, a nie było to 8,2 czasami? takie zdjęcie ze Szwedem tam mieliśmy, mało się nie zesrałem z wrażenia, jako pierwszy wjechałem Wls'ką po tych 10latach na słynny "ósmy kilometr" (film był, ale w zawierusze serwerowej poszedł się ...)

Listopad 2008:
(http://expres-ponidzie.k-ow.net/galeria/galeriaand/2008/1111/42.jpg)

Marcin to było przy okazji uzupełniania szyny i strzelanki z tą grupą "żołnierzy" ??

Oj, nie... "Szczelanka" była albo przed albo po. Wiele, panie,  wiele się wtedy działo.
:D

Sam dojazd do 8,2 to osobna historia, taka hmmmm....., bardziej trzeźwa ?

Wiele to działo sie podczas zjeżdżania tym wesołym miasteczkiem do Starachowic. Pierwsze lekcje na spalinówce z potemna plecach przyjęte ;)

Pamietam że to był km 8,0 a miedzy 8,0 a 8,2 był ubytek :) Wąchałem ten odcinek dokładnie i  na mój torowy łeb śmiało tor można odbudować do km 8,7 (chyba) tam szyny sie konczą i zaczynają w Marculach :)

Szlak kończy się równo na słupku km. 8.0, potem jest w kawałkach do brukowańca (ok. km 8.7).
Niestety, w moim archiwum też nie mam tego filmu, ani fotek. Jedyne to co mamy, to filmik na YT:
Siódmy kilometr (http://www.youtube.com/watch?v=7XQFY9L7Lis#)

Tylko takie zdjęcia mam na dysku, będę dalej szukał:

Ja mam gdzieś zdjęcia z wyjazdu na tą strzelankę.
Rogoz, odbudowa 8km była wtedy co był mój brat, gdzieś miałeś te foty.

Z obecnie dostępnych galerii internetowych są chyba tylko te:
http://www.piottr_tt.republika.pl/skw80.shtml (http://www.piottr_tt.republika.pl/skw80.shtml)
http://www.lipie.ovh.org/index.php/2005/11/07/8-kilometr-zdobyty-asg-na-torze/ (http://www.lipie.ovh.org/index.php/2005/11/07/8-kilometr-zdobyty-asg-na-torze/)

z kalendarium 2005 roku (różne ekipy):
8 października dotarliśmy kiwajką w gąszcz na 7,2
22 października - wielka akcja robót za Brukowańcem - I strzelanka ASG
5 listopad - 8,0

Skompiluję jakąś galeryjkę z tych pamiętnych wydarzeń fotek różnego autorstwa jakie kiedyś do mnie dotarły. Był film ze strzelanki, już go nie ma na YT (albo jest prywatny), forum ASGowców wymaga logowania, żeby podejrzeć galerię tamtej imprezy.

I oto wychodzi wyższość fotografii analogowej nad cyfrową :-) Pamiętam, że wtedy robiłem zdjęcia kompaktem, bo mi cyfrówka zdechła.

Witam wszystkich forumowiczów.

Nie chcę, abyście odnieśli wrażenie, że się czepiam już w pierwszym poście. Jestem w stanie zrozumieć, że dąży się do tego, by odbudować kolejne kilometry linii wąskotorowej Starachowice-Iłża i pomimo, że jej stan do brukowanej drogi w Lipiu jest świetny, kilkaset metrów w stronę Iłży także, to jednak mam pewne obiekcje, co do traktowania torowiska przez Lasy Państwowe.

Przyjrzałem się dokładnie przebiegowi torowiska w Google Maps i co mnie zabolało - z jednej strony można się zgodzić, że jest to część wyłączona z eksploatacji, jednak chyba oczywistym od wielu lat jest, że robi się wszystko, by to zmienić. Jakież było moje zaskoczenie, gdy idąc sobie spokojnie spacerkiem, pomimo obecności całkiem sprawnych szyn zobaczyłem wycięte gałęzie rzucone na tory, przerośnięte krzakami - przecież to tylko dodatkowa robota dla osób, które będą chciały przebić się do brakujących szyn. Generalnie wybaczyć można jakieś samosiejki, które tam się pojawiły, ale gałęzie to brak wyobraźni lasów państwowych, które blokują torowisko, w końcu wiatr ich nie zdmuchnie, ktoś będzie musiał się napracować, by tory oczyścić - i to nie jest kilka metrów, lecz setki, w różnych punktach.

Ciekawostką jest fakt, że dużo dalej, w momencie, gdy zaczynają się już konkretne braki w szynach, nasypy są czyste, rośnie na nich jedynie trawka, ewentualnie jakieś krzaczki, nikt tam nie czuje potrzeby rzucania gałęzi, zagracania przejścia. Najbardziej jednak rozbroiło mnie ujście torów przy drodze z Podłazisk do Zębca. Leśnicy postanowili sobie, że obecne tam szyny posłużą do podpierania uciętych stosów drzew, które będą już niemożliwe do usunięcia przez wolontariuszy oczyszczających ten przejazd w hipotetycznej przyszłości. Dalej już nie poszedłem, bo okazało się to dość trudne, w dodatku strażnicy leśni nie byli chyba zbyt zadowoleni z mojej wycieczki, jednak nie wyobrażam sobie, co się z fragmentami torów dzieje dalej.

Witaj, jakbyś mógł wstawić tu foto lub podesłać na sszjkd@poczta.fm.

A ja bym tam przywiózł Px48 na jakiś weekend...

Spoko, zapraszam! Weź też ze 2 letniaki ;)

Tam w te krzaki? ;D :P

No a co! Kopciuch je podpali, problem się rozwiąże. Lasu, z którego rzucają gałęzie i patyki też się rozwiąże. Brutalne rozwiązanie, ale malownicze i skuteczne ;)