Świat kolejek wąskotorowych

Witam!
Mam trudne pytanie. Gdzie można szukać informacji o np. zlikwidowanych wąskotorówkach? Gdzie szukać dokumentów, planów, map, książek, broszur czy czegokolwiek co może nam być pomocne przy odtwarzaniu historii?
Moja lista:
- Archiwa Państwowe
- Miejskie Biblioteki Publiczne
- Ośrodki Informacji Naukowej, Technicznej i Ekonomicznej PKP PLK SA
Czy ktoś wie co można by dodać do takiej listy? Może znacie jakieś fachowe biblioteki kolejarskie, urzędy lub jeszcze coś, co może być wiarygodnym źródłem informacji o "zaginionych kolejach" ?

- Lasy Państwowe
- archiwa zakładowe
- u byłych pracowników kolejek (mają często zdjęcia)

Dr. Zbigniew Tucholski i Jego archiwum.

Największy zasób tam znajdziesz.

Możliwe, że wstyd się przyznać, ale pierwszy raz słyszę o tym Panu. Jak można się z nim skontaktować

--z treści postu usunąłem informacje perosonalne /GS

A może tak ciut więcej uszanowania dla prywatności???

Przepraszam!!! Miałem tylko na myśli czy jest to ktoś z kim można się skontaktować, np. mejlem i dowiedzieć się czegoś, np. działający w jakiejś organizacji/muzeum/bibliotece. Przecież nie interesuje mnie nic prywatnego... Np. ś.p. Pan Dąbrowski opiekujący się izbą w Herbach, był bardzo mile nastawiony do ludzi interesujących się koleją i z chęcią odpowiadał na wszelkie pytania.

PS Czy istnieje jakieś forum internetowe gdzie ludzie są dla siebie kulturalni i darują sobie ironię i ataki? Nie każdy ma złe zamiary

Zbyszek jest autorem kilku publikacji na tematy kolejowe w tym wąskotorowe. Jego archiwum (i wiedza!) może zawierać wiele interesujących Ciebie informacji o zlikwidowanych kolejach. Tylko musisz wiedzieć, czego tak naprawdę poszukujesz....

Interesuje mnie historia Piotrkowskiej Kolei Dojazdowej. Szukam informacji, a co za tym idzie publikacji i ludzi mogących mi przybliżyć historię tej kolei. O Pana Tucholskiego pytam tylko i wyłącznie w związku z szukanymi przeze mnie źródłami informacji. Rozumiem, że raczej trudno z Nim nawiązać kontakt poprzez instytucje (nie jest np. związany zawodowo z jakimś muzeum)? Szukam kogoś komu nie przeszkadzałoby, że pytam i zajmuje jego czas, czyli kogoś przyzwyczajonego do pytań  ;)

Piottr - może nim odeślesz człowiek było się zastanowić czy Zbig jest tym zainteresowany??

A najlepiej dogadajcie sie w tej sprawie na PW - ta czesc dyskusji nie wnosi juz niczego do publicznego dyskursu ;)

właśnie, jak można byłoby się z owym Panem skontaktować?

Ten Pan jak będzie chciał, to się z tobą skontaktuje. Nigdy odwrotnie.

Kurcze szkoda :( bo miałbym kilka pytań do niego.....

Nie znam tego Pana osobiście ale takie zachowanie jakie opisałeś pozwala sądzić, że musi być nieco gburowaty. Miałem na uczelni zajęcia także z członkami PAN zasłużonymi dla polskiego przemysłu i energetyki i nigdy nie było problemu, żeby ich o coś podpytać, nawet o sprawy które potem wydawały się błahe. Może z historykami jest inaczej...

Rocketfuel94 polecam uderzyć wpierw w inne miejsca, jak archiwa, byli pracownicy, mieszkańcy. W ostateczności kontakt do Pana Tucholskiego znajdziesz na stronie PAN. Google pomoże  :P Jakbym na twoim miejscu nic zadowalającego nie znalazł to bym próbował, co Ci szkodzi?

W sumie to masz cholerną rację! :) Powiem tak chcę starać się coś uratować od zapomnienia, pisałem do PKP odnośnie dworca w Bojkowie ale mają mnie w szerokim poważaniu.... a samemu ciężko coś ogarnąć....

Zbyszek gburowaty no nie róbcie jaj ? Bardzo fajny chłop z krwi i kości .

Nie było napisane że, jest gburowaty tylko że, komunikacja z tym Panem jest jednokierunkowa. Kto Go zna, ten wie o czym piszę. Gdy miałem "malucha", Zbynio mieścił się w nim z plecakiem większym od niego ;D

O przepraszam, ale na jakieś 20 lat znajomości mi się udało parę razy złapać go w domu pod telefonem, więc muszę stanowczo zaprzeczyć, że komunikacja jest wyłącznie jednokierunkowa ;-). Btw - skany map się podobają??

Nie znasz to nie wypisuj takich  opinii...., może trochę kultury.

skany map...?

Nie napisałem że Pan Tucholski jest gburowaty, tylko tak można wywnioskować z waszego opisu. A skoro gburowaty nie jest, to na miejscu naszego kolegi tym bardziej bym próbował. Jedyne konsekwencje jakie może ponieść to że zostanie olany.

Zgadzam się z tą opinią w 100%. Jednak gdzie owego Pana szukać?

Ten wyższy.  (http://smileys.on-my-web.com/repository/Laughing/lol-050.gif)

Warto przeszukać internet, tak "na szybko"
http://jegostrona.pl/po-mesku/zdjecia/453900,4,maz-i-jedyny-syn-mezczyzni-anny-german.html (http://jegostrona.pl/po-mesku/zdjecia/453900,4,maz-i-jedyny-syn-mezczyzni-anny-german.html)

Ta cała dyskusja w  tym wątku jest bardzo żenująca. Kilka osób wypowiadających się w tym wątku ma numer Zbyszka. Zamiast pomóc i dać numer lub zadzwonić do Zbyszka i spytać o możliwość przekazania jego numeru bawią się w jakieś kalambury.

Żenująca to jest ta jałowa dyskusja. O ile jestem zorientowany to numer jest zastrzeżony i chyba właściciel tego numeru nie życzy sobie podawania go do publicznej informacji.

Wiem że w Polsce jest z roku na rok coraz większy problem czytania ze zrozumieniem teksty pisanego, ale aż do takiego stopnia.

A co ta za minusy dla Kolegi Janeczka? Jak ktoś nie wie o co chodzi, to niech posłucha, a nie wali w dolną strzałkę jak dzięcioł w betonowy słup.
Otóż prawie wszyscy obecni na tym zacnym forum znają Zbynia i Jego niechęć do kontaktów z osobami poza wąskim kręgiem. I Ariel zna, i Janeczek, i Piottr, i ja znam, i Antek zna, i dziadek (u, dziadek - zakała rodziny!...) znamy że lepiej nie ryzykować dawania numeru Zbynia bez Jego wyraźnego polecenia. A kto tego nie przestrzega, ten... uuu... lepiej nie pisać co go spotka.
Jeśli Kolega Rocke-cośtam ma konkretne pytania - niech napisze mi na PW, a ja do Zbynia zadzwonię.

Potwierdzam. Widać to doskonale na Twoim przykładzie. Czytasz chyba tylko samego siebie i .... też nie rozumiesz co piszesz. Czy tak trudno zrozumieć chęć do zachowania prywatności?

Próbowałem wysilić się jakąś ironiczną wypowiedzią na zamieszczony przez Ciebie post. Ale doszyłem do wniosku, że i tak nie zmieni ona niczego w dalszej jałowej dyskusji z Twoją osobą. Więc aby nie narazić się na kreseczkę ze strony panującego tu „cara” zaprzestane wszelkiej polemiki w nic nie wnoszącej w ten temat wymiany zdań z Tobą.

Nie wiem po co ta cała dyskusja nt. dawania numeru Pana Zbigniewa, skoro jest on członkiem PAN i na ich stronie jest jego służbowy telefon. Na miejscu kolegi któremu bardzo na tym kontakcie zależy  zadzwoniłbym na służbowy numer. Podawania prywatnych numerów mam nadzieję nikt tutaj nie wymagał...

Podaję link do strony IHP PAN, gdyby koledze trudno było korzystać z wujka Google  ;)
http://www.ihnpan.waw.pl/dr-zbigniew-tucholski/ (http://www.ihnpan.waw.pl/dr-zbigniew-tucholski/)