Świat kolejek wąskotorowych

CZYNNE => Górnośląskie Koleje Wąskotorowe => Wątek zaczęty przez: Paweł Niemczuk on 24 Listopada 2013, 01:57:13



Tytuł: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Paweł Niemczuk on 24 Listopada 2013, 01:57:13
Najnowsze doniesienia z frontu walki ze złodziejstwem. Szczyt szczytów. Szczegóły poniżej -  przytaczam post Sendy z dnia 23 listopada 2013, który wrzucił na forum "Bytomski.pl":

http://bytomski.pl/forum-bytomia/zielel-miejska-turystyka-przyroda/4171-gornoslaskie-koleje-waskotorowe?start=300#136652 (http://bytomski.pl/forum-bytomia/zielel-miejska-turystyka-przyroda/4171-gornoslaskie-koleje-waskotorowe?start=300#136652)

   
To będzie następny post z cyklu "To tylko Bytom".

Dzisiaj w parowozowni pakowaliśmy sprzęt na wózek motorowy aby pojechać na Suchą Górę uzupełniać pokradzione elementy torowiska. Była godzina ok. 11:00. W pewnym momencie przyszedł do nas starszy mieszkaniec jednego z bloków przy ulicy Reja z informacją, że kilka minut wcześniej widział, jak trzech zakapturzonych osobników wypycha ze stacji po torach w kierunku Karbia ważący kilkaset kilogramów wagon-kolebę. Trzech naszych kolegów natychmiast pobiegło we wskazanym kierunku. Najszybszy z nich dogonił sprawców w okolicy ul Celnej tuż przy skupie złomu. Tam usłyszał od nich, że ma się nie wtrącać i jeżeli tak uczyni i będzie udawał, że nic nie widzi to za parę minut dostanie 200 zł. Wtedy dobiegli pozostali nasi wolontariusze na co zmusiło złodziei do ucieczki (ze względu na posturę tych gości nasi koledzy nie zdecydowali się na zatrzymanie ich siłą). Po jakimś czasie przyjechała wezwana przez nas Policja, skończyło się tylko na spisaniu zeznań na komisariacie. Teraz pytanie - czy tacy ludzie ukradliby wagon nie mając pewności, że uda się im go sprzedać na skupie złomu (znajdującym się kilkanaście metrów od toru)? Myślę, że gdybyśmy byli tam pół godziny później, to po wagonie nie było by śladu, a jego pocięte resztki leżałyby przysypane innym złomem. Na zakończenie powiem tylko tyle - wszyscy członkowie naszego Stowarzyszenia są coraz bardziej zniechęceni i zmęczeni tym, co się tutaj dzieje. Coraz częściej słyszy się głosy, że to wszystko nie ma sensu, złomiarzy zawsze będzie więcej niż nas. A my już nie mamy siły naprawiać i pilnować tego wszystkiego... Na Suchej Górze dzisiaj uzupełnialiśmy elementy torowiska które uzupełnialiśmy już w zeszłym tygodniu i które w ciągu ostatnich kilku dni ponownie nam skradziono. To niestety prawdziwa syzyfowa praca


Takiej zuchwałości to dawno nie było. Natężenie kradzieży zaczyna przypominać najczarniejsze czasy - lata 2002 i 2003 kiedy to elementy torowiska kradziono niemalże spod jadącego pociągu (a dokładnie: w biały dzień, między 12 a 14) miłośnicy stali rozkręcili nam wtedy 3 przęsła toru (90 m) tak, że pociąg planowy dotarł do Bytomia z opóźnieniem 3 godzin bo czekał na przybycie z Karbia pociągu ratunkowego z ekipą, która ten tor skręciła do kupy... Z ciekawostek: dodam, że ponad połowa podróżnych została i cierpliwie czekała uznając to wydarzenie za nie lada przygodę i nadzwyczajne wydarzenie, którego świadkiem warto być. Koniec dygresji.

Post scriptum. Jeszcze jeden urywek z Sendy. Ten sam wątek, co powyżej, ale kilka postów dalej. Komentarza nie wymaga:

A co powiecie na to - wczoraj w Miechowicach widziałem samochód dostawczy z napisem "SKUP ZŁOMU Z DOJAZDEM DO DOMU"


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Leśny Dziadek on 24 Listopada 2013, 09:06:40
Kolejny krok, to samochód z napisem - "Skup złomu - dojedziemy na miejsce kradzieży, pomożemy załadować"


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Adam W on 24 Listopada 2013, 22:58:45
Tam usłyszał od nich, że ma się nie wtrącać i jeżeli tak uczyni i będzie udawał, że nic nie widzi to za parę minut dostanie 200 zł.

Nieźle!
BTW po kradzieżach w naszej sali muzealnej właśnie rozważamy opcję monitoringu Magazynu No. 1 z podglądem w kasie biletowej.


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: E583.002 on 25 Listopada 2013, 07:20:25
W pewnym momencie przyszedł do nas starszy mieszkaniec jednego z bloków przy ulicy Reja z informacją, że kilka minut wcześniej widział, jak trzech zakapturzonych osobników wypycha ze stacji po torach w kierunku Karbia ważący kilkaset kilogramów wagon-kolebę.

Szczęście w nieszczęściu, że ktoś jednak czuwa i informuje. My o kradzieży za Rawą też dowiedzieliśmy się dzięki temu, że Pan który codziennie chodził na spacery do lasu powiadomił policję o tym, że "jescze wczoraj były tu tory a teraz ich nie ma". Być może dzięki temu nie zginęły kolejne metry...


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Ariel Ciechański on 25 Listopada 2013, 10:41:54

BTW po kradzieżach w naszej sali muzealnej właśnie rozważamy opcję monitoringu Magazynu No. 1 z podglądem w kasie biletowej.

Adam - łódzkie to jednak nie Górny Śląsk. Nawet u nas (odpukać) na szopie jeśli się pojawią złodzieje to raczej menele-detaliści. Tymczasem na Śląsku jest to jednak zorganizowany preceder...


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: dobrzyn on 25 Listopada 2013, 10:49:32
A jak to było z podstawą obrotnicy w RG, którą jakaś baba toczyła radośnie w kierunku skupu?


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Adam W on 26 Listopada 2013, 16:52:47
Toczyła. Duża baba, dużą podstawę :)
Oj lata temu to było, jeszcze za Bogusia :)


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: pawel.adamczyk on 27 Listopada 2013, 13:27:29
A jak to było z podstawą obrotnicy w RG, którą jakaś baba toczyła radośnie w kierunku skupu?

Cześć.
I jak się zakończyła sprawa tej części obrotnicy, którą  próbowano zwinąć ?. :-[


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: dobrzyn on 27 Listopada 2013, 14:01:24
Leży na swoim miejscu do tej pory


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: dimekk on 20 Marca 2014, 16:27:44
Może nie do końca kradzież, ale...
PKP S.A. sprzedaje m.in. zabytkowy wagon salonowy na tor 785mm, stacjonujący rzekomo w Rozbarku, numer 5208-4, 6500 netto.
Ogłoszenie jest opatrzone takim zdjęciem:
(http://www.wask.koleje.webd.pl/fotogalerie/jdk-cz1_pliki/salonka1.jpg)

Czyżby znalazła się druga, zaginiona sztuka? :P Chętnie kupię i postawię sobie w ogródku ;)
http://pkpsa.pl/pkpsa/przetargi/przetarg/przetarg.html?id=1309 (http://pkpsa.pl/pkpsa/przetargi/przetarg/przetarg.html?id=1309)


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Ptr on 20 Marca 2014, 17:11:26
Kradzieży wagonu to jedno, ale jest tam np też moje zdjęcie z Enkolu przedstawiające Rogowski 802S, a obrazujące maszynę z Mławy. Ponadto są foty z innych stron, takich jak wask.pl, kolejrogowska.pl itd...


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Kolejka on 20 Marca 2014, 17:20:07
Jeśli chodzi o zdjęcia, to ja tam też znalazłem moich ok. 10.


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: kamicz on 20 Marca 2014, 18:50:23
PKP ma bajzel w papierach i tyle... Wagon salonowy Asxh został przekazany Gminie Bytom na mocy uchwały nr 759 Zarządu PKP z 23.07.2002 ;)

Tyle w temacie...


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: sarna on 20 Marca 2014, 18:52:19
Jest też lokomotywa elektryczna SR5105 :D


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Ariel Ciechański on 20 Marca 2014, 19:00:47
Kradzieży wagonu to jedno, ale jest tam np też moje zdjęcie z Enkolu przedstawiające Rogowski 802S, a obrazujące maszynę z Mławy. Ponadto są foty z innych stron, takich jak wask.pl, kolejrogowska.pl itd...

Bagaż 3F ze Skier raz jest magazynem w Karsznicach, a innym razem nierozpoznanym wagonem z Jeleniej Góry. Swoją drogą to powinno się PKP SA pociągnąć do odpowiedzialności za jumę ;-).


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Paweł Niemczuk on 20 Marca 2014, 20:52:19
Wagon 5208-4 to element zestawu do przewozu szyn, a nie żaden wagon salonowy.
A co do salonki, to, jak słusznie zauważył Kamicz - została przekazana uchwałą zarządu PKP SA i niech się teraz PKP SA cmoknie w zad.


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: AXEL on 20 Marca 2014, 21:00:57
Dla niektórych S to salonowy a dla innych specjalny ;)


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Skruczaly on 20 Marca 2014, 21:13:44
A może podesłać link do tego zacnego wagonu do przewozu szyn?


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Paweł Niemczuk on 20 Marca 2014, 21:14:10
Lepszy numer polega na tym, że niby dwie węglarki WH ponoć stacjonujące na Rozbarku to dwie normalnotorowe lorki tramwajowe zbudowane na bazie podwozia wagonu typu N (lub innego dwuosiowego tramwaju), zaś zdjęcie załączone do arkusza zrobiono na terenie zajezdni w Batorym :D


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Paweł Niemczuk on 20 Marca 2014, 21:16:11
O tyle trudno podesłać link do tegoż wagonu, że został, o ile mnie pamięć nie myli, zezłomowany na zlecenie NZ-u już ładnych parę lat temu. A konkretnie w roku 2005 lub 2006.

No chyba, że zaproponujemy link takowy: www.szukaj-u-swietej-katarzyny.heaven.gov (http://www.szukaj-u-swietej-katarzyny.heaven.gov)


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Skruczaly on 20 Marca 2014, 21:28:05
Oj coś kręcicie towarzyszu;)
Burdel owszem mają w PKP S.A. ale chyba już nie taki...


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: OczeQ on 20 Marca 2014, 21:33:35
Burdel owszem mają w PKP S.A. ale chyba już nie taki...
a może nawet większy, jak przychodzą osoby z NZtu na stację z jakimś zeszytem i proszą, aby im pokazać to, to i tamto, bo nie wiedzą wg rzeczonego zeszytu, co jak wygląda i gdzie stoi (o ile stoi)...


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Paweł Niemczuk on 20 Marca 2014, 21:39:49
Burdel mają bajkowy bo sam osobiście oprowadzałem pracowników NZ Katowice po Bytomiu, jak poszukiwali wiaduktów wąskotorowych na polikwidowanych liniach.
Burdel mają nie z tej ziemi, bo już w momencie przekazania majątku Bytomiowi okazało się, że część przekazanego taboru po prostu nie istnieje.
Nie wspomnę o budynku, który stoi i ma się dobrze, a istnieje dokument podpisany przez 5 osób stwierdzający, że został zaorany, cegły wywiezione, a w jego miejscu zasiano trawę.


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: AXEL on 20 Marca 2014, 21:52:06
Hmmm... czyli wzorem drezyny z Przeworska mogą sprzedać salonkę n-ty raz ...


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Skruczaly on 20 Marca 2014, 22:05:14
Skoro już wywołałeś wilka z lasu to według spisu drezyn WMC:
http://750mm.pl/index.php?topic=2872.0 (http://750mm.pl/index.php?topic=2872.0)
W Przeworsku powinni mieć:
WMC- 10 ???
WMC- 11 (wymieniona w przetargu)
WMC- 35 (oficjalnie posiadana przez tamtejszy zarząd kolejki)

A więc co się stało z WMC- 10 ???


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Marcin117 on 20 Marca 2014, 22:17:16
Nie znajduje mi tego adresu, chyba trzeba szukać gdzieś przez domenę .va , tam podobno jest uplink :)


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: dimekk on 20 Marca 2014, 22:30:29
Burdel jest i wynika po części z dzikiej "prywatyzacji" mienia państwowego, jaka miała miejsce na przełomie wieków. Warto mieć w pamięci ekipę troglodytów, która demolowała warsztaty na Rozbarku. To, że coś wtedy poszło na złom, że sporządzono jakiś raport, że ktoś go podpisał etc wcale nie oznacza, że było to działanie na rzeczywiste polecenie centrali, i że raport ten trafił gdziekolwiek indziej, niż do kosza, a pieniądze za złom/urządzenia/tabor gdziekolwiek indziej, jak nie do kieszeni owych troglodytów.
Tutaj polecam historię linii 132 między stacjami Zabrze Biskupice i Pyskowice. Jakiś czas po zawieszeniu ruchu, wobec wzrostu przewozów i zainteresowania tą linią przez prywatnych przewoźników Warszawa nakazała przywrócić przejezdność. Problemem okazał się fakt, że na tym odcinku ostały się wyłącznie resztki tłucznia, resztę rozparcelowały, niby legalnie, a w praktyce po prostu kradnąc, władze niższego szczebla. 17 kilometrów dwutorowego szlaku, z dużą stacją węzłową po drodze. Zniknęło grubo ponad 4000 ton stali z szyn, łubek, innych akcesoriów, urządzenia SRK, sieć trakcyjna, tysiące podkładów i przez wiele lat na papierze wciąż było pomimo, iż na gruncie nie zostało nic prócz nasypów. Do dzisiaj linia istnieje (choć ze szlakową 0km/h) a my tu debatujemy o jakimś pojedynczym wagonie? ;) Warto mieć na uwadze, że można było się szybko nakraść więc to było zjawisko powszechne, stąd to co jest w papierach ma marne pokrycie z gruntem.


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Doctor on 21 Marca 2014, 13:05:59
Kradzieży wagonu to jedno, ale jest tam np też moje zdjęcie z Enkolu przedstawiające Rogowski 802S, a obrazujące maszynę z Mławy. Ponadto są foty z innych stron, takich jak wask.pl, kolejrogowska.pl itd...

Znalazłem tam też swoją fotkę (z bardzo niekulturalnie usuniętą sygnaturką). Napisałem maila na redakcja@pkp.pl, w którym to formalnym tonem wskazałem dokładnie przedmiot naruszenia praw autorskich (nazwę pliku fotki, link do zipa, w którym była umieszczona, link do strony z info o przetargu, nr postępowania), opisałem pokrótce jakie przepisy zostały naruszone (ustawa z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, art. 17, 23 i 25), zażądałem natychmiastowego usunięcia mojej foty z publikacji oraz zagroziłem podjęciem kroków prawnych i nagłośnieniem sprawy w razie braku reakcji.
Po godzinie dostałem maila z informacją o usunięciu mojej foty. Sprawdziłem - nie ma jej w materiałach do ściągnięcia.

Tak więc jeśli ktoś z Was zobaczy tam jakieś swoje foty, ma na tacy skuteczny sposób rozwiązania problemu :-)


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Skruczaly on 21 Marca 2014, 13:19:59
Ja bym tak zażądał rekompensaty za udostępnienie mojej pracy czyli moje fotek a tak to wyszedłeś na frajera bo przez dwa dni twoje zdjęcia do sobie korzystali i nic nie płacąc...

To tak niczym ukraść samochód po czym gdy właściciel zwróci się na policję że go nie ma oddać go z pustym bakiem...


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Ariel Ciechański on 21 Marca 2014, 13:45:13
Tak więc jeśli ktoś z Was zobaczy tam jakieś swoje foty, ma na tacy skuteczny sposób rozwiązania problemu :-)

Fakt, usuwają bardzo grzecznie - nasz 3F też już nie jest do kupienia w Karznicach i Jeleniej Górze zarazem ;-).


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: Cordylus on 21 Marca 2014, 18:31:03
Ja tam byłbym pioruńsko zadowolony gdyby ktoś moje zdjęcia w ten sposób wykorzystywał. Znaczyło by to że te moje "wygrały" ze wszystkimi innymi z całej Polski.  :)

Ale kto co lubi...

Ja tam niczego nie skąpię innym dopóki mi samemu nic nie ubywa. Zresztą te prawa autorskie przy zdjęciach zawsze były moją solą w oku. Ile to ja się nie nasuwałem tych brzydkich sygnaturek...


Tytuł: Odp: Takie rzeczy tylko w Bytomiu, czyli próba kradzieży wagonu
Wiadomość wysłana przez: dimekk on 21 Marca 2014, 19:09:29
Cóż, ofertę przygotował zapewne jakiś wąsaty Czesiek z centrali (nie mam na celu obrażania wąsaczy ani Cześków), któremu to zlecili. Trudno, żeby jeździł po całej Polsce i robił zdjęcia poszczególnym obiektom, szczególnie takim, których już nie ma lub są dobrze schowane. Stąd, na przykładzie "naszego" Asxh - miał zrobić ofertę czegoś, co zostało opisane jako Salonka, miejsce stacjonowania - Bytom. Wpisał w Google "salonka bytom" i to co mu wyrzuciło a najbardziej pasowało - wrzucił w ofertę. Oczywiście nie odnoszę się tutaj do praw autorskich, bo to jednak lekka przesada, widać, że większość, jeżeli nie wszystkie są zebrane w ten sposób. Tym niemniej nie doszukiwałbym się w tym jakiejś głębszej ideologii.

Choć ciekawe co by było, gdybym złożył ofertę, po czym okazałoby się, że owa salonka to jednak wagon do przewozu szyn? Nie czytałem całej oferty - jest tam jakiś zapis, że zdjęcia mają charakter poglądowy?