Świat kolejek wąskotorowych

witam kogo własciwie się pytać o przejazd od Trzebiatowa do Pogorzelicy?Czy trzeba mieć jakieś papiery czy coś.Mam taki zamiar powycinać trochę krzaków i chaszczy ,nie długo drezyna będzie gotowa i tu moje pytanie do kogo uderzyć aby było na legalnie

 

No pociągu tam raczej nie spotkasz  ;D
Z formalnego punktu widzenia powinieneś skontaktować się z właścicielem infrastruktury. No właśnie - czy Pogorzelica-Trzebiatów został przejęty od PKP ?

Nawet jeśli nie został to użytkownikiem i zarządcą jest Nadmorska więc proponowałbym skontaktować się najlepiej z Panią Hanią Nowak - kierownikiem pionu techniczno - ekonomicznego Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej.

(+48) 91 38 42 235  (+48) 91 38 62 629

Jakieś kilka miesięcy temu przejeżdżałem przez przejazd w Nowielicach - i jeśli chciałbyś wycinać "krzaczki" to będziesz potrzebował sporej brygady ;)

Dajcie spokój... To była kolejna odsłona trzebiatowa.wask czy jak tam ten user się zwał. Składania zdań (a właściwie jej brak...) są tu dość jednoznaczne, więc poszedł kolejny ban.

Tam trzeba dobrej piły bo za stacją w Pogorzelicy już ładne drzewa wyrosły

Ja moge pomoc Ci w oczyszczeniu toba.  tylko kiedy?

Wreszcie ktoś się tym zainteresował. Witam myślę że to dobry pomysł od dawna mam taki sam plan, myślę że bym  mógł pomóc. Widzę co się dzieje na trasie, a co z uzupełnieniem brakujących elementów?

Pamiętacie pewnie, jak przed 5-6 laty kolejarze z gm.Rewal oczyścili tor od stacji Pogorzelica do administracyjnej granicy gminy (Lxd2 dotarł ~500 metrów za stację). Najlepszą opcją byłoby "wypożyczenie" od "Nadmorskiej" drezyny Wmc, która to może pomieścić 6 chłopa i sprzęt - i rozpocząć oczyszczanie szlaku od strony Pogorzelicy, kierując się w stronę Rogoziny (ten odcinek toru jest na strunobetonach, wydawał się być kompletny). Niestety w samej Rogozinie nie ma już mijanki, ale przejazd przez drogę nr 102 nie był zaasfaltowany. Dalej na Sadlno trasy nie zwiedziłem.
W samej Włodarce przejazd w 102 już zalany asfaltem, także drezyna nie przejedzie, ale za to jeszcze przed przejazdem zachowała się mijanka i kawałki bocznic (układ torowy dla nieistniejącej już cegielni i miejsca wydobycia gliny).

Zyga - załatwiaj Wmc :) hehe

W wyborach na burmistrza Trzebiatowa powtórka z przed 4 lat czyli dogrywka tych samych osób. Czy ktoś wie jakie podejście do kolejki ma pan Rutkowski??

Z tego co wiem to przejazd w Rogozinie przez przejazd Jest niedostępny, ponieważ firma która zajmowała się kładzenie nowego chodnika, wyciąła na przejeździe 2 metry toru.. :/

Jeżeli ktoś by się wziął za ten odcinek służę pomocą bo sam też chcę go oczyścić do stanu przejezdnego :)

Potrzeba by formalnej zgody wójta Rewala na użycie Wmc i użyczenie szlaku do Rogoźna, a na przyszły sezon drezyna turystyczna jak znalazł! I bileciki by się posypały :) Zyga - działaj!

Jeśli to prawda, że ktoś samowolnie wyciął = zniszczył tor w Rogoźnie, to naraził właściciela linii na straty finansowe - powinien zostać obciążony kosztami szyn, a taki fakt powinien zostać zgłoszony odpowiednim służbom! Prawo jest jasne w takich sytuacjach.

A czy czasami nie położyli kostki na szynach?? Czasami tak robili. W Młodziwach chyba tak zrobili. Szyny są ale wygląda jak by nie było.

Chyba w Młodzawach  ;D
To powszechna metoda - podniesienie poziomu powierzchni drogi bez ruszania toru. Formalnie nie ma więc zniszczenia przejazdu kolejowego, jest tylko uniemożliwienie jego wykorzystania. Można więc odtworzyć stan pierwotny podnosząc tor. W praktyce jest to więc niesamowicie kosztowne i formalnie skomplikowane - praktycznie to tak, jakby tego przejazdu już nie było.