Świat kolejek wąskotorowych

W dniach 16-24 lipca 2005r. zapraszamy wszystkich Miłośników Kolei do pomocy na Rogowskiej Kolei Wąskotorowej. W programie m. in.:
- ciąg dalszy prac przy remoncie MBd1
- renowacja zewnętrzna 1Aw z Piotrkowa
- renowacja Px48-1911
- kończenie remontu peronu na przystanku Rogów Osob. Wąsk.
- na szlaku - walka z roślinnością ruderalną (krzaki).
Zapewniamy bazę noclegową (zabierz własny śpiwór) i sanitarną (prysznice, toalety), oraz niesamowitą atmosferę i długie wieczorne kolejowe rozmowy. W zamian za okazaną pomoc w sobotę 23 lipca zostanie zorganizowany dla wolontariuszy przejazd składem cukrowniczym (Lyd1+węglarki cukrownicze, w razie kiepskiej pogody zabieramy 1Aw, obowiązuje składka na paliwo i mechanika, dla przybyłych tylko na przejazd cena komercyjna). Ze względów organizacyjnych proszę o wcześniejsze deklaracje obecności mailem lub na forum.

Zapraszam
Adam Wawrzyniak

Jakby był transport z Warszawy to ja bardzo chętnie ;)

Czy możesz sprecyzować datę swojego pobytu? Czy byłby to cały tydzień czy  tylko kilka dni? Jeżeli będzie ktoś wtedy jechał z Warszawy do Rogowa to Cię poinformuję.

S posdravem Adam

Spodziewałm się tak dużego odzewu. No cóż, widocznie większość MK to internetowi teoretycy którzy są silni tylko w gębie. Potrafią snuć wizje tworzenia jakiś stowarzyszeń ratujących koleje wąskotorowe. A jak przychodzi co do czego to nagle milkną. Liczba nawróceń z klawiatury na szlifierki, młotki i pędzle jest znikoma. A szkoda...

S posdravem Adam

Ale jest niezerowa i to jest najważniejsze!
Ja z kolei mam problem w drugą stronę. No chyba że w tygodniu zamiast do pracy to przyjadę do Rogowa ;)

Ja jestem dobrym przykładem tego, jak ostatnio klawiaturę zamieniłem  na skrobak w skierniewickiej Parowozowni. Wiem, że Koledzy bardzo chcieliby, abym pojawił się w charakterze siły roboczej w Rogowie, w Starachowicach, ale ja wybrałem Skierniewice.

Może dlatego, że z Warszawy mam tam najbliżej.

Tylko się nie obraźcie.

Nikt się z tego powodu nie obrazi. Ważne, że robisz w realu. I BĘDZIESZ ROBIŁ. Z czasem dla odmiany może odwiedzisz Rogów albo Starachowice. Bo oczywiście, zapraszamy.

Karczmiska również zapraszają wszystkich chętnych do pomocy i oczekujący kolejowych wrażeń :)

Grzegorz Sykut/NKD

Hehe jak sie wszyscy na Ryflaka rzucili z zaproszeniami, a niedawno jeszcze nikt go nie chcial znac :P

Nie chcac byc gorszy rowniez zapraszam ryflaka do nas na NKD - jeslki jest chetny do pracy

Gsykut/NKD

Jeżeli chce pomagać to czemu nie. Każdemu należy dać szansę. Każdy może się zmienić.

S posdravem Adam

O jej, jedna skroma dniówka, a tyle postów ;-) Teraz musisz wyrównać proporcje ;-). Gruz czeka :-D

Oczywiście mówimy o całym tygodniu.

Pozdro Michał

Dziś pojechała do Rogowa część łódzkiej ekipy. Wyjechali z małymi problemami, bo odwołano kilka pociągów osobowych z powodu mizernej przepustowości odcinka w Lipcach, ale jakoś dojadą. Mam nadzieję :) . Tak więc na stacji w Rogowie już ktoś urzęduje i można śmiało przyjeżdżać  :D

S posdravem Adam

Info z ostatniej chwili - z powodu braku zainteresowania pociag specjalny z wagonami cukrowniczymi odwołany.

Niniejszym w imieniu FPKW dziękuję wszystkim przybyłym na pracowity tydzień w Rogowie.

Wspólnie udało nam się znacznie posunąć do przodu prace nad wagonem motorowym MBd1 - jest już oczyszczony, naprawiony i złożony cały układ mechaniczny hamulca, w tym cylindry hamulcowe.
W wagonie osobowym 1Aw piotrkowskim zostały zaspawane wszystkie dziury w pudle a całość zaszpachlowana i wyrównana i oczekuje teraz na sprzyjającą pogodę do malowania.
Wreszcie zostały wykończone prace malarskie przy nowym letniaku, dzisiaj pierwszy raz wyruszył na szlak!
Poza tym udało się na odcinku ok. 400 m zlikwidować krzaki w koronie
torowiska.
No i tysiąc drobniejszych spraw, jak choćby pomoc przy pociągu gospodarczym do Białej ;)

Jeszcze raz wielkie dzięki :)
Pozdrawiam, Michał

Dodam że dla niektórych pracowity tydzień przeciągnął się do wtorku (26.07)  :D
Wolontariusze uzupałniali wkręty i podkładki w okolicach Konopnicy.

S posdavem Adam

Czy w najbliższą sobotę (30 lipca) będą prowadzone jakieś prace w Rogowie ?

Miałem bowiem zamiar przyjechać pociągiem i trochę pomóc przy lokomotywowni: :D  

- przy remoncie MBd1
- renowacji zewnętrznej 1 Aw z Piotrkowa Tryb.
- renowacji Px48-1911
- kończenie remontu peronu na przystanku Rogów Osob. Wąsk.
- a może na szlaku - walka z roślinnością ruderalną (krzaki).

Tak mniej więcej, o której mogę się rano zjawić przed szopą w Rogowie ?

brawo !
to jeszcze zapraszam do Jędrzejowa i Stawian Pińcz. na:

- renowację wagonów
- prace na szlaku (wycinka krzaczorów)
- zrobienie galerii fotograficznej

Czy jest ktoś w stanie odpowiedzieć na moje pytanie :D

tak, odpowiedz brzmi: tak
Przepraszam, że dopiero teraz, ale zasadniczo my działamy w realu, i zdarza się często, że nikt z nas nie ma czasu śledzić forum na bierząco, albo po prostu nie ma ku temu możliwości, bo jest w Rogowie właśnie ;)
pozdr M

Mimo piątkowej burzy, która przeszła nad Warszawą i uszkodziła sieć trakcyjną na Grochowie, postanowiłem wybrać się do Rogowa.

Pociąg odjeżdżający do Skierniewic z Warszawy miał godzinne opóźnienie, ale nie zniechęciło mnie to. Na szczęście pociąg do Łodzi Fabrycznej odjechał bez opóźnień.

Do Rogowa dojechałem na 10 rano. Od razu skierowałem się w kierunku stacji wąskotorowej. Z daleka widać było już rumuńkie wagony Bxhpi oraz Px48.

Od razu przystąpiłem do oglądania wagonów: 1 Aw, 3 Aw, rumuńkskich lokomotyw Lxd2, itd.

W końcu spotkałem Kolege Tajcherta i zapytałem, czy mogę w czymś pomóc, np. przy skrobaniu wapniarki.

Oczywiście zaraz chwyciłem za skrobak i zacząłem skrobać te miejca na wagonie, które nie zostały pomalowane należycie podkładówką.

Następnie dostałem pędzel i zacząłem malować podkładówką te miejca, które Koledzy wcześniej zeszlifowali szlifierką kątową.

Po skończeniu malowania, kolega Tajchert zajął się malowaniem pistoletem wapniarki na kolor brązowy, a ja przystąpiłem do mycia szyb w wagonie osobowym 1 Aw.

Upał dawał się wszystkim we znaki i nie pozwalał na duży wisiłek fizyczny, dlatego każdy chronił się przed promieniami słońca pod specjalnym zadaszeniem (przed lokomotywownią).

W drodze powrotnej odwiedziłem chłopaków w Parowozowni Skierniewice.
Akurat trafiłem na tłuczenie i układanie gruzu pod nowe wylewki.

Żal mi się zrobiło Kolegów, którzy od samego rana (od 10:00) męczyli się z układaniem gruzu, dlatego chwyciłem za młot i zacząłem sam rozbijać wilekie bryły gruzu na małe kawałki.

Moja pomoc okazała się potrzebna, bo dzięki temu robota posunęła się mocno do przodu.

Pozdrawiam

Bardzo mnie cieszy przeistoczenie z miłośnika gadającego na miłośnika skrobiącego, ale zacięcie do pisania przemów partyjnych pozostało :-)
Oby więcej takich nawróceń. Przecież wszyscy wierzymy w Wąski Tor ;)

a na pmk są ciekawsze odpowiedzi ;)

Sam się nie przeciągnął ;) Jakbyś nie był taki oporny to trwałby dłużej :) BTW Dla kilku osób trwał jeszcze dłużej