Świat kolejek wąskotorowych

Program w załączeniu. Dodatkowo w piątek 5.07 planowany jest przejazd specjalny w LOWĄ lub innym parowozem do Nieżychowa (początek o godz. 14:00 w Białośliwiu, koszt 100 zł, zgłoszenia do 1.07 na adres adm.wkp600mm@o2.pl).

Zadam chyba niepopularne pytanie: a co z przejezdnością szlaku do Wysokiej? Wszak parę lat temu ponoć został przetarty.

Parę lat temu to przetarty był szlak do Łobżenicy i do Wysokiej. W zeszłym roku oficjalne przejazdy dotarły tylko do Pobórki.Za to w tym roku jest sprawna LOWA, co jest naprawdę dużym osiągnięciem towarzystwa.

Jako przedstawiciel ekipy remontującej LKM 26004 chcę zaznaczyć że trwa dopracowywanie detali. Postawić pomnik pod parę, wymaga zdecydowanie wyjścia poza wszelkie schematy myślenia o których nieraz pisze Kucyk. Jako członek TWKP zapewniam że dokładamy starań, aby utrzymywać całość WKP . Tym niemniej wiele rzeczy złożyło się w zeszłym roku na ograniczenia na zeszłorocznym Zlocie. Pozostaje mieć nadzieję że teraz będzie już tylko lepiej 😊

Taka odpowiedź trochę w stylu "Nie mamy szlaku, ale za to mamy parowóz" ;-) :-)

Nie, żebym nie doceniał, ale tłuc się 400 km przez pół Polski, żeby się przejechać z parowozem 3,5 km do Podbórki, to jakoś już nie specjalnie czuję bluesa.... Chyba się starzeję mentalnie.

Życie Piotrze, samo życie. 😊

To na prawdę taki kłopot (czy może wstyd??) napisać: "nie da się dojechać dalej niż do Nieżychowa, bo...."

NIE mam konta na fesbuniu, nie śledzę wiadomości lokalnych, jedynym źródłem informacji o tym co w trawie między szynami piszczy jest to zacne forum. Dlatego zapytałem o przejezdność do Wysokiej.

Dlatego powtórzę pytanie wprost:
z jakiego powodu nie da się tam w tym roku dojechać, a pociąg z parowozem nie podjedzie nawet pod klimatyczne osiedle (nieistniejących) Zakładów Przemysłowych?

Problemem jest przejazd prze DK 10. Obecnie jest zalany i wymaga remontu. Niedawno do DK10 dojechała Wls.

Generalnie przygotowania szlaku do ZP trwają, ale nikt nikomu nie jest w stanie zagwarantować czy przejazd w DK10 będzie gotowy na czas. Jeśli będzie taka możliwość to pociąg pojedzie na mijankę ZP, jeśli nie to zostaje Nieżychowo Wieś. I nic innego nie wymyślimy w tym roku.

Dziękuję za informację.

Zaraz, moment... Efekt prac z 2013 szlag trafił??
Chodzi mi o te prace...
https://www.youtube.com/watch?v=gvR1y81f6NE (https://www.youtube.com/watch?v=gvR1y81f6NE)

Pozdrawiam,...

Tak. Ja temu przejazdowi i tak dawałem mniej czasu "sprawności"

Źle z nim nie jest, ale nawet tak solidnie wmontowane przęsła przegrały z obciążeniem ruchu na DK10, szczególnie w pasie na Bydgoszcz, który ma specyficzny profil. Sytuację uratować by mogły panele betonowe, ale nikt na to nie ma pieniędzy. Z punktu widzenia prawnego zadbać o to musi powiat...

Pozdrowienia

Niestety z punktu widzenia prawnego przejazd utrzymuje i buduje zarządca kolei.
Dodatkowo dodam, że moje doświadczenia z przejazdami na drogach krajowych mówią jedną, a właściwie dwie prawdy:
1. Nie płyty (płyty, to tylko nawierzchnia przejazdowa) a płyta monoblokowa z kotwieniami szyn szerkorowkowych;
2. Robotę zostawić należy specjalistycznej firmie.

Oczywiście, powyższe tyczy się sytuacji gdy chcemy mieć coś (przejazd) na lata. Ja w każdym razie sam przekonałem się co do słuszności tych zasad dwukrotnie i boleśnie. Czy ktoś skorzysta z mych doświadczeń? To już inny temat...

Dodam z kolei z własnych doświadczeń że kostropaty, nierówny, ale dobrze ubity i stary przejazd jest więcej wart niż nówka funkiel sztuka zrobiona własnymi siłami. Współczesne prędkości, naciski osiowe samochodów ciężarowych oraz natężenie ruchu sprawia że nawierzchnie na przejazdach kolejowych obrywają głównie od ruchu samochodowego a nie kolejowego. A że przepis obciąża odpowiedzialnością kolejarzy to już inna inszość.

Póki co głównym problemem  tego przejazdu jest nawierzchnia asfaltowa bez przerwy wykruszająca się pomiędzy szynami. W olbrzymiej większości winni są kierowcy ciężarówek kompletnie ignorujący ograniczenie szybkości, osobówki zresztą nie lepsze tylko dużo lżejsze. Nie jestem drogowcem , ale kilkukrotnie słyszałem opinie że profil całego przejazdu jest nieodpowiedni. Prawdopodobnie, jeśli budowa S10 na tym odcinku stanie się faktem, problem stanie się mniej uciążliwy z racji odciążenia ruchu ciężarówek. GDDKiA już opracowuje różne warianty przebiegu. Co do stanu podtorza mam wrażenie że jest dobre, robota wówczas wykonana była poprawnie. Po zeszłorocznym remoncie nawierzchni zostały zalane rowki przy szynach, które teraz należy fachowo usunąć. To umożliwi przejazd pociągów. Jeśli nie będzie ta robota wykonana w odpowiednim terminie pociąg pojedzie do mijanki Nieżychowo Wieś. Tylko tyle i aż tyle. Wszystkim którzy przypominają nam dokąd leżą tory, śpieszę z odpowiedzią że i my to wiemy. Przy czym pozwolę sobie na taką  uwagę że nauczyłem się doceniać to, co było nam dane w przeszłości, bowiem ponowne uruchomienie szlaków wcale nie jest łatwe i obarczone sporym ryzykiem niepowodzenia. wszystkich zainteresowanych dlaczego - odsyłam do lektury postów na TZF, gdzie koledzy czarno na białym napisali jakie jest życie. W kwesti LKM 26004 powszechnie zwanego "LOWĄ" , nasz zespół ustawicznie pracuje nad detalami parowozu. Tu kolejna uwaga - Ilość roboczogodzin jest dokładnie odwrotnie proporcjonalna  do widocznych efektów, a fakt że pracujemy nad maszyną z pomnika wydłuża niemiłosiernie czas. No cóż...jakość ma swoją cenę...którą w milczeniu trzeba przełknąć .

Jakie parowozy, prócz Lowy pojawią się w Białośliwiu ?