Świat kolejek wąskotorowych

Witam

Kilka pytań w temacie drezyn wąskotorowych.

1. Czy wiadomo cokolwiek o przedwojennych lub tuż powojennych jeśli były drezynach ( wózkach motorowych ) na PKP?
2. Jak wygladały drezyny Wwm5? Czy mocno różniły się od Wmc koronowskich? Czy zachowałą się jakaś do dziś?
3. Czy Wmc koronowskie były budowane tylko we wersjach "długiej" i "krótkiej"?
4. Czy za czasów PKP istniała jakaś instrukcja dla tego pojazdu?
5. Kto budował lekkie wózki motorowe Dm? Ile istniało wersji?

To na razie tyle, pewnie jeszcze cos mi sie przypomni.

pozdrawiam
Marek

Dołączam się do pytania Marka sz. Czy Wwm5 były napędzane silnikiem od syrenki? Jeżeli tak to zdaje mi się że taka stoi jeszcze w Bieszczadach.

Słyszałem 2 wersje - ze to Wwm5 albo, ze to samoróbka.
Jeszcze 2 pytania:
6. Czy drezyny oznaczone jako Doc ( II tom monografii GKW ) to przypadkiem nie są niezabudowane Dm?
7. Czy drezyna na stronie 102 "Kolei Wąskotorowych Polski Północnej" Pokropińskiego to przypadkiem nie ejst Wwm5? Bo wykazuje pewne podobieństwo formy z normalonotorową Wm5

 .

Na jakim rysunku? Masz jakąś dokumentację do Wmc? Czemuś się nie chwalił w sobotę  :mrgreen:
Chyba w jednym z artykułów w ŚK ( RKD? SKD? ) była wzmianka o przebudowie częsci Wwm5 na Wmc, ale głowy za to nie dam.



Interesują mnie na razie tylko motorowe. Temat dość niszowy, ale dobrze by było to troche usystematyzować.

 .

A masz mozę jakieś schematy el? Bo to pewnie by sie przydało do naszej.

 .

Czy ktoś może coś więcej powiedzieć o tym pojeździe :?:  
Z oznaczenia wynika jak by to miała być drezyna (WMc5), a CK sugeruje, że z Cukrowni Kruszwica :?:  Wygląda to na jakąś "samoróbkę", więc chyba nie będzie to WMc5 o ktorej tu toczyla się rozmowa  :roll:
http://www.bocznice.eu/cpg1410/displayimage-126-24.html (http://www.bocznice.eu/cpg1410/displayimage-126-24.html)

Przez długie lata stał obok toru jako posterunek w Leszczach na sieci kolei Cukr. Kruszwica, wcześniej faktycznie mógł być tamtejszą drezynką, oczywiście będącą dziełem lokalnych konstruktorów (być może z wykorzystaniem podwozia węglarki tzw.mątewskiej) i nie ma żadnego związku ani z Wwm5 ani z drezynami koronowskimi.

Na oznaczenia W OGÓLE NIE NALEŻY PATRZEĆ. To jest Muzeum Kolejnictwa, co znaczy, ze w temacie oznaczeń (i w ogóle całego malowania) maluje się tam na taborze to, co komu sie wydaje za stosowne, a nie to co faktycznie było kiedyś na danym pojeździe. Oczywiście ten pojazd nigdy nie nosił takich oznaczeń, warto też nie mieszać oznaczenia serii PKP Wmc, Doc itp a oznaczenia typów producenta, np. Wwm5. Jak widać MuzKol właśnie dokonał jakże uroczej kompilacji oznaczeń typu i serii odnoszących się do zupełnie innych pojazdów... Ale po tym, jak na Rysiu zobaczyłem tam "Wls75" nic mnie już nie zadziwi...

pozdr M.

"Podepnę" się pod temat.

Poszukuję danych technicznych (wymiary, masa,... etc) drezyny Wmc. Nie pogardziłbym też jakimiś rysunkami.
Poguglałem nieco, ale nic konkretnego nie wyguglałem. Kolega Phinek wspominał coś o materiałach jakie ma w swoich zbiorach. Byłbyś skłonny udostępnić je?

 .

Dzięki za danie nadziei, ale ja potrzebuję te informacje znacznie wcześniej niż niebawem :grin:

 .

czegoś nie wiem .  Czy te informacje o drezynie masz potwierdzone ? Bo z moich informacji wiem, ze obie drezyny  na BKL są napędzane silnikami benzynowymi.
Wiksza ma silnik od Żuka , zaś mniejsza silnik dwusówowy od Syreny. Tak twierdzę ,
gdyż w obu drezynach silniki przeszły przez moje ręce , przywracałem je do życia generalnym remontem gdyż oba to byly trupy. ( Silnik Zukowski dostalem w dwóch wiadrach ). Nic mi nie wiadomo o przebudowie .

 .

Tu się z nimi zgadzam!!


Zobaczymy...

 .

Boże, ale pieprzysz.
Moc drezynki Syrenki była aż za duża. Problemem było bardzo wysokie przełożenie, silnik wył a drezyna ledwo się toczyła. Co do chłodzenia to była tam wielka chłodnica i mikro wiatraczek elektryczny, który za bardzo prądu nie dostawał bo z czego? Co do kamienia to w Bieszczadach nie wiedzą co to kamień kotłowy.  :mrgreen:

 .

Chłodnica była zdaje się że  od stara. Wydajność miała dobrą.
Co się tam w Bieszczadach teraz dzieje nie wiem.
Jeśli chodzi o tą drezynę to dla mnie ona była w ogóle jednym wielkim nieporozumieniem. Wolałbym drugą WMC.


Tak czytam twoje posty na ten temat i widzę że się udzielasz ale ty w ogóle nie masz pojęcia o tej konstrukcji.

 .

W Bieszczadzkiej drezynie wiem.


Nie.


Nie.


W Bieszczadzkiej drezynie wiem.


Widziałem do WMC. I widziałem jak były sporządzane :D


Tak.


Tego typu co jest w Bieszczadach w obydwu tamtejszych drezynach.


Tak jest w spalinówkach z przekładnią elektryczną.

Jedno mnie ciekawi, drezyna Wwm5. Tak nazywacie drezynę z silnikiem Syreny. Z tego co wiem oznaczenie Wwm5 to drezyna WMC. Wzięło się zdaje się że od drezyny normalnotorowej Wm5, która do złudzenia przypominała WMC. Pierwsze WMC miały silnik Syreny. Drezyna z silnikiem Syreny w Bieszczadach to drezyna zbudowana przez ZNTK Wrocław. Nie mylicie czasem konstrukcji?

 .

drezyna z silnikem syreny miała/ma silnik umiejscowiony bokiem , zblokowany z skrzynią od syreny , jedna półoś była zaslepiona , a mechanizm różnicowy zblokowany na stałe , druga półoś łączyła się z osią drezyny. Silnik był umiejscowiony bokiem , bo tak jest łatwiej rozwiązać przeniesienie napędu ( wał z skrzyni biegów jest wtedy w osi drezyny ). A że jest z syreny , no cóż nie mieliśmy wtedy za duzo popularnych silników , a taki pojazd nie mógł liczyć na specialnie wykwalfikowaną ekipę mechaników , a silnik z Syreny naprawił każdy mechanik ze wsi.

Chciałbym odświeżyć temat i dodać że w Świecie Kolei 11/2009 i 12/2009 są 2 bardzo obszerne artykuły o drezynach WWM5 i Wmc w których można znaleźć odpowiedzi na wszystkie stawiane tutaj pytania.

Kilka dni temu odwiedziłem Kolegę Drezynarza, wszak było u Niego rytualne świniobicie i każdy mógł dostać po ryju.
Obejrzałem po raz pierwszy wehikuł który szykuje od 3 lat. Opis z posta http://750mm.pl/viewtopic.php?p=31430#31430 nawet w części nie oddaje stopnia złożoności i zaawansowania konstrukcji. Nie jest to ramka z kółkami pospawana w miesiąc jak to przyjęło się widzieć na naszych kolejach. Jest to właściwie mała lokomotywa uniwersalna, gdzie wszystko jest przemyślane i zaplanowane. Od instalacji pneumatycznej, przez napęd. Od uniwersalności, po ergonomię. Od wykończenia, po praktyczność. Tam wszystko, powiadam WSZYSTKO jest przemyślane. Detale takie jak urządzenia zapobiegające spadnięciu z toru po wykolejeniu, miejsca do zamocowania kół "drogowych", czy zamontowanie świateł obrysowych świadczą o jasności umysłu i wiedzy inżynierskiej Grzegorza. Jestem naprawdę pełen podziwu... (http://smileys.on-my-web.com/repository/Respect/bow-004.gif)

 .

Szacun dla Grzesia, oj szacun! :)
już się doczekać nie możemy ;)

Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, a drezyny przed pierwszą jazdą. Cala ta konstrukcja pojazdu jest nie sprawdzonym prototypem !!!!!. Prace nad drezyna będą opóźnione z powodu małej lokomotywki Mls01 która zagościła na terenie mojej posesji i będzie przechodziła modernizację.

Zdjęcia bieszczadzkiej drezynki Dm101 po modernizacji:
http://bocznice.eu/cpg1410/displayimage-9962.html (http://bocznice.eu/cpg1410/displayimage-9962.html)
http://bocznice.eu/cpg1410/displayimage-9961.html (http://bocznice.eu/cpg1410/displayimage-9961.html)
dla przypomnienia tak wyglądała wcześniej:
http://bocznice.eu/cpg1410/displayimage-9960.html (http://bocznice.eu/cpg1410/displayimage-9960.html)

We wcześniejszych postach są jakieś szczątkowe informacje o modernizacji, ale czy mógłby ktoś krótko i na temat opisać konkretnie zakres tej modernizacji (jaki silnik, jego parametry, jaka skrzynia biegów, jak się ten wehikuł teraz spisuje itp.)?

silnik diesel z koparki , nie wiem dokładnie co , mały silnik chłodzony powietrzem ,
skrzynia biegów oryginalna z syreny , calość napędu i hamulców oryginalna.
Szkoda że nie zrobiłeś zdjęcia wnętrza , w środku jest wypas , materiałowa tapicerka po cłaości , łacznie z dachem ,
4 fotele dla VIPów + operatora drezyny , cała elektryka nowa.

Też widziałem to na żywo. Wygląda jak nowa. Jak zobaczyłem wnętrze to szczena mi na pół dnia opadła.

Prośba o pomoc w lokalizacji czynnych drezyn Dm z silnikiem Junak. Google informują o renowacji drezyny w Sochaczewie. W Starachowicach pozostała taka po śp. Darku P. i koledzy "walczą" z silnikiem by pracował na wolnych obrotach. Ciekawi nas jakie problemy mają inni użytkownicy.

O ile wiem to jeszcze w Krośniewicach, Przeworsku i kiedyś była w Poznaniu, ex Opalenica

W Sochaczewie są przynajmniej 4 z czego 3 na 750mm i jedna na 1000mm. Jedna jest w Muzeum w Gryficach typu van, zabudowana paka.

W Sochaczewie 1 na 600, 1 na 1000 i 2 na 750mm? Jakos tak

Dzięki za podpowiedź. Do Sochaczewa będę dzwonił. A te pozostałe mają sprawne silniki?

Trochę odkopane, no ale cóz. Pamiętam, że kiedyś Kucyk był zachwycony tym pojazdem. Drezyna PD1.
https://www.youtube.com/watch?v=6Udez-z5U1M (https://www.youtube.com/watch?v=6Udez-z5U1M)

Jeszcze jeden rosyjski produkt.
https://www.youtube.com/watch?v=T0pWZ9ZCf8E (https://www.youtube.com/watch?v=T0pWZ9ZCf8E)