Świat kolejek wąskotorowych

Skansen małych pociągów
Piotr Szymaniak 18-01-2009, ostatnia aktualizacja 19-01-2009 22:10
Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie będzie za kilka lat największym tego typu obiektem na świecie. Placówka przejęła sąsiedni plac wraz z budynkiem.
 
autor zdjęcia: Bartłomiej Kudowicz
źródło: Życie Warszawy
*Do Sochaczewa zjadą fani kolejnictwa z całego świata

Dzięki temu do Sochaczewa będzie można ściągnąć niszczejące eksponaty i tabor wąskotorowy z całej Polski. – Część prac remontowych w budynku dawnego przedszkola już za nami – mówi Janusz Sankowski, dyrektor Muzeum Kolejnictwa w Warszawie, któremu podlega placówka.
Ekspozycja wewnątrz budynku składać się będzie głównie ze zminiaturyzowanych modeli wagonów i lokomotyw. – Takie modele to przyszłość muzealnictwa – uważa Sankowski.– Żadna placówka na świecie nie jest w stanie zgromadzić tylu oryginalnych eksponatów.
Jednak nawet najbardziej pieczołowicie odwzorowane modele mają tę wadę, że nie można do nich wsiąść. Dlatego w muzeum nie może zabraknąć miejsca dla oryginalnych, zabytkowych składów. Pierwsze eksponaty stanęły już na nowej działce, którą muzeum otrzymało od starosty powiatu sochaczewskiego pół roku temu. Łącznie ma być 250 starych wagonów i parowozów.
– Eksponaty odpowiednio się podświetli od dołu, wszystko będzie wyglądało naprawdę efektownie – zapewnia Sankowski. – W ten sposób stworzymy Muzeum Kolei Wąskotorowej z prawdziwego zdarzenia.
Sankowski liczy, że miano największego na świecie Muzeum Kolei Wąskotorowej ściągnie do Sochaczewa ludzi z całego świata. Latem z Sochaczewa kursować będzie pociąg retro do Puszczy Kampinoskiej.Ile będzie kosztować rozbudowa placówki? – Koszt sięgnie 750 tys. zł. To oznacza 250 tys. zł rocznie, bo rozbudowa potrwa trzy lata – mówi Joanna Czechowicz-Bieniek z mazowieckiego urzędu marszałkowskiego, któremu podlega muzeum kolejnictwa.

http://www.zw.com.pl/artykul/326415.html

A co z eksponatami niszczejącymi w Sochaczewie za płotem? Co z drugim Ebermanem, co z Lx164?

:shock:

A co z eksponatami niszczejącymi w Sochaczewie za płotem? Co z drugim Ebermanem, co z Lx164?[/quote]

Pod palnik bracie, pod palnik. Utrzymanie modeli mniej kosztuje...

Co z tego że największe jak wszystkie eksponaty stoją zardzewiałe a muzeum nic nie robi w tym temacie. Jak by im zależało na tych starych parowozach to by starali się choć niewielką ich część uruchomić. A u nas w Polsce to każdy mówi że się nie da.  :evil:  Wszystko się da, tylko trzeba chcieć.

Taa, to co było w Polsce rozsiane już dawno jest zagospodarowane przez organizacje miłośnicze lub pocięte na żyletki, rychło w czas się budzicie. Proponuję zoorganizować spektakularny transport z magazynu MK w Sochaczewie, o jego zawartości krążą już legendy.

Ten Pan miał być już na emeryturze...

Przede wszystkim to podlega mu zawartość krzaków pod oknami MK w Warszawie.

To nie jest przyszłość muzealnictwa, przyszłością muzealnictwa sa modele w MSTS, Trainz itp. Małe to, można wiernie odwzorować wszelkie detale, nie koroduje a wszystko to upchniesz na jednym dysku twardym, no i miłosniki nie będą się czepiać.

Na szczęście mamy wszechmocne Muzeum Kolejnictwa, które może wszystko. Alleluja !!

Podświetlenie od dołu czyni cuda, bez niego nie można stać sie Prawdziwym Muzeum Kolejnictwa, tak jak nie można stać się Prawdziwym Miłośnikiem Kolei bez fotek wszystkich kibli kursujących w PL, znajomość wszelakich prawideł dot. malowań pomijam jako, że to absolutne minimum nawet na Farbowanego Miłośnika Kolei. Zwłaszcza że Muzeum jest czynne do 15.30 ZTCP.
Jak to co ? To co się w mauzkolu robi, KRZAKI FOREVER.

Wot miłośnik, model mu już nie wystarcza, prawdziwej ciufy sie zachciewa.  :twisted: :twisted:  :twisted:
BTW. Pierwszy model do kolekcji już jest, SD80 w hali głównej w Warszawie lśni farbą, dzięki temu oryginał może radośnie kwitnąć co wiosna w krzakach (o zrzucaniu liści na jesieni nie wspomnę).
Jakby im zależało... Uruchamianie większej ilości taboru jak ta potrzebna do prowadzenia ruchu turystycznego nie jest zasadna, natomiast konserwacja wszystkich eksponatów jest obowiązkowa (takie w Polsce prawo mamy, czy to się załodze z Towarowej podoba czy nie).

.

słyszałem, że muzeum zamówiło już sadzonki krzaków  :twisted:

Może lepiej najpierw zainwestować w remont taboru "z za płotu" - podświetlenie może poczekać, a stojącym od kilkunastu lat pojazdom na zapleczu zostało niewiele czasu - zanim przerdzewieją do reszty.

A nie można przekazać w depozyt stały na różne inne kolejki niewykorzystanych pojazdów celem ich uruchomienia i używania w ruchu (np.: jeden z 3 ( :!:) Kp4 w Bieszczady, jeden z 5 ( :!:) MBd1 na ŻKD itd ... ). Przecież Tr12, Ol12, OKz32, Pm36 też chyba należały do MK i jak by ich nie przekazano celem uruchomienia i użytkowania do innych skansenów, to pewnie dalej by gniły - tak jak np. Kp4 z Ełku (bo oczywiście nie mógł on tam pozostać)... O ile się nie mylę, to chyba zabytkowy tabor z Gryfic też należy do MK, a przecież jeździ na GrKW. To chyba było by idealne rozwiązanie  :?:
Między Gnieznem, a Śmiglem "krąży" cały czas jeden z gnieźnieńskich Px'ów, nie można było by wypożyczyć z Sochaczewa ...
Szkoda gadać.  :evil:

.

Są.

Ciekawe czy w powiększonym muzeum znajdzie się miejsce dla obrotnicy - której części walały się na zapleczu, czy może raczej zostanie wykonany jej model  :roll:  :mrgreen:

Jak tylko śniegi stopnieją wybieram się do Sochaczewa, czy z wejściem za ten legendarny już płot będzie problem?

Problemy niestety są, ale jest to do załatwienia. Najlepiej po 16 - powodzenia  :wink:

Zaraz moment... Właśnie Sankowski mnie tu dziwi. Przecież jego miało w tym burdelu już nie być...

Może pomyłka dziennikarska??

MK to jest pomyłka... Pamiętam jak kiedyś chcieli zostawić po jednym parowozie danej serii...

Jeżeli dostałyby się w bardziej odpowiednie miejsce, to jestem za. Na początek mogliby oddać Px-a do Cisnej...

... że o Kp4 już nie wspomnę, a gnijącego od 20 lat MBd1 134 na ŻKD, gdzie mógłby stać się hitem (przy małej frekfencji lub w pociągach specjalnych).
Będąc w Sochaczewie w 2002 roku, maszyniści mówili, że trwają rozmowy o jednym MBd1 do remontu dla ŻKD - jak widać albo nic z tego nie wyszło, albo była to ich fantazja. Może ktoś wie coś więcej na ten temat :?:

Gwoli ścisłości. To co było podwójne, potrójne, poczwórne itd. miało trafić pod palnik :neutral: MKW to pies ogrodnika... Sobie nie, ale innym też... Ile haefek z Klemensowa skończyło w Chrościnie. A dostali wszystkie!

Bodajże w 2005 roku poszedłem z ulotkami (oferta, mapka) SKW wypuszczonymi pod szyldem FPKW do Muzeum Techniki i Muzeum Kolejnictwa. By zareklamować kolejkę. Ot zostawić by ktoś się może zainteresował.
W MT w PKiN nie było problemu, powiedziałem o co chodzi, zapytałem się, zostawiłem (a z 50 sztuk) przy kasie. Po tygodniu zajrzałem jeszcze były (nie chodzi mi o to czy się rozeszły, czy może przyszedł ktoś z ważniejszy i wyrzucił "obcą" reklamę).
Mauzoleum Kolejnictwa - tu wiedziałem, że może być problem, więc chciałem zrobić to jak najbardziej kulturalnie, chwaląc ich instytucję  :shock: I jak było?  "Kasjer" o prezencji przepitego ubeka  :twisted:  odesłał mnie do dyrektora. Zaszedłem na salony, a ten mi strzelił chory wywód. Pomyślałem sobie "a idź pan w ch#$%",  podziękowałem i wyszedłem.