... czy pierwszeństwo ma Biblioteka Narodowa, czy Kolej Rogowska.
To jest bardzo dobre pytanie... Nie wiem jak na nie odpowiedzieć. Z jednej strony BN jest Narodowa co stawią ją wyżej w hierarchii niż jakakolwiek kolejkę, ale "ustalamy" zasady dla przedstawicieli kolejek, a przedstawiciela BN brak, więc można ew. pominąć ten wątek.
Z drugiej strony wg. mnie najlepiej by była, gdyby udało się wypracować jakąś formę współpracy organizacji miłośniczych z BN, gdyż ta ma możliwość zapewnienia lepszych warunków dla dokumentów a zarazem stwarza możliwość pewnej otwartości zbiorów o którą trudniej w przypadku kolejek.
Problematyczne jest to, że jak na razie BN ma duże koszty słabego ksero i jeszcze większe koszty fotografowania.
Powinny być jakieś zasady dotyczące kwitów do maszyn istniejących, do maszyn nie istniejących, do części itd...
O tym zacząłem pisać zamieszczając foto złomowanej lokomotywy. Wg. mnie do kwitów od maszyn istniejących pierwszeństwo winien mieć użytkownik/właściciel/operator... do maszyn skasowanych należy ustalać poprzez dyskusją, zaś odnośnie części...
Odnośnie części podtrzymuję moją propozycję "kto pierwszy zgłosił" którą opisałem jako odpowiedź na wątpliwości Kucyka
http://750mm.pl/viewtopic.php?p=36381#36381 Wg. mnie, ktoś kto jest znawcą i zasłużonym działaczem kolejek i kto może w miarę bezstronnie osądzić, której kolejce co by się należało.
Jest to chyba lepsza propozycja niż moja wcześniejsza - problem tylko jak wyłonić takiego mędrca... choć z drugiej strony mamy tu na tym forum wielu naprawdę ciekawych ludzi o dużej wiedzy (np. 2xm, Atterdag...), którzy mogli by być proszeni do danego przypadku - tu pojawia się duży indywidualizm poszczególnych przypadków.
Kto ustalałby cenę?
Sprzedający. A kiedy już będziemy zorganizowani w Federację czy cokolwiek...
Tzn... Sprzedający ustala wywoławczą, zaś my możemy ustalić jedynie do ilu nasz człowiek będzie licytować, wszak 750 to nie cały świat :mrgreen:
Oczywiście tak jak piszesz, jak będziemy lepiej zorganizowani... itd.. wówczas będziemy mogli tworzyć jakąś "siłę nacisku" która będzie miała możliwość lepszego dogadywania się ze sprzedającym (a może i nawet z obsługa allegro).
@ Co z ludźmi którzy nie wiedzą o istnieniu forum itd...
To też jest utopia...
W rzeczy samej... ale do nich nie dotrzemy i z tym się trzeba pogodzić - "live is brutal"
EDYTA: Wstrzeliłem się pisząc równolegle z kalitem i stąd jeszcze przed zamknięciem... uważam, że akurat właśnie teraz zaczęła się wreszcie merytoryczna dyskusja i dlatego wolałbym aby temat został przesiany od OT i otwarty.