Otóż BIP wygłąda tak:
"Biuletyn Informacji Publicznej (BIP) - to ujednolicony system stron internetowych, stworzony w celu powszechnego udostępniania informacji publicznej. Dla osób zainteresowanych funkcjonowaniem konkretnej instytucji publicznej czy sposobem załatwienia określonej sprawy wejście na stronę BIP danego podmiotu jest często optymalnym sposobem zdobycia tego rodzaju informacji.
Zasady publikacji informacji w BIP regulują:
Ustawa o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198)
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 stycznia 2007 r. w sprawie Biuletynu Informacji Publicznej (Dz. U. z 2007 r. Nr 10, poz. 68), zastępujące rozporządzenie z dnia 17 maja 2002 r
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 października 2005 w sprawie minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych (Dz. U. z 2005 r. Nr 212, poz. 1766).
Do stworzenia strony podmiotowej BIP zobowiązane zostały m.in.:
organy władzy publicznej
jednostki samorządu terytorialnego
organy samorządów gospodarczych i zawodowych
związki zawodowe i ich organizacje
partie polityczne
oraz wiele innych instytucji państwowych lub podmiotów wykonujących zadania publiczne.
Ustawa wprowadza obowiązek publikowania ustawowo określonego rodzaju informacji. Ich zakres stopniowo się rozszerzał wraz z wejściem w życia kolejnych artykułów ustawy. Od 1 lipca 2003 roku na stronach internetowych BIP powinny się m.in znaleźć takie informacje o danym podmiocie jak:
status prawny lub forma prawna
organizacja
przedmiot działania i kompetencje
organy i osoby sprawujące funkcje i ich kompetencje
majątek, którym dysponuje
tryb działania
sposoby przyjmowania i załatwiania spraw
informacja o prowadzonych rejestrach, ewidencjach i archiwach oraz o sposobach i zasadach udostępniania danych w nich zawartych"
Źróło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Biuletyn_Informacji_PublicznejPowstaje zatem pytanie: w jaki sposób Biuletyn Informacji Publicznej będący w istocie rozwiązaniem informatycznym mającycm zapewnić dostęp obywateli do informacji publicznej może spowodować tę cudowną poprawę sytuacji ekonomicznej i stanu technicznego kolejek?
Czy jeśli założę (albo władze stowarzyszenia założą) rzeczony biuletyn, to staniemy się bardziej majętni, a tory nam się wyprostują?
Czy to będą czary, czy ujawnią się nieodkryte dotychczas prawa natury?
A BIP w Bytomiu, owszem, widziałem. Np. na stronie urzędu miasta. Ale co to ma do rzeczy?