Wiele osób się tak onegdaj wypowiadało...
Przyczyna jest bardzo prosta. Wielu ludzi, także MiKoli nie patrzy na to z jak wielkim trudem prowadzicie swoje operatorstwo na jednej tylko rogowskiej kolejce. Po prostu przyjeżdżają w niedzielę na stację w Rogowie, patrzą na nieźle utrzymany tabor i myślą sobie: WOW!!

I tak na chłopski rozum mówią sobie w myślach: "jeżeli tutaj dają radę, to i gdzie indziej też na pewno pociągną jakąś kolejkę". A piszę to na przykładzie chociażby i samego siebie. Bo przed owym ogniskiem kiedy mieliśmy przyjemność sobie pogawędzić nieco o wąskim torze w Polsce, też myślałem podobnie.
Po za tym jakby nie patrzeć macie w nazwie Fundacja
Polskich Kolei Wąskotorowych, co też zapewne nie jedną osobę zmusza do myślenia, że jesteście nie lokalną, a wręcz ponadregionalną organizacją.
Jak by nie było, życzę, aby w niedalekiej przyszłości odpowiednie optymistyczne zdjęcia reporterzy robili chętnie i w Krośniewicach.
Dzię-ku-je-my
