Zasadniczo zgadzam się z kolegą Jackiem...ale jeżeli chodzi o budowę drezyny to jest pełna dowolność formy nadwozia. Na przykład ja teraz jestem w trakcie realizacji dwóch projektów równolegle (co notabene oznacza ogromne opóźnienia w budowie ) jeden w formie drezyny roboczej ze skrzynią ładunkową i dwuosobową kabiną, a drugi jako drezyna turystyczna o wyglądzie nawiązującym do starych tramwajów. Silnik quada 110 z rewersem będzie napędzał drezynę turystyczną. Powinien dać sobie radę ponieważ zakładam niewielką prędkość maksymalną w granicach 20-25 km/h przy obciążeniu 4 do 6 osób. Konstrukcje węgierskich kolegów miały silniki 110 i to znakomicie wystarcza nawet na trudne podjazdy z trawą i kretowiskami.Napęd dobrze jest mieć na dwie osie, choć wymaga to większego nakładu pracy i kosztów. Wegrzy mają wypróbowane rozwiązanie z wałem pośrednim na którym dodatkowo jest zamocowana tarcza hamulca zasadniczego, z którego to wału napęd przez łańcuchy przekazywany jest na obie osie. Zawieszenie to sprawa z jednej strony ważna a z drugiej można przekombinować, co ja sam uczyniłem w konstrukcji drezyny roboczej i teraz czeka mnie poważna przeróbka. Jeśli chodzi o torowisko podwórkowe to trzeba się zastanowić jak najlepiej to zrobić. Jeden z moich niemieckich kolegów buduje kolej podwórkową o prześwicie 300mm (połowa feldbahnu a i przy okazji wszystkich innych 600mm

) wykorzystując stare szyny kolejek torfowych, przemysłowych itp. Inny ma już kolej ogrodową czynną na tor 184mm a jak to wygląda można zobaczyć :
http://youtu.be/HlR8cFRYc0U . Trudno mi coś mądrego Tobie doradzić ale jeśli chodzi o projektowanie dobrze na przykład zrobić wizualizację projektu a potem dopasować szczegółowo wymiary według wizualizacji. Mnie w wizualizacji pomógł na przykład jeden kolegów TZF i równocześnie aktywny wolontariusz TWKP
