To właśnie mnie najbardziej trochę denerwuje, że będę musiał tyle pracy w to włożyć.
Heh kolego, moim zdaniem nie ma nic bardziej odstresowującego niż wypad na budowę drezyny ( w naszym wypadku wypad w gościnne progi FPKW oddział pionki). Spawanie, ciecie toczenie, sama radość w budowie czegoś nowego. Budowę drezyny ciągniemy już 2 rok i wszystko wskazuje na to że wreszcie dotrzemy do końca w 2008
Jeżeli dobrze zaprojektujesz (przemyślisz, dokonasz pomiarów, zastanowisz sie nad konkretnymi rozwiązaniami technicznymi, wyrysujesz dokładne rysunki techniczne) to może sie okazać że samej roboty warsztatowej masz jeden weekend
