chodzi mi tlyko o to ze jak sie cos kupuje to sie planuje zamierzone cele a nie odkłada sie do lamusa. Gdyby te wlski były krkd to by nie stały bezczynnie i niszczały az w koncu nic z nich juz nie zostanie, a przeciez nic z nimi nie mozemy zrobic.
Bardzo prosze bez infantylnych wycieczek osobistych, dobrze?
Nie wydaje mi się abyś miał jakiekolwiek moralne prawo do mądrzenia się w sprawie sposobu ratowania taboru, chyba nie przyczyniłeś się do uratowania choćby jednego wagonu. Rozumiem, że jesteś młody i gniewny, ale zachowując się jak nietoperz (nic nie widzi i wszystkiego się czepia) świata nie naprawisz.
Po pierwsze, już było jasno i wyraźnie napisane, czyje to loki i zamiast pieprzyć na forum skontaktuj się osobiście z Pawłem, jeśli rzeczywiście masz ochotę coś pomóc. Nie mamy syndromu psa ogrodnika i o wszystkich realnych propozycjach można pogadać.
a po drugie kwiestia ich postoju w Krośniewicach nie wynika z faktu, że o nich zapomniano, tylko z tego, że zostało to uzgodnione z kierownikiem KrKD. Na tę chwilę transport ich gdzie indziej nic nie wniesie do sprawy, bo nie ma środków finansowych na naprawę. Chyba, że ty zasponsorujes? Ale pewnie w takiej sytuacji wolałbyś, aby właśnie zostały w Krośniewicach, czyż nie?