Drezyna

[badziol]

Witam

Nie wiem co o tym sądzicie ale według mnie genialny patent :mrgreen:

film1	Małe | Duże

film2	Małe | Duże

A tak przy okazji. Gdzie to jest?film3
Bo patent też ciekawy.

Pozdrawiam

[Kajetan]

A tak przy okazji. Gdzie to jest?film3
Bo patent też ciekawy.

Na moje oko to Wenecja.

[Marcin117]

Ten "rower szynowy" był nie dawno do kupienia na allegro. Został sprzedany za 150zł.

[badziol]

Witam :smile:
Odświeżę trochę wątek, ponieważ natknąłem się na pewne fajne rozwiązanie.

Opracowałem kiedyś wstępne plany (oparte na niedokładnych pomiarach roweru) przyczepy bocznej do poczciwego roweru WIGRY-4, z regulowanym rozstawem kół i możliwością montażu kół do jazdy po szynach. Niestety, pomysłu nie zrealizowałem, więc nie znam wytrzymałości ani ergonomii konstrukcji. Mimo to gdyby ktoś był zainteresowany, to zamieszczam link do planów:

Plany przyczepy

Ewentualnie proszę o sugestie, co poprawić, gdybym jednak zdecydował się z czyjąś pomocą swój pomysł zrealizować.

Myślę, że dobrym pomysłem jest zastosowanie takich kół, jak w tej drezynie na fotkach:
zdjęcie1
zdjęcie2

Przede wszystkim niska waga oraz duże podobieństwo do koła rowerowego. Mam tu na myśli oczywiście piastę oraz szprychy typowo rowerowe. Martwi mnie natomiast sprawa nypli, które są zamocowane w obręczy, ale chyba wiem jak można to "obejść" :wink: .
Gotowe koło można łatwo i szybko wymontować i założyć "drogowe" :smile: .
Sam od dłuższego czasu myślę o skonstruowaniu rowera szynowego. Musi on jednak spełniać dwa warunki:
-być 2-osobowy,
-posiadać możliwość zmiany rozstawu kół.
Mam kilka pomysłów, ale o tym później, niestety :sad:

Ale wracając do tematu, co sądzicie o tych kołach? Według mnie to rzeczywiście dobry patent.

Pozdrawiam
badziol

[TW Kolejofil]

Ja swój rower wreszcie zbudowałem, ostatecznie wg innego pomysłu, ale wymaga jeszcze poprawek. Nadaje się na tory od 600 do 1520 mm. Szczegóły na liście odtwarzania youtube. Przez ten rok akademicki pomyślę nad konstrukcją czegoś spalinowego z platformą i regulacją rozstawu (też od 600 do 1520 mm), a co najważniejsze, gdzie to wszystko w bloku trzymać :lol: W każdym razie rozważam zastosowanie kół z pierścieni blaszanych jak w DL-2 i eksperyment polegający na wykonaniu większości konstrukcji z aluminium, coby masę do minimum zredukować.

[2xm]

Nadaje się na tory od 600 do 1520 mm.

Rozumiem, że jest również dwudrogowy a po wyposażeniu w balast możliwa jest obsługa jednoosobowa? No i nie ma problemu z amortyzacją. Fajne.

Skoro o amortyzacji mowa. Zastanawia mnie od dłuższego czasu, dlaczego niemal wszyscy, którzy budują różne lekkie konstrukcje, decydują się na koła metalowe (stal, staliwo) - nieraz dosyć masywne. Przy całkowitej masie pojazdu wraz z pasażerami rzędu 200-400 (czy nawet 800) kg guma (choćby w postaci lanego pierścienia czy obręczy) wydaje się lepsza - zużywać się zbytnio nie powinna (zwłaszcza przy rekreacyjnych przebiegach) a dodatkowo zwiększa przyczepność, z czym przy małym nacisku i jednej osi napędzanej/hamowanej bywa krucho.
Na stalowych kołach jest "bardziej kolejowo"? A może inne, bardziej praktyczne względy za metalem przemawiają?

[Adam W]

Na stalowych kołach jest "bardziej kolejowo"? A może inne, bardziej praktyczne względy za metalem przemawiają?

1. Technologia
2. Opory ruchu


S pozdravem Adam

[Phinek]

a

[2xm]

Nadal mam pewne wątpliwości (np. czy w warunkach drezynowych ograniczenie oporów koło-tor jest tak istotne, ale przyjmuję Wasze argumenty - dziękuję.

[Phinek]

a

[2xm]

Biorąc pod uwagę różnice w szerokości główki szyny (od Bieszczadzkich makaronów, po Helskie S49) to pojawia się problem, gdzie oś koła ma się znajdować. Przy kole kolejowym ten problem nie istnieje.

Fakt.

Problem polega też na tym, że koło kolejowe ma określoną geometrię zapewniającą prowadzenia pojazdu w torze. Jak będziesz miał platfusa lub co gorsza geometrię opony rowerowej, to wówczas pojazd będzie miał duże tendencje do wężykowania a to oznacza:
- dodatkowe opory
- piski
- mniejszy komfort

Dziękuję, że rozwinąłeś. Domyślałem się po pierwszym Twoim poście, ale z drugiej strony w niektórych patentach "metalowych" koła też nie mają prawidłowego profilu - choć niewątpliwie lepszy niż wspomniana opona rowerowa.

[a cygan]

Biorąc pod uwagę różnice w szerokości główki szyny

Szerokość szyn to nie wszystko przy jeździe rowerem z oponami. Przeszkadza "tolerancja +/-" rozstawu, bo przy zużytym torze jest dość duża. Rower "wpada" pomiędzy szyny lub z nich "wyskakuje" - nie będzie tego przy kołach "kolejowych". Stożek zawsze wypośrodkuje pojazd w osi toru.

[TW Kolejofil]

Rower "wpada" pomiędzy szyny lub z nich "wyskakuje"

Początkowo rozstaw rowerów miałem o 70 mm większy od szerokości toru s, co na normalnotorowych szynach daje położenie mniej więcej w osi szyny. Przy największym dopuszczalnym poszerzeniu toru o 35 mm i maksymalnym przesunięciu na jedną stronę rower może więc spaść. Dodatkowo, aby zyskać w przedniej prowadnicy miejsce na regulację rozstawu obrzeży, zmniejszyłem rozstaw rowerów do s+50 mm, co powoduje właśnie spadanie roweru, o ile nie trzyma się mocno kierownicy :: Na wiosnę zobaczymy, czy da coś sztywniejsze mocowanie prowadnic, najwyżej pomyślę o całkiem innej konstrukcji - nie rowerowej, a "czysto drezynowej".

Rozumiem, że jest również dwudrogowy a po wyposażeniu w balast możliwa jest obsługa jednoosobowa?

Bez balastu też ujedzie; po drodze można jechać po demontażu poprzeczek i podniesieniu prowadnic, wtedy są to 2 (nie)zwykłe rowery. Dodam, że budzą zainteresowanie na mieście  :lol:

[pawel.adamczyk]

Witam

Zapytam ile wynosi średnica koła zębatego napędowego w drezynie typu Machajka (pompa) które były produkowane
za czasów PKP (takie które stoją w muzeum np. Sochaczewie?.