Motycz-Kraśnik

[Poldek]

Czy ktoś coś słyszał o istnieniu takiej kolejki waskotorowej?ciągnęła sie ona aż do granicy Królestwa Polskiego z Galicją.
Ciekawe czy miała coś wspólnego z NałeczowskąKD bo nawet nie wiem w jakich latach ona istniała

[ok333]

Gooogle , odnosnie powyzszej kolejki wyrzucilo mi taki lonk :

http://roztocze.pol.lublin.pl/Roztocze/Waski.html

Sporo to materialu do poznania historii lubelskich kolejek .

Pozdrawiam

ok333

[Poldek]

o dzięki,bede sie wgłębiał dalej.Jak cos znajde to napisze

[ksiezyc_nad_gieesem]

Pod koniec XIX wieku w Lublinie rozpoczął stacjonowanie rosyjski pułk wojsk kolejowych. Zadaniem ówczesnych wojsk kolejowych była szybka budowa i rozbiórka tymczasowych wąskotorowych (prześwit 750mm) linii kolejowych służących do zaopatrywania walczących na froncie wojsk. Pułk stacjonujący w Lublinie miał na stanie około 300 km linii wąskotorowych, kilka parowozów i kilkadziesiąt wagonów. Stacjonował po drugiej stronie dworca, w tej chwili są to rejony byłej jednostki wojskowej na Wrotkowie miedzy torami a ulicą Nowy Świat. Pułk co roku ćwiczył budowę i rozbiórkę linii kolejowych. Biegły one w kierunku Kraśnika, Janowa i dalej w kierunku granicy cesarstwa. Rosyjska generalicja słusznie zakładała ze w tamtym kierunku będzie przebiegała linia frontu przyszłej wojny. W czasie wojny pułk wojsk kolejowych w Lublinie zbudował linię biegnąca z Motycza przez Kraśnik do granicy Cesarstwa Rosyjskiego. W tym samym roku linia ta z powodu oddania do eksploatacji linii szerokotorowej do Rozwadowa została rozebrana.

Pozdrawiam.

ksiezyc_nad_gieesem