WIĆUŚ
|
|
« Odpowiedz #20 : 18 Stycznia 2017, 14:54:57 » |
+2
|
Z tym że Raspberry Pi jak i większość nowej elektroniki padło ofiarą unijnej dyrektywy RoHS, więc proszę nie kryć zdziwienia kiedy w zimie nagle wszystko przestanie działać z powodu tak zwanej choroby cynowej. Nie rozumiem też tej nowej mody, że do każdego nawet najprostszego urządzenia, w tym wypadku wykonującego ruch od jednej pozycji krańcowej do drugiej, trzeba od razu pakować komputer. To że takie rozwiązanie istnieje nie znaczy że trzeba od razu pakować go do wszystkiego, syndrom everesta wychodzi ze szkół.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
banowy
Nowicjusz
Długość toru:: 35 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #21 : 18 Stycznia 2017, 17:52:58 » |
0
|
Tak, akurat w tym przypadku nie wyobrażam sobie obyć się bez sterownika mikroprocesorowego - i to z paru powodòw. Po pierwsze - nie wyobrażam sobie by sterowanie semaforem wjazdowym pozostawić bez zabezpieczenia (szczególnie Sr3) - tak więc łącze musi być szyfrowane i to dobrze, choćby po to żeby żaden nawiedzony gimbus ze smark-fonem, tak dla fanu, nie próbował się zabawić w wajchowego. Po drugie mikrokomputer (Rasp jest tani, ale można użyć jednoukładowego komputerka przemysłowego, którego owa zaraza (która właśnie zjadła moją starą trąbkę sygnałową) - się nie ima. Rasp (czy jak go tam zwał) daje możliwość dwustronnej komunikacji - choćby informacji zwrotnej o faktycznej zmianie położenia ramion, a także możliwość podłączenia alarmu zabezpieczającego całe urządzenie. Rasp może dość łatwo współpracować z donglem WiFi (ma dedykowany WiPi) czy kamerką Poza oprogramowaniem potrzebny jest jeszcze układ wykonawczy z przekaźnikami , zasilacz i parę krańcówek, że o odpowiednio pancernej obudowie nie wspomnę. Zresztą, jak wspomniałem - część podpór pędniowych jeszcze została na gruncie, a i naprężacze też. by się znalazły. Tyle że pewnie sam drut wyjdzie drożej niż elektronika kable. Jest jeszcze trzecie rozwiązanie: zamknąć wjazdowy na kłódkę i przed przyjazdem składu pchnąć człowieka, żeby ręcznie na gruncie semafor przerobił - co z uwagi na częstotliwość kursowania wydaje się dość optymalnym, acz mało eleganckim rozwiązaniem...😄 @ WICUŚ - Jak bankowy kończył szkoły to przeciętny komputer zajmował piętro w PK...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WIĆUŚ
|
|
« Odpowiedz #22 : 18 Stycznia 2017, 20:08:53 » |
+1
|
[...] tak więc łącze musi być szyfrowane [...]
Pędnia albo kabel też muszą być, najlepiej szyfrem enigmy... Ja nie widzę sensu stosowania rozwiązania które wprowadza ogromną ilość problemów do rozwiązania i jeszcze więcej potencjalnych miejsc wystąpienia awarii, ale zobaczymy jak to rail fiction zjedzą inni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cordylus
|
|
« Odpowiedz #23 : 18 Stycznia 2017, 20:42:04 » |
0
|
Niestety semafor będzie stał w innym, nowym miejscu, co związane jest z planowanym pojawieniem się bramy wjazdowej na stację, tak więc infrastruktury po poprzednich semaforach nie da się wykorzystać.
Wciąż najważniejszą kwestią jest dobór odpowiedniego, elektrycznego napędu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
banowy
Nowicjusz
Długość toru:: 35 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #24 : 18 Stycznia 2017, 20:54:17 » |
0
|
Bez napinki... Wystarczy poszukać, gdzie się kable kończą sterujące kiedyś wjazdowym - i je wykorzystać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ptr
|
|
« Odpowiedz #25 : 19 Stycznia 2017, 13:12:22 » |
+2
|
Tylko trzeba pamiętać że żeby to miało ręce i nogi to wszystkie te urządzenia muszą mieć po 4 certyfikaty i 5 atestów z instytutu kolejnictwa. Semafor to takie urządzenie które ma bezpośredni związek z prowadzeniem i bezpieczeństwem ruchu kolejowego, więc nie można od tak sobie pomontować swojej własnej, prze siebie zrobionej automatyki i stwierdzić że to nie jest nasze ostatnie słowo
|
|
« Ostatnia zmiana: 19 Stycznia 2017, 14:57:59 wysłane przez Ptr »
|
Zapisane
|
To jest przekaz.
|
|
|
Juras XR4Ti
Młotkowy
Długość toru:: 103 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #26 : 19 Stycznia 2017, 14:25:30 » |
0
|
No to kicha...
Cyba tylko człowiek z uprawnieniami, z radiotelefonem z certyfikatem i chorągiewką z atestem stojący w miejscu semafora... A po zmroku z latarką. Też z atestem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Misiek_K
|
|
« Odpowiedz #27 : 19 Stycznia 2017, 14:36:46 » |
0
|
Po wymianie semafora na świetlny poprowadzono kable, które nadal tam są (a przynajmniej były parę lat temu, jeszcze przed zabezpieczeniem fundamentu).
To, że kable są (a pewnie tak, bo wyrywanie ich z ziemi jest mocno upierdliwe i złodzieje po to się nie schylają) to nie znaczy, że jeszcze się do czegoś nadają, bo mogą nie trzymać izolacji i przebijać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
banowy
Nowicjusz
Długość toru:: 35 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #28 : 19 Stycznia 2017, 21:28:32 » |
0
|
Te kable w ziemi (o ile jeszcze tam są) mogą leżeć latami - piszę, bo widziałem jak wyglądały i te sygnałowe - i inne, te aluminiowe wykopane koło lokomotywowni w trakcie robót ziemnych. Jak na rodowód z lat 70 ub. wieku izolacja wyglądała nieźle. Kłopot w tym, że nie wiadomo, gdzie się kończą na stacji (tam jest multum różnych dziwnych kabli) A co do atestację urządzeń srk - to Koledzy mają absolutną rację. UTK-u tak łatwo się nie przeskoczy. Ale jest i na to sposób. Postawić semafor, uruchomić i zaraz potem unieważnić. Podawane sygnały będą wtedy pełnić rolę dekoracji... wtedy i przepisy i mikole będą zadowoleni
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #29 : 19 Stycznia 2017, 22:11:20 » |
+9
|
Podawane sygnały będą wtedy pełnić rolę dekoracji... A niby czemu ma służyć ów telesfor jak nie dekoracji? Panowie, brandzlujecie się tymi semaforami nikomu, oprócz Was, niepotrzebnymi. Pamiętam analogiczny temat modernizacji Lxd2 w którym rozmówcy, nie mający zamiaru wytrzeć w realu szmatą brudnego motoru, przeliczali jakie to korzyści wynikną z wymiany silnika czy przekładni. To (oprócz kilkunastu postów zawierających wytryski różnorakich specyficznych mądrości) światu dało tyle, co zasugerowane na wstępie tarmoszenia łacha - nic się nie urodziło. Swoją drogą myślałem że już podobne, bezsensowne tematy nie pojawią się na tym umarłym zacnym, gdyż szał na wąskie tory wśród internetowych uzdrawiaczy minął. Jednak się myliłem, ale to może i dobrze - przynajmniej oko mi czasem drgnie gdy widzę, że jednak nowy post na foremce się pojawia. No to Sr2 i do przodu!
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Cordylus
|
|
« Odpowiedz #30 : 20 Stycznia 2017, 01:43:43 » |
0
|
Podawane sygnały będą wtedy pełnić rolę dekoracji... A niby czemu ma służyć ów telesfor jak nie dekoracji? W tym przypadku ma służyć za informację widoczną z daleka czy brama wjazdowa jest otwarta - tak więc będzie jak najbardziej użyteczny. Jeśli zaś chodzi o jego unieważnienie, to taki jest właśnie na razie plan.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Misiek_K
|
|
« Odpowiedz #31 : 20 Stycznia 2017, 08:18:55 » |
0
|
Te kable w ziemi (o ile jeszcze tam są) mogą leżeć latami - piszę, bo widziałem jak wyglądały i te sygnałowe - i inne, te aluminiowe wykopane koło lokomotywowni w trakcie robót ziemnych. Jak na rodowód z lat 70 ub. wieku izolacja wyglądała nieźle. Wygląd może być różny. Próba izolacji powinna dać jednoznaczną odpowiedź. Kłopot w tym, że nie wiadomo, gdzie się kończą na stacji (tam jest multum różnych dziwnych kabli) Najlepiej zacząć szukanie od miejsca gdzie był pulpit sterowniczy semafora.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
banowy
Nowicjusz
Długość toru:: 35 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #32 : 20 Stycznia 2017, 09:47:54 » |
+2
|
Myślę, że istotą i solą forum jest sobie poteoretyzować - ewentualnie wymienić pomysłami. Każdy coś dorzuci - i jest z czego wybierać. A komu czas i umiejętności pozwolą - zawsze może podjechać na Kolejową w Koszlinie i pomachać kilofem przy wymianie podkładów na szlaku lub wykąpać się w ciepłym oleju w kanale przy jego wymianie w MBx-ie albo i fachowo poszperać w kabelkach ... Jak wspomniałem - idea powrotu semafora na wjeździe w stację jest mi bardzo bliska - bo pamiętam go jeszcze z wcześniejszych czasów (oczywiście kształtowy). Nawet konserwator zabytków nie będzie się miał czego czepić - bo przecież tam stał, podobnie jak stała tarcza wjazdowa - tuż przed przejazdem na Lechickiej. Nawet jeśli trzeba by zrezygnować z elektrycznego sterowania (koszty!) - to można to zorganizować poprzez dopisanie do zakresu obowiązków kierpocia - ręcznej obsługi semafora oraz bramy. (można je wtedy nawet uzależnić ). Natomiast z tym zamykaniem terenu stacji - to bym sprawę rozważył. Przez ponad pół wieku lud okoliczny przyzwyczaił się do skrótu z osiedla na działki i z powrotem. To może się stać źródłem niepotrzebnego konfliktu. Znacznie łatwiej ustawić jakieś groźne tabliczki, które i tak wiadomo - rodak oleje i pójdzie - a dysponent terenu będzie kryty. Z psiarzami można sobie poradzić opryskiem czynnych torów repelentem - futrzaki wywąchają sprawę i zwieją ciągnąc w dal na sznurze swych troskliwych właścicieli... A co do trzeciej plagi - miłośników napojów o smaku miodowym - zawsze można się porozumieć ze strażą gminna czy inną - żeby czasem zajrzeli chłopacy poprawić sobie wyniki wykrywalności spożycia pod chmurką... Jak już wyżej napisałem - bez napinki...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #33 : 20 Stycznia 2017, 10:52:45 » |
0
|
Cały tabor stoi w lokomotywowni lub tuz obok. Teren jest chyba ogrodzony. Tu płot jest jak najbardziej potrzebny. Teren stacji przylega do torów 1435m a tam płotu i tak nie ma. Brama na wyjeździe nic nie zmieni a tylko dodatkowy kłopot i koszty.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Cordylus
|
|
« Odpowiedz #34 : 20 Stycznia 2017, 17:43:26 » |
0
|
W ramach rewitalizacji ma zostać ogrodzony teren stacji w całości, również od strony kolei 1435mm. To byłby zresztą pierwszy jej etap na którym bardzo zależy miastu. W tej chwili ten teren to jest siedlisko przestępczości i sprawia dużo kłopotów w okolicy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
banowy
Nowicjusz
Długość toru:: 35 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #35 : 20 Stycznia 2017, 23:46:53 » |
0
|
Choć odjeżdżamy coraz bardziej od tematu dyskusji (elektrycznych napędów semaforów) to tylko dodam, że wcale nie w tej chwili - a od lat. Okolice ul. Kolejowej, a nawet cały kwartał Zwycięstwa - PKP - Lechicka - Powstańców - to jedno z nielicznych miejsc w K-linie, gdzie bez powodu od lat można w dziąsło zaliczyć - nawet łatwiej niż w osławionym "trójkącie bermudzkim" nieopodal. Ale płot niewiele da, za to częstsze wizyty mundurowych - myślę że bardziej. Bo nic tak nie psuje smaku miodowo - lipowego likworu jak widok nadjeżdżającej "dyskoteki". A co do sterowania bramy i semafora - wpadł mi jeszcze jeden pomysł: gotowy fabryczny napęd do bramy na pilota (oczywiście z atestem UTK ). Zasilanie można podciągnąć ze stolarni - a pilot na lokomotywie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
|
« Odpowiedz #36 : 21 Stycznia 2017, 10:40:28 » |
+1
|
Można też użyć rotora od anteny, albo mechanizmu od drzwi od starego tramwaju... Napęd liniowy też się nada... A z pilotem będzie tak na łódzkich tramwajach - dzieciaki będą jak zwrotnice przestawiać... Facio miał obok mnie pilota na 433 MHz, a ponieważ lubił gazować o 4 ranem, pewnego dnia bawił się z bramą z pół godziny... Wystarczyła nośna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #37 : 21 Stycznia 2017, 12:55:59 » |
+3
|
Panowie - tak na serio: jeśli okolica jest taka "ciekawa" to polecam zastosować bramę ręcznie zamykaną na kłódkę, a telesfor ustawić w peronach.
Dlaczego? Bo te wszystkie Wasze siłowniki za kilka tysięcy (nie Waszych, prywatnych) złotych w przeciągu miesiąca zmienią właściciela, zaś semafor przynajmniej będzie zdobił część przeznaczoną dla turystów stanowiąc, podobnie jak ten przed szopą, ładny akcent kolejowy na zdjęciach, czyli będzie przydatny.
Naprawdę, uwierzcie Wy, którzy traktujecie koszalińską kolejkę jako fajny sposób na uprawianie swego hobby po lekcjach: to co jest atrakcyjne dla mikola, jest najczęściej nieatrakcyjne dla klienta, a zwłaszcza dla stanu finansów kolei.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
andy
|
|
« Odpowiedz #38 : 21 Stycznia 2017, 17:29:05 » |
+4
|
Dokładnie. Dlatego lepiej zamiast bawić się w napędy, sterowniki i inne bulbulatory lepiej wymienić za to podkłady.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leśny Dziadek
|
|
« Odpowiedz #39 : 03 Lutego 2017, 15:31:56 » |
+2
|
W tej chwili ten teren to jest siedlisko przestępczości i sprawia dużo kłopotów w okolicy.
Zaminować. Nie stawiać tabliczki. I po kłopocie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|