Czy jeśli ustawa mówi że zwolnione są linie o szerokości większej niż 1435 mm tzn że tzw "normalny" rozstaw nie jest zwolniony, tylko z automatu linie szerokotorowe? Bo nie jest napisane "większe lub równe 1435 mm", czyli bocznica powinna płacić.
Faktycznie linie szerokotorowe są zwolnione z automatu (zastanawiam się swoją drogą, czy w pewnych przypadkach nie można zakwestionować takiego zapisu na gruncie innych regulacji, ale mniejsza o to).
Właściciele bocznic z zasady płacą podatek zarówno od terenu, jak i od budowli.
Pamiętaj, że większość linii 1435 mm jest zarządzanych przez PLK i udostępnianych przewoźnikom = zwolnienie na podstawie podpunktu a). Dlatego nie płacą podatku, mimo prowadzenia na ich liniach ruchu towarowego... albo nie prowadzenia ruchu w ogóle

Chodzi o to, że płacisz podatek niezależnie z tytułu:
- posiadanego gruntu. Stawka zależy od sposobu wykorzystywania gruntu i jest różna - zdecydowanie najwyższa dla terenów wykorzystywanych na cele działalności gospodarczej. W 2014 r. maksymalna stawka wynosi odpowiednio 0,89 zł/m^2 dla terenów wykorzystywanych do działalności gospodarczej i 0,46 zł/m^2 dla pozostałych (np. cele mieszkaniowe). Dlatego jest wiele sporów o to, czy dany teren jest wykorzystywany do działalności gospodarczej, czy nie - jest się o co bić.
- posiadanych budynków (zgodnie z definicją zawartą w Prawie Budowlanym). Tu różnica jest jeszcze większa: symboliczne 0,74 zł/m^2 dla mieszkalnych, 7,73 dla innych (np. wolnostojącego garażu) i 23,03 (!) dla przeznaczonych na cele działalności gospodarczej (może to również dotyczyć części np. budynków mieszkalnych). Jak widać jest to ponad 31 razy więcej!
- posiadanych budowli (czyli obiektów budowlanych nie będących budynkami - tu zaliczają się linie kolejowe z wszelkimi obiektami inżynierskimi itp.). Stawką jest 2% wartości budowli rocznie.
Oczywiście wspomniane stawki to maksimum i ostateczna wysokość jest ustalana przez władze lokalne.
Dlatego na tej podstawie, po przeczytaniu artykułu na temat orzeczeniach WSA w Szczecinie i komentarza, odniosłem wrażenie, że na linii którą porastają drzewa, siłą rzeczy nie może być prowadzony żaden ruch i taka linia z automatu podlega podatkom gruntowym.
Tak. Kwestią sporną jest to, czy opodatkowaniu podlegają budowle, czy tylko grunt i jaka jest stawka.
W orzeczeniu z Gliwic właśnie o to chodzi. Gdyby hale były w stanie pozwalającym na ich użytkowanie do celów działalności gospodarczej, to należałoby naliczyć podatek (dziś maksymalnie) 23,03 zł/m^2. Ponieważ jednak ich stan nie pozwala na użytkowanie, podatek się nie należy (wspomniany Art. 1a ust 1 pkt 3). Analogicznie z torami - jeśli możesz je doprowadzić to takiego stanu, że będziesz mógł po nich coś przewieść (ewentualny koszt remontu obniża wartość) i nie korzystasz ze zwolnień, to bulisz 0,2 % wartości budowli i dodatkowo za metr kwadratowy działki jak za teren na działalność gospodarczą. Jeżeli stan nie pozwala na wykorzystanie w ten sposób, za budowle nie płacisz nic, a za grunt niską stawkę jak dla terenów "innych".
Działalność kolejowa jest traktowana jak każda inna działalność gospodarcza i jeśli nie korzysta ze zwolnień określonych w ustawie, to należy się podatek na zasadach ogólnych.
przypadku torów sprawa jest inna. Że skoro tory są ruiną, to spadają do niższej kategorii najniższego podatku gruntowego, ale gdyby były sprawne to wtedy spółka mogłaby prowadzić tam ruch pasażerski i mieliby stawkę 0.
Nie. Gdyby były sprawne, a spółka by ich nie udostępniała, to podatek by się należał i to w dużej stawce. Pamiętaj, że w przypadku PLK nie chodzi o przewozy a o udostępnianie infrastruktury. Po torach nie musi przejechać ani jeden pociąg (nieważne: towarowy czy osobowy). Ważne, że jeśli się zgłosi przewoźnik, to będzie mógł po linii przejechać. Sytuacja gdy zarządca infrastruktury jest jednocześnie przewoźnikiem traktowana jest jako swego rodzaju wyjątek.