W zeszły weekend tak nas naszło, coś by tu jeszcze na Helu zbudować

Na przykład tutaj:
Więc przystępujemy do dzieła:
Bardzo prostą metodą zresztą - wystarczy wyjąć zgniłe faszystowskie próchno

Niebawem przybyły posiłki
Więc prace nabrały tempa...
Prawie efekt końcowy:
W tym czasie część ekipy przemieszcza się wgłąb Helu i rozpoczyna demontaż zapomnianej zwrotnicy
Dołącza reszta
No i ładujemy się na przyczepkę

Tyle moich, jak reszta ekipy zrzuci zdjęcia, to niech uzupełni np o nasze rewelacyjne miejsca noclegowe, bo ja mam tylko wnętrze, i to w dodatku z Ciasteczkowym Potworem :lol:
