Powitania

[Kucyk]

czytać książki i posty Kucyka

To, Kolego, dość odważna deklaracja. Zazwyczaj Ci, którzy książki i posty Kucyka czytają i je popierają - minusy dostają.
Ale i tak życie weryfikuje te emkania.

[Paweł Niemczuk]

czytać książki i posty Kucyka

To, Kolego, dość odważna deklaracja. Zazwyczaj Ci, którzy książki i posty Kucyka czytają i je popierają - minusy dostają.
Ale i tak życie weryfikuje te emkania.

Nie rób z siebie takiego męczennika i kombatanta, co na kolejowym odpowiedniku styropianu spał i przez kozły oporowe skakał, a obecnie jest dręczony przez kolejowy odpowiednik Salonu. Minusy, Waszmość, często-gęsto za, że ujmę to eufemistycznie, zbyt "barokową", zanadto zbędnymi ozdupnikami okraszoną formę dostajesz, rzadziej za treść. A mówiąc wprost - za brak taktu. A, w Twoim wieku, Waszmość, powinieneś już znać tę zagadkę i odpowiedź na nią:

Pytanie: Co jest szczytem dyplomacji?
Odpowiedź: Szczytem dyplomacji jest tak powiedzieć komuś "spier-niczaj^*", żeby poczuł dreszcz miłej emocji na myśl o zbliżającej się podróży"

Krótko mówiąc - zamiast ćwiczyć martyrologię, poćwicz dyplomację

* - w oryginale druga część słówka jest trochę inna, ale ze względów dyplomatycznych właśnie taktownie ją podmieniłęm

[grzegorz_sykut]

@Kucu, a ja mam raczej wrażenie, że każdy kto próbuje z Tobą polemizować, zaraz przez Twój salon jest minusami częstowany.
Zresztą wogóle myślę że te plusy i minusy więcej szkody niż pożytku. Ludzie się napinają i właśnie w taki martyrologiczny ton wpadają, albo zamiast merytorycznie podyskutować czy zwyczajnie czasem odpuścić, to po najniższej lini oporu gaszą tym swoich oponentów.


Ludzie, poza kolejkami są jeszcze ryby, grzyby, rowery, spacery .... może czas zmienić hobby

[skansen]

To i ja się przywitam-Miłosz Mazurek www.parowozy.pl
Trochę materiału o wąskim torze uzbierałem, zastanawiam się w jakiej formie i gdzie to wrzucić, mam nadzieję, że uda mi się zaciekawić Forumowiczów moimi materiałami:)

[kanalarz]

Dzień dobry, cześć i czołem... pytacie skąd się wziąłem...

I tym właśnie wpisem wychylę swoją facjatę z kanału i mam nadzieję, że tym samym rozjaśnię niektóre niedawno zaistniałe akcje.

Otóż, pewnie niektórzy mieli szansę się domyślać, choć mam nadzieję, że dobrze się w kanale zamaskowałem dzięki czemu moje wysunięcie się na światło dzienne będzie tym większym zaskoczeniem (przynajmniej dla niektórych).

Zatem, obwieszczam wszem wobec iż na imię dano mi Jacek, zaś nazwisko moje jest dwuczłonowe i tradycją rodzinną jest iż ze względu na nazwisko zawsze dziewczyny zwane były "Finkami" zaś chłopcy otrzymywali w szkole ksywkę "Finek".
Jak się można domyślać po datach rejestracji, to moje obecne konto powstało na parę dni przed tym, jak kolega KLAN (czytaj Bartek) wymyślił, aby zrobić pierwszo kwietniowy żarcik... zatem wróćmy do chronologii.

Od dłuższego czasu pewne grono znajomych namawiało mnie do powrotu na forum i tu najbardziej cenię namawianie Pawła Niemczuka, który wielokrotnie używał tych samych, ale bardzo rzeczowych argumentów. Opierałem się długo, bo nie mam w zwyczaju powracać z własnej inicjatywy tam skąd mnie wysiudano. Po prostu hołduję zasadzie, że jak ja się pożrę z kimś, a chcę aby mnie odwiedził, to idę (lub choćby dzwonię do niego/piszę maila) wyjaśniam sprawę, podaję rękę i zapraszam do siebie. Robie to raczej po cichu i bez rozgłosu, gdyż wiem, że stawianie nawet marmurowej tablicy we własnym salonie i rozgłaszanie domownikom, jaki to jestem wspaniałomyślny. Po prostu nie pasuje mi postawa znana z klasyki polskiego filmu ze sceny:

ŰO,	Małe | Duże

A taką właśnie postawę przejawiał administrator.
Dlatego właśnie zarejestrowałem się jakiś czas temu. jak to mawiają "in koguto". Jak widać nieznajomy podchodzi do drzwi na klamkę (zwaną rejestracją) naciśnie, i drzwi się otwierają. Zaś jak konto zostało założone przez Bartka (nie wiedzącego, o tym, że powróciłem kapkę wcześniej), wówczas owa rejestracja urosła w oczach administratora do "wielkiej łaski". I właśnie dlatego pozostając dalej in cognito, tak a nie inaczej zareagowałem na post admina (wpis via Kuc). Tym bardziej mnie zdziwiło, że wykorzystując możliwości administratora, kalito umieścił swój ostatni wpis w zamkniętym wątku, zamiast po prostu napisać mi to samo w mailu (zna mój adres, choćby dlatego, że na wiele godzin, przed posłaniem mojego wpisu via Kuc, posłałem tą samą wiadomość bezpośrednio do niego - bez odzewu).

Cóż tak czy inaczej, mimo iż po całej tej akcji czuję spory niesmak, powracaj jawnie.
Powracam przede wszystkim dla tego, że jest pewna grupa osób, które szczerze ucieszyły się z mojego powrotu i tym właśnie pisząc (że to tylko żart) sprawiłem przykrość.
Powracam również dlatego, że od prawie 2 lat razem z Pawłem (później dołączyli m.in. Ptr, 2xm....) tworzę Enkol jako zbiór pewnej wiedzy. Zaś aby ta wiedza była pełniejsza i lepiej zredagowana, to często lepiej ją przedyskutować na forum, choćby takim jak to.
Powracam również dlatego, a może przede wszystkim dlatego, że jak zaglądnąłem na forum (czasem raz na parę miesięcy zaglądałem) i zobaczyłem jaki poziom fantazji osiągnął temat o malowaniu Lxd2, pomyślałem, że może sobie Kuc zrobić kuku, gdy okaże się, że w obliczu wypadku, ktoś życzliwy zechce sprawdzić czy aby malatura spełniała wymogi bezpieczeństwa.

Pozdrawiam serdecznie i powrotnie
Jacek Fink-Finowicki

[Paweł Niemczuk]

Khem, strasznie skomplikowana fabuła. Wyloty, powroty, in koguto i bez koguto. Emocje, scysje i secesje.
Szlag z tym, to dla mnie nieznana historia, odkopywać gnatów internetowych mamutów zamiaru (w tym akurat przypadku) nie mam.
Jacku, fajnie, że, tym razem już bez żartów i na poważnie, jesteś z nami. Średnio udany primaaprilisowy żart wybaczam, mam nadzieję, że inni też Ci ten, khem, psikus, wybaczą.

[feyg]

A ja dla odmiany przyłączę się do grona witających w innym wątku

[sarna]

Panie Marszałku, Wysoka Izbo.. składam wniosek formalny o zmianę nicka z norkowego-kanalarzowego na phinkowy-bardziej tramwajowy tudzież kolejowy o ile sam zainteresowany jest.. zainteresowany

[Piottr_tt]

Jacku, Witaj wśród Swoich!

[fink]

To będzie przewrotne ale ... witaj Jacku

[Leśny Dziadek]

Łooo, multikonto, !! multikonto !!!  , zbanować drania, admini, gdzie jesteście, blokować, banować  !!!! *

* -no pewnie, że chodzi o ban dla Klanu 

[Bogdan_KRK]

Jacku! A boj Ty sie Boga! Znowu jesteś!

[kalito]

Mhm. Z wielkiej łaski nacisnąłem "akceptuj", mam w domu swój własny portret, pod którym bezustannie tlą się znicze. Przed snem modlę się sam do siebie oczywiście.

Finku cieszymy się że wróciłeś, niemniej daruj już sobie przypisywanie mi wyssanych z palca intencji, bo się po prostu w ich analizie mylisz, a nie ma nic przykrzejszego w dyskusji jak przypisywanie komuś jakichś tam intencji. A ja intencji nie miałem. Na maila nie odpisałem bo byłem zmęczony a potem zapomniałem, w topicu zamkniętym napisałem i nie otworzyłem bo nie zwróciłem na to uwagi. Bardziej możesz mi zarzucić to, że Twoja sprawa jest mi obojętna, przez co traktuję ją niechlujnie niż to, że celowo działam "antyfinkowo".

Odniosę się do swojej wcześniejszej wypowiedzi, w której powiedziałem, że każdy spór ma (co najmniej) dwie strony i prawda zazwyczaj leży gdzieś po środku. Ja potrafiłem to zauważyć, nawet przeprosiłem (bo nie lubię robić innym przykrości), natomiast Ty cały czas w tę samą nutę, że admin to admin tamto. Od rzeczonego sporu minęło sporo czasu, może nawet rok, a Ty się zachowujesz jakby to było wczoraj. Lubisz pielęgnować w sobie urazy najwyraźniej. I znowu napiszę, że nie będę się nimi zajmował, bo to Twoje urazy i nie mam na nie wpływu, więc szkoda mojego czasu. PAX wobec tego, ale pod warunkiem, że skończy się przypisywanie mi wyssanych z palca intencji.

Pozdro

[grzegorz_sykut]

Mhm. Z wielkiej łaski nacisnąłem "akceptuj", mam w domu swój własny portret, pod którym bezustannie tlą się znicze. Przed snem modlę się sam do siebie oczywiście.

Andrzeju, czy mógłbym prosić Cię choćby o skromny obrazek ze swoją podobizną. Myślę, że wobec zaufania jakim mnie obdarzyłeś nadając funkcję moderatora tego zacnego forum, powinienem oddawać Ci cześć co najmniej tyle razy dziennie ile razy zaglądam na forum. Znicze i kwiaty do ołtarza obiecuję wystawiać regularnie

[Paweł Niemczuk]

Ojcze Administratorze, wyjdziony z kanału Kanalarzu, do ciężkiej cholery! Babcie zwykle powtarzają, że czas jest najlepszym lekarzem, dajcie mu zatem działać. Poza tym proponuję zastosować nieco podstarzałe i budzące (niesłusznie bo w wyniku niezrozumienia) narzędzie w postaci grubej kreski zwanej obecnie resetem. Zresetujcie zatem swoje relacje i szlus!

[Leśny Dziadek]

Andrzeju, czy mógłbym prosić Cię choćby o skromny obrazek ze swoją podobizną.

Nie masz obrazka Kality ?! Podziwiam za odwagę,  bogini Kali to przy nim wcielenie łagodności, ja kiedyś zapomniałem zapalić kadzidełka i wymruczeć formułki, i zobacz co się ze mną stało w ciągu kilku godzin:
"Marcin Przybysz - usunięty"
Uratowała mnie dopiero reinkarnacja, ale i tak za karę wróciłem już tylko pod postacią leśnego dziada...

[kalito]

Poza tym proponuję zastosować nieco podstarzałe i budzące (niesłusznie bo w wyniku niezrozumienia) narzędzie w postaci grubej kreski zwanej obecnie resetem. Zresetujcie zatem swoje relacje i szlus!

No toż ja o tym pisałem, pod warunkiem jednak, że druga strona przestanie po mnie jechać jak po łysej kobyle.

[kanalarz]

...w postaci grubej kreski zwanej obecnie resetem...

Ja taką grubą kreskę poczyniłem "wychodząc z kanału" i poczyniłem ją bezwarunkowo.

Po prostu wyjaśniłem jak sytuacja wygląda z mojej strony i jak ja do tego podchodzę, mądrzy wyciągną wnioski, głupi dalej będą głupcami. Zaś jeśli ktoś ma zamiar się jeszcze ciskać, proszę bardzo, ale do prawdy nie wiem czemu to miałoby służyć.

PS. Wniosek kol. sarny jest całkiem ciekawy... ale nie jest to to najważniejsze zagadnienie.

[Fisz]

Ludzie, weźcie się zbierzcie na browca, obalcie po kilku.. no i bilarda polecam podajcie sobie łapę, i po problemie.. Normalnie rozpamiętują jak baby kłótnię o szminkę w gimnazjum..

[swoją drogą jak jeszcze w technikum siedziałem, to się dwie takie o błyszczyk zdaje się poszarpały tak, że jedną trza było bandażem.. haha ]

[Brood.K]

Zagadnienie jest o tyle ważne, że jednak trochę bałaganu na forum przez to się wkradło, o ile Phinek i kanalarz to już wiemy że to ta sama osoba, o tyle fink, to ja nie wiem kto zacz. Byłby porządek znaczy ordnung A prócz wniosku kol. sarny proponuję także przychylić się do wniosku kolegi Fisza.  Zajmujemy się na tyle niszową w skali ogólnopolskiej tematyką, że im nas więcej tym lepiej. Tu "trzeba budować, organizować," a nie ponuro rozpamiętywać jakieś zaszłości sprzed kilku już lat, o których mało kto pamięta. W międzyczasie przyszło na forum sporo ludzi, którym wasze przepychanki obojętne, a są głodni wiedzy. I nią właśnie się tu dzielmy, a nie historycznymi już przepychankami.