Świat kolejek wąskotorowych SMF
14 Marca 2025, 13:50:04 *
Witaj
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
w6 i... Rp 1: Profil 750mm.pl na facebooku
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dowcip niekolejowy [wydzielony]  (Przeczytany 13757 razy)
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #20 : 16 Grudnia 2008, 15:55:27 »
0

Ja też znam kupę takich osób. Jak robili w Polsce byle co, tak robią tutaj byle co. Gdziekolwiek by się znaleźli i tak idą po najmniejszej linii oporu, a że tutaj można mieć za to pieniądze... no to są tutaj. Tak więc to nie jest raczej kwestia kompleksów, a zwykłego lenistwa Tak naprawdę powodów wyjazdu za granicę jest tyle, ile emigrantów. Zapewne na ten temat można by napisać niejedną pracę doktorską z socjo- i psychologii. A czy mój wybór był słuszny? O ile to był wybór... Po prostu kilka rzeczy w życiu zawaliłem i nie boję się do tego przyznać, w dniu dzisiejszym zaczynam się sam ze swojej głupoty śmiać. Teraz próbuję nadrobić stracony czas i układam sobie życie tu, gdzie jestem. Czy mi tu jest lepiej niż byłoby w Polsce? Trudno powiedzieć, ponieważ w Polsce mnie nie ma.
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
klon200
Zawiadowca
****
Długość toru:: 489 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #21 : 17 Grudnia 2008, 19:17:54 »
0

Panowie, koledzy tylko bez ciśnienia!!!

Trochę tu namieszałem zamieszczając te dwa teksty!

Ale przeróbka kolegi Phinka nabrała ogłady i jest bardziej realistyczna.
Zapisane
Kajetan
Dyrektor
*****
Długość toru:: 560 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #22 : 17 Grudnia 2008, 19:45:41 »
0

Cytat: "klon200"
Panowie, koledzy tylko bez ciśnienia!!!

Wiesz, pomimo że stosunek do stanu naszego kraju mam dość krytyczny (*), to mimo wszystko uważam że są rzeczy z których żartować się nie powinno.
Tak jak nie uchodzi opowiadać dowcipów o Holokauscie tak moim zdaniem robienie satyry z ofiar wojny jest równie naganne. I stąd moje "ciśnienie". Zważ także że w tych 20% zawierają się także krewni niektórych z nas.

(*) - piszę "krytyczny" bo widzę ile rzeczy nie działa tak jak powinno (a jest tego duużo) ale i tak uważam że jesteśmy w najlepszej sytuacji gdzieś tak od XVI wieku.
I jestem gotów bronić tego poglądu   :razz:
Zapisane
Phinek
Gość
« Odpowiedz #23 : 18 Grudnia 2008, 01:44:33 »
0

.
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 03:20:08 wysłane przez Phinek » Zapisane
KLAN PALUCHOWSKICH
Minister
******
Długość toru:: 1332 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #24 : 22 Grudnia 2008, 00:29:46 »
0

Cytat: "Phinek"
które wyprodukowali chińczycy wedle projektu polskiej firmy Reserved, która nazywa się nie po polsku bo gdyby miała polską nazwę to bym jej nie kupił.

A ja mam odwrotnie  :twisted: Nie kupuję towarów o zagranicznych nazwach i krajach pochodzenia (oczywiście w pewnych granicach), jestem w takiej szczęśliwej sytuacji że mogę wybierać pomiędzy produktami polskimi a zagranicznymi. Irytują mnie obcobrzmiące nazwy polskich wyrobów (skąd pochodzi firma KOELNER ?*).
Zgadnijcie skąd pochodzi 85% wykładzin hotelowych europie zachodniej i Anglii?**
Jakiej firmy autobusy jeżdżą w Dubaju ?***

PS. Sery z Turka są znacznie smaczniejsze od całej reszty świata

*Z POLSKI! Zakładali ją dwaj bracia o takim nazwisku, oczywiście Polacy
** Z Białegostoku
*** SOLARIS, Bolechowo, Polska
Zapisane

kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #25 : 22 Grudnia 2008, 08:24:43 »
0

Angielsko brzmiące nazwy polskich produktów są faktycznie irytujące. Nie potrafię zrozumieć dlaczego my Polacy uważamy, że jak coś ma nazwę angielską to jest lepsze? Skąd u nas w ogóle taka fascynacja językiem angielskim? Dla mnie to jest żenujące, że w witrynach sklepów, w reklamach itd używa się haseł i sloganów angielskich. Żenujące jest dla mnie również jak Polacy łatwo zapominają swój język i już po paru miesiącach pobytu na Wyspach co trzecie słowo wrzucone w wypowiedź to słowo angielskie (np. Ale jest dzisiaj busy w pracy. Muszę iść w końcu na holiday). Czy ktoś mi wytłumaczy skąd się to bierze? A może to też jest wyraz niskiej samooceny narodu?
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
Phinek
Gość
« Odpowiedz #26 : 22 Grudnia 2008, 08:55:49 »
0

.
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 03:19:56 wysłane przez Phinek » Zapisane
emibe
Administrator
*****
Długość toru:: 1053 m

W terenie W terenie



« Odpowiedz #27 : 22 Grudnia 2008, 11:45:03 »
0

Cytat: "Phinek"
Wg mie gdyby się nazywali jakkolwiek po Polsku, a do tego jeszcze dali jakieś narodowe akcenty na obudowie to przynajmniej mieli by rynek zbytu u wszystkich prawicowców (LPR, Młodzież Weszpolska, Mochery...).


Ciii, bo Ojciec Dyrektor albo Don Prałat zwietrzy interes. Wtedy komóreczka zwałaby się Mój Konfesjonał  :wink:
Zapisane
KLAN PALUCHOWSKICH
Minister
******
Długość toru:: 1332 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #28 : 22 Grudnia 2008, 20:29:03 »
0

Cytat: "Phinek"

Wkurza mnie zaś to że Solaris ma pełną nazwę "Solaris Bus & Coach"
Polskiej marce telefonów komórkowych... Nazywa się (a fuj) MyPhone

W obydwu przypadkach chodzi o nazwę międzynarodową, łatwą do zrozumienia (angielski w tym stopniu zna prawie każdy) i stosunkowo dużo mówiącą o asortymencie.
Zapisane

Phinek
Gość
« Odpowiedz #29 : 22 Grudnia 2008, 20:47:49 »
0

.
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 03:19:34 wysłane przez Phinek » Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines
theme for 750mm.pl based on bisdakworldgreen design by jpacs29
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!