Świat kolejek wąskotorowych SMF
19 Maja 2024, 04:11:53 *
Witaj
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
w6 i... Rp 1: Serwer FTP już działa! Szczegóły na forum.
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: [książka] Wąskie linie snów - Piotr W. Rudzki  (Przeczytany 15665 razy)
Ryflak
Gość
« : 20 Kwietnia 2005, 15:27:14 »
0

Jakie są wasze recenzje tej książki ?
Autor Piotr W. Rudzki skończył UKSW, UG - wydział Filologii Polskiej. Może dlatego język, którym pisze w książce "Wąskie linie snów" jest trochę trudny do czytania. Poza tym książka ta jest zbyt gruba - trudno się ją przegląda.

Czekam na wasze opinie.
Zapisane
Krzysiek
Mechanik
***
Długość toru:: 150 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #1 : 20 Kwietnia 2005, 16:35:21 »
0

Książka pewnie ma charakter podobny do cyklu artykułów jakie publikowano w KMiD pt. "Koleje wąsktorowe odchodzą - w dal". Zależy co kto lubi, napewno nie będzie czytał tego ktoś kto szuka informacji o danej linii.
Zapisane

Pozdrawiam
Krzysiek
Piottr_tt
Minister
******
Długość toru:: 1976 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #2 : 20 Kwietnia 2005, 20:08:35 »
0

Gdzie kupiłeś tą książkę?
Zapisane

Pozdrawiam, Piottr
Nowa galeria foto -  http://wedrownosc.flog.pl
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #3 : 20 Kwietnia 2005, 20:57:08 »
0

Cytat: "Piottr_tt"
Gdzie kupiłeś tą książkę?


Znalazłem ją tutaj: http://www.ksiegarnia.bytom.pl/ks135325.php

Cytat: "Ryflak"
... Poza tym książka ta jest zbyt gruba - trudno się ją przegląda.
Czekam na wasze opinie.


Opinii nie mam, bo książki nie czytałem i nawet nie widziałem. Wg danych wydawcy ma format A5 i stron aż 160. Jeśli to dla Ciebie gruba książka, to gratuluję Tak na marginesie - książki się czyta, a nie przegląda

Ryflak jeśli już masz ją w garści, to napisz nam jaka to książka, w jaki sposób napisana (czy to powieść czy co innego) itd. TIA
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
Piottr_tt
Minister
******
Długość toru:: 1976 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #4 : 20 Kwietnia 2005, 22:05:38 »
0

Znając styl Piotrka Rudzkiego, jest to emocjonalna i zwiewna beletrystyczna opowieść o kolei. Jeżeli ktoś czytał i polubił Grabińskiego - spodoba mu się. Jeżeli zaś szuka faktów - zawiedzie się. Muszę powiedzieć, że mnie jest bardzo bliskie jego pisanie, bo on wąski tor odczuwa a nie tylko obserwuje...
Zapisane

Pozdrawiam, Piottr
Nowa galeria foto -  http://wedrownosc.flog.pl
Ryflak
Gość
« Odpowiedz #5 : 21 Kwietnia 2005, 18:07:27 »
0

Cytuj
Ryflak jeśli już masz ją w garści, to napisz nam jaka to książka, w jaki sposób napisana (czy to powieść, czy co innego) itd. TIA

Książkę można kupić w Muzeum Techniki (Pałac Kultury i Nauki w Warszawie)
    - O, to się kiedyś nam na łuku wywrócił motorowóz. Jechał tam od Dąbrowic. Na zakręcie jak przycisnął, to na liczniku 30 km/h...! A ograniczenie wynosiło 5 albo 6 km/h! Wywrócił się, ale jak! No i dwie kobiety zginęły. Obie w ciąży. Było trochę rannych, a te kobiety zginęły przygniecione. Teraz ten łuk trochę wyprostowali.
    Raz parowozem jechaliśmy do Ozorkowa. Za Łęczycą, po prawej stronie jest przejazd. Waldek patrzy – „Star” sunie. Kierowca samochodu ciężarowego widzi nas, ale nic. Jedzie, jakby miał pierwszeństwo. Zacząłem krzyczeć. Waldek dopalił – dodaliśmy kity...! Bo jak nie, jakby walnął w kocioł... Uciekliśmy, ale nie do końca. Walnął w pierwszy wagon za parowozem. Wagon do góry nogami stanął. Nikt nie zginą. A ludzie – żebra połamane... Hamulce mu się zablokowały.

Już dwukrotnie - od czasu listu - nie spędzali wieczoru razem. Kasia wymawiała się bólem głowy, żmęczeniem. On tłumaczył dziewczynę swoim niezdecydowaniem.
Bał się tych dąbrowickich, złowrogich nocy. Tym bardziej, że poprzedzały je samotne kolacje.(...) Podszedł do stołu. Pod stopami zachrobotało szkło. Poczuł ostry ból. W świetle latarni dostrzegł na talerzu niedojedzoną, starą kaszankę... Śmierdziała. (...) W mroku zajaśniała niewielka szafka. Kiedy wysunął jedną z szuflad, poczuł na plecach czyjąś rękę. Nie zdążył się odwrócić. - Mocne uderzenie w tył głowy pozbawiło go przytomności. Osunął się na podłogę. Zastygł.


 - Znowu Łajka jechała z Ostrów. To ojciec mi opowiadał, ja jeszcze gówniarzem byłem.
1969 rok... To przejazd był niestrzeżony. Jak Volvem przywalił, to cały wagon wystawiło z szyn. Samochód wyglądał jak harmonijka. Zginęło 15 osób.
 - A co to jest Łajka ? - uderzam pytaniem podstawowym.
 - Łajka to zwyczajny, osobowy wagon z Chrzanowa (MBxd1, np. – 168). W Krośniewicach był on przerabiany na motorowy, czyli spalinowy. Jeździł najpierw na benzynę, potem na ropę. Silnik miał z przodu. Bo to mniej więcej w tym czasie na księżycu znalazła się radziecka suka, Łajka. I stąd nazwa wagonu. No miał niewielką siłę. Mógł jeździć tylko indywidualnie. Wyprodukowano ich około dwunastu.
 - A ten wagon obecnie użytkowany, z silnikiem pośrodku ?
 - Tak zwany wagon milicki (MBxd1, np. –204) produkowany w Miliczu, miał budowę taką jak Łajka. Tylko silnik wmontowany był w centrum pojazdu.

Ocknął się około 5.00. Ostry ból głowy nie pozwalał mu na zebranie myśli. Leżał oparty o framugę drzwi do swojego pokoju. Nie mógł wstać. Nastawała niedziela. Do Wielkiej Wsi powinien wyjechać o jedenastej.
Jego pokój pełen był szkła. Sycząc z bólu dotarł do studni. Zawartością blaszanego wiadra napełnił miednicę (...).


 - Lokomotywy ?
 - Pod koniec lat 60. wyprodukowano dla PKP serię lokomotyw spalinowych. To była bukaresztańska firma  „23 August” (Rumunia). Posiadały cztery osie napędne, silnik wysokoprężny i przekładnię hydrauliczną. Oznaczano je symbolem: Lxd2. Zastąpiły parowozy, przede wszystkim wysłużony Px48. Były dwukrotnie silniejsze od lokomotyw parowych. Moc ich wynosiła 450 KM.
 - No i jeżdżą tam teraz jeszcze inne wagony motorowe. Nowe, także z Rumuni.
 - A to już później. Najpierw, w 1983 roku, podpisano z firmą „23 August” kontrakt.
W latach 1985-1987 sprowadzono do Polski 30 wagonów motorowych (MBxd2). Równocześnie przybyły do nas wagony osobowe. Ich budowa była niemal identyczna. W Rumunii zmontowano ich dla nas około 100. Rumuńskie maszyny posiadały dwie wersje. Dostosowano je do szyn o różnym rozstawie: 750 i 1000 mm.
 - A zimy? Śnieżyce, mróz, co nie...?
 - Różnie bywało. Od Ozorkowa się przebijali, to 30 km przeszli, a przed Krośniewicami utknęli. Dwie lokomotywy czasem zatrzymywało .
 - No a święta ?
 - 1 maj to pochody. Wszyscy musieliśmy się stawić w Krośniewicach. Teraz jest cisza.
Wigilia to dawniej była w swoim gronie – opłatek, jajko. Teraz podobno każdy z nas na swoim dziale. Symbolicznie – po dwie butelki... No, były też osłony socjalne. Organizowano kolonie dla dzieci we Włoszech. To jeszcze dwa lata temu. Uposażenie nie było złe.

Nikomu nic nie powiedział. Tylko Kasi, która w poniedziałek pojawiła się na pomoście kierowanego przez nią jak zwykle pociągu. Przeraziła się. Andrzej był blady, opuchnięty – z chorobliwie zaczerwienionymi oczyma. Poprosił ją tylko, aby została na kolację.
Przy jajecznicy opowiedział o całym zajściu. Katarzyna (z całym charakterystycznym dla siebie realizmem) była przekonana, że powinien powiadomić posterunek MO. Nie chciał. Bał się tej całej sprawy. Przypuszczał, że za całą tą bijatyką krył się ktoś z okolicy. Drżał, że Goście mogą pojawić się ponownie. Kasia postanowiła nie wracać na noc do Krośniewic. Długo szukali klucza. Nie znaleźli – gdzieś się zawieruszył. Wspólnie więc zesunęli ciężki kredens zastawiając wejście. Przesiedzieli w milczeniu do rana. Nic się jednak nie zdarzyło. Dwa towarowe składy przebiegły w pośpiechu około 1.50. Budynek otaczała wielka cisza.(...)


 - Oczywiście. Wiem, że stan techniczny kolei krośniewickiej nie jest zły. Natomiast stan prawny trudny do określenia. Restrukturyzacja prowadzona jest tak, że nie będzie „wąskich” kolejarzy.
Od września już nie będzie. Same straty. Brak polityki finansowej Państwa. Nie widać nic, żeby się działo. O czym tutaj dalej mówić.
 - A wycieczki?
 - Zarządowi udało się ściągnąć ze Środy Wlkp. Parowóz. Nieźle się ma. Linia zaczyna być popularna. Po Gnieźnie to właśnie Krośniewice prowadzą w liczbie organizowanych wycieczek. Także dzięki temu, że uruchomiono na nowo linię na Ozorków. Oprócz władzy wszyscy się cieszą. - Jeszcze dwie herbaty z rumem, poproszę...!
 - Nie ma. Robię samą.

W jedną z sierpniowych nocy dziewczyna delikatnie przytknęła palce do jego ust.
- Co się stanie ze mną? – wyrwało jej się tak nieoczekiwanie, głęboko i jednocześnie tak spontanicznie, że aż jakoś rzecz nie wytrzymała, westchnęła. Niebieski kubek gwałtownie zakrył buzię. Odwrócił się wreszcie. Nasłuchiwał.
Głowa Andrzeja spoczywała jak zwykle na jej udach. Drgnął. Przesunął wierzchem dłoni po jej nagich kolanach. Gładka skóra była jasna i ciepła. Nieznaczny meszek – uległy. W mroku przyjaźnie jaśniało odkryte ramię dziewczyny. Zbliżył do niego policzek. Pocałował. Opadł w otwartość rąk. Patrzył. Przewiewna koszulka podniosła się na jej piersiach – i opadła. Dziewczyna uśmiechnęła się:
- Nie opuszczaj mnie. Zostań! – powiedziała. Przywarł do niej. Wtulił się. Gdzieś w jego wnętrzu rodził się nowy, nieznany mu dotąd stan. – Tkliwość.
[/list]
Zapisane
SA108
Nowicjusz
*
Długość toru:: 10 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #6 : 07 Maja 2005, 16:50:18 »
0

Cytat: "Ryflak"
- Tak zwany wagon milicki (MBxd1, np. –204) produkowany w Miliczu, miał budowę taką jak Łajka. Tylko silnik wmontowany był w centrum pojazdu.

A ja myślałem, że MBxd1-201-204 zostały zbudowane przez Konstal...
Zapisane
Piottr_tt
Minister
******
Długość toru:: 1976 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #7 : 07 Maja 2005, 20:16:06 »
0

Cytat: "SA108"
Cytat: "Ryflak"
- Tak zwany wagon milicki (MBxd1, np. –204) produkowany w Miliczu, miał budowę taką jak Łajka. Tylko silnik wmontowany był w centrum pojazdu.

A ja myślałem, że MBxd1-201-204 zostały zbudowane przez Konstal...

Dobrze myślałeś.
Ktoś napisze coś co mu się wydaje a potem nasze dzieci bedą się bzdur uczyły Dojście prawdy historycznej sprzed 20 lat robi się coraz trudniejsze...
Zapisane

Pozdrawiam, Piottr
Nowa galeria foto -  http://wedrownosc.flog.pl
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines
theme for 750mm.pl based on bisdakworldgreen design by jpacs29
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!