Prace 28 luty 2009

[Jarek Franczyk]

Witam. Zgodnie z tym wątkiem wykonane zostały zaplanowane na 28 II 2009 prace na stacji w Karczmiskach (wszystkie fotki z dnia 28 II 2009):



Było nas czterech
Głównie został uprzątnięty teren z ostatniej wycinki krzaków, spora górka krzaków została spalona (jak widać pozostało jeszcze sporo prac do wykonania w tym zakresie):





...i na koniec jeszcze jedna fotka ze stacji w Karczmiskach:



Podziękowania dla uczestników prac, głównie Grześka Sykuta, kolegi Tomka (tomaszpuławy), a także dla kolegi Dariusza Podsiadłego  :wink:

PS. Przepraszam za marną jakość fotek.

[kaczor 232]

witam  ,  o ktoorej godzinie zaczeliscie akcje ?

[grzegorz_sykut]

Zaczęliśmy trochę przed 10, bo później wyjechaliśmy z Puław. Z racji zakresu prac skończyliśmy wcześnie, bo przed 14. Zainteresowanych zachęcamy do udziału w dalszych akcjach, szczegóły już niebawem.

A oto garść fotografii z tego wyjazdu:

Najpierw ogólny widok stacji od miejsca naszej pracy w stronę przejazdu.


oraz ten sam kierunek widziany z nieco "wyższego" ujęcia




Odstawiony przed laty tabor towarowy czeka na lepsze czasy


jeden z ciekawszych naszych "eksponatów"



oraz także jego górna perspektywa

[Jarek Franczyk]

Fajne fotki Grzesiu. Nawet nie zauważyłem, kiedy wlazłeś na wagon
Do następnego razu  :!:

[X-ped]

Ten tabor możnabyłoby udostępnić turystom pociągów turystycznych,a wiec i miłośnikom...

[Romas]

Czy możesz rozwinąć myśl ?
Jak miałoby wyglądać to udostępnianie.

[andrzej2110]

Zapewne chodzi mu o to aby cześć tych wagonów jeździło z pociągami turystycznymi. Część osób by mogła w nich jechać.

[grzegorz_sykut]

Wszystko się da zrobić, tylko niestety:

1. Brak środków do wykonania remontów
2. Brak ludzi posiadających kwalifikacje i odpowiednią wiedzę dotycząca sprawy
3. Brak wiążących decyzji ze strony starostwa dot. najbliższego sezonu i funkcjonowania kolejki.

Podsumowując więc:

Nie ma komu, za co tych wagonów wyremontować, zaś brak oficjalnej decyzji dot losów kolejki wiąże nam i nie tylko nam ręce. Grupa wolontariuszy jest niestety skromna i jedyne co możemy zrobić to wyciąć krzaki na torach odstawczych i poprawić estetykę wystawionego taboru.

Może gdyby było nas więcej na NKD byłaby szansa więcej zdziałać. Ale na chwilę obecną jest jak jest. Robimy co możemy. Chętnych do pomocy którym leży na sercu los kolejki zapraszamy do współpracy.

[X-ped]

Jak miałoby wyglądać to udostępnianie.

Można byłoby pozwolić ludziom je oglądać. To nic że są w stanie takim jakim są.

Zapewne chodzi mu o to aby cześć tych wagonów jeździło z pociągami turystycznymi. Część osób by mogła w nich jechać.

Słyszałem że obecne przepisy (chyba UE) zabraniają przewozu osób w wagonach towarowych.

[andrzej2110]

W Jędrzejowie są przejazdy towarowymi (przejazd dla MK jesienią). Co prawda jest to pociąg specjalny no ale da się

[adam]

słuchajcie - sprawdzcie  - czego i gdzie brakuje w wagonie , farbę na 100% jestem w stanie Wam załatwić nawet dowieźć , Pana nacz.Ogonka odwiedzę przy okazji - nie wiem-- wagon ciemna zieleń , reszta czarna i białe obręcze kół i obwódki zderzaków  , środek jasny czy ciemniejszy - rozpisywałem będę farby w pracy to i na nasza kolejkę będzie i na Waszą też coś by się znalazło - pozdr

[grzegorz_sykut]

Ja nie mówię, że się nie da.
Jędrzejów ma natomiast chyba 14 pracowników etatowych, wolontariuszy, oraz kilka innych spraw których my nie mamy.

Na NKD obecnie nie ma etatowego pracownika, jest nas 3-4 wolontariuszy którzy mieszkają w pewnej (czasem większej) odległości od kolejki.

Kim i czym chcesz te wagony remontować?
Czym i kim chcesz prowadzić te pociągi specjalne?

Jak powiedziałem, na chwilę obecną pracujemy nad tym aby odsłonić z krzaków te wagony które od 15 i więcej lat stoją odstawione. Tak aby wjeżdżając na stacje nie było widać dżungli a odstawiony tabor.

Wagony zasadniczo wyglądają na kompletne, brakuje głównie elementów poszycia (desek) oraz często podłogi.

Jeżeli kolega X-ped ma tyle pomysłów to zapraszamy do nas. Z Lublina wszak daleko do Karczmisk nie jest, a plany lepiej wprowadzać w życie niż tylko pisać o nich na forum.

Pozostałych zainteresowanych także zapraszamy do nas.

[Manuel]

Jak powiedziałem, na chwilę obecną pracujemy nad tym aby odsłonić z krzaków te wagony które od 15 i więcej lat stoją odstawione. Tak aby wjeżdżając na stacje nie było widać dżungli a odstawiony tabor.

Może i się mylę, lecz według mnie lepiej jak stojące dla złomiarzy złoto będzie zakryte i uważam że zamiast cięcia przydały by się częste kontrole już rozkradzionych torowisk. Proszę się nie gniewać na takie podsumowanie drogi Grzegorzu. Postaram się kiedyś dotrzeć i dołączyć do was.

Jeżeli kolega X-ped ma tyle pomysłów to zapraszamy do nas. Z Lublina wszak daleko do Karczmisk nie jest, a plany lepiej wprowadzać w życie niż tylko pisać o nich na forum.
Pozostałych zainteresowanych także zapraszamy do nas.

Zorganizujcie proszę jakieś zaplecze dzięki któremu można by prowadzić prace w sposób podobny jak w Rogowie, Skierniewicach, itp.


Lepiej by było gdyby kolejką interesowało się stowarzyszenie, a nie kilka osób. Inaczej by to wyglądało, a 15 osób to nie problem...

W dniu 14.03.2009 r , podmiot wewnętrzny jakim jest SKPL Infrastruktura dokonała powtórnego podbijania toru na odcinku Stare Bojanowo - Robaczyn na SKPL Śmigielskiej Kolei Dojazdowej.
Kolejne prace zaplanowano na przełomie I i II kwartału wg. poniższego zestawienia:
(...)
Nałęczowska KD w likwidacji - naprawa mostu w Rogalowie,
...

Mam nadzieję, iz ożywi się ruch turystyczny po dokonaniu owej naprawy.

[Jarek Franczyk]

Zorganizujcie proszę jakieś zaplecze dzięki któremu można by prowadzić prace w sposób podobny jak w Rogowie, Skierniewicach, itp.

hmmm.... prosisz powiadasz....

 :arrow: Przecież bez większych ceregieli i jakiegoś tam farafafa, można się umówić na PW, zorganizować akcję. Wystarczy tylko chcieć. My tak do tej pory robiliśmy. Przykład - KLIK . Ile robimy tyle robimy - ale robimy. Wiadomo, że zaraz można by to krytykować, że mało, że nie tak... A ile można we trzech czy czterech?

Lepiej by było gdyby kolejką interesowało się stowarzyszenie, a nie kilka osób. Inaczej by to wyglądało...

Ano lepiej. Ale fakty są jakie są - a z pisania co by było lepiej.... lepiej się nie zrobi.

... a 15 osób to nie problem...

Na akcjach organizowanych od jakiegoś czasu zawsze zjawia się albo 2 albo 3. Jak jest 4 to już jest sporo. Te 15 to chyba wirtualnie....
Niedługo z Grześkiem Sykutem (jak się jeszcze nie zniechęci   :mrgreen:  ) zorganizujemy akcję jakiegoś ładnego, ciepłego, wiosennego dnia (raczej sobota). Musimy tylko się zgrać z racji tej, że każdy z nas przebywa w innym mieście (Grzegorz obecnie najdalej - jakieś 160km - i znajduje czas chłopak  :wink: ). Jak masz  ochotę, to zawsze możesz przyjechać, popracować z nami  :wink: . Zapraszamy. Szkoda czasu na samo brandzlowanie powietrza na forum.

[Phinek]

 .

[gagarek]

Można, wszytko można zrobić, tylko to zależy od posiadanych pieniędzy, no i oczywiście poparcia samorządu. A sprawa NKD, przypomina mi sytuację jak w Mławie. Zero kasy, zero perspektyw, a nastawienie samorządu, a jakoś będzie. I jak zwykle brak ludzi. Wolontariusze, wolontariuszami.... ale co można zrobić w kilkanaście wolnych weekendów... z garstką osób...

[Jarek Franczyk]

Wolontariusze, wolontariuszami.... ale co można zrobić w kilkanaście wolnych weekendów... z garstką osób...

Otóż to. AMEN

[102N]

Powiem wam ,że pomalowanie wagonu(bez drapania starej farby)zamuje 3 soboty.Nie chce nawet wiedzieć jak długo się przeprowadza NG w dwie lub nawet 4 osoby :sad:

[grzegorz_sykut]

Powiem wam ,że pomalowanie wagonu(bez drapania starej farby)zamuje 3 soboty.Nie chce nawet wiedzieć jak długo się przeprowadza NG w dwie lub nawet 4 osoby

My też nie chcemy. Nie mamy zresztą kwalifikacji ani ambicji brać się za naprawy główne. Jak już kilkakrotnie powiedziano, jesteśmy hobbystami a nie zawodowymi pracownikami kolejki. Robimy tyle ile możemy i za ile możemy. Ktoś się dołączy, będziemy robić więcej, nie dołączy będziemy robić mniej. Wobec siebie jesteśmy ok - poświęcamy swój wolny czas na to co lubimy. Nie musimy się przed nikim rozliczać.

[Jarek Franczyk]

Wobec siebie jesteśmy ok - poświęcamy swój wolny czas na to co lubimy.

Otóż to po raz drugi. Dołączam się do tych słów Grzegorza.