Chmara
Nowicjusz
Długość toru:: 33 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #100 : 08 Marca 2011, 22:13:58 » |
0
|
Dlaczego ktoś miałby go sprzedawać na złom, przecież to żadna kasa. A czy parowóz nie należy do Towarzystwa? Jak jest taki rozwalony, to postawcie go jako pomnik, po co chcecie go złomować?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #101 : 08 Marca 2011, 22:34:41 » |
0
|
Co ty gadasz?? Nikt nie będzie go złomować.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
buczek_pkp
|
|
« Odpowiedz #102 : 08 Marca 2011, 22:39:02 » |
+1
|
Kolega drezyniarz ma dość dziwne poglądy życiowe, a więc nie należy słuchać wszystkiego co mówi. Parowóz należał do J. Chmielewskiego. Z przyczyn oczywistych już nie należy. Z tego powodu nie ma komu teraz zasponsorować naprawy, która kosztuje.... i to nie mało. Z naszych obserwacji wynika, że nie ma różnicy w ilości turystów, jeżeli pociąg ciągnie rumun lub parowóz. Ludzie poprostu chcą dojechać na piknik, napić się browara i zjeść kiełbase. Utrzymanie i eksploatacja lokomotywy spalinowej jest owiele, wiele tańsza, a więc przez to kolejka więcej zarobi.
Parowóz aktualnie stoi sobie w ciepłej hali dniówkowej i czeka na lepsze czasy. Nikt nie myśli o jego złomowaniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ogoniasty
|
|
« Odpowiedz #103 : 08 Marca 2011, 22:39:28 » |
+1
|
Kolego "Chmara", zadajesz pytania jak dziecko z pierwszej klasy szkoły podstawowej! Jak uważnie byś czytał odpowiedzi kolegów to byś nie musiał tyle pytań zadawać. Naturalną rzecza jest to, że jeżeli parowóz ma uszkodzony kocioł, to prędko nie pojedzie, chyba że masz w skarbonce u siebie kilkadziesiąt tysi które chciałbyś podarować na remont kotła? Ech... Za takie pytania powinienes zostać skazany na 24 godzinne czyszczenie dymnicy w PX-ie
|
|
|
Zapisane
|
POZDRAWIAM !!!
|
|
|
Drezyniarz
Młotkowy
Długość toru:: 113 m
W terenie
Cenzura to początek DYKTATURY
|
|
« Odpowiedz #104 : 08 Marca 2011, 22:39:39 » |
0
|
Dlaczego ktoś miałby go sprzedawać na złom, przecież to żadna kasa.
Jeśli to żadna kasa to proszę wyłóż tą kasę ( żadną) kup ten parowóz wyremontuj i zarabiaj na nim wynajmując go jakiejś kolejce ( płać za bieżące remonty , rewizje i inne takie pożyteczne rzeczy które lubią parowozy). A wtedy będę miał dla ciebie wielki szacunek że potrafisz dać coś od siebie dla społeczeństwa a nie rady dobry wujek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin117
|
|
« Odpowiedz #105 : 08 Marca 2011, 22:47:47 » |
0
|
Chmara chyba miał na myśli że przecież to żadna kasa ze sprzedaży go na złom.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08 Marca 2011, 22:53:15 wysłane przez Marcin117 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Chmara
Nowicjusz
Długość toru:: 33 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #106 : 08 Marca 2011, 22:48:59 » |
-1
|
Chyba źle mnie zrozumiałeś, pisząc "żadna kasa" miałem na myśli kwotę uzyskaną ze złomowania, a nie kwotę niezbędną do naprawy. A co do wypowiedzi do kolegi "Ogoniastego", to chcę zauważyć, że w regulaminie forum nie ma dla użytkowników wymogu ukończenia kursu naprawy parowozów, więc proszę o trochę tolerancji....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
buczek_pkp
|
|
« Odpowiedz #107 : 08 Marca 2011, 23:01:34 » |
0
|
Buczek chyba miał na myśli że przecież to żadna kasa ze sprzedaży go na złom. Buczek tak chyba nie myślał... Marcin, powiedz mi jaki byłby sens sprzedawać na złom czajnik, który jest/był w miare sprawny, pomijając dziure w kotle. Kasa na naprawę znajdzie się może za pół roku, rok, 2 lata. Nie wiadomo. Jest to niech stoi . Nawet jeżeli byłoby trzeba go sprzedać(nie wiem komu, na co, po co) to jego wartość jako pojazdu trakcyjnego jest znikoma. Bo po co komu czajnik z dziurą w kotle??. Sory... Z dwiema dziurami i pęknięciem.Sprzedaży na złom nie wyobrażam sobie. Prędzej stanął by na postumęcie jako duży czajniko-durszlak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Chmara
Nowicjusz
Długość toru:: 33 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #108 : 08 Marca 2011, 23:10:00 » |
+1
|
Z naszych obserwacji wynika, że nie ma różnicy w ilości turystów, jeżeli pociąg ciągnie rumun lub parowóz.
Tak na mój gust, to jednak parowóz jest trochę atrakcyjniejszy dla oka. Ja np. chciałem po prostu pokazać dziecku parowóz pod parą, a trafiłem tu na jakąś awanturę i opierdziuchy. Ło matko!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KLAN PALUCHOWSKICH
|
|
« Odpowiedz #109 : 08 Marca 2011, 23:35:13 » |
0
|
Z naszych obserwacji wynika, że nie ma różnicy w ilości turystów, jeżeli pociąg ciągnie rumun lub parowóz.
Tak na mój gust, to jednak parowóz jest trochę atrakcyjniejszy dla oka. Ja np. chciałem po prostu pokazać dziecku parowóz pod parą, a trafiłem tu na jakąś awanturę i opierdziuchy. Ło matko! Atrakcyjniejszy owszem tak tylko cholernie nie ekonomiczny. Koledzy unikają kwot ale ja pozwolę sobie kilka przytoczyć aby unaocznić różnicę pomiedzy rumunem a parowozem. Naprawa to najmarniej 100 000pln, w 2012 kończy się rewizja wewnętrzna (aktualnie ceny wachają się około 250-350 000PLN). Niestety parowozy są romantyczne i piękne ale naszego społeczeństwa jeszcze na to piękno finansowo nie stać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
buczek_pkp
|
|
« Odpowiedz #110 : 08 Marca 2011, 23:39:20 » |
0
|
Tak na mój gust, to jednak parowóz jest trochę atrakcyjniejszy dla oka. Ja np. chciałem po prostu pokazać dziecku parowóz pod parą, a trafiłem tu na jakąś awanturę i opierdziuchy. Ło matko!
Najbliżej Piaseczna, czynny parowóz można spotkać w Sochaczewie. Jednakże nie wiem czy w tym roku kopciuch będzie jeździł bo z tego co gdzieś słyszałem, podobno w tym roku kończy się rewizja wewnętrzna. Któryś z kolegów może to potwierdzić???
|
|
« Ostatnia zmiana: 09 Marca 2011, 08:17:07 wysłane przez agneskate »
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin117
|
|
« Odpowiedz #111 : 08 Marca 2011, 23:42:19 » |
0
|
Buczek chyba miał na myśli że przecież to żadna kasa ze sprzedaży go na złom. Buczek tak chyba nie myślał... Marcin, powiedz mi jaki byłby sens sprzedawać na złom czajnik, który jest/był w miare sprawny, pomijając dziure w kotle. Kasa na naprawę znajdzie się może za pół roku, rok, 2 lata. Nie wiadomo. Jest to niech stoi . Nawet jeżeli byłoby trzeba go sprzedać(nie wiem komu, na co, po co) to jego wartość jako pojazdu trakcyjnego jest znikoma. Bo po co komu czajnik z dziurą w kotle??. Sory... Z dwiema dziurami i pęknięciem.Sprzedaży na złom nie wyobrażam sobie. Prędzej stanął by na postumęcie jako duży czajniko-durszlak. 1. Źle przypisałem cytat, już poprawiłem 2. Źle zostałem zrozumiany, nie chciałem zasugerować że na sprzedaży parowozu na złom mozna zarobić, czy wręćz że to uważam za słuszną drogę. Parowóz jest drogą zabawką i wszyscy o tym wiemy, nie sądzę żeby w dzisiejszych czasach nie znalazł się ktoś kto byłby gotów zaoferować więcej kasy za niego niż złomiarz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
buczek_pkp
|
|
« Odpowiedz #112 : 09 Marca 2011, 00:01:13 » |
+1
|
Niestety pomału parowozy będą się wykruszały. Są to stare maszyny, które lata swojej świetności mają już za sobą. Jeżeli nie znajdzie się osoba z węglarką pełną pieniędzy, chcąca ratować parowozy to coraz mniej będziemy ich widzieli pod parą. To tak samo jak z torowiskami. Narazie kolejki jeszcze jakoś jeżdżą, bo za czasów PKP torowisko zostalo wyremontowane. Z biegiem czasu torowiska rozpie... się. Podkłady stają się coraz gorsze, a nie lepsze. Jeżeli dojdzie do sytuacji, że nie będzie już po czym jeździć to wiele kolejek też może poddać się, ponieważ naprawa torowiska to są gigantyczne koszty. Nalezy pamiętać, że ręczną metodą wymiany podkładów całego torowiska na kilkunastu kilometrach nie da się zrobić... Wtedy trzeba zamówić firmę, projekt itd... A wtedy kwota zaczyna się od 7 cyfr minimum. Przykład: W lato codziennie wymiamy około 25-30 podkladów dziennie, i tak od paru lat... Czy widać poprawę jakości torowiska??? Prawie wogule... Kolej to jest skarbonka bez dna i trzeba się z tym pogodzić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
agneskate
|
|
« Odpowiedz #113 : 09 Marca 2011, 08:28:54 » |
+2
|
Moim skromnym zdaniem nie ma póki co dyskutować co będzie z parowozem skoro sprawy spadkowe dopiero się zaczęły, a to nie jest hop- siup i po sprawie. A po odziedziczeniu px'a to się okaże co właścicielka z nim zrobi. Za pewne będzie chciała go sprzedać, a Piaseczna póki co nie stać na kupno jego. Z resztą po co Piasecznu dziurawy parowóz w którego trzeba kasy wrzucić tyle (a może i więcej) co kupno innego parowozu.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Aga
|
|
|
Hypnos
Nowicjusz
Długość toru:: 37 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #114 : 09 Marca 2011, 08:46:58 » |
0
|
Fajnie byłoby zobaczyć Vulcana w Grójcu ... oczywiście czajnikowi jak najbardziej kibicuję
|
|
« Ostatnia zmiana: 09 Marca 2011, 10:23:01 wysłane przez Hypnos »
|
Zapisane
|
bzykanie co większych much ...
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #115 : 09 Marca 2011, 08:57:49 » |
0
|
Z resztą po co Piasecznu dziurawy parowóz w którego trzeba kasy wrzucić tyle (a może i więcej) co kupno innego parowozu.
A jaki inny parowóz jest do kupna za niskie pieniądze i na 1000mm i do tego sprawy?? Jedyny sprawny parowóz to Px48-3916. Ale on nie na sprzedaż.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
AXEL
|
|
« Odpowiedz #116 : 09 Marca 2011, 09:26:24 » |
0
|
Janek, możesz napisać coś więcej o tym pęknięciu? Co do kupna parowozu - polecam się. 1000mm, do rewizji wewnętrznej za 350 000 netto. Nadal uważacie że nie warto naprawiać tego który jest?
|
|
« Ostatnia zmiana: 09 Marca 2011, 09:32:06 wysłane przez AXEL »
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldi7
|
|
« Odpowiedz #117 : 09 Marca 2011, 10:45:45 » |
0
|
Z tego, co rozumiem, istotą rzeczy nie jest to, czy jest sens naprawiać piaseczyński czajnik. Oczywiście wymaga to ogromnego nakładu, a rachunek ekonomiczny jest nieubłagany. Niemniej jednak pierwszym zagadnieniem jest obecnie wyjaśnienie sprawy własności, a zatem poznanie zamiarów nowego właściciela... Jak będą znane powyższe kwestie, będzie można dywagować o tym, i o tamtym. Mnie wydaje się, że teraz najważniejszą rzeczą (przy braku sensowniejszej alternatywy) byłoby, żeby Px w Piasecznie w ogóle pozostał.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
Chmara
Nowicjusz
Długość toru:: 33 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #118 : 09 Marca 2011, 11:08:13 » |
+1
|
Mnie wydaje się, że teraz najważniejszą rzeczą (przy braku sensowniejszej alternatywy) byłoby, żeby Px w Piasecznie w ogóle pozostał. Ale po co właściwie ma pozostać w Piasecznie, skoro jak wynika z wcześniejszych postów: 1. z braku funduszy nikt w Piasecznie nie ma zamiaru go naprawić, 2. lokomotywa spalinowa jest równie atrakcyjna i zyskodajna, a przy tym tańsza w eksploatacji. Może lepiej przekazać ten parowóz komuś, kto go uruchomi i będzie używał.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
agneskate
|
|
« Odpowiedz #119 : 09 Marca 2011, 11:23:09 » |
+2
|
1. z braku funduszy nikt w Piasecznie nie ma zamiaru go naprawić,
Pisałam trochę wyżej, że póki co wszystko zależy od przyszłej właścicielki. Czas pokaże jakie będą losy Px48-3917. Jestem również pewna, że jakby px został w Piasecznie i byłaby kasa na naprawę, to za rok (może trochę dłużej) pewnie by znów w trasę wyruszył.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Aga
|
|
|
|