Budynki i budowle na GrKD

[Hypnos]

Pozwoliłem założyć sobie nowy topic na mam nadzieję nie mniej ciekawy temat.
Jako, że wiedza ma mizerna jest zacznę od pytania  :wink:

Jak wyglądała szopa w Grójcu? Na ZDJĘCIU widać fragment,
ale czuję pewien niedosyt.  :wink:

[Jerzy Ch.]

W Grójcu nie istnieje już szopa.
Ale bardzo prawdopodobne, że jakiś fragment budynku stacyjnego potraktował kolega jako szopę. Istniejące tam budynki ( resztki budynków ) włącznie z dworcem wyglądają dzisiaj jak szopa.

[Hypnos]

Dzięki za odpowiedź  :smile:
Właśnie o to chodzi, że już jej nie ma  :wink: .
Na poniższym zdjęciu p. Pokropińskiego widać jej fragment:



Dziś w tym miejscu są krzaczory.

Tu ponawiam prośbę, czy ktoś z Szanownych posiada zdjęcie tego budynku
i mógłby się podzielić w tym wątku?

pozdrawiam,

[buczek_pkp]

Była to lokomotywownia dwu stanowiskowa. Zjeżdżały do niej wagony motorowe. Dzięki jednemu z nich spłonęła. Maszynista wjeżdżając do niej w zime zapomniał wygasić piec ogrzewczy w wagonie. Iskra poleciała kominem i hala sfajczyła się :mrgreen:  Właśnie specjalnie do niej zostala zbudowana obrotnica. Wagon wjeżdżajac na nią był przekręcany o pare stopni dzięki czemu mógl wjechać do szopeczki.

[Kucyk]

Budynek szopy sfajczył słynny piaseczyński maszynista Dennemann bodajże w 78 roku. Zjechał wagonem motorowym 349 na szopkę, zapominając wyłączyć grzejnik typu "słoneczko" w kabinie sterowniczej. Od grzejnika zajarał się kożuch, od kożucha a motowóz, od motowozu... Itd.

EDYCJA Kucowa: Posypuję głowę popiołem z popielnika Px48, bom babola popełnił. :oops:
Rozmawiałem właśnie z Gerstmannem i maszynista Daneman (nie Dennemann) owszem, shajcował kożuchem szopę, ale w New City over Pilizda. Szopka w Grójcu rozebrana była ze względu na stan jej...

Buczkowi też radzę trochę żużla wysypać na łeb...