Oczywiście - nie mylisz się. To chodzi głównie o turbinę i jej delikatne łopatki.
Na łopatki turbiny działają gazy o temperaturze przekraczającej nieraz 600 stopni C. Chłodzenie silnika nic do tego nie ma. Schłodzić możesz jedynie obudowę turbiny.
Inna inszość to co opisał Przemek... tam mamy doczynienia z silnikami 2 suwowymi z rozrządem tłokowym - Kto widział tuleję od M62 doskonale wie o co chodzi.
Co ma do tego silnik dwusuwowy? TEM2 ma silnik czterosuwowy.
W M62 rozrząd jest tłokowo-zaworowy.
Jeszcze inna inszość zachodzi np. w lokomotywach WLs150 - tutaj mamy doczynienia z aluminiowym silnikiem z dużą pojedyńczą aluminiową głowicą - to trzeba studzić na wolnych obrotach mimo braku jakiego kolwiek doładowania. Po prostu trzeba ostudzić do 70 st. aby uniknąć niebezpieczeństwa uszkodzenia głowicy.
Zapieczenia pierścieni tłokowych. W Bieszczadach stoją dwie Wls150 z taką usterką.