Trudno mi jednoznacznie ocenić ile to paliły oryginalne silniki. Mam kontakt z byłym kierowcą naszej byłej białośliwskiej maszyny Wmc-203 który nie powiedział mi jakieś konkretnej wartości wyrażonej na przykład w litrach na 100km. Ocenił to raczej jako wypadkową obciążenia, prędkości i stanu technicznego - zresztą kiedyś nie martwiono się każdym litrem benzyny. Za czasów Towarzystwa (15 lat to jednak jest dość dużo w skali 121 lat istnienia WKP) jeżdżono drezyną Wmc z silnikiem benzynowym na odbudowę ubytku za Kocikiem . Podobno ten silnik był bardzo mocny, szybki i lubił dużo palić pod obciążeniem. Podczas jazdy na biegu wstecznym (z nieznanych przyczyn kierowca rewersu nie mógł przełożyć) 5 litrów nie wystarczyło na niespełna 8km (niecałe 4km w jedną stronę). Osobiście opowieść tą traktuję w kategoriach "legend kolejkowych" ale faktem jest że niedługo potem zaczęto rozglądać za jakimś dieslem wzorem innych. Parę lat musiało minąć żeby w 2012 roku Wmc zaczęła jeździć z silnikiem MB 2,2. Silnik sprawuje się dobrze jest mocny, szybki (ośmieliłbym się stwierdzić że nawet zbyt szybki ) no może technika uruchamiania jest trudna do opanowania dla niektórych

czasem również dla mnie . Zapotrzebowanie na paliwo - niewielkie, stosunkowo niewielkie - powiedzmy że 20l wystarczy na znacznie więcej niż dzień jeżdżenia ... może nawet ponad dwa razy objechałaby całą sieć...Nikt dokładnie tego nie liczy ale tak na tzw "oko" widać że nie jest łakoma na olej napędowy
