lisiogonek
|
 |
« Odpowiedz #3860 : 30 Stycznia 2018, 21:01:30 » |
0
|
Moim zdaniem zamknąć klapy popielnika i uruchomić oba przyrządy zasilające kocioł aby możliwie najdłużej utrzymać poziom wody, zbijać ciśnienie i stopniowo schładzasz go. Oczywiście w sytuacji gdy działają inżektory.
|
|
|
Zapisane
|
TWKP : LKM 26004 - już pod parą!
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #3861 : 30 Stycznia 2018, 21:30:21 » |
+1
|
No jeśli coś mamy wykonać pierwsze to to, co będziemy następnie robić, będzie drugie, a nie o tym było pytanie.  Oczywiście! Jeśli zajdzie konieczność nagłego odstawienia kotła, albo nawet gdy coś się zaczyna pieprzyć i istnieje szansa że za chwilę będziemy czajnik awaryjnie gasić należy przede wszystkim zamknąć kalpy popielnika. Zrzucić OBIE klapy i dobić je by mieć absolutną pewność że popielnik jest szczelny. Wtedy dopiero podejmujemy dalsze czynności: uruchamiamy z umiarem dmuchawkę i zabieramy się za wyjmowanie rusztowin. I racja - wodę też staramy się jakoś utrzymać jeśli można. Gracą robimy dziurę w połowie pieca (lub przy ruszcie asymetrycznym tam gdzie się spodziewamy końca rusztowin) i zahaczając o koniec rusztowiny podnosimy ją ciągnąc do siebie, a gdy się uniesie pod kątem 45* pchamy na bok aż się wyłoży. Można też hak wprowadzić między belki i po skręceniu narzędzia w prawo wyrwać w górę lewą rusztowinę. Następnie trzeba wyjąć jeszcze ze cztery sztaby i cały ogień zsunąć w powstałą dziurę. Nie należy rusztowin zwalać do popielnika, bo bryły węgla nie będą chciały spadać. Na koniec trzeba towar zasypać ziemią i to naprawdę solidną ilością. Jeśli przy tych czynnościach klapy powietrzne mielibyśmy otwarte, to ogień by się jeszcze mocniej rozpalał, a po chwili cały popielnik by spłonął. Więc nie dość że nie uchronilibyśmy skrzyni ogniowej od wyżarzenia, to jeszcze byśmy popielnik załatwili. Lisiogonku - dawaj!
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
lisiogonek
|
 |
« Odpowiedz #3862 : 30 Stycznia 2018, 22:43:30 » |
0
|
Jak wiadomo walczymy z naszym parowozem Lowa . Kocioł jest wyposażony w różne zawory ...Jaką usterkę, z jakiego powodu ujawniono na zdjęciu.
|
TWKP : LKM 26004 - już pod parą!
|
|
|
kamlox
|
 |
« Odpowiedz #3863 : 30 Stycznia 2018, 23:35:37 » |
0
|
Wygląda to na zatartą przylgę odmulacza. A powód? Być może materiał z którego był zrobiony grzybek nie współpracował z przylgą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #3864 : 31 Stycznia 2018, 16:31:54 » |
0
|
przylgę  Cóż to za pornografia językowa? Przylga... a fe! Obrzydlistwo. Mi to raczej wygląda na naprawę wykonaną przez Pana Wiesława, którego życiowym mottem jest: "U siebie rób jak u siebie, a u obcego na odpierdol!". Otóż gdy gładź żeliwnej pokrywy odmulacza po której porusza się suwaczek stała się tak skorodowaną, że nijak nie można było wykonać szlifu aby zasuwa szczelną była, wtedy Pan Wiesław po chamsku nalutował na jej powierzchnię blachę z brązu (mosiądzu). Dobrze myślę?
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
lisiogonek
|
 |
« Odpowiedz #3865 : 31 Stycznia 2018, 18:50:59 » |
0
|
Kucyk jest blisko prawdy - czyli raczej skorodowanie materiału macierzystego - choć mam wątpliwości czy to tak oryginalnie skonstruowane było czy też to naprawa czegoś co się raz zepsuło  Wolna droga Kucyk!
|
|
|
Zapisane
|
TWKP : LKM 26004 - już pod parą!
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #3866 : 31 Stycznia 2018, 19:25:09 » |
0
|
Uwaga! To nie jest pytanie końkursowe: Ale tam ten mosiądz jest czy tylko mi się wydaje?
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
lisiogonek
|
 |
« Odpowiedz #3867 : 31 Stycznia 2018, 22:31:02 » |
0
|
Wszystkie odmulacze są z rodzimego materiału - przynajmniej te które widzieliśmy - natomiast te w LKM mają powierzchnię wyłożoną mosiądzem na co jest stosowny rysunek techniczny :)Jak widać każda reguła ma swoje wyjątki...
|
|
|
Zapisane
|
TWKP : LKM 26004 - już pod parą!
|
|
|
lisiogonek
|
 |
« Odpowiedz #3868 : 01 Lutego 2018, 20:57:22 » |
0
|
No cóż z braku chętnych może zapodam 4821 pytanie. Z gatunku prostych. Numer parowozu naszego jest widoczny w moim podpisie. Czy ktoś może wskazać co w nim zakodowano ? Dla znawców podejrzewam pikuś ☺
|
|
|
Zapisane
|
TWKP : LKM 26004 - już pod parą!
|
|
|
Zgroza
|
 |
« Odpowiedz #3869 : 01 Lutego 2018, 22:12:02 » |
0
|
Numer fabryczny LKM Babelsberg, przy czym dwa pierwsze numery są dla parowozów o mocy 50 KM.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lisiogonek
|
 |
« Odpowiedz #3870 : 02 Lutego 2018, 19:59:07 » |
0
|
Uznajemy odpowiedź - choć konkretnie cyfry 26 oznaczają lokomotywy 50PS wyprodukowane w 1951 roku a 004 kolejny numer loka tego typu wyprodukowanego w tym roku. Moim zdaniem trochę skomplikowane - ale skoro spece z LKM tak postanowili ...
Zgroza masz wolną drogę!
|
|
|
Zapisane
|
TWKP : LKM 26004 - już pod parą!
|
|
|
Zgroza
|
 |
« Odpowiedz #3871 : 02 Lutego 2018, 22:00:07 » |
0
|
4822. W Bydgoszczy istniały dwa skrzyżowania linii normalnotorowych z wąskotorowymi. Gdzie się one znajdowały i w jakiej formie były one rozwiązane (górą/dołem/w poziomie)?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobrzyn
|
 |
« Odpowiedz #3872 : 03 Lutego 2018, 09:54:38 » |
0
|
Jedno przy stacji wąskotorowej, przejazd pod wiaduktem, kojarzy mi się też skrzyżowanie w poziomie, chyba w Maksymilianowie
|
|
|
Zapisane
|
Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Trabant 601 '66 "Dziadek" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
Zgroza
|
 |
« Odpowiedz #3873 : 03 Lutego 2018, 16:25:50 » |
0
|
Mówimy o dzisiejszych granicach administracyjnych miasta. W Maksie linia szła, swoją drogą, wiaduktem drogowym nad torami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
majster
|
 |
« Odpowiedz #3874 : 03 Lutego 2018, 17:10:44 » |
0
|
W Maksie linia szła, swoją drogą, wiaduktem drogowym nad torami. Po przebudowie owszem wiaduktem, ale przed przebudową w okresie międzywojennym było skrzyżowanie w poziomie. W pewnej książce jest nawet jego zdjęcie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lisiogonek
|
 |
« Odpowiedz #3875 : 03 Lutego 2018, 23:25:57 » |
0
|
Ja kojarzę dwa - ul. Jagiellońska i ul. Gdańska. Co prawda 1435/1000 ale kto może to autor miał na myśli...
|
|
|
Zapisane
|
TWKP : LKM 26004 - już pod parą!
|
|
|
Zgroza
|
 |
« Odpowiedz #3876 : 04 Lutego 2018, 17:59:12 » |
0
|
Nieee, tramwaje się nie liczą  Drugie skrzyżowanie, podpowiadam, to skrzyżowanie linii normalnotorowej (nie bocznicy) z wąskotorową linią przemysłową, też 600 mm.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobrzyn
|
 |
« Odpowiedz #3877 : 04 Lutego 2018, 19:16:49 » |
0
|
Kolejka cegielni na Fordonie? Tam kojarzę wiadukt, ale czy pod drogą czy pod torami...
Edyta: Nie pytam a stwierdzam: kolejka na Fordonie, wiadukt pod torami
|
|
« Ostatnia zmiana: 05 Lutego 2018, 06:02:46 wysłane przez dobrzyn »
|
Zapisane
|
Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Trabant 601 '66 "Dziadek" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
Zgroza
|
 |
« Odpowiedz #3878 : 05 Lutego 2018, 20:31:06 » |
0
|
Tak jest! Pod ul. Fordońską też jest wiadukt - kilkadziesiąt metrów bliżej cegielni. Teraz oba służą... ciepłociągowi. Dobrzynie, zapytuj!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobrzyn
|
 |
« Odpowiedz #3879 : 05 Lutego 2018, 22:10:21 » |
0
|
4823. Parowozom typu Sawa praktycznie do końca eksploatacji brakowało pewnego szczegółu, utrudniającego nieco prowadzenie składów złożonych chociażby z wagonów 1Aw. (Tak przynajmniej sądzę). Przynajmniej jeden z parowozów ten szczegół jednak posiadał. O jakim szczególe mowa? Pytanie dodatkowe, niejako poza konkursem - jaki był numer tej "wyjątkowej" Sawy?
|
|
|
Zapisane
|
Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Trabant 601 '66 "Dziadek" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
|